Na ostatnim obszarze spustoszonym przez nawałnicę z 2017 roku posadzono dziś sadzonki drzew. W akcji "Powrót lasu po nawałnicy - finał" organizowanej przez Nadleśnictwo Kartuzy wzięło udział ponad 80 osób. Wydarzenie odbyło się w Leśnictwie Kamionka - najbardziej poszkodowanym w wyniku wichury. 

Pięć lat temu nawałnica spustoszyła ogromne połacie lasu na Pomorzu. Ucierpiały także drzewostany Nadleśnictwa Kartuzy, zwłaszcza w leśnictwach Kamionka i Bącka Huta, a także Kolańskiej Hucie. Oszacowano, że wichura powaliła na terenie nadleśnictwa ponad 37 tys. m3 drewna.

Od tego czasu trwa sukcesywne przywracanie drzewostanu, między innymi poprzez akcje społeczne. Takie wydarzenie odbyło się dzisiaj w lesie nieopodal Gowidlina, w leśnictwie Kamionka -  najbardziej poszkodowanym w wyniku nawałnicy z 2017 roku.

-  Łącznie w Nadleśnictwie Kartuzy zaplanowano 120 ha do ponownego obsadzenia, z czego zdecydowana większość znajduje się właśnie w leśnictwie Kamionka - informowało Nadleśnictwo Kartuzy. 

[FOTORELACJA]27484[/FOTORELACJA]

W przedsięwzięciu pod hasłem „Powrót lasu po nawałnicy - finał” wzięło udział ponad 80 osób. Były władze samorządowe, m.in. wójt gm. Sierakowice Tadeusz Kobiela, szef Nadleśnictwa Kartuzy Michał Majewski, leśnicy, uczniowie szkół z Puzdrowa, Gowidlina czy Sierakowic. 

W tym roku bukami i sosnami został obsadzony został ostatni kawałek terenu poszkodowanego przez wichurę należący do Nadleśnictwa Kartuzy. Aby wrócił do stanu jak sprzed wichury trzeba będzie poczekać kilkadziesiąt lat...