Pamiętam jak szefem kaszubskiego dworu była nauczycielka polskiego z LO - wyśmiewała się gdy usłyszała ze ktoś rozmawia po kaszubsku na przerwach... teraz szefem gminy jest ex pracownik firmy komunikacyjnej którego zwolnili bo się nie nadawał.. Kartuzy to jednak stan umysłu 16:58, 06.03.2020
Elena16:58, 06.03.2020
2 0
Pamiętam jak szefem kaszubskiego dworu była nauczycielka polskiego z LO - wyśmiewała się gdy usłyszała ze ktoś rozmawia po kaszubsku na przerwach... teraz szefem gminy jest ex pracownik firmy komunikacyjnej którego zwolnili bo się nie nadawał.. Kartuzy to jednak stan umysłu 16:58, 06.03.2020