Nie wszyscy wiedzą, że po rozwodzie, a nawet separacji alimenty należą się nie tylko dziecku, ale w niektórych sytuacjach także jednemu z małżonków. Warto jednak nadmienić, że muszą być spełnione ustawowe przesłanki, o których mowa w Kodeksie rodzinnym i opiekuńczym. Nie zawsze bowiem po rozwodzie można żądać alimentów. O tym, kiedy i jak starać się o takie świadczenie po rozstaniu z mężem czy żoną, informujemy w dzisiejszym artykule.
Mimo że rozwód zakańcza małżeństwo, a separacja w pewnym sensie je „zawiesza”, to w niektórych sytuacjach nadal trwa obowiązek przyczyniania się do zaspokajania potrzeb rodziny przez byłego męża i żonę. Staje się on kontynuacją okoliczności sprzed rozwodu, co określa Kodeks rodzinny i opiekuńczy. Warto też pamiętać, że obowiązek taki może być zarówno uzyskiwaniem dochodów na potrzeby rodziny, ale także osobistymi staraniami o jej dobro – np. w formie wychowania dzieci. Mimo rozstania małżonkowie są nadal do pewnego stopnia zobowiązani do brania odpowiedzialności za drugą osobę. Z tego powodu w niektórych sytuacjach mogą być zobowiązani do łożenia alimentów na drugą stronę. Obowiązek ten jest, owszem, zależny od okoliczności, a także ograniczony w czasie – niemniej występuje w polskim porządku prawny. Alimentów dochodzi się w formie wniosku składanego podczas rozprawy (rozwodowej bądź o separację) lub też w formie pisemnej, doręczając pismo do wzywanej osoby.
Przeczytaj też: https://www.pozew-o-alimenty.pl/-alimenty-na-rzecz-malzonka-kiedy-sie-naleza
Dochodzenie alimentów po rozwodzie bądź separacji może mieć miejsce tylko w określonych przypadkach. Przede wszystkim bierze się pod uwagę, kto był winny rozkładu małżeństwa. Jeśli żadne z małżonków nie ponosi winy (co orzeka sąd na zgodny wniosek stron) lub oboje są winni rozstania – wówczas możliwe jest dochodzenie alimentów w sytuacji popadnięcia w niedostatek. Inną sytuacją jest także dochodzenie środków finansowych od małżonka wyłącznie winnego rozkładowi pożycia małżeńskiego. W takiej sytuacji powstaje możliwość ubiegania się o alimenty już w momencie, gdy dochodzi do pogorszenia sytuacji materialnej. Oczywiście alimenty muszą odpowiadać usprawiedliwionym potrzebom małżonka wnioskującego. Jeśli wykazuje on stan niedostatku, to konieczne jest udowodnienie, iż mimo dokładania wszelkich starań nie jest w stanie samodzielnie się utrzymać – że brakuje na jedzenie, opłaty czy wydatki związane ze zdrowiem. Z drugiej strony sąd bierze też pod uwagę sytuację finansową osoby wzywanej do alimentowania. Jeśli zatem drugi małżonek też znajduje się w trudnej sytuacji materialnej, sąd może odstąpić od ustalenia alimentów. Sytuacja rozpadu małżeństwa z winy jednej strony np. męża, generuje możliwość ubiegania się o alimenty przez żonę już w momencie pogorszenia sytuacji życiowej. Sądy bowiem wówczas kierują się zasadą sprawiedliwości. W tym ujęciu oboje małżonkowie mają prawo do równej stopy życiowej. Jeśli jakość życia małżonka niewinnego rozwodu pogorszyła się, może on domagać się wyrównania – właśnie dochodząc alimentów. W każdej sytuacji sąd jednak bada majątek i zarobki (także potencjalne, możliwe do osiągnięcia) osoby, która ma zostać zobowiązania do alimentowania. Nie da się bowiem wszystkich przypadków zaklasyfikować pod jedną sytuację. Orzeczenie dotyczące obowiązku alimentacyjnego bądź jego braku, a także wysokości świadczenia zawsze jest indywidualne.
Warto też pamiętać, że obowiązek ma określoną długość trwania. Wygasa bowiem po pięciu latach od orzeczenia rozwodu bądź w momencie zawarcia ponownego związku małżeńskiego. W niektórych wyjątkowych sytuacjach sąd wydłuża okres 5-letni.
Źródło: Pozew-o-alimenty.pl