Zamknij

Spada liczba kradzieży sklepowych. Z czego wynika ten pozytywny trend?

08:44, 07.11.2024 MondayNews/oprac.W.D. Aktualizacja: 08:50, 07.11.2024
Skomentuj Zdjęcie ilustracyjne. fot.archiwum Zdjęcie ilustracyjne. fot.archiwum

W pierwszych dziewięciu miesiącach tego roku odnotowano blisko 23 tys. przestępstw kradzieży w sklepach. To o 30,5 proc. mniej niż w analogicznym okresie 2023 roku, kiedy takich przypadków było niespełna 33 tys. W trzech kwartałach 2024 roku stwierdzono również nieco ponad 200 tys. wykroczeń kradzieży w placówkach małopowierzchniowych i wielkopowierzchniowych.  To o 3,9 proc. mniej niż rok wcześniej.

Zdaniem Łukasza Grzesika, specjalisty z zakresu bezpieczeństwa obiektów handlowych, dane wskazują, że pod względem liczby popełnianych kradzieży branża handlowa ma najgorszy okres już za sobą.

- Wyraźny trend spadkowy dla przestępstw kradzieży utrzymuje się od początku roku, co stanowi pozytywny sygnał. Warto jednak zauważyć, że choć liczba zarejestrowanych przestępstw kradzieży spadła rok do roku, to patrząc z długoterminowej perspektywy, widać, że ich poziom wciąż pozostaje wysoki i zbliżony do tego z 2022 roku – dodaje Łukasz Grzesik.

Ekspert zwraca też uwagę na to, że nie bez znaczenia dla tych danych jest zmiana progu między wykroczeniem a przestępstwem, która realnie mogła wpłynąć na te statystyki.

Zgodnie z art. 119 § 1 kodeksu wykroczeń, kto kradnie rzecz o wartości do 800 zł, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny. Jeżeli wartość skradzionej rzeczy przekroczy kwotę 800 zł, to popełnione zostaje przestępstwo. Kwota, wedle której określa się, czy popełniona kradzież jest wykroczeniem czy już przestępstwem, zmieniła się 1 października 2023 roku.

Dla porównania w latach 2016-2018 stanowiła ona wykroczenie, jeśli wartość skradzionych rzeczy nie przekraczała 1/4 minimalnego wynagrodzenia.

-  Można też zadać sobie pytanie, czy detaliści są mniej zdeterminowani w walce z kradzieżami niż w szczytowym okresie, co również mogłoby mieć wpływ na ilość zarejestrowanych zgłoszeń. Ale odpowiedź nie jest prosta – uzupełnia Łukasz Grzesik.

Z kolei Robert Biegaj, ekspert branży retailowej z Grupy Offerista uważa, że spadek liczby przestępstw kradzieży jest przede wszystkim konsekwencją niższej inflacji, mimo że – w ocenie eksperta – za przestępstwami stały głównie zorganizowane grupy. A one raczej nie kierują się wahaniami cen.

Łukasz Grzesik zauważa, że w okresie wysokiej inflacji osoby, które wcześniej nie rozważały kradzieży, mogły zdecydować się na ten krok z powodu presji ekonomicznej. To miało realny wpływ na wzrost liczby kradzieży w tym czasie. Zjawisko to obejmowało zarówno drobniejsze wykroczenia, jak i przestępstwa.

– Obecnie, gdy presja inflacyjna zmalała, obserwujemy spadek liczby kradzieży. Można więc przypuszczać, że część „przypadkowych” sprawców zrezygnowała z tych działań. To może wynikać zarówno z poprawy ich sytuacji ekonomicznej, jak i z konsekwencji grożących za dokonane czyny – twierdzi specjalista z zakresu bezpieczeństwa obiektów handlowych.

Do tego Grzesik dodaje, że z danych policyjnych za 2023 rok wynika, iż najwięcej przestępstw kradzieży i wykroczeń popełniały osoby w wieku 30-49 lat. W przypadku przestępstw drugą co do wielkości grupą były osoby w wieku 25-29 lat.

Natomiast w przypadku wykroczeń najwięcej sprawców było w wieku co najmniej 50 lat. Robert Biegaj dodaje do tego swoje spostrzeżenie, że kradzieże w sklepach wielkopowierzchniowych wydają się potencjalnym złodziejom „bezpieczniejsze”, bo łatwiej można się tam wtopić w tłum.

- W mniejszych sklepach złodzieje są z reguły szybciej zauważani, przez co czują się mniej pewnie. I taka tendencja właściwie występuje na rynku od wielu lat. Tutaj nic się nie zmienia – zwraca uwagę ekspert z Grupy Offerista.

Ponadto z danych KGP wynika, że w trzech kwartałach br. stwierdzono 200 186 wykroczeń kradzieży w sklepach małopowierzchniowych i wielkopowierzchniowych.

To o 3,9% mniej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku, kiedy takich przypadków odnotowano 208 211. Robert Biegaj uważa, że właśnie to wyliczenie najlepiej dowodzi realnego skutku spadku inflacji.

– Porównując dane wykroczeń i przestępstw, widzimy, że w tym pierwszym przypadku spadek jest sporo mniejszy niż w kwestii samych przestępstw. W mojej ocenie, świadczy to o tym, że zwykli Polacy poczuli ulgę właśnie od wysokiej inflacji, jednak nadal ostrożnie do tego podchodzą. Kradzieży z tzw. „przymusu” i biedy jest w sklepach mniej, ale ten spadek wciąż nie jest zbyt zadawalający – ocenia ekspert z Grupy Offerista.

Pytany o to, jak dane o kradzieżach w sklepach mogą wyglądać w czwartym kwartale, Łukasz Grzesik przypomina, że końcówka roku charakteryzuje się wzrostem kradzieży sklepowych. Wynika to głównie z okresu świątecznego, kiedy ruch w sklepach jest wyraźnie większy i pojawia się więcej okazji do kradzieży, zarówno na własny użytek, jak i w celach zarobkowych.

Oprócz klasyków, takich jak żywność, produkty drogeryjne, odzież i akcesoria oraz markowe alkohole, możemy spodziewać się większej liczby kradzieży towarów "prezentowych", takich jak zabawki czy drobna elektronika użytkowa. Niemniej jednak, analizując całoroczną tendencję spadku zarejestrowanych kradzieży sklepowych, nie należy spodziewać się drastycznego pogorszenia statystyk – uważa Grzesik.

Natomiast ekspert z Grupy Offerista uważa, że sytuacja w IV kwartale br. oraz w I kw. 2025 r. może się zmienić. Inflacja znowu idzie w górę, przez co ceny w sklepach są wyższe i Polacy to czują w swoich portfelach. Do tego dochodzi fakt, że kupują mniej niż rok temu. Mówiąc wprost, oszczędzają, a to pierwsza czerwona lampka do tego, że wkrótce sytuacja może się nieco odwrócić. Do tego dojdzie też wyżej wspominany czynnik świąt, gdzie rok do roku widzimy tzw. sezonowy wzrost kradzieży.

– Jednak te zmiany nie powinny wywołać drastycznych zmian. Uważam, że w ww. okresach lekko może przybyć wykroczeń, ale nieznacznie. O ile nic negatywnego nie wydarzy się w światowej i naszej krajowej gospodarce, a na chwilę obecną nic tego nie zapowiada. Natomiast jeżeli inflacja znowu mocnej poszłaby w górę wówczas tych wykroczeń byłoby o kilka punktów procentowych więcej niż obecnie. Jednak tak czy inaczej, sytuacja zapowiada się dużo lepiej, niż było to jeszcze rok temu – podsumowuje Robert Biegaj z Grupy Offerista.

(MondayNews/oprac.W.D.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(8)

łapałapa

0 5

Bo sklepów juz nie ma pozamykały sie i beda zamykac dalej - podziekowac mozna poprzedniej wladzy 09:23, 07.11.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

do łapy POmyleńcado łapy POmyleńca

5 2

Za POwców wszystko pada większość dużych firm już zwolniło albo zwalnia pracowników a państwowe firmy nagle przynoszą straty, wiedzą o tym wszyscy tylko nie cymbały oglądające TVN i TVPO! 09:35, 07.11.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

geniawwwwgeniawwww

3 2

Już niedługo firmy upadają masowo ludzi się zwalnia, ludzie tego nie wytrzymają bedzie kradzież ze sklepow z żywnością do tego wszystkiego doprowadza rząd Tuska idzie wielka bieda i bezrobocie. 10:18, 07.11.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

bezrobotnyytrbezrobotnyytr

3 2

Dzisiaj piszą,że Koncern Nissan Motor zwalnia 9 tys.pracowników - idzie wielkie bezrobocie prawie każdego dnia wielkie firmy zwalniają pracownikow - będzie bieda i bezrobocie.Ludzie będą kradli bo z czego żyć. 11:23, 07.11.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

WYBORCAWEWAWYBORCAWEWA

2 1

Ile jest kłamstwa w rządzie Tuska w środę media podawały,że Tusk już dzwonił do prezydenta - elekta Trampa i pogratulował mu wyboru na pezydenta,teraz wyszło na jaw ,że nie dzwonił - ludzi okłamują każego dnia. 12:18, 07.11.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

wowwwoww

0 2

Co tu za oszołomstwo się wypowiada. Ludzie ! Wy chyba żyjecie na jakiejś innej planecie. Co innego widzę co innego piszę. 13:22, 07.11.2024

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

InfoInfo

0 0

Nie ty po prostu z nory nie wychodzisz, mogę się założyć że nawet nie wiesz ile ostatnio było strajków. Ile ludzi martwi się o swoje miejsca pracy. 23:30, 07.11.2024


500500

1 0

Podnieśli z 500 na 800 i się statystyka poprawiała, niech podnoszą na 2000 zł to będzie dopiero drastyczny spadek 23:31, 07.11.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%