Pijany kierowca omal nie doprowadził do tragedii w Kobysewie

To mogło się naprawdę źle skończyć! W Kobysewie (gm. Przodkowo) pijany kierowca zderzył się czołowo z prawidłowo jadącym volkswagenem. Było groźnie, ale na szczęście nikt poważnie nie ucierpiał. Z kolei inny nietrzeźwy kierowca przyjechał do kartuskiego szpitala ustawiając się na podjeździe dla karetek. Mężczyzna zgłosił się do szpitala z urazem palca. 

Pijani kierowcy wciąż dają się we znaki na drogach powiatu kartuskiego. Niektórzy poczynają sobie coraz gorzej. Tylko w miniony weekend kartuska policja wyeliminowała z ruchu czterech pijanych kierowców. 

O tym jak wielkie stwarzają oni niebezpieczeństwo świadczy zdarzenie, do którego doszło przed godz. 22.00 w Kobysewie (gm. Przodkowo). Jak informuje policja, 31-latek prowadząc renault, stracił panowanie nad autem i zderzył się czołowo z prawidłowo jadącym z przeciwnego kierunku volkswagenem.

Na szczęście wszyscy wyszli z tego zdarzenia bez szwanku. Policyjny alkomat wskazał, że sprawca miał w organizmie niemal promil alkoholu. Funkcjonariusze zatrzymali mężczyźnie prawo jazdy, a jego pojazd został odholowany na policyjny parking.

Z kolei w nocy z piątku na sobotę kartuscy policjanci otrzymali informację, że do szpitala stawił się mężczyzna z urazem palca. Mężczyzna sam przyjechał do szpitala i ustawił samochód na wjeździe dla karetek. 

- Gdy policjanci przyjechali na miejsce zdarzenia zastali tam 48-latka, który jak się okazało, przyjechał do szpitala ponieważ szlifierką rozciął sobie palec. Kierowca hondy miał w organizmie ponad 0,8 promila alkoholu - informuje Aleksandra Philipp, rzeczniczka prasowa kartuskiej policji. 

Kolejnych dwóch kierujących zatrzymano w niedzielę. Pierwszego z nich tuż przed godziną 12:00 w Żukowie. 55-latek kierował pojazdem, mając w organizmie promil alkoholu. Mężczyźnie zatrzymano prawo jazdy.

Kolejny zatrzymany, o godzinie 16:00, 38-letni kierowca audi poruszał się drogą ekspresową bez uprawnień, a w organizmie miał prawie 3 promile! Został zatrzymany i osadzony w policyjnej celi, z kolei jego pojazd został odholowany na policyjny parking.

Wszystkim kierującym grozi teraz kara do 3 lat pozbawienia wolności.