Kartuzy. Parkowanie na miejscu dla niepełnosprawnych. "Padły wyzwiska"

Słonym mandatem może się zakończyć pozostawienie auta na miejscu dla niepełnosprawnych przez kierowcę nie posiadającego odpowiedniej karty parkingowej. Ale kłopoty mogą mieć również posiadacze kart, którzy nie pozostawią jej w widocznym miejscu. Bywa, że takie sytuacje prowadzą do konfliktów.

- Zwróciłem uwagę kierowcy, który zaparkował na miejscu dla niepełnosprawnych, że parkuje tam nie mając karty parkingowej. Poprosiłem go, żeby odjechał, bo jako posiadacz karty chciałem zaparkować w tym miejscu. W reakcji usłyszałem wyzwiska - opowiada nasz Czytelnik. - Postanowiłem zawiadomić Straż Miejską. 

Kartuska Straż Miejska podjęła interwencję. Komendant kartuskiej Straży Miejskiej Krzysztof Pawłowski informuje, że w opisywanym przypadku okazało się, że kierowca mercedesa posiadał kartę upoważniającą go do parkowania w tym miejscu, ale nie wyłożył jej za szybę, co było powodem scysji i ostrej wymiany zdań z innym kierowcą, który zgłosił pretensje w tym zakresie. 

- Kierowca parkujący na miejscu dla osób niepełnosprawnych został pouczony. Posiadacze kart parkingowych upoważniających do parkowania na miejscach dla osób niepełnosprawnych muszą pamiętać, by umieszczać je w taki sposób w samochodzie, by były one wyraźnie widoczne - podkreśla Krzysztof Pawłowski. 

Warto pamiętać również, że za nieuprawnione parkowanie w miejscu przeznaczonym dla osób niepełnosprawnych można dostać mandat w wysokości 800 zł oraz 6 punktów karnych. Bywa również, że specjalne karty parkingowe używane są przez osoby do tego nieuprawnione, albo w sytuacjach, które nie są związane z transportem osoby niepełnosprawnej. Wówczas grzywna może wynieść nawet 1200 zł.