Większość z nas fotowoltaikę kojarzy ze słońcem i ciepłem, jako że energia elektryczna pozyskiwana jest właśnie z promieniowania słonecznego. A co w przypadku jesiennych i zimowych dni, które zazwyczaj są pochmurne? Energia elektryczna jest produkowana również w dni, kiedy promieniowanie słoneczne jest mniej intensywne. Jedyna różnica polega na tym, że fotowoltaika pracuje mniej intensywnie, ale wciąż produkuje wystarczającą ilość prądu!
Zaskakującą ciekawostką jest to, że wystarczyłoby pokryć powierzchnię naszej planety zaledwie w 0,3%, aby zaspokoić zapotrzebowanie na energię elektryczną całej ludności na świecie. Jest to powierzchnia zbliżona do wielkości Szwecji. A wszystko to za sprawą tego, że już w ciągu godziny do powierzchni ziemi dociera ogromna ilość promieniowania możliwa do przetworzenia na prąd.
Mało kto z nas zdaje sobie sprawę, że kwestia pozyskania energii z promieniowania słonecznego została doceniona już w połowie XIX wieku. Wynalazcą efektu fotowoltaicznego był Alexandre Becquerel – 19-letni francuski fizyk. Mimo jego odkrycia energia fotowoltaiczna zyskała popularność dopiero kilkadziesiąt lat później.
Zanim efekt fotowoltaiczny trafił do naszych domów, był na szeroką skalę wykorzystywany w kosmosie przez NASA. W 1958 r instalacja fotowoltaiczna została zamontowana na satelicie Vanguard I i pozwalała zasilać instalację radiową. Ponadto podejmowane są liczne próby wykorzystania fotowoltaiki również w lotnictwie. W 2015 r po raz pierwszy odbył się lot dookoła świata samolotem zasilanym właśnie na energię pozyskiwaną ze słońca.
Jeśli jesteś zainteresowany sprawdź ofertę na https://www.hewalex.pl/fotowoltaika/!
0 0
Widzę, że to tekst sponsorowany przez Hewalex, to czołowa, obok Maxcom Eco Energy i Columbusa firma instalująca panele fotowoltaiczne.