W tej pipodowce kobiety widać popierają decyzję TK. Smutne miasteczko. Nie zostaje nic innego jak jechać do Gdańska. Dziś o 14.00 blokada na skrzyżowaniu Hucisko!

Oczywiście, że bez protestów. Życie to życie.

Też czekam na informację gdzie w Kartuzach będzie protest. Choć obawiam się, że tutaj jest największy ciemnogród.

Przecież o aborcję "walczą" głównie te kobiety, którym zależy nie na tym, że chcą usnąć ciąże, bo płód jest "uszkodzony" - choć to brzydkie słowo, ale najgłośniejsze są te, które domagają się aborcji w ogóle. I to te krzyczą najgłośniej, aby móc bezkarnie usuwać ciążę, bo najpierw się dymało.. a teraz ojej, facet jej nie chce.. i najlepiej usunąć.

Kiedyś były protesty w "obronie" konstytucji a teraz mam rozumieć że przeciwko niej?

Dzieci zabijać?? Bo chore??? Sie w dekiel stuknijcie, was też mogło nie być...

Jak takie zawzięte jesteście to czemu nie idziecie same? Wiedźma itd. Jak byście były chore np. Co nie życzę nikomu. To chyba wolała byś żyć prawda? Postawcie się w sytuacji gdybyście byli chorzy po urodzeniu? Kto z was nie chciałby się urodzić?

Boją się księdza.

***** ***

Walczmy o decyzyjność nad własnym ciałem w Trójmieście bo tutaj niestety ludzie są wpatrzeni w pedofili sukienkach.

Mamy rozum i mamy prawo decydować o swoim ciele i życiu! Brawo! dla protestujących. Brawo! Brawo!

Masz prawo decydować o SWOIM ŻYCIU a nie czyimś!!! Piąte przykazanie - nie zabijaj.
Kochamy dziecko takie jakie jest a nie tylko te zdrowe, ładne i piękne

Popieram kobiety i jestem za dotychczasową aborcją. Niestety z przykrością stwierdzam, że taką partię wybraliście. Daliście się sprzedać. Od dawna było wiadomo, że są zdeterminowani do zakazu aborcji pod naciskiem kleru. Zaraz zakażą usuniecia ciąży z powodu gwałtu bo... przecież dziecko nie jest temu winne, a kobieta sama się o to prosiła. Obawiam się, że to początek ograniczania praw obywatelskich. Dzisiaj kobieta w XXI wieku jest uprzedmiotowiona. Widać, że rządzą ludzie, który mają zaburzenia umysłowe. Jednak takiego dokonaliście wyboru, a kto potrafi liczyć wie, że więcej oddaje niż dostaje. Pisiory skrajnie podzieliły kraj, siejąc nienawiść i propagandę w tvp reżimowej. Kościół też się stał miejscem propagandy. Jestem w 6 miesiącu ciąży po badaniach prenatalnych z pierwszym dzieckiem, które przez pisowskie prawo pozostanie jedynakiem.

Boga się nie boicie, uważacie, że można zabić chore dziecko , matka może zabić?Ale do urodzenia czy też po, kiedy uzna, że nie takiego jednak dziecka chciała.Czyli otwarta droga, aby likwidować, zabijać niepotrzebnych ,nie spełniającyvh oczekiwań, chorych przewlekłe starców, wymagających opieki.Chorym ciężko może zostać każdy z nas ,oby nikt nie uznał, że jesteśmy zbyt dużym balastem i że należy nas usunąć. "Jeżeli matka może zabić własne dziecko , nic nie stoi na przeszkodzie abyśmy się pozabijali nawzajem"- Matka Teresa z Kalkuty

Kaszubski ciemnogród.Prawda jest tylko jedna ta którą mówi facet w sukni.
Sam nie ma dzieci :) teoretycznie.

każdy człowiek ma prawo decydować o swoim życiu i o swoim ciele , każdy, również nienarodzone dziecko, jeżeli ja będę decydować, czy moje dziecko ma prawo żyć czy nie ,to kim jestem , czy nie stawiam się na równi z Bogiem? A to, że dziecko żyje ,czuje od momentu poczęcia, to fakt medyczny , żeby tego nie wiedzieć, przy obecnym dostępie do różnych źródeł informacji, trzeba być doprawdy ignorantem. Hospicja, to miejsca godnego cierpienia, miejsca, w którym chory i jego rodzina otrzymują fachową pomoc, zawsze rodziły się chore dzieci , ale człowiek takie dziecko przyjmuje i opiekuje się tak jak najlepiej potrafi.Człowiek nie zabija swego dziecka!

@Kobieta Polka
Tylko, że w tym przypadku nie decydujecie o swoim ciele, ale już o odrębnej jednostce ludzkiej, którą powołałyście do życia.
Ponoć mamy postęp, ponoć stajemy się bardziej ludzcy, opiekuńczy, świadomi, a Wy chcecie wrócić do czasów zwierzęcych, gdzie osobniki słabe, bezbronne, zabijało się - dążycie do tego samego, do zezwierzęcenia.
Nie rozumie też dlaczego mieszacie w to kościół? Jeśli JESTEŚ KATOLICZKĄ, to nie uczestniczysz przecież w proteście, bo to by oznaczało, że wymagasz zmiany podstawowych filarów wiary, a więc dekalogu 10 przykazań-zwłaszcza piątego - nie zabijaj! (lub 8 wg Księgi Wyjścia). Dla Ciebie mamy zmienić jeden z podstawowych filarów wiary, który nieprzerwanie trwa od 2 tyś lat?
Nikt też nie każe Tobie być katoliczką, możesz przecież wierzyć w Allacha, Machometa czy tam tego Jechowego.
Przynależność do wspólnoty religijnej nie jest przymusowe, możesz w każdej chwili zrezygnować, jeśli nie odpowiadają Tobie warunki przynależności do tej wspólnoty, to nie wspólnota ma się dostosować do Ciebie, tylko Ty do wspólnoty, nikt Cie tam siłą nie trzyma.
Jeśli jesteś ateistką, no to Twoje protesty powinny odbywać się nie pod, czy nawet w kościele katolickim (właśnie dlaczego tylko w katolickim, a nie prawosławnym, lub meczecie?-za miękka faja?), ale pod instytucjami świeckimi, bo przecież domagacie się zmian prawa świeckiego, bo wg tego prawa tutaj na ziemi będziecie sądzone, za złamanie 10 przykazań jesteście sądzone po śmierci, o ile jesteś chrześcijanką, a nie ateistką, a skoro jesteś ateistką powinno Ci to "wisieć"? Bo przecież nie boisz się przykazań Boskich?

A takie pytanie mam, skoro dziecko w łonie matki rozwija się z defektem, często genetycznym, dlaczego zabijamy tylko dziecko, a nie zabijamy matki? Po co nam takie matki, które przekazują genetycznie wadliwe potomstwo?
Skoro walczymy o zabijanie wadliwych przyszłych dzieci, czemu nie walczymy o zabijanie wadliwych matek?

Chyba mały rozum, a czemu chcecie decydować o życiu innych? Niby kobiety mają instynkt macierzyński, ale jak patrzę na te kobiety protestujące, to aż ciarki przechodzą na myśl, że każda z nich jest gotowa zabić.

A myslalem ze plod to nie czlowiek