Pan Sławomir znów może się pochwalić nie lada połowem. Niedawno w Jeziorze Mausz (koło Sulęczyna) udało mu się złowić wielkiego karpia, a teraz, w czasie majowego weekendu wyjątkowe węgorze - każdy po ponad 3 kg.
- Jak widać na zdjęciach utrzymać dwa takie duże okazy to nie lada wyzwanie. W ubiegłym roku trafił się nawet 4,5 kg węgorz - pisze pani Izabela, która nadesłała nam zdjęcia.
Zobacz także:
"Rekordowy karp złowiony w Jeziorze Mausz":/aktualnosci/2014/03/rekordowy-karp-zlowiony-w-jeziorze-mausz
0 0
Na pupy czy na sznur ?
0 0
na komara, który mnie wcześniej pogryzł.
0 0
Jeżeli na wędkę to wielkie gratulacje ,nie łowiłem na tym jeziorze jeszcze ,może warto się wybrac ? Widzę łódki w tle czyli łowienie z łodzi preferowane?Kaszubskie jeziora to dramat ,czyżby Mausz był wyjątkiem? Jak z łowieniem gruntowym?Pozwolenia,koszt ? Coś więcej o tym jeziorze proszę :)
pozdrawiam
0 1
Gratulacje.
I jaka się satysfakcja
0 0
Miało być bez "się" ;-)))
0 0
Fuj !!! Nie jadłbym tego .
0 0
Hm, "kaszubskie jeziora to dramat" - podpisuję się pod tym stwierdzeniem. Moim zdaniem najgorszy syf jest w wodach PZW przykład Klasztorne. W sumie najczystsze chyba jest Białe. Jednak karty PZW nie przedłużam już od lat, bo w moim odczuciu nie warto.
0 0
życzę smacznego:):):)uwielbiam węgorze!!!!!!!
0 0
Czy mnie się wydaje, że węgorze są pod ochroną?
0 0
Na 100% jest teraz okres ochronny wegorza .
0 0
Wegorz na np u nas w lubuskim miesiąc okresu ochronnego o ile się nie mylę to od. 15 czerwca do 15 lipca. Pozdro
0 0
napewno po trałowaniu, teraz widać miejscowego i dopierdzielić takiemu kłusownikowi
0 0
to jest ten sam kłusownik co poprzednio z rekordowym karpiem i prezentacja w tym samym miejscu
0 0
węgorz ma okres ochronny od 15czerwca do 15 lipca. Gratuluje tak udanego połowu]
0 0
Mausz to najczystsze jezioro jaki znam i nie porównujcie z Pzw. Karty można nabyc u rybaka bądz w pobliskich ośrodkach wypoczynkowych
0 0
to tutejszy znawca jeziora a nie kłusownik. lata połowów i dochodz
i sie do wprawy
0 0
To wszystko musi byc marketing. Te zdjeca nie sa z tego roku. Pojedz tam i spojrz na drzewa w tym miejscu. Jak wam napisza ze zlowili 10 sledzi i 5 makreli to tez uwierzycie...z tego co widze to jest to gośc ktory ma w dzierzawie to jezioro. Udanych polowów
0 0
Haha. Konkurencja trzyma rękę na pulsie jak widać
0 0
Jak zwykle polacy potrafia tylko krytykowac. Nie jeat wam glupio? Pogratulujcie a jak nie macie nic lepszego do powiedzenia to lepiej nie pisac nic.
0 0
Po za tym chodzi o ryby a nie dzierzawce, rybakow czy klusownikow. Ci co pisza glupie komentarze pewnie tam klusuja ha ha.
0 0
wiesz Barbaro ,lepiej napisac zgodnie z faktami prawda? Ja nie krytykuję a jedynie upraszam się aby napisac konkretnie.Jako wędkarz odbieram to jako reklamę i ok ale dlaczego to nie napisane wprost?
Wiesz,byłem kiedys na łowisku szeroko reklamowanym w prasie wędkarskiej ,opis był niesamowity,na miejscu okazało się ,że właściciel zna się z redaktorem ,realia odbiegały znacznie od opisanych .
Czułem się oszukany bo to było daleko (200 km) ,infrastruktura beznadziejna a ryby w artykule jedynie :)
Bardzo jestem ciekawy czy Mausz to fajne łowisko dla wędkarzy czy jedynie kryptoreklama aby nabic sobie kabze. Jeśli to dobrze zagospodarowane,zadbane i odpowiednio zarybione jezioro to chwała
dzierżawcy .
0 1
Wedkarzu, wiem ze to nie wrzuta. Wegorze sa prawdziwe i zlowione w tym roku. W artykule chodzi o ich wielkosc a nie kto i jak je zlowil. Powinienes wiedziec skoro jestes taki obeznany ze dzierzawcy to rybacy a nie wedkarze, wiec sposob lowienia powinien byc dla Ciebie oczywisty. A express kaszubski to nie tygodnik dla wedkarzy i podejrzewam ze nawet nie pomysleli ze to moze kogos interesowac.
1 0
Wiesz Barbaro ,gdyby w tekście stało,że wyłowił je dzierżawca i do tego siecią to byłoby jasne a tak można odnieśc wrażenie ,że chodzi o jakiegoś wędkarza ,że Mausz to oaza itp. A tymczasem dzierżawca złowił fajnego karpia w sieci i dwa fajne węgorze,czekam na codzienne relacje z połowów każdego kutra bałtyckiego i zdjęcia wielkich dorszy a może nawet relacje wideo z przetwórni ryb ?
Dla mnie to 'cwana" reklama.Mogę miec takie odczucie?
Ogólnie chętnie powędkuję na Mausz,skoro jesteś tak obeznana Barbaro czy Iwono to napisz parę słów jak tam sprawy wyglądają pod kątem wędkowania.
0 0
Nigdy tam nie lowilam wiec nie wiem. Musial bys sie kogos innego poradzic.
0 0
W przesłanym tekście chodzi o pokazanie dużych, niecodziennych okazów ryb złowionych w Mauszu a nie żadne reklamy.
2 0
Moim zdaniem chodzi o reklamę jeziora czytaj zwiększenie sprzedaży pozwoleń ale miło ,że Barbara a teraz i fotograf tak się angażują :P
0 0
Pisz sobie co chcesz. W kazdym razie jesli ten artykul przy okazji przyniosl reklame i sprzedaz to gratuluje Panu Dzierzawcy :-)
0 0
Łowienie bez papierów to dopiero zastrzyk adrenaliny.
Te węgorze na obrazkach to takie sztuczne jakieś. Może z plastiku są. Można by je wykorzystać w kampanii wyborczej
jakiejś obślizgłej partii, np "TANIEC WęGORZA W PIS-IE I JUż
BęDZIE PO KRYZYSIE" (smoleńskim naturalnie).
0 0
Panu dzierżawcy ? A nie jesteś aby spokrewniona ? :)))))
Może zaangażowana bo tak śledzisz ten temat,tak rzecznikujesz jakbyś była autorką zdjęć przynajmniej :)))
0 0
Barbaro i Wędkarzu dajcie na luz! lepiej dajcie przepis na dobrego węgorza !! Będę niedługo na Kaszubach i chętnie bym w dobrej mało znanej recepturce sobie przygotował węgorza! taki babciny przepis ! nie tam Maklowicze i inne spece ... taki Wasz sprawdzony :)
0 0
Polecam ciepłego wędzonego - prosto z wędzarni aż ślinka cieknie. Ewentualnie w galarecie lub smažony na masełku.
0 0
no i już jakiś konkret jest ! oj tak w galarecie do zimnej "łódeczki" tak z cytrynką :) na masełku nie robiłem ! ale ale czemu nie ... ! :) dzięki !!
1 0
Wędkarzu....ukradłeś mi tatusia z jeziora.
1 0
dobrze że chociaż tam są bo na raduńskim to panowie władcy co dzień rano budzą mnie swoim super ala kutrem na silniku ciągnąć sieci.
ale niby zarybiają czego nikt jeszcze przez tyle lat nie widział................................tak polityka kto ma kasę tę łowi..pozdrawiam super menów z Borucina
1 0
Pan dzierżawca jak 99,9% jemu podobnych wyczyścił sieciami całe jezioro. Oczy przetarł ze zdziwienia, że jeszcze zostały 2 węgorze i 1 karp. Uznał to za CUD. Pan fotograf i ta pani to na bank jego rodzina, chcą naganiać naiwniaków by wykupili zezwolenia. Nie dajcie się oszukać. Tam nawet nie ma żab, nie mówiąc o jakichkolwiek rybach. Panie wczoraj to brały, słychać od takich gości, pewnie będą jeszcze brały tylko zapłać pan jeszcze na 2 tygodnie. Oszustwo, i jeszcze raz oszustwo.
0 0
Nie ma żadnych ryb frajer oszust 10 lat tu stacionuje
0 1
Sławek to rzeczywiście dzierżawca i łapie na sieci ale skoro z tego żyje od wielu lat, w suime juz w trzecim pokoleniu to znaczy że RYBY TAM SĄ.
Fakt że trzeba wiedzieć gdzie bo jezioro Mausz miejscami dochodzi do 65m głebokości więc siedzenie "byle gdzie" mija się z celem. Codziennie w sezonie wędkarze są na wodzie i ci którzy znają jezioro mają osiągnięcia, reszcie wypada życzyć tego co na rybach najważniejsze: Spokoju, odpoczynki cierpliwości. P.S. Pozdrawiamy z Prudnika :)