Mieszkańcy województwa pomorskiego odbyli ponad 4 mln podroży w ciągu dnia, a średni czas przejazdu wynosił 22 minuty - wynika z danych Pomorskiego Badania Ruchu 2024.
W czwartek w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Pomorskiego odbyła się konferencja prasowa podsumowująca Pomorskie Badania Ruchu 2024.
Celem badań było zebranie danych na temat zachowań transportowych mieszkańców i turystów w regionie. Obejmowały one swoim zakresem m.in. badania ankietowe, pomiary liczby pasażerów w pociągach i autobusach oraz pomiary natężeń ruchu pojazdów, w tym ruchu tranzytowego na drogach województwa.
Zdaniem wicemarszałka województwa pomorskiego Leszka Bonny, mobilność, pojmowana jako możliwość swobodnego przemieszczania się, jest szczególnie ważna dla budowania spójności każdego regionu.
- Jest ona również konieczna dla budowania konkurencyjności i równowagi terytorialnej, bo bardzo często mówi się o wykluczeniu komunikacyjnym. Żeby o czymś takim mówić trzeba podpierać się badaniami na ten temat - stwierdził Bonna.
Badanie przeprowadzone zostało na próbie ponad 20 tys. mieszkańców województwa. Pomiary drogowe w sezonie jesienno-wiosennym odbyły się w ponad 360 punktach na drogach krajowych i wojewódzkich, natomiast badanie liczby pasażerów odbyło się w ponad 2,8 tys. punktach na sieci autobusowej oraz na 22 przystankach kolejowych.
Skontrolowano ponad 2,5 tys. kursów. W sezonie letnim badanie prowadzone było w północnych regionach województwa.
Z danych wynika m.in., że mieszkańcy Pomorza odbyli ponad 4 mln podroży w ciągu dnia, a średni czas przejazdu wynosił 22 minuty.
W 2024 r. z kolei na Pomorzu skorzystało 74,6 mln pasażerów, a pociągami Szybkiej Kolei Miejskiej w Trójmieście podróżowało 49,1 mln osób.
W trakcie dobowego pomiaru natężenia ruchu drogowego w całym województwie zaobserwowano łącznie 3,4 mln pojazdów, a 79 proc. z nich stanowiły samochody osobowe, natomiast 17 proc. - samochody ciężarowe.
Dyrektor Pomorskiego Biura Planowania Regionalnego Jakub Pietruszewski podkreślił, że dane pokazały, jakie są potrzeby mieszkańców regionu.
- Myślę, że jest to też całościowy obraz potrzeb. Teraz należy to zderzyć z tym, co posiadamy dzisiaj, jeśli chodzi o ofertę transportu publicznego. Wiemy, że dominującym środkiem transportu są samochody, a jednak powinniśmy dążyć w kierunku zmiany tej struktury mobilności. Chodzi nam o to, aby publiczny transport zbiorowy miał dużo większe znaczenie - powiedział Pietruszewski.
Badanie na zlecenie samorządu województwa pomorskiego przeprowadzili specjaliści z konsorcjum: PBS, Via Vistula i Rubika Consulting. (PAP)
dsok/ agz/
3 2
Pierwszy krok do pozbycia się własnego środka transportu. Urabiają was, tresują was, programują was. Nas?
Mnie nie.
Płać kartą, nie używaj gotówki, kupuj w markecie, wiedzę chłoń z telewizora, uprawiaj jogę, zrób sobie tatuaż, a będziesz wyjątkowy, pij alkohol dla wieczornego relaksu, ćpaj, wskakuj do łóżka czyjegokolwiek, róbta co chceta.
Tylko przestań prowadzić się moralnie, po ludzku, z godnością, przecież to takie staroświeckie.
Jak myślisz, kto ci tak podpowiada, Duch Święty, czy szatan?
Zabiorą wam wszystko, w wy będziecie im klaskać.