Ryś - największy drapieżnik z rodziny kotowatych występujący w Polsce, pojawił się w Lasach Mirachowskich. Zwierzę sfotografował strażnik Kaszubskiego Parku Krajobrazowego Ryszard Szutenberg. Okazało się, że to jeden z rysi wypuszczonych w ramach projektu „Powrót rysia do północno-zachodniej Polski” prowadzonego przez Dziką Zagrodę w Jabłonowie koło Mirosławca.

Rysia w Lasach Mirachowskich spotkano we wtorek. O obecności drapieżnika powiadomili leśników mieszkańcy. Ryś bowiem znajdował się w pobliżu ich zagrody w okolicach Nowej Huty. Leśniczy leśnictwa Mirachowo skontaktował się w tej sprawie ze strażnikiem Kaszubskiego Parku Krajobrazowego Ryszardem Szutenbergiem.

- Mieszkańcy podejrzewali, że ryś może być osłabiony. Wraz z leśniczym pojechaliśmy na miejsce, aby w razie czego pomóc zwierzęciu. Na szczęście okazało się, że ryś jest w pełni sił, a w pobliże zagrody zawędrował, gdyż najprawdopodobniej wyczuł zwierzęta gospodarskie - mówi Ryszard Szutenberg. - Na początku ryś leżał nieopodal ogrodzenia, gdy zbliżyliśmy się zaczął syczeć, po chwili się podniósł i ruszył dalej.

Spotkanie z rysiem udało się uwiecznić na zdjęciach. O drapieżniku natychmiast powiadomiono naukowców - okazało się, że to jeden z rysi wpuszczonych w ramach projektu "Powrót rysia do północno - zachodniej Polski". Przedsięwzięcie jest realizowane przez Zachodniopomorskie Towarzystwo Przyrodnicze wspólnie z Instytutem Biologii Ssaków Polskiej Akademii Nauk w Białowieży oraz Ośrodkiem Kultury w Mirosławcu.

- ZTP prowadzi Dziką Zagrodę w Jabłonowie (gmina Mirosławiec) i wypuściło już na wolność około 20 dzikich kotów. Wszystkie rysie wypuszczane na wolność wyposażone są w obroże z nadajnikiem GPS, który informuje o położeniu zwierzęcia. Stąd też wiemy, iż ten piękny osobnik, na którego natrafił nasz strażnik w Lasach Mirachowskich to 1,5 roczny samiec, który był już na Helu i w Choczewie, a teraz kieruje się na zachód - podkreśla Monika Rekowska, kierownik Kaszubskiego Parku Krajobrazowego.

To nie pierwszy raz, gdy ryś pojawia się na terenie Kaszubskiego Parku Krajobrazowego. W ubiegłym roku napotkano na dwa osobniki - również wypuszczone w ramach tego samego projektu.

Jak czytamy na stronach Lasów Państwowych: ryś euroazjatycki to największy drapieżnik z rodziny kotowatych występujący w Polsce. Obecnie na wolności rysie występują w północno-wschodniej i południowej części Polski. Nieliczne osobniki widywane są także w Słowińskim Parku Narodowym, Borach Tucholskich, a także na terenie Puszczy Noteckiej oraz w lasach położonych na północ od niej. Jego populację szacuje się na ok. 200 osobników na terenie Polski, z czego większość, ok. 120 osobników, występuje w Karpatach.  Zasięg terytorium samca to około 350 km2, mogą się w nim zawierać granice terytoriów kilku samic. Samce wiodą samotniczy tryb życia, samicom często towarzyszą ich młode.

W Polsce ryś jest objęty ścisłą ochroną gatunkową i jest wpisany do polskiej czerwonej księgi zwierząt - rejestru zagrożonych gatunków zwierząt na terenie kraju.