Policjanci ze Stężycy zatrzymali dziś rano 19-latka, który nie tylko kierował pod wpływem alkoholu. Okazało się, że w swoim samochodzie przewoził skradzione znaki drogowe.
Historia rozpoczęła się dzisiaj po godzinie 5:00, gdy oficer dyżurny kartuskiej komendy otrzymał informację, że Rybakach, na pasie ruchu stoi uszkodzony pojazd, który utrudnia przejazd.
Na miejsce natychmiast pojechali dzielnicowi ze Stężycy. Funkcjonariusze pomogli kierowcy i pasażerowi usunąć pojazd z drogi, aby nie stwarzał zagrożenia w ruchu.
Ale przy okazji ich podejrzenia wzbudziło zachowanie 19-letniego kierowcy golfa i 22-letniego pasażera. Dzielnicowi zbadali kierowcę na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu. Okazało się, że ma w organizmie 0,7 promila alkoholu.
- Gdy policjanci zajrzeli do wnętrza samochodu znaleźli tam 4 znaki drogowe. W trakcie rozmowy z kierowcą i jego pasażerem okazało się, że wspólnie ukradli oni znaki - informuje Aleksandra Philipp, rzeczniczka prasowa kartuskiej policji.
Oboje zostali ukarani mandatami karnymi w wysokości 500 złotych. 19-latek został zatrzymany i doprowadzony do Posterunku Policji w Somoninie, gdzie przeprowadzono z nim dalsze czynności.
Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności. Mężczyzna zatrzymane zostało również prawo jazdy.
7 0
500zł mandatu za kradzież??? Kurde, a ja prowadzę firmę i zusy płacę. Dzięki za info