Piknik, warsztaty, pogadanki, spacer do lasu oraz zwiedzanie "zwierzęcego" szpitala. Tego wszystkiego można było doświadczyć w minioną niedzielę w Pomorskim Ośrodku Rehabilitacji Dzikich Zwierząt "Ostoja" w Pomieczynie.
W "Ostoi" w Pomieczynie zazwyczaj nie ma odwiedzających. Jedynymi ludźmi są pracownicy, a wszystko to dla spokoju ich podopiecznych. Jednak ten jeden raz postanowiono zorganizować Dzień Otwarty, by nie tylko pokazać na czym właściwie polega opieka nad dzikimi zwierzętami, ale też by czegoś nauczyć odwiedzających.
Zorganizowana została pogadanka o zwierzętach poprowadzona przez lek.wet Małgorzatę Gafka, było szkolenie z zakresu udzielania pierwszej pomocy dzikim zwierzętom w warunkach domowych oraz zwiedzanie ośrodka poprowadzone przez Małgorzatę Stachurską i Maję Stawiską. Odbył się wykład o sowach, który prowadziła ornitolog Ewelina Kurach, a na spacer do lasu, by odkryć "Sekretne życie dzikich zwierząt" uczestnicy wybrali się z przyrodnikiem Leszkiem Dampsem. Zainteresowani tworzeniem ogrodu przyjaznego owadom mogli zasięgnąć wiedzy u prezesa fundacji "Ostoja" Beaty Rydelek.
Niestety pogoda nie dopisała i nie udało się wypuścić na wolność uszatki błotnej: rzadkiego gatunku sowy. Mimo wszystko odwiedzających nie zabrakło, dostępny był grill, gorąca kawa i herbata. Zorganizowana została też zbiórka na rzecz Fundacji.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz