A myślisz że ksiądz będzie dezynfekowal się co wizytę???....Jak już to tylko w gardło

Kolędy bedą ,tylko trochę inaczej, a mianowicie będą się one odbywać w formie tele-kolędy, czyli ksiądz zadzwoni do Ciebie i będziesz z nim odmawiał pacierz ,sam se będziesz musiał pokropić chatę ,obrazek ksiądz Ci wyśle na Messengera ,a Ty mu kasę na konto przelejesz ,tyle że oplaty trochę wzrosły ponieważ koszty związane z pandemią kościół ponosi. Informacje mam z pewnego źródła, bo dzwoniłem do Torunia

Przecież ksiądz musi zarobić..

Zobacz co się stało po misjach świętych w Chmielnie na pewno słyszałeś

Myślą o innej formie pobierania opłat.

Tylko o kase wam chodzi? Masz dasz nie masz nie dasz proste. Myślicie ze każdy ksiądz na nową fure zbiera, natomiast są inne wydatki jak np. Opłata za śmieci które wyrzucamy do kontenerów na cmentarzu.

To wstyd żeby kościół zbierał pieniądze na cel hospicjum na takich uroczystosciach jak dzien przed pogrzebem i w dzien pogrzebu ....zmarly ani rodzina nie miala takiego życzenienia

Wg mnie to najlepszy moment żeby skończyć w ogóle z kolędami. Przecież tu chodzi tylko i wyłącznie o zabranie koperty z zawartością. Nie ma to nic wspólnego z Bogiem, a na wsiach to trzeba księdza przywieźdź, nakarmić i odwieść.

oni nawet ze sobą nie maja święconej wody

Kolęda na 100 % będzie przeniesiona na inne miesiące.
Odwołany będzie także sylwester, żadnych imprez masowych, koncertów.

Zdzu=isiek ty to jesteś walnięty do potęgi ..........

Najlepsze będą telekolędy- przynajmniej za darmo, nic nie trzeba przygotowywać, ani potem sprzątać.

Myślisz, że sobie nie darują zbierania kopert? Pewnie nie...to dla nich okres największych żniw.

Senator Grodzki radzi ,aby w tym roku nie dawać kopert,gdyż mogą one powodować zarażenia

Jeśli kolędy nie będą odwołane, to, niestety, ale nie przyjmiemy księdza. Zmagam się z poważną chorobą, dlatego od początku pandemii praktycznie nie opuszczam własnego podwórka. Mimo nowotworu mam dużą szansę nadal żyć, o ile ktoś nie poczęstuje mnie śmiercionośnym wirusem. Gdyby księża faktycznie kierowali się troską o bliźniego, to sami zrezygnowaliby w obecnej sytuacji z tzw. wizyt duszpasterskich. Na forum niedawno ktoś napisał, że jeden z księży z naszego powiatu głosił, że w kościele koronawirusa nie ma. Brak słów po prostu...

Cytuję: "Ks. prał. dr Ireneusz Smagliński, rzecznik abp. pelplińskiego Ryszarda Kasyny dodał, że wierni oczekują klasycznej formuły kolędy". I co o tym myślicie?