W Muzeum Kaszubskim w Kartuzach odbyła się żywa lekcja przyrody, ogrodnictwa i... gotowania dla uczniów z okolicznych szkół. Dzieci i młodzież poznawali rośliny, które rosły w przydomowych ogrodach na Kaszubach, dowiedzieli się, na czym polegały jesienne porządki, a prawdziwą frajdą było kiszenie kapusty.
Jesień na kaszubskich wsiach wiązała się z wieloma obowiązkami - zbierano warzywa i zioła, przyrządzano przetwory, a przydomowe ogrody przygotowywano na zbliżającą się zimę. O tym, jak przed laty, a także i teraz, wyglądają jesienne porządki, dowiedzieli się uczniowie okolicznych szkół, którzy przybyli dziś do Muzeum Kaszubskiego.
- Jesienne porządki w ogrodzie zapoczątkowaliśmy w ubiegłym roku, wówczas wraz z Centrum Inicjatyw Edukacyjnych założyliśmy tutaj kaszubski ogród - przypomina Barbara Kąkol, dyrektor Muzeum Kaszubskiego w Kartuzach. - Rośnie tutaj to, co kiedyś znajdowało się w kaszubskich ogrodach. Dumą kaszubskich gospodyń były piękne kwiaty, czyli malwy, nagietki, nasturcje, budleja, piwonie, astry czy hortensja.
Uczestnicy zajęć pomagali pracownikom muzeum w ścięciu kwiatów i przygotowaniu ogrodu na zimę. Ścinali zioła: lubczyk, macierzankę, lawendę czy miętę, poznawali warzywa, jakie rosną w ogrodzie: m.in. buraki, marchew, kapusta. Z ziół i kwiatów powstały piękne kompozycje. Frajdą dla dzieci były tez zajęcia z... kiszenia kapusty prowadzone pod okiem Joanny Reglińskiej.
- Dzieci są zachwycone tą lekcją w terenie. To zupełnie inne poznawanie świata niż przy tablicy. Poznają smaki, zapachy, a także domowe obowiązki - mówi Barbara Kąkol.
W zajęciach wzięli udział uczniowie SP nr 2 w Kartuzach, ZKiW w Dzierżążnie, SP w Somoninie.
Korniszon16:35, 04.10.2019
0 0
Kisić to można ogóra! 16:35, 04.10.2019