Tuchlino. Strażacy apelują o budowę remizy. "Nie mamy już miejsca"

- Mamy coraz więcej wyjazdów, pozyskujemy nowy sprzęt, ale nie mamy gdzie go przechowywać - powiedział Krzysztof Myszk, prezes OSP Tuchlino, apelując do samorządu o budowę remizy dla tamtejszej OSP. W tej chwili strażacy z Tuchlina korzystają z pomieszczeń w budynku szkoły. 

Strażacy z OSP Tuchlino apelują o rozwiązanie ich problemów lokalowych i jak najszybszą budowę remizy. Podkreślają, że chodzi nie tylko o dostępność do zgromadzonego sprzętu, ale i bezpieczeństwo, ponieważ remiza OSP mieści się w piwnicy Szkoły Podstawowej w Tuchlinie. 

- Nasza jednostka istnieje już 83 lata. Przez ten czas nie mieliśmy remizy z prawdziwego zdarzenia - mówił na wczorajszej sesji Rady Gminy Sierakowice prezes OSP Tuchlino Krzysztof Myszk. - W tej chwili korzystamy z piwnicy w budynku szkoły podstawowej. Taka lokalizacja, w sytuacji alarmowania stwarza zagrożenie dla uczniów przebywających w szkole, jak i rodziców. Bywa, że osoby, które nieprawidłowo parkują swoje samochody odbierając dzieci ze szkoły, utrudniają nam wyjazd do akcji, a przecież często liczy się każda minuta. 

Prezes OSP Tuchlino podkreślił, że jednostka ma z roku na rok coraz więcej wyjazdów, a ponadto wciąż pozyskuje nowy sprzęt, którego nie ma gdzie składować. 

- Nie mamy miejsca na szafki ubraniowe dla strażaków. Pozyskaliśmy profesjonalny tor przeszkód, który z racji gabarytów zajmuje sporo miejsca - mówił. - Budowa strażnicy poprawiłaby sytuację zarówno naszej jednostki, ale jednocześnie szkoła zyskałaby kolejne tak potrzebne pomieszczenia. 

Radny Wojciech Koszałka podkreślił, że kwestia budowy remizy w Tuchlinie była przedmiotem dyskusji już kilka lat temu. 

- Nie może być tak, że dzieci nie mają miejsca, bo w piwnicy szkoły znajduje się remiza. Może jeszcze nie uda nam się znaleźć środków na budowę w przyszłym budżecie, ale dobrze by było, gdybyśmy znaleźli pieniądze chociażby na projekt - stwierdził. 

Radny Ryszard Piasecki przypomniał też, że w sprawie remizy w Tuchlinie złożona została petycja mieszkańców. Przewodniczący Rady Gminy Sierakowice Mirosław Kuczkowski zapewnił, że zostanie ona rozpatrzona. 

Czy znajdą się jakiekolwiek środki na budowę remizy OSP w Tuchlinie - na razie nie wiadomo. Wójt gminy Sierakowice Tadeusz Kobiela zaznaczył, że trwają prace nad przyszłorocznym budżetem. 

- Będzie to jeden z najtrudniejszych budżetów, z jakimi przyszło nam się mierzyć w ostatnich latach. Mamy mnóstwo zaplanowanych zadań, więc spięcie budżetu będzie wyjątkowo trudnym zadaniem - stwierdził.