Co ty za głupoty opowiadasz,jeziora na Kaszubach są pełne ryb,trzeba tylko umieć łowić-debilu.

Uważaj na słowa i nie obrażaj tego kolegi ...
Bo ma rację... A Ty skoro twierdzisz że są ryby to udowodni to wysyłając fotkę z ukleją baranie

Od 30 lat mieszkam w Gowidlinie i nie słyszalem jeszcze zeby ktoś zarabiał jezioro Gowidliskie a ryb niema

Również potwierdzam, Kaszubi nie są dobrymi gospodarzami, zdewastowali te piękne jeziora rybołowstwem, a tereny posiadają taki duży potencjał pod wędkarską turystykę

A ja też uważam że łowić to trzeba panie umić o

Ale w studni nawet zawodowy rybak nic nic nie złowi

Nie ma ryb? ja ostatnio płocie łapałem w tym bagnie Neclowym w kartuzach, więc ryby są, tylko trzeba umieć łowić, trzeba wiedzieć gdzie łowić, i nie zawsze ryb biorą, czasem jest tak że przez tydzień nic, a innym razem jedna za drugą.
Zgodze się tylko że syf dookołoa jezior, wody też coraz brudniejsze, jeziora kartuskie pomijam, bo to ni e jeziora tylko zlewiska ścieków.

Prawda że dzierzawca znany nam prowadzi gospodarkę rabunkowa

Mówiąc o śródmiejskich jeziorach kartuskich nie moźna juź się nawet oszukać. Zamiast poważnie interesować się losem tych akwenów kolejni włodarze wołali zrobić shows nad jeziorem zapraszając naukowców, którzy potwierdzili wyniki juź znanych od wielu latbadan. Zrobiono równieź plenerowe wystawy i w końcu asfaltowano promenady. Ale stan jezior nie poprawił się. wkazuje to, że w gospodarce jeziorej ciągłość podjętych akcji jest istotnym warunkiem. Stanu naszych jezior nie da się naprawić w ciągu kadencji powyborczej...

No właśnie, kiedy ostatnio Radbur przeprowadzał jakąkolwiek akcję zarybiania.
Prosimy o podanie ilości, gatunki ryb, daty i jeziora).

Oczywiście, że zdarzają się i większe sztuki w tych studniach, problemem jest jednak tutaj słowo klucz "ZDARZAJĄ SIĘ", gdzie w przypadku łowisk zagranicznych ( ogólnodostępnych) nie ma takiego problemu. U nas wody służą głównie rybakom- jak nie jednym to innym, a my wędkarze jesteśmy tymi o których się nie dba, pomimo opłacania dużych składek ( czy to prywatnym dzierżawcom czy PZW). Dlatego ja już nie łowię w ogóle na tego typu wodach. Wybieram łowiska komercyjne, gdzie wiem, iż właściciel odpowiednio dba o rybostan. Na szczęście tych łowisko jest co raz więcej i chętnie sprawdzam jakie jeszcze doszły w mojej okolicy na stronach typu www.znajdzlowisko.pl czy fishster