Pod rygorem kar finansowych gminy miały wykazać zmniejszenie zużycia energii o 10 proc. Stąd decyzje np. o rezygnacji z używania klimatyzacji w urzędach. Teraz Ministerstwo Klimatu i Środowiska łagodzi swoje stanowisko i tłumaczy, że wystarczy, że instytucje podejmą działania zmierzające do realizacji tego celu.
Resort klimatu przekazał Serwisowi Samorządowemu PAP stanowisko w sprawie stosowania niektórych przepisów ustawy o szczególnych rozwiązaniach służących ochronie odbiorców energii elektrycznej.
Zgodnie z regulacją kierownicy jednostek sektora finansów publicznych od 1 grudnia do 31 grudnia 2022 r. mieli podjąć działania w celu zmniejszenia całkowitego zużycia energii elektrycznej w zajmowanych budynkach lub częściach budynków oraz przez wykorzystywane urządzenia techniczne, instalacje i pojazdy o 10 proc. w stosunku do średniego zużycia w latach 2018–2019.
[ZT]43154[/ZT]
Z kolei w 2023 r. mają ograniczyć zużycie prądu o 10 proc. w stosunku do średniej z 2022 r. Kto tego obowiązku nie wykona, ma podlegać karze do 20 tys. zł.
W przekazanych wyjaśnieniach MKiŚ wskazał, że „ustawa nie obliguje wprost do zmniejszenia zużycia energii elektrycznej o 10 proc., ale zobowiązuje kierowników wskazanych w ustawie jednostek do podjęcia działań zmierzających do realizacji tego celu, to jest zmniejszenia całkowitego zużycia energii elektrycznej”.
„Sytuacja ewentualnego nieosiągnięcia 10 proc. oszczędności energii nie narusza prawa, jeżeli kierownik zobowiązanej jednostki podjął rzeczywiste i dające się uzasadnić przedsięwzięcia zmierzające do realizacji celu” – zaznaczył resort.
Jednocześnie ministerstwo przypomniało, że zgodnie z art. 37 ust. 5 ustawy kierownicy jednostek sektora finansów publicznych, zobligowani są do przekazania do Prezesa URE raportu z realizacji celu oszczędności energii elektrycznej, w terminie do 31 marca roku następującego po roku, którego dotyczy obowiązek.
„Zgodnie z art. 38 ust. 1 ustawy, karze podlega ten, kto nie realizuje obowiązku wymienionego w art. 37 ust. 1 i 3 ustawy. Kary wymierzane są w trybie administracyjnym przez Prezesa URE i mogą wynosić nie więcej niż 20 000 zł. W związku z tym decyzja dot. akceptacji sprawozdania i ewentualnego nałożenia kary oraz jej wysokości pozostają w kompetencji Prezesa URE” – zaznaczył resort.
Agnieszka Głośniewska, rzecznik URE poinformowała, że sprawozdania nadal są analizowane w związku z tym Prezes URE nie podjął jeszcze żadnej decyzji o ewentualnych karach w tym zakresie.
2 1
Unia nam narzuca cokolwiek to polska straciła suwerenność jesteśmy panstwem teoretycznym teoretycznie istniejemy na mapie ale praktycznie jusz nas nie ma brawo wy.Czego się nie robi dla pieniędzy prawda.