15-latek z Bytowa w środę nad ranem zabrał śpiącej matce kluczyki od samochodu i odjechał w stronę Miastka. Nie zatrzymał się na wezwanie policji, a podczas ucieczki uderzył w policyjny radiowóz blokujący mu drogę w Dretyniu - przekazała bytowska policja.
Oficer prasowy bytowskiej policji sierż. szt. Dawid Łaszcz podał, że 15-latek zabrał kluczyki od samochodu matki, gdy ta jeszcze spała. Uruchomił hyundaia i odjechał. Gdy kobieta się obudziła, zaalarmowała policję. Funkcjonariusze rozpoczęli poszukiwania nieletniego.
15-latek jechał z nadmierną prędkością i w okolicy Trzebielina nie zatrzymał się na wezwanie policji. Funkcjonariusze ruszyli za nim w pościg. Policja wyznaczyła też punkty blokadowe. W jeden z nich, w Dretyniu, uderzył uciekający autem nieletni, uszkadzając radiowóz i samochód matki.
- Chłopak został zatrzymany. Na szczęście podczas forsowania blokady, nikomu nic się nie stało. Nastolatek nie potrafił racjonalnie wytłumaczyć swojego zachowania. Twierdził, że chciał dojechać do Miastka - poinformował sierż. szt. Łaszcz.
Sprawą 15-latka zajmie się sąd rodzinny.
(ing/ joz/)
Ktos..15:34, 22.01.2025
7 2
Bez stresowe wychowanie wychodzi. Nic nie muszą, nie potrafią i efekt gotowy.
Użytkownik15:49, 22.01.2025
Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.
Romek08:02, 23.01.2025
1 0
No pewnie ! Jedynym sposobem na dojechanie do Miastka jest przywłaszczenie samochodu. Granda !!!