Żukowo. Próbował przekupić policjantów. Konsekwencje będą poważne

Myślał że za trzy stówy go puszczą

Zrobią trochę źle że pijany bo tak może mówić że sprawdzał czy wezmą czy są uczciwi można można i sąd by mu nic nie zrobil

300 zł to można dać za złe parkowanie a nie za jazdę na fleku. Dziadek chyba dawno łapówki nie dawał.

Ta dzisiejsza policja nawet teraz w Łapę nie potrafi wziąć!!!
Ale za to goazem do samych siebie bądź z ostrej broni potrafią strzelać!!!
Czego oni was uczą na tych pseudo szkołach?!?
Macie odrobinę rozsądku zmieńcie zawód bo sami się wystrzelacie z biegiem czasu

Gdzie je moje auto
Gdzie milicja go wewiozła.👮👮‍♀️

Śmieszny gość, 300zł? Co oni z tym mieli zrobić? podzielić na trzech i jeszcze resztę mu oddać?
30 000 po 15000 na głowę to można nazwać łapówką. To jakiś sknera musi być, co udaje bogacza bo myśli, że jak ma 500 zł w kieszeni to jest gość.

300 zł ? To jakby strzelił im w pysk ! To nawet na dobry obiad nie wystarczy.

Takim pacjentom podaj 300tys to z radości się gazem podzielą a potem jeden drugiego odwali przypadkiem ze szczęścia!!!
Może i lepiej ze ta patola nie miała się czym dzielić... A i pewnie dlatego sprawa wyszła bo zapytali komendanta co zrobić z tymi 300 zł które taki jeden pan nam dał?!?!

Faktycznie pijany o dwóch zerach zapomniał
Za 300 zł to tylko idiota by karku nadstawiał

Dobrze, że dziadek nie zaoferował polerki gałek!

Jakieś 10 lat temu w niedzielę rano popylałem obwodnicą trójmiejską 240 km/h. A ponieważ patrzyłem do przodu, gdzieś tam w lusterku wstecznym widziałem jednym okiem jakby mi coś migało na niebiesko. Było to coraz dalej za mną, ale w końcu się przyjrzałem i okazało się później, że to dwie policyjne sieroty w volkswagenie vento, więc zwolniłem, doszli mnie, no i zaczęła się kontrola. Gdzie pan tak się spieszy zaczęli, gadka szmatka, ile ten samochód ma koni i takie tam *%#)!& Widać było, że niespecjalnie byli *%#)!& Stanęło w końcu na tym, że dałem im 50 zł łapówki na dwóch, bo chcieli sobie flaszkę wypić po służbie. Później pomyślałem, że przecież flaszka wtedy kosztowała 16-20 zł, ale już nie żałowałem, niech tam piją. To był drugi raz kiedy dałem komuś łapówkę. Pierwszy raz dałem lekarzowi w szpitalu, który leczył moją poparzoną żonę. Ale tam to było 500 zł.