Oj misiu, niby kilka razy ci tłumaczył, a nadal nie rozumiesz. Przecież tłumaczył, że skoro nie było zgody sąsiadki na parking to musi być ścieżka rowerowa, bo na to gmina otrzymała kasę unijną. A z tylu tam powstaje właśnie promenada, która ma się połączyć z tą ścieżką. Świta teraz już coś?

@miś " skoro nie było zgody sąsiadki na parking to musi być ścieżka rowerowa, bo na to gmina otrzymała kasę unijną".Wg ciebie jeżeli ktoś otrzymuje kasę unijną to może jeżdzić tą drogą i nasze prawo go nie obowiązuje . A sąsiadka która nie wyraziła zgody może sobie tylko popatrzeć na nią bo przecież trzeba ją w jakiś sposób ukarać Zastanów się co piszesz czy naprawdę z tobą jest aż tak żle

Misiu dalej bredzisz. Wasza znajoma ma firmę przy drodze wojewódzkiej. Droga wewnętrzna nie jest jej potrzebna. Nawet nie ma zgody na budowę zjazdu z niej. Skoro jest kasa unijna na zagospodarowanie działek gminnych - nie prywatnej należącej do jednej firmy, to gmina powinna z tej kasy skorzystać. Takie układanie się na korzystanie z działki gminnej przez jedną firmę przez poprzednich burmistrzów jest co najmniej dziwne.

Ponieważ naiwność twoich sądów jest fantastyczna kończę dyskusję w myśl- " Nie dyskutuj z nie mądrym! Najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem".

Dobranoc misiu.

Gdzie jego mość komendant PSP:)

"Nawet nie ma zgody na budowę zjazdu z niej." - tylko dziwnym zbiegiem okoliczności zjazd jest na mapie i posiada kompletną dokumentacje.

"Droga wewnętrzna nie jest jej potrzebna" - skoro posiada legalny wyjazd i korzysta z tej drogi to właściciel drogi ma obowiązek zachowania służebności.

Nikt ot tak nie może z drogi zrobić ścieżki rowerowej, zabrać wjazdu na działkę itd. Co mnie obchodzą dotacje ? było trzeba z głową zrobić projekt a nie leczyć swoje EGO.

I w tym cały wic, że nie obchodzą was dotacje, czy potrzeby gminy, a jedynie prywata- prywatny interes jednej osoby.

No bo tak już jest ze dopóki gdzie w zarządzie będzie Pan K.... to tak będzie ze wszystko będzie dawane na powiat kartuski.

Odpowiedź jest prosta powiat kartuski posiada dwukrotnie większą liczbę mieszkańców i w ogóle jest jednym z bardziej zamieszkanych

Bo nikt ich ich nie zaprosił, a kwota podzielona na wszystkie jednostki to drobniaki. Cała impreza zrobiona była tylko po to by paru gości mogło zrobić sobie zdjęcia do kampanii wyborczej na tle strażaków.

Podczas akcji gaśniczych widać ten "profesjonalny" sprzęt- chińskie motopompy za 500zł. Kupcie porządny sprzęt strażakom.

Nie nie była to inna jednostka a właśnie OSP Karsin i nie było to w miejscowości Borsk a dokładnie okolice Bąka w kierunku na Borsk więc nic im nie przypisali i niech Tobie żal dupy nie ściska. Pozdrawiam

Tak się składa, że akcja była w nocy i czas od zgłoszenia pożaru dyżurnemu PSK do przyjazdy pierwszego zastępu OSP Karsin zmierzył zgłaszający pożar. Odległość do przebycia to ok. 7 km.