Drzwi na oddział położniczy szpitala powiatowego się dziś nie zamykają. Mnóstwo gości ma Weronika - pierwszy dzidziuś urodzony w Kartuzach w 2008 roku.
Z dużym prezentem i wielką maskotką była w szpitalu pani starosta Janina Kwiecień. Maleństwo jednak nie miało okazji zobaczyć zachwyconych oczu pani starosty, bo smacznie spało.
- Córeczka śpi cały dzień, za to w nocy krzyczała wniebogłosy - opowiada mama noworodka, Małgorzata Ustowska.
Z rozpakowaniem prezentu mama czeka więc na przebudzenie maleństwa. O tym, że dziewczynkę odwiedzili ciekawscy dziennikarze, pewnie też poinformuje ją mama, bo i nam oczek nie chciała pokazać.
Weronika urodziła się 1 stycznia o 9.25. Zamieszka w Brodnicy Górnej. Do domu pojedzie prawdopodobnie w piątek.
Tak się złożyło, że ostatni dzidziuś urodzony w kartuskim szpitalu w starym roku, też jest dziewczynką i też ma na imię Weronika. I równie słodko przesypia w szpitalnym łóżeczku, pierwsze dni nowego roku. A dwóch braciszków w domu w Egiertowie czeka z niecierpliwością na przyjazd małej księżniczki.
0 0
A bedzie dobrze bo rodzą sie kobiety. Jest nas coraz wiecej . Gratulacje
0 0
No wiecie co kobitki, nie będzie aż tak dobrze. Już teraz na jednego faceta przypadają dwie kobietki. I co to będzie jak zabraknie panów?
0 0
proszę proszę.... a ja mam tu dwóch facetów! i nie zamierzam się podzielić... :P
0 0
No to nareszcie wyginiemy
p.s. uprasza się o udostępnienie emotek
0 0
No to nareszcie wyginiemy
p.s. uprasza się o udostępnienie emotek
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu expresskaszubski.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz