Niespodziewane problemy finansowe mogą dotknąć każdego. Ważne, żeby nie tracić wtedy głowy. Jeśli to kłopoty przejściowe, dobrym sposobem ich rozwiązania może okazać się pożyczka.
Nagłe i niespodziewane wydatki lub choroba mogą okazać się kosztowne. W rezultacie nasz domowy budżet może zostać mocno nadwyrężony. Wielu Polaków sięga wtedy po pożyczkę. Z badania Federacji Konsumentów wynika, że wśród takich osób dominują konsumenci w wieku od 35 do 49 lat (33%), nieco mniej jest pożyczkobiorców w przedziale 18-34 lata (30%), natomiast na trzecim miejscu są osoby z grupy wiekowej 50-64 lata (22%). Powodem skorzystania z pożyczki jest najczęściej nagły wydatek (62%), a na drugim miejscu zaspokojenie pojawiającej się potrzeby (29%).
Jakie mamy opcje, gdy chcemy pożyczyć pieniądze, które podreperują nasz domowy budżet? Wiele osób prosi o pożyczkę rodzinę lub znajomych, inni wybierają bank, w którym mają konto, jeszcze inni decydują się na skorzystanie z oferty firmy pożyczkowej. Bez względu na to, jakie rozwiązanie wybierzemy, należy dobrze przemyśleć taką pożyczkę.
Przede wszystkim trzeba mieć pewność, że będziemy w stanie spłacić zaciągniętą pożyczkę w ustalonym terminie. Warto się również zastanowić, czy rzeczywiście nie jesteśmy w stanie obejść się bez takiej pomocy. Czasami wystarczy zrezygnować z niektórych wydatków w danym miesiącu, żeby spiąć budżet i przetrwać do następnej wypłaty. Nie zawsze to jednak możliwe. Sprawdźmy zatem, jakie mamy rozwiązania, aby zdobyć gotówkę.
Pożyczanie pieniędzy w banku nigdy nie było łatwe, a w czasie epidemii stało się jeszcze bardziej problematyczne. Część osób stawia jednak właśnie na bank, gdy pojawią się przejściowe problemy finansowe. Niestety, wiele z nich może przeżyć rozczarowanie. W najlepszej sytuacji są stali klienci banków, którzy mogą skorzystać na przykład z debetu w koncie lub z kredytu z uproszczonymi formalnościami. Dużo gorzej mają nowi klienci.
Nie można zapominać, że zaciągnięcie kredytu w banku wiąże się z koniecznością przygotowania wielu dokumentów i zmierzenia się ze skomplikowanymi formalnościami. Kłopotem jest także konieczność pojawienia się osobiście w placówce bankowej i złożenie podpisu na umowie. To jest najczęściej poprzedzone staniem w długiej kolejce. Niewiele zmieniło się pod tym względem w czasie epidemii koronawirusa. Obecnie co prawda więcej spraw można załatwić online i złożyć w ten sposób wniosek o kredyt, ale i tak najczęściej na koniec trzeba się pojawić w placówce. Większość banków wpuszcza klientów pojedynczo, a więc znowu trzeba stać w kolejce.
Warto zwrócić uwagę na jeszcze jedną kwestię. Gdy pojawią się nagłe, ale przejściowe problemy finansowe, zwykle wystarczy pożyczyć niewielką sumę, która pozwoli przetrwać do wypłaty. Tymczasem banki zdecydowanie zrezygnowały z kredytów niskokwotowych i skupiają się raczej na zobowiązaniach na wyższą kwotę. Z danych Biura Informacji Kredytowej wynika, że aż 67% zobowiązań do 2 tys. zł udzielają firmy pożyczkowe, a banki – tylko 33%. Dopiero przy kwocie 10 tys. zł pojawia się przewaga banków.
Lepszym rozwiązaniem niż kredyt w banku może okazać się pożyczka w firmie pożyczkowej. Szczególnie popularna chwilówka może być skutecznym wsparciem w przejściowych problemach finansowych.
– Sektor pożyczkowy jest dość mocno obecny w kanale internetowym. Warto zauważyć, że wielu pożyczkodawców pozabankowych to tak naprawdę fintechy, które rozwijają własne narzędzia scoringowe i analityczne. Dzięki temu mogą udzielać pożyczek całkowicie online – zauważa ekspert marki Vivus.
– Obecnie to właśnie firmy pożyczkowe z ich chwilówkami stają się bezpiecznym i wygodnym źródłem pozyskania środków przez konsumentów. W przeciwieństwie do wielu banków firmy pożyczkowe umożliwiają załatwienie wszystkich formalności pożyczkowych bez wychodzenia z domu, oferują pożyczki online 24/7. Wystarczy do tego komputer lub smartfon z dostępem do Internetu – podkreśla ekspert.
Warto zauważyć, że wielu Polaków decyduje się na skorzystanie z oferty firm pożyczkowych. W ciągu ostatniego roku zrobiło tak 12% naszych rodaków, a w ciągu ostatnich 5 lat – 15%. Kolejne 12% korzystało z oferty pozabankowych pożyczkodawców co najmniej raz w życiu.
Najlepszym wsparciem w przypadku problemów finansowych wydaje się pożyczka od rodziny lub znajomych. Na takie rozwiązanie stawia 38% Polaków. Z badania PayPal wynika, że nasi rodacy pożyczają znajomym i rodzinie od 250 do 450 zł rocznie. Z tego samego badania wynika również, że Polacy często zalegają ze spłatą małych kwot, a czasami nigdy ich nie oddają. 15,3% naszych rodaków ma problem z odzyskaniem należności od rodziny i znajomych. Nic dziwnego, że wiele osób nie chce pożyczać im pieniędzy. To oznacza, że nie zawsze będziemy mieli możliwość podreperowania domowego budżetu przy wsparciu rodziny. Poza tym nie wszyscy mają wolną gotówkę, którą mogliby pożyczyć znajomym.
Gdy pojawią się problemy finansowe, nie wolno przede wszystkim tracić zimnej krwi. Warto się zastanowić, czy rzeczywiście nie doczekamy do wypłaty bez pożyczki. Jeśli taki zastrzyk finansowy jest konieczny, warto rozważyć różne opcje i pożyczyć tylko tyle pieniędzy, ile naprawdę potrzebujemy, a nie „na zapas”.