Borkowska szkoła włączyła się bardzo aktywnie w ogólnopolską akcję „Szkoła Pamięta”. Uczniowie wraz z nauczycielami odwiedzili obelisk poświęcony ofiarom rozstrzelanym przez hitlerowców w Borowie. Zapalili znicze i uporządkowali otoczenie pomnika. 

Celem akcji "Szkoła pamięta" jest pielęgnowanie pamięci o bohaterach naszej wolności, szczególnie tych, którzy są związani z historią danego miejsca, regionu, społeczności. W Borowie, w lasku na wzgórzu między jeziorami, znajduje się obelisk poświęcony tym, którzy oddali życie za Ojczyznę. Uczniowie i nauczyciele Szkoły Podstawowej im. Jana Pawła II w Borkowie co roku w pierwszych dniach listopada odwiedzają to miejsce kaźni, zapalają znicze, porządkują otoczenie obelisku i modlą się za tych, którzy oddali życie za Ojczyznę.

Jesienią 1939 r. w Borowie Niemcy utworzyli obóz dla ok. 500 Polaków i Kaszubów. Wielu z nich zatrzymano w wyniku donosów niemieckich sąsiadów we wsiach powiatu kartuskiego. Aresztowano kilka tysięcy osób. Ofiary przeznaczone na rozstrzelanie wybierał Kurt Eimann z gdańskiego SS. Jego oddział wymordował m.in. Gdańskich Pocztowców. Na terenie borowskiego obozu Niemcy zabili 39 osób. Także w pobliskich Lasach Kaliskich dokonywano egzekucji. Wielu konających dobijano łopatami i kolbami. Widać to po połamanych kościach. Po wojnie Kurt Eimann, poza okresem 2 lat w więzieniu, żył spokojnie w Niemczech Zachodnich, a członkowie jego oddziału SS służyli w niemieckiej policji - przypomina dyrektor szkoły w Borkowie Józef Belgrau.