Trzyletni Oskarek Literski przebywa jeszcze w klinice we Wrocławiu. Ma za sobą najgorsze dni po zabiegu. Powoli jego zdrowie wraca do normy.
- Dziś pierwszy raz od długiego czasu wyszliśmy na spacer - mówi ojciec Oskara, Jacek Literski. - Jesteśmy bardzo zadowoleni. - Czeka nas tu jeszcze kilkutygodniowy pobyt. Oskar przede wszystkim musi zacząć jeść.
Dziś Oskar miał okazję spotkać się z Otylią Jędrzejczak, Pawłem Korzeniowskim i innymi polskimi pływakami, wspierającymi wrocławską klinikę. Odwiedzili ciężko chore dzieci. Była prasa i telewizja.
- Jedna z dziewczynek chorych na raka śpiewała piosenkę Rodowicz "Łatwopalni" - relacjonuje tata Oskara. - Miałem łzy w oczach i kiedy się odwróciłem zauważyłem, że wszyscy są tak samo wzruszeni, jak ja. Nawet na pozór twardzi dziennikarze.
Oskarek Literski z Kartuz jest chory na Neuroblastomę - nowotwór atakujący małe dzieci. Jego rodzice proszą o wsparcie. Pieniądze można wpłacać na jego subkonto prowadzone przez Fundację ?Podaruj Dzieciom Nowe Życie?:
PKO-BP S.A. o/Kościerzyna
nr 48 1020 1879 0000 0802 0002 2939
koniecznie z dopiskiem ?dla Oskara?.
0
0
0
0
0
0
0 0
Niezmiernie ciesze sie z powrotu Oskarka do zdrowia, oby takich akcji jak wspomaganie finansowe chorych dzieci bylo wiecej i by nie zabraklo ludzi dobrej woli