Runda jesienna na zapleczu Ekstraklasy dobiegła końca. Piłkarze Arki Gdynia zakończyli rozgrywki w górnej części tabeli i pewne jest to, że w rundzie wiosennej będą w dobrym położeniu, aby włączyć się do walki o awans. Komu, jak komu, ale akurat Arkowcom nie trzeba przypominać, że koncentracja w drugiej części rozgrywek będzie kluczowa!
Arka Gdynia przystąpiła do obecnych rozgrywek w nieciekawym położeniu. Wynikało to oczywiście z sytuacji pod koniec poprzedniego sezonu, gdy ekipa z Trójmiasta była o włos od wywalczenia awansu i tak naprawdę na własne życzenie przegrała przepustkę do wyższej klasy rozgrywkowej. Latem trener musiał przede wszystkim podnieść morale zespołu, jednak Wojciech Łobodziński nie poradził sobie z tą sytuacją. Takie wnioski można wyciągnąć na podstawie rezultatów, które osiągała Arka Gdynia na starcie rozgrywek. Arkowcy w pierwszych 7 meczach ligowych zanotowali zaledwie 2 zwycięstwa, a do tego 2 porażki i 3 remisy. Takie wyniki powoli osuwały piłkarzy z Gdyni w ligowej tabeli i nic dziwnego, że zarząd zdecydował się na zmianę. Z perspektywy czasu ta decyzja była strzałem w dziesiątkę, ponieważ po dokonaniu wymiany na stanowisku trenera T. Grzegorczyk poradził sobie doskonale.
Arka pod jego wodzą rozpoczęła serię wygranych od wyjazdowego starcia z Miedzią Legnica. Miedź jest aktualnie jednym z głównych przeciwników Arki Gdynia w walce o awans, więc 3 punkty na trudnym terenie w meczu wyjazdowym były niezwykle istotne dla dalszych losów rundy jesiennej.
W kolejnych spotkaniach Arkowcy pod wodzą nowego szkoleniowca potrafili pokonać między innymi mającą problemy natury organizacyjnej, Kotwicę Kołobrzeg, a także Wartę Poznań. Zwieńczeniem dobrej serii meczów był również awans w rozgrywkach Fortuna Pucharu Polski do kolejnej rundy. W tym momencie zakłady bukmacherskie zaczęły zwracać uwagę, że Arka Gdynia znajduje się w doskonałej dyspozycji, a to wpływało na kolejne kursy.
Arkowcy potwierdzili wysoką formę również w kolejnych spotkaniach, gdzie pokonali 3 kolejnych przeciwników. Najpierw Arka Gdynia wygrała przed swoimi kibicami z Chrobrym Głogów, a następnie wysoko rozbiła Odrę Opole. W tych 2 spotkaniach piłkarze z Trójmiasta zdobyli łącznie aż 8 bramek, nie tracąc nawet jednego gola.
20 października piłkarze z Gdyni po raz kolejny wygrali na ligowych boiskach, ponieważ przed swoimi kibicami pokonali Pogoń Siedlce. Było to niezwykle ważne zwycięstwo z perspektywy czasu, ponieważ Arka Gdynia miała serię 7 kolejnych wygranych przed hitowym starciem z aktualnym liderem tabeli, czyli Termaliką Bruk-Bet Nieciecza. Spotkanie na szczycie nie zakończyło się jednak korzystnym rezultatem dla drużyny z Trójmiasta. Zakłady bukmacherskie miały mocne problemy z wystawieniem kursów na tę rywalizację, ponieważ oba zespoły znajdowały się w dobrej formie, a Termalika miała atut własnego boiska. Większe szanse na wygraną mieli gospodarze i to oni ostatecznie stanęli na wysokości zadania. Arka Gdynia tym samym doznała swojej pierwszej porażki po zmianie trenera. Gdynianie nie potrafili się podnieść w kolejnej rywalizacji, która miała miejsce na boiskach Fortuna Pucharu Polski. Arkowcy przegrali domowe starcie z Piastem Gliwice, chociaż trzeba przyznać, że postawili się wyżej notowanemu rywalowi i odpadli dopiero po dogrywce.
W kolejnych meczach ligowych piłkarze Arki Gdynia powrócili na ścieżkę meczów bez przegranej. Arkowcy w 4 kolejnych spotkaniach zanotowali bilans 3 zwycięstw i jednego remisu w rywalizacji wyjazdowej z GKS-em Tychy.
Podsumowując pierwszą część sezonu, trzeba zwrócić uwagę na to, jak Arka Gdynia radziła sobie w meczach domowych i wyjazdowych. Arkowcy są aktualnie najlepszym zespołem, jeśli chodzi o występy przed swoimi kibicami. Arka Gdynia w rundzie jesiennej rozegrała 10 meczów domowych i wywalczyła w nich aż 23 punkty. Żaden inny zespół na tym poziomie rozgrywkowym nie może pochwalić się takim rezultatem. Arkowcy w tych 10 spotkaniach zaliczyli aż 23 strzelone bramki, co również jest najlepszym rezultatem w całej stawce. Równie dobrym wynikiem może pochwalić się jedynie Termalica Bruk-Bet Nieciecza. Arka Gdynia nie była jednak najlepsza w klasyfikacji gry obronnej przed swoimi kibicami, ponieważ w 10 spotkaniach straciła 8 bramek. Najlepszy w tym aspekcie w pierwszej części sezonu był Ruch Chorzów, który stracił zaledwie 4 gole w meczach domowych. Chociaż trzeba zwrócić uwagę na fakt, że rozegrał 7 spotkań przy 10 Arki.
Na wyjazdach forma Arki Gdynia nie była już tak wysoka i tutaj w tej klasyfikacji zdecydowanie najlepszym zespołem pierwszej części sezonu była Termalica Bruk-Bet Nieciecza.
Arka Gdynia bardzo dobrze zaprezentowała się w pierwszej części rozgrywek na zapleczu Ekstraklasy. Celem tego zespołu już od kilku lat jest wywalczenie przepustki do najwyższej klasy rozgrywkowej, jednak wcześniej nie udało się tego zrealizować. Wydaje się jednak, że obecnie piłkarze i sztab szkoleniowy Arki Gdynia ma wszelkie najlepsze karty w ręku, aby przełamać tę niekorzystną passę.
Kluczowe będzie jednak to, jak w nowym miejscu pracy odnajdzie się Dawid Szwarga. Były szkoleniowiec Rakowa Częstochowa obejmie stery w zespole od początku rundy wiosennej. Decyzja o tym zatrudnieniu została ogłoszona już dawno temu, jednak biorąc pod uwagę, jakie rezultaty osiągał Tomasz Grzegorczyk, to trzeba przyznać, że Szwarga nie wchodzi w łatwe buty. Kibice będą oczekiwali tylko jednego, czyli walki o awans zakończonej sukcesem, a przecież poprzedni trener poradził sobie znakomicie po przejęciu zespołu.
W pierwszych spotkaniach po wznowieniu rozgrywek Arka Gdynia będzie miała wymagających przeciwników, ponieważ zmierzy się między innymi z Polonią Warszawa, Wisłą Kraków, Ruchem Chorzów czy Miedzią Legnica. Zakłady bukmacherskie aktualnie uważają ten zespół za jednego z głównych kandydatów do wywalczenia awansu, jednak dyspozycja w pierwszych kolejkach da nam wiele odpowiedzi na temat Arki Gdynia. Przerwa zimowa w polskiej piłce potrafi naprawdę wiele zmienić, a tutaj dodatkowo dochodzi aspekt nowego trenera.
Więcej sportowych artykułów znajdziesz na naszej stronie.
Obstawianie zakładów bukmacherskich niesie ze sobą ryzyko uzależnienia. Pamiętaj, że nie może być sposobem na życie. W Polsce korzystanie z usług nielegalnych bukmacherów jest zabronione, możesz grać wyłącznie u tych operatorów, którzy posiadają zezwolenie Ministerstwa Finansów.
Fortuna online zakłady bukmacherskie sp. z o o. posiada zezwolenie o numerze DAG9. 6831.4.2023 wydane na mocy decyzji Ministra Finansów z dnia 11 stycznia 2024, która upoważnia zarówno do urządzania i prowadzenia działalności zakresie zakładów wzajemnych przez Internet, jak i w punktach naziemnych.
Autor tekstu: Mateusz Nowak – Senior Project Manager, redaktor naczelny Zagranie, absolwent dziennikarstwa sportowego i zarządzania w sporcie na UAM i fan piłki nożnej!