Jest nagranie z wypadku w Miechucinie. "Rzuca zupełnie nowe światło na sprawę"

Dobre. Czerwony tir który zjeżdża na drugi pas i wali w dwa auta hamuje tylko lewymi kołami. Ciekawe czy miał choćby na nich ABS:< Jak policjanci ustalali kto miał zrobione wypadek?!;D

Zakończył już manewr? Napewno całym zestawem? Ciągnik siodłowy wprawdzie był już na prawym pasie, ale naczepa na pewno nie. Nie zmniejsza to wcale winy tego młodego, który za szybko jechał i nie trzymał odpowiedniego dystansu. Ale oni tak maja, jak jadą dwa "duże" z jednej firmy to nawet mucha się między nich nie wciśnie. Patologia drogowa.

Filmik tylko potwierdza, że Policja właściwie wystawiła mandat. Nie można skończyć manewru, to się go nie rozpoczyna.

Skończyłby ten manewr, gdyby tamtem w niego nie walnął

Nie zgadzam się, ta trzecia ciężarówka powinna tak jechać, żeby się móc bezpiecznie zatrzymać, a tutaj tego nie było

Czekamy na pisiora, drajwera i szajsloma. Oni wiedzą wszystko.

"zawodowi" kierowcy nie potrafią jeździć, szok i niedowierzanie.

Cymbał z kamerką zaczyna manewr zanim poprzedzający kierowca go ukończy i nic nie widzi, no rzeczywiście mądre. XDD

Czyli teoretycznie nie był w stanie stojącego na awaryjnych tira wyminąć i musiał tam stać tak długo aż ten zepsuty zostanie naprawiony bo odholowany też nie mógł być bo holujący też musiałby wykonać niemożliwy manewr?

Pan tyrowiec z wyższym wykształceniem na awaryjnych też nie oznaczył postoju w odpowiedni sposób i zmusza kierowców do najeżdzania na linię ciągłą do ominięcia go, mam nadzieję, że również dostanie mandat.

Ty ktoś cię wykorzystał seksualnie jako dziecko?

Spojrzałem na filmik i moim zdaniem ten czerwony nie był w stanie się zatrzymać bez względu na to co by się działo na drodze. Tam mógł być korek, jakaś inna kolizja, wypadek, cokolwiek - on by się nie zatrzymał. Szczęście w nieszczęściu że nie zmiótł jakieś osobówki.

To są ci wielcy zawodowi kierowcy, którzy zawsze lubią się chwalić ile to oni milionów kilometrów nie mają zrobione? XD Jeden nic nie widzi a zjeżdża na przeciwny pas, drugi nie zachował odpowiedniej odległości + zaspał z hamowaniem. XDD no zawodowcy, prawdziwi profesjonaliści. A dlaczego ten z niebieskim kontenerem stoi przed zakrętem też mnie niezmiernie ciekawi.

A jakby ten tą osobówka nie wyhamowal i wjechal w tego wymijającego kto miałby winę?

To ten właściciel firmy co na informacje o wypadku pytał tylko co z autem, mając w doopie pracownika, którego zresztą zwalniał od razu przez telefon, jak się dowiedział że auto rozbite?

czy policja ukarała tego co walną czy tego co oberwał?

Nie uku pisze się osobno ty nie uku!

Winny jest kierujący z kamerką na pokładzie - temat oczywisty - spowodował zagrożenie i niebezpieczne manewry pozostałych kierujących. To w skrócie

Nie znam się za bardzo ale moim zdaniem obaj kierowcy winni.. Jak można kontynowac manerw wynijania jak widzisz że jadą auta z naprzeciwka? To ma być zawodowy kierowca? Ten drugi nic lepszy to jest samochód ciężarowy a fiat Uno nie stanie w miejscu..

Czytać też nie potrafisz zresztą, idź sobie tirem pojeździć, zawód w sam raz dla Ciebie.

Co nie znaczy że i tak wymusił z nad przeciwka bo musieli hamować i uciekać. Jedynie ten z czerwonego tira dostanie mandat za nie zachowanie odległości

Dekle jeżdżą na zderzaku, 90 zapięte i tak to się kończy.. całemu Dawidowi zabrać prawko dożywotnio

Na filmiku ewidentnie widać że z naprzeciwka nic nie jedzie, gdy kierowca Mana zaczął manewr omijania.

Przecież tam jest cały ciąg błędów, który musiał się tak skończyć. Ciężarowy stojący na swoim pasie, przed zakrętem, samochody go omijające muszą przekroczyć linię ciągłą, do tego w momencie gdy zjeżdżają z prawego pasa na lewy przez kilka sekund nie widzą czy coś jedzie z naprzeciwka bo zasłania im naczepa ciężarowego, z przeciwnej strony też nie jadą powoli, to musiało się tak skończyć, kierowca zepsutej ciężarówki, powinien w pierwszej kolejności wyskoczyć z samochodu z kamizelka odblaskowa i kierować ruchem samochodów nadjeżdżających zza zakrętu - nawet pomimo braku uprawnień do kierowania ruchem, bo żadne ustawienie trójkąta na 90% kierujących nie robi wrażenia, koledze to ukradli, podjechali otworzyli drzwi i tyle po trójkącie. Ciężarowy się zepsuł zdarza się, ale kierowca tego samochodu powinien natychmiast przystąpić do zabezpieczenia organizacji ruchu w takim miejscu.
Pojazdy omijające ten samochód nie posiadały "ochrony" i omijały nie widząc czy coś jedzie z przeciwka czy nie. Kierowca, który doprowadził do bezpośredniego zderzenia nie jest kierowca ciężarówki z kamerą, tylko ten z czerwonego, bo to on nie zachował właściwego odstępu od poprzedzającej go ciężarówki ani prędkości, pierwszy ciężarowy ledwo wyhamował, drugi (czerwony) zatrzymał się dopiero gdy uderzył w ciężarowego z kamerą, czerwony zdecydował się zjechać na lewy pas a więc na pas do jazdy w kierunku przeciwnym, taki zestaw ma jakieś 17 metrów długości, i zatrzymał się w miejscu, w którym zatrzymała się ciężarówka jadąca przed przed nim, a do tego zatrzymała go ciężarówka jadąca z przeciwka, bo tak pewnie zatrzymał się jeszcze jakieś pół swojej długości dalej. Gdyby ten czerwony ciężarowy walnął w tą ciężarówkę przed sobą bo by z niego nic nie zostało.
Pytanie brzmi dlaczego policja ukarała mandatem kierowcę z kamerką jako sprawcę? Przecież ewidentnie widać, że bezpośrednią przyczyną wypadku jest czerwony ciężarowy, to on zjeżdża na przeciwny pas ruchu, bo nie jest w stanie wyhamować na swoim pasie przed innym pojazdem, zjeżdża na przeciwny pas, gdzie uderza w inny ciężarowy, który kończy manewr omijania innego pojazdu.

I teraz posypią się mandaty za wyprzedzanie na podwójnej ciągłej ??? gdyby nie złamano tego przepisu to ciągu dalszego by nie było...

O czym tu w ogóle dyskutować? Kilka samochodów pod rząd wykonuje niezgodny z przepisami manewr przekraczając podwójną linię ciągłą. Kto wam dał prawo jazdy?

Masz prawojazdy? Jeżeli tak, to powinieneś wiedzieć, czym różni się wyprzedzanie od omijania i jak to się ma do podwójnej ciągłej. Co mieli robić, jak na ich pasie stał zepsuty tir? Nikt z omijających przepisów nie złamał, zasad ostrożności też nie. Wyraźnie widać, że w chwili rozpoczęcia omijania lewy był wolny.

Ten mandat słusznie wystawiony. Drugi mandat powinien być jeszcze dla pirata który wali w ciężarówki. Oba mandaty z art 86 kw.

Nie wiem gdzie tu kolega widzi słuszny mandat dla omijającego? 1. W chwili rozpoczęcia manewru nie ma widoczny pojazdów jadących z naprzeciwka. 2. Sam manewr jest nieunikniony i konieczny zarazem, wobec faktu, że na pasie w kierunku Sierakowic stoi TIR. 3. Omijający jedzie ostrożnie a auta, które w trakcie manewru wyjeżdżają z za zakrętu hamują. 4. Czerwony TIR nie zachowuje ostrożności, w odróżnieniu od poprzedzających go pojazdów, doprowadzając do kolizji. Cokolwiek wydarzyło by się na drodze skutkując hamowaniem przednim, wywołałoby taki sam lub gorszy skutek.

Katastrofalnie Kiepscy kierowcy ! Zabrać prawka nieudacznikom i na Ukrainę gruz wozić taczkami ???

Niech jeszcze młodsi siadają za kierownice ciągnika, brak doświadczenia i brawura robi swoje,.,.

Ma winę ten co omijał pojazd stojący na awaryjnych nie bo go omijał i w chwili podjęcia manewry nikogo nie było i mógł to zrobić jednakże a trakcie kiedy już przystąpił do manewru musiał go skończyć i co się stało to się stało gdyby ten stylu co wjechał we wszystkich zachował należyty odstęp od pojazdu poprzedzającego lub dostosował by się do warunków drogowych pewnie zakończyło by się bez jakichkolwiek strat. Ciekawe czy ta ciężarówka która zekono uległa awarii jak długo tam stała i czy kierowca wówczas należycie oznakowal to miejsce

Do: @zaq
Wg przepisów te wszystkie pojazdy, które omijały tą zepsutą ciężarówkę nie zastosowały się do przepisu zakazującego przekraczania linii ciągłej, nie ma znaczenia czy chcesz wyprzedzać czy omijać, przepisy nie pozwalają na wykonanie takiego manewru, nawet zepsutej ciężarówki. Powiesz, a co mieli zrobić kierujący? No najlepiej byłoby, aby właśnie nie omijali tego samochodu, ale wszyscy, którzy mają prawo jazdy i jeżdżą samochodami na prawdziwej drodze a nie w symulatorze czy grze, a o jakiś tam przepisach jedynie słyszeli, nie wiedzą, że jest to niemożliwe, ja przynajmniej nie spotkałem się z sytuacją, aby kiedykolwiek, jakikolwiek kierowca, nie złamał tego przepisu, choćby podczas omijania stojącej śmieciarki w mieście.
Jedyne odstępstwo w takim miejscu to tylko i wyłącznie kierowanie ruchem przez osoby upoważnione- jeśli przekraczanie linii ciągłej ma być zgodne z przepisami.
Wg mnie bezpośrednim sprawcą wypadku jest kierowca pędzącej ciężarówki, który ratując się przed staranowaniem innego pojazdu zatrzymującego się na jego pasie, postanowił zjechać na pas w kierunku przeciwnym, gdzie zderzył się czołowo z inną ciężarówką i to on jest odpowiedzialny za to zdarzenie. to on nie chcąc wjechać w pojazd zatrzymujący się przed nim wjechał na przeciwny pas ruchu, to jego nieuwaga, oraz zapewne zbyt duża prędkość doprowadziły do zdarzenia.
Kierowca zepsutej ciężarówki może dostać mandat jeśli nie oznakował miejsca awarii, kierowca omijający zepsute ciężarówkę, mandat za przekroczenie linii ciągłej.
Na filmie widać, że kierowca wjeżdżając na lewy pas chcąc ominąć zepsutą ciężarówkę widzi, że na lewym pasie nic nie jedzie, aż do łuku zakrętu, manewr wykonuje powoli, zachowaniem ostrożności. Jadące samochody z przeciwka zapewne nie wiedzą, że za zakrętem bedą musiały gwałtownie zwolnić.
Kiedyś podczas nauki jazdy samochodem, instruktor powtarzał mi do znudzenia, jedź tak, że gdy nie widzisz co jest za zakrętem będziesz w stanie opanować samochód i zatrzymać się przed ewentualną przeszkodą, tutaj widać tym pędzącym ciężarówkami nikt tego nie mówił, zreszta teraz nie uczą jak jeździć, ale jak zdać egzamin.

Ciekawe co byście pisali, gdyby zamiast tej omijającej ciężarówki jechały tam osobówki, kierowca czerwonej ciężarówki pewnie miałby skasowane ze trzy osobowe samochody i kilka żyć. Trzy, cztery sekundy szybciej i te jadące osobówki przed ciężarowym z kamerą byłyby zmiażdżone. Wówczas też wina nadal po stronie tych omijających, czy tego, który zjechał ze swojego pasa ruchu, bo nie był w stanie wyhamować przed pojazdem, który jechał przed nim. Ten czerwony jechał z tyłu, a zatrzymał się dalej niż ten samochód, który jechał przed nim.

Czy dobrze widziałem zakręt podwójna ciągła i wina tego co hamuje?

To był typowy wyścig szczeniaków w scaniach. Jeden drugiemu chce udowodnić że jego Scania lepiej idzie... Tym bardziej że mają super lampeczki. Potem na parkingach się chwalą w ile zrobili trasę Szczecin Gdańsk... Na tej trasie ciężarówka może jechać 70 km/h. Widać że nawet tę osobówkę poganiali to wyobraźcie sobie że mogli mieć ponad 90. Zestaw 40 ton. Gówniarz który ma kompleksy z powodu swoich małych jaj, za wszelką cenę chce drugiemu udowodnić że tak nie jest i że nie boi się trzymać odstęp 0,5 sek.. jakichś czas temu na Sucharskiego w Gdańsku zderzyły się 3 ciężarówki z tej samej firmy... 3 młodych deklów jechało tak samo.. pierwszy zahamował, reszta go pocałowała w D... Takich przypadków jest mnóstwo. Pora zacząć bardziej egzekwować nowe prawo które nakazuje zachowanie bezpiecznej odległości.

Wydaje mi się, że w takim miejscu powinny byc wystawione trójkąty. Przód i tył. Stał praktycznie na zakręcie. Dobrze , że osobowki nie zdzemowali.

Największa wina jest patologia polskich dróg i *%#)!& który udają że tą infrastrukturę tworzą. Bo jeżeli w tym miejscu byłby normalny pas pobocza, a nie tak blisko rów medioracyjny to manewr obijania też przeszedł by bezpieczniej. Niestety tak nie było. A policjant dobrze wskazał winnego, ponieważ widać, że jest linia podwójna ciągła informująca nie tylko o zakazie wyprzedzania bo taki manewr może być bardzo niebezpieczny, więc przy obijaniu kierowca powinien zachować szczególną ostrożność czego nie zrobił i poszedł na żywioł i nie zdążył bezpiecznie zakończyć tego manewru. Zachował się lekkomyślnie i były tego efekty. A dopiero potem niedopasowanie prędkości do warunków na drodze przez czerwoną ciężarówke doprowadziło do katastrofy, ale gdyby nie ten dokończony źle wykonany manewr wszyscy dojechaliby szczęśliwie do domu.

Prędkość

niech sprawdza Mana szef szybciej był od policji na miejscu i rozerwał impulsator....

Jak dla mnie winny jest ten co omijał oczywiście Scania zapierniczała ale winny kolizji jest wymijający.

Widzę że nie potrafisz odróżnić nawet omijania od wymijania. Na szczęście twoje zdanie nie liczy się. Tam mamy dwa zdarzenia drogowe. Z kamerki wynika jasno że i omijający zepsutą ciężarówkę i ten który uderza w inne pojazdy stworzyli zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym. O ile o winie omijającego pojazd policjanci mogli nie być przekonani to niekaranie kierowcy który uderza w inne auta jest skandalem ! Komendant do wymiany skoro ma tak słabych pracowników .

To zdecyduj się czyja wina, infrastruktury, braku pobocza, czy wróżki. Teraz podaj jeszcze, jaką to szczególną ostrożność miał zastosować kierowca, który omijał ta zepsutą? Jedyne co mi przychodzi do głowy to wyjście z samochodu, udanie się na przed łuk zakrętu, zatrzymanie ruchu pojazdów z przeciwka, powrót do cieżarowki i ominięcie zepsutego pojazdu, następnie się zatrzymuje w bezpiecznym miejscu jakieś 500m dalej, wraca do pierwotnego miejsca gdzie zatrzymał ruch pojazdów i mówi im, dobra teraz możecie jechać, ja sobie poradziłem.
Pojazdy które omijały ciężarówkę jechały powoli, może wg Ciebie właśnie za powoli jechały? Mały osobowy zdąży ominąć, duży ciężarowy potrzebuje więcej czasu i miejsca, nie ma też przyśpieszenia 7s do setki.

Linia ciągła na drodze. Kierowca tira z kamerką nie zachował żadnych środków ostrożności. Nawet nie zwolnił przed manewrem omijania.

Ewidentnie wymyszenie kierowcy mana już na osobówce która uciekała poboczem, gdyby padał deszcz to nie wiadomo czy osobówka jak i biala scania by wyhamowały

Twoja teoria miałaby sens, gdyby biała Scania walnęła w tego co wykonywał manewr omijania, wówczas bezsprzecznie kierowca, który omijał ponosi winę. Masz jechać w takiej odległości i z taką prędkością, aby móc bezpiecznie zatrzymać się przed poprzedzającym Cię pojazdem, a nie zatrzymać się za pojazdem, który jechał przed Tobą. A tutaj jeszcze dodatkowo zatrzymał się na innym samochodzie ciężarowym, bo gdyby nie ten ciężarowy w którego walnął zjeżdżając na pas ruchu dla samochodów poruszających się w kierunku przeciwnym, to pewnie zatrzymałby się jeszcze dalej.

Winny jest kierowca wieśwagena, który jechał przed białą ciężarówką i nagle zaczął hamować i zjeżdżać na pobocze. Wymusił na kierowcach ciężarówek gwałtowne hamowanie ! DO *%#)!& kierowcę WIEŚWAGENA

Niektóre komentarze wywołują u mnie uśmiech, kierowca mana nie zwolnił... przecież oni (ci co omijają) poruszali się z prędkością 15-20 km/h gdyby zwolnił i ruszył chwilę później to ten z tej czerwonej Scanii walnął by w tą zepsuta ciężarówkę, która stała na jezdni, a nie w tą ciężarówką która robiła manewr omijania. Tutaj wręcz gdyby Man jechał szybciej to byłby już całym zestawem na swoim pasie, ale to i tak by go nie uchroniło przed staranowaniem przez czerwoną Scanię. Gdyby Man był chociażby 5 metrów dalej, to byłby już na swoim pasie, bo zakończyłby w pełni manewr omijania, ale za to były by dwa trupy, z Mana i czerwonej Scanii.
Tutaj krok po kroku jest błąd za błędem i z każdym błędem kolejnego kierowcy kumulują się te błędy co doprowadziło do wypadku.

Manewr wyprzedzania był wykonywany na zakręcie z podwójną linia ciągła. Więc Ci którzy wyprzedzali te ciężarówkę powinni dostać mandat. Gdyby jednak nie wyprzedzali w nie dozwolonym miejscu takie zdarzenie by się nie wydarzyło. Więc moim zdaniem ta ciężarówka, która gwałtownie zachamowala tylko próbowała uciec a w efekcie stało jak się stało.

Obaj powinni dostać mandat. Jeden za niezachowanie odpowiedniej odległości i prędkości a drugi za nie upewnienie się przy manewrze omijania.

To nie był manewr wyprzedzania, ale omijania. To dwie zupełnie różne sprawy.

Sprawa prosta jak drut. Kierowca, który zjechał na przeciwny pas ruchu, aby ominąć zepsuty pojazd, wymusił pierwszeństwo przejazdu na osobówce. Za to może dostać mandat. Natomiast kierowca, który nie wyhamował przed poprzedzającymi pojazdami, zjechał na przeciwległy pas jezdni i doprowadził do kolizji, powinien dostać mandat właśnie za spowodowanie kolizji. Samochody przed nim wyhamowały, a jemu się nie udało... W przypadku odszkodowania sprawa jest następująca: z OC sprawcy zostanie naprawiony ten pierwszy pojazd. Ewentualnie ubezpieczyciel może dopatrzyć się przyczynienia się do szkody i zredukować odszkodowanie np. do połowy.

Wyprzedzanie stojącej zepsutej ciężarówki? To teraz już trzeba takie wyprzedzać?
Ktoś nie rozróżnia podstawowych pojęć, a wyraża swoje zdanie o winie tego czy innego kierującego?

Winny kierowca mana bez żadnego ale. Widoczne dokładnie na filmie widać, że nie miał dostatecznej widoczności zeby się upewnić aby mógł wykonać bezpieczny manewr omijania a jechal pomału więc mógł się zatrzymać z naprzeciwka jak osobówka jechała zaczęła nagle dawac po hamulcach to takie tiry w miejscu nie staną wylatując z łuku drogi mial prawo nie wychamowac jak ktoś nagle przed nim staje. Mądry drywa teraz szuka jelenia. Niestety panie drywa trzeba się z tym pogodzić albo doszkolić kierowców :)

Miał prawo nie wyhamować? To są jakieś nowe przepisy? Kierowca Mana zawinił, ale kierowca Scanii dał największy popis ignorancji na drodze. No i dlaczego winimy wszystkich tylko nie kierowce któremu zepsuła się ciężarówka?
Bo wszystkie komentarze tutaj opierają się na zasadzie: gdyby on tego nie zrobił to by do tego nie doszło.

Nie słyszałem jeszcze, żeby ktoś był usprawiedliwiany za to, że nie zachowując odległości i odpowiedniej prędkości nie zdążył zahamować i taranując samochody stojące czy jadące w tym samym kierunku czy zjeżdżając na drugi pas i uderza w inne, był niewinny, bo winą za zdarzenie obarcza się pojazdy, które stoją lub blokują pas ruchu kilkadziesiąt metrów dalej? To czyli gdyby ta Scania jadąc dajmy na to obwodnicą trójmiasta, wjechała w stojące w korku samochody to winny nie będzie kierowca Scani, tylko te samochody, które stoją?

Gdy nie było filmiku, a były zdjęcia, gdy zobaczyłem te dwa kontenery obok siebie, to pierwsze co mi przyszło do głowy: ten na lewym pasie wyprzedzał i nie zdążył wyprzedzić, a druga myśl: lub coś się stało na drodze, że ten pierwszy musiał stanąć a drugi jechał tak szybko i blisko, że nie zdążył zahamować, a nie chcąc wjechać w naczepę przed sobą zjechał na lewy pas i tam zderzył się z innym pojazdem. Na drodze jest przeszkoda, kierowca nie zachowuje należytej odległości od drugiego pojazdu, nie jest w stanie zahamować przed pojazdem jadącym przed nim i to nie jest jego wina?

Niech ktoś mi powie jaki jest odstęp pomiędzy tymi ciężarówkami? Jeśli jadą 90km/h to powinno to być niecałe 50m, a tam jest ile? Siedem osiem metrów? Ten biały co ich mija mały dostawczak ma 4 metry i kilka cm.

Tak się kończy jazda na zderzaku. Widać że prędkość nie była mała i odstęp tylko... pogratulować. Brawo.

Osoba winna za wypadek rzadko jest odpowiedzialna w 100 %
Pan który wymijał i nagrał wypadek wymusił pierwszeństwa nadjeżdżającym.
Tu zastanawia mnie jeszcze stan hamulców a może uciekał przed wpadnięciem na poprzedzającego.
2 Pan z TIR-a nie zachował odpowiedniej odległości.
Generalnie wszyscy za szybko .....

Zapewne kierowca wykonujący manewr wyprzedzania doprowadził do stworzenia zagrożenia w ruchu drogowym wyprzedzając w takim miejscu i w taki sposób, podwójna ciągła wymuszenie chamowania na pojazdach jadących z naprzeciwka i kolejny kierowca scani który również powinien zostać ukarany mandatem obaj kierowcy nie zachowali należytej ostrożności a nawet jakiej kolejek ostrożności co doprowadziło do tego zdarzenia

Możecie przed komentowaniem wziąć w rękę czy też wyszukać sobie w google zbiór określeń, które powinien znać każdy kierowca. W tym przypadku z głównym naciskiem na definicję takich manewrów jak wyprzedzanie, omijanie, postój, wymijanie, cofanie - bo są i tacy co cofają do tyłu, bo jak czyta się niektóre komentarze, to włos się jeży, bo jeśli nie wiedzą jaki manewr wykonują na drodze, to jak mogą znać inne bardziej skomplikowane przepisy ruchu drogowego.

to młode leszcze bez szkół i przeszkolenia co nie odróżniają byka od krowy. W sumie w drogówce nikt mądry nie pracuje

Ewidentnie wina kierowcy z auta w którym była kamerka.Po pierwsze wymijanie na podwójnej ciągłej,nie zachował ostrożnosci,po drugie ewidentnie wepchnął się na czołówkę z osobówką,po trzecie nie zakończył wymijania na tyle sprawnie aby uciec ma swój pas ruchu.

Winę jak nic ma wiśniowa scania nie zachował bezpiecznej odległości a kierowca z mana miałby winę gdyby już to pierwsze auto w niego uderzyło a tu dopiero 3.Dobrze zrobił że się odwołał.

Wina leży po stronie czerwonej ciężarówki, bo: 1) kierowca nie zachował właściwej odległości od pojazdu poprzedzającego (gdyby zachował to by bezpiecznie wyhamował). 2) Przekroczył podwójną ciągła, wjechał na przeciwległy pas i spowodował kolizję (ciężarówka, która omijała zepsutą była już na swoim pasie).

Na początek to co robił kontener na drodze , jeżeli awaria to gdzie jest trójkąt?
Po takim hamowaniu i wyjechaniu na lewą stronę nie widzę innego winnego , mógł walić w w kolegę z firmy .

Jak możesz oceniać zasadność winy jednego lub drugiego kierowcy, jak sam nie znasz podstawowych pojęć i definicji określających ten czy inny manewr na drodze? Dodatkowo, jeśli jesteś kolarzem, to sami łamiecie przepisy ruchu drogowego jadąc jeden obok drugiego.
Tak, jest dopuszczana taka kombinacja, ale muszą być spełnione określone warunki, a tych spełnionych warunków, które dają przepisy jeszcze ani razu się nie spotkałem w waszym wykonaniu.

Winą kierowcy Mana jest wymuszenie na innych kierowcach zatrzymania, bądź spowolnienia ruchu i przekroczenia linii ciągłej podczas omijania uszkodzonego pojazdu. Winny wypadku jest kierowca drugiej Scanii, bo to na nim jak i na pozostałych kierowcach ciąży obowiązek zachowania odległości i odpowiedniej prędkości od drugiego pojazdu, aby mogli bezpiecznie się zatrzymać na właśnie taką okoliczność, to niezachowanie właściwej odległości kierowcy Scanii nr 2, sprawiło, że nie był on zdolny do zatrzymania pojazdu na swoim pasie, a nie chcąc staranować samochodu jadącego przed nim, zjechał na przeciwny pas ruchu, gdzie doprowadził do zderzenia z innym pojazdem. Gdyby zamiast tego ciężarowego Mana, znajdował się tam samochód osobowy co byście powiedzieli? Osobowy byłby już na swoim pasie w całości, kolejny osobowy za nim i tak spowolniłby ruch samochodów jadących z przeciwka, szczęście w nieszczęściu że ciężarowy trafił w ciężarowego, bo tak byśmy mieli trupy w osobówce.

Wszyscy powinni dostac mandat za wymijanie na podwojnej ciaglej

Kolega poszedł na ryzyko omijając ciężarówkę ryzykując zderzenie z osobowym z naprzeciwka który zdążył wychamować co spowodowało jeszcze większe hamowanie ciężarówek z których drugi nie wychamował czy jechał za szybko? Możliwe. napewno kierowca który omijał stojącą ciężarówkę nie jest bez winy dodając linia podwójna ciągła zakręt natężenie ruchu

1 kierowca z stojącej ciężarówki winien nieoznakiwania stojącego pojazdu w dodatku w niedozwolonym miejscu. 2 czerwona Scania za niezastosowanie należytej ostrożności i odległości. 3 biały man z patelnią za niewłaściwy manewr omijania. Wszyscy po mandacie i sprawa jasna winy jednostronnej w tej sprawie nie ma. Z odwołanie od mandatu to niech się przedsiębiorstwo śpieszy bo 7 dni minie i po skutecznym odwołaniu. I będzie trzeba z drugiej strony szukać drogi rozwiązania.

Pan z Mana nie zachował ostrożności podczas rozpoczęcia manewru omijanie. Tym samym przyczynił się do stworzenia niebezpiecznej sytuacji i zmusił pojazdy nadjeżdżające z przeciwka do nagłego hamowania. Widać jak ucieka osobówka na pobocze.

Wine za wypadek ponosi kierowca wywrotki.

Na moje to wszyscy kierowcy z tego filmiku powinni zostać porządnie ukarani bo to jest zakręt a ewidentnie widać podwójną ciągłą

Przecież wyprzedzał na podwójnej ciągłej przed zakrętem nie mając widoczności jakie pojazdy jadą z przeciwka.

Ostrzegajcie innych kierujących przed niebezpieczenstwem na wąskich drogach szczególnie w okolicach zakrętu. Ci co już omineli unieruchomione volvo mogli miganiem długimi i poziomym machaniem ręką ostrzec nadjezdzających z przeciwka i tego wypadku by uniknięto.
#OSTRZEGAM O NIEBEZPIECZENSTWIE NA DRODZE INNYCH KIERUJACYCH !!!

Bezpiecznych podróży Wszystkim !!!

Mandaty powinny być co najmniej dwa jeden dla kierowcy za niewłaściwe wykonanie manewru wyprzedzania natomiast sprawcą kolizji jest kierowcą czerwonego tira który aby uniknąć najechania na tył poprzedzającego pojazdu zjechał na przeciwległy pas i doprowadził do zderzenia

Wina w omijającego jak widać z nagrania. Podwojna ciągła,wymuszenie pierwszeństwa na osobuwce brak ostrożności w omijaniu.

A to ze musiałem się zatrzymać bo wyskoczył mi cały ten poszkodowany i rozjechały mnie to ktoś zauważył? Wina oby dwóch pseudo kierowców.

Trzech kierowców TIRów popełniło błąd. Pierwszy zatrzymał się w niedozwolonym miejscu, przez co drugi musiał go wyprzedzić na ciągłej przed zakrętem, nie widząc czy coś jedzie z naprzeciwka. Nie zdążył zakończyć manewru wskutek czego auta z naprzeciwka musiały gwałtownie hamować. I tu kierowca nr 3 który jechał na zderzaku kolegi z firmy żeby nikt ich nie wyprzedził, to niestety nie zachował bezpiecznej odległości i oszczędzając naczepę kolegi walnął w kierowcę który miał kabinę na prawym a naczepę na lewym pasie drogi

Wszyscy, którzy piszą o wyprzedzaniu, bądź wymijaniu przez kierujacego Manem, proszę oddajcie prawo jazdy, bo bedziemy mieli więcej takich zdarzeń na drodze, skoro nie wiecie co to wyprzedzanie, co to wymijanie, a to rodzi pytanie wiecie co to sygnalizowanie manewrów.. z tym też może być problem, bo skoro nie wiecie jak dany manewr się nazywa to jak go należy poprawnie sygnalizować?

I bardzo dobrze, że się zatrzymałeś, że zdążyłeś, bo wyjeżdżając zza zakrętu miałeś taką prędkość, która umożliwiła Ci zatrzymanie pojazdu przed przeszkodą, która pojawiła się za niewidocznym łukiem zakrętu, ciężarowy jadący za Tobą też dał radę zatrzymać się, ale kolejny jadący już nie dał rady się zatrzymać bo nie zachował odpowiedniej odległości ani prędkości, która umożliwiłaby mu zatrzymanie się przed pojazdem jadącym przed nim.
Gdyby zamiast tej ciężarówki, która Ci "wyskoczyła" jadąc 20km/h stała kolumna pieszych, lub cokolwiek innego co by blokowało pas ruchu i bys w tą przeszkode przywalił, jakie byłoby tłumaczenie?
Masz jechać z taką prędkością, aby panować nad pojazdem. Tak tu była ekstremalna sytuacja, na którą złożyło się wiele błędów, począwszy od stojącej tuż przed zakrętem ciężarówki, która w żaden sposób nie była oznakowana, a jej kierowca, nie wpadł na pomysł, aby pokierować ruchem, poprzez omijające samochody, które w żaden sposób nie były "chronione" gdyż zjeżdżając na lewy pas, kierowcy tracili widoczność, po wyjeżdżające zza zakrętu samochody z przeciwka, których kierowcy wyjeżdżając zza łuku, zostają zaskoczeniu zajętym pasem i musieli awaryjnie hamować. Jeden z tych kierowców miał za dużą predkość i za mały odstęp i nie wyhamował, bo tylko kierowca 2 Scanii nie wyhamował, jadące pojazdy za nim zatrzymały się. Ale jakieś 200-250 metrów wcześniej z kierunku, z którego jechały te dwie Scanie, też ktoś gwałtownie hamował i zjechał na przeciwny pas ruchu, bo miał za dużą prędkość i nie widział co się dzieje za zakretem, ale *%#)!& Kto jeździ tam codziennie na pewno zauważył te ślady hamowania. Tam też o mało co nie doszło do wypadku, wystarczyłoby żeby jakiś osobowy jechał z przeciwka.

Bez rozdrabniania sie na szczegoly - mysle, ze beda tu 2 mandarty: pierwszy powinien byc na kierowcy MANa za wymuszenie pierwszenstwa na samochodzie osobowym jadacym z naprzeciwka i drugi mandat dla kierowcy SCANII, ktory nie dostosowal predkosci i uderzyl w poprzedzajacy pojazd i nastepnie zjezdzajac na przeciwny pas uderzyl w MAN. Ogolnie za kolizje mandat dla kierowcy SCANII, a za wymuszenie dla kierowcy MANa. Co do tlumaczenia sie kierowcy MANa czy jego szefa, to szkoda sie rozpisywac.

Zmusił do hamowania conajmniej 3 samochody i doprowadził do kolizji idź do sądu to dostaniesz 30 000 kary i zabiorą prawo jazdy