Zamknij

Zdecydowali, że chcą mieszkać w Sytnej Górze

Wojciech Drewka 12:19, 20.02.2008 Aktualizacja: 12:19, 20.02.2008
Skomentuj

Radni gminy Kartuzy na najbliższej sesji mają podjąć uchwałę w sprawie zmiany nazwy miejscowości w sołectwie Prokowo z Sitnej Góry na Sytną Górę. Taką wolę wyrazili mieszkańcy, którzy od lat borykali się z problemem niejednolitego nazewnictwa tej kolonii.

Sprawa związana ze zmianą nazwy miejscowości z Sitna Góra na Sytna Góra trwała od 2004 roku. Mieszkańcy zwrócili się do gminy o ustalenie jednej nazwy wsi, ponieważ do tej pory w dokumentach znajdowały się dwojakie zapisy.

W najstarszych aktach notarialnych oraz księgach kościelnych znaleziono jednak informacje wskazujące na to, że prawidłową nazwą miejscowości jest Sytna Góra. W sierpniu ubiegłego roku przeprowadzone zostały konsultacje wśród mieszkańców miejscowości. Wynik ankiety pokazał, że 79 proc. z nich jest za zmianą nazwy kolonii na Sytna Góra.

Koszt dla budżetu gminy Kartuzy, związany ze zmianą nazwy miejscowości to 2 100 zł. Jak wynika z opinii przedstawionej przez starostwo powiatowe w Kartuzach, zmiana nie ma wpływu na zapisy ewidencyjne, zaś dane adresowe będą zmieniane w miarę wpływających wniosków i zawiadomień od właścicieli nieruchomości z tego terenu.

Uchwałę o zmianie nazwy miejscowości z Sitna Góra, na Sytna Góra podejmą radni na sesji kartuskiej Rady Miejskiej w przyszłą środę.

(Wojciech Drewka)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(26)

KaraluchKaraluch

0 0

A ile osób wypełniło te deklaracje? Państwo Borrell i kto jeszcze? Procenty niewiele mówią.

13:55, 20.02.2008
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Wojciech DrewkaWojciech Drewka

0 0

Na ankietę odpowiedziały 33 osoby, co stanowi 89. proc. uprawnionych - z załącznika do projektu uchwały.

14:18, 20.02.2008
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

GeminiGemini

0 0

co znaczy sytna?

14:35, 20.02.2008
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

WyborcaWyborca

0 0

Śmiechu warte żeby takimi błachymi sprawami zajmowała sie Gmina przy tylu ważnych innych sprawach ale widać kto rządzi,pod czyje dyktando,a kto pokryje koszty zmiany wszystkich dokumentów prywatnych,bo komuś się zachcialo zmiany nazwy,jakby to było najważniejsze,ludzie czy wy tam nie macie co robić?

15:00, 20.02.2008
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

BigismallBigismall

0 0

Skoro 89% uprawnionych opowiedziało się za zmianą, to byli chyba świadomi ew. kosztów z tym związanych.

15:59, 20.02.2008
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

KaraluchKaraluch

0 0

A może jakaś zamożna osoba zapowiedziała, że pokryje wszystkie koszty? Zagraniczni goście nie chcą ponoć przyjeżdżać do S(h)itnej Góry. Dlatego trzeba zmienić na Sytną. A angielskiego nie będzie się kojarzyło z kupą...

16:24, 20.02.2008
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

EtymologerEtymologer

0 0

OoO... widać zna sie pan na angielskim, ponieważ nie ma różnicy dla anglika czy jest napisane Sytna czy Sitna, i tak przeczyta to tak samo. :) Pozatym wątpie iż jakikolwiek anglik by nawet pomyślał o dodaniu H do którejkolwiek z tych nazw. Proszę pytać każdego profesora na byle jakim uniwersytecie a otrzyma pan podobną odpowiedź... albo jakąkolwiek nauczycielkę angielskigo, nawet w szkole podstawowej. :)

19:11, 20.02.2008
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Mucho SprayMucho Spray

0 0

To prawda, jak juz przeczyta Sit-na i duzo zamieszania i tak nie bedzie....

19:40, 20.02.2008
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

KaraluchKaraluch

0 0

Do Etymologera:
No nie wiem. Jak przeczyta w Internecie, że zapraszają go jednak do Sitna Mountain, a nie Sytna Mountain to może pomyśleć, że "h" zapomnieli i odejdzie mu ochota przyjazdu do pensjonatu czy czegoś podobnego. Nie mam pojęcia, czy w Sitnej Górze jest w ogóle coś takiego, ale jakby było, to różnica mogłaby mieć przełożenie na wpływy z turystyki, tzn. cash lub money.

20:46, 20.02.2008
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

MieszkaniecMieszkaniec

0 0

Bo tu ma pensjonat Pan Borell

21:16, 20.02.2008
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

TubylecTubylec

0 0

_ Łtwo komentowac jak się nie ma pojęcia o sprawie -

Sytna góra była od zawsze - wszystkie dokumenty, akty notarialne
i stare dokumenty były wystawiane na Sytną Górę - i tak było w dowodach osobistych.
Dopiero kilka lat temu ktos mądry wymyslił ,że nie mieszkamy w Sytnej górze tylko w Prokowie Wybudowaniu.Potem po sprzeciwie
ludzi , ktrórzy mieli wymieniać dokumenty nazwa miała wrócić
ale ktoś znowu mądrzejszy wymyslił ,że Sytna Góra to nie Sytna
Góra tylko Sitna Góra. W ten sposób ludzie mieszkający w jednym domu mieli trzy rózne adresy, bałagan w aktach , dowodach etc.
Znam przypadek , kiedy przy meldowaniu nowonarodzonego dziecka
pytano czy będzie mieszkalo z matką czy z ojcem , bo każdy miał co innego w dowodzie. Nareszcie skończy się ten bałagan
i całe szczeście ,że w końcu ktoś pomógł to uporządkować.
Nie ważne czy to mała wieś ale problem dla mieszkańców spory.

14:35, 21.02.2008
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

ja;)ja;)

0 0

Nie rozumiem..czepiacie się Borrella, jakby tylko on tam mieszkał. Jakby tylko on chciał tej zmiany. Ciekawe czy w ten sam sposób komentowalibyście, gdyby napisał o tym inny portal, czy gazeta? Wyciągacie wnioski, gdzie nawet nie wspomniano o Borrellu w tym artykule. Żenujące..

18:14, 21.02.2008
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Sytna brzmi dumniej Sytna brzmi dumniej

0 0

chciał mieszkać w zaroślach sitowia, lub wśród sitwy. A że wszystkie mapy drogowe, atlasy międzynarodowe, mapy lokalne będą do poprawki , to koszt nie gminy.

11:08, 22.02.2008
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Do Sytna brzmi dumniDo Sytna brzmi dumni

0 0

Nas niestety nie ma na żadnych mapach - i to jest problem, ale może w końcu i to się zmieni i w końcu pokażą na mapach naszą
wieś - fajnie by było

11:13, 22.02.2008
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

KaraluchKaraluch

0 0

Do Ja:
Żenująca jest Twoja wypowiedź! A kiedy rozmawiałaś z Borrellem na ten temat? Ja miałem okazję kilkakrotnie i bardzo i to bardzo zależało mu na takiej, a nie innej pisowni. To wniosek podpisany przez małżeństwo Borrellów tkwi u kartuskim Urzędzie Miejskim od czasów burmistrza Gołuńskiego. Od wielu, wielu lat. Ale ten nie dał się przekonać do zmiany nazwy. Potem nastała era nowej gazety, nowe wybory (niczego nie łączę i nie sugeruję), zmiana warty w urzędzie i machina wreszcie ruszyła.

Jak mało wiesz, to nic lepiej nie pisz. Co innego, że być może po czasie także mieszkańcy dali się przekonać do zmiany nazwy, która funkcjonowała w języku obiegowym. W oficjalnych dokumentach MSWiA figuruje nazwa Sitna Góra. Uchwała kartuskich radnych będzie więc de facto oznaczała zmianę nazwy wsi. To proste. A nie żadno prostowanie nazwy, jak niektórzy by chcieli to nazywać.

13:48, 22.02.2008
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

DO karaluchaDO karalucha

0 0

W oficjalnych dokumentach w tej chwili figuruje nazwa Sitna Góra
a wczesniej było Prokowo Wybudowanie a jeszcze wcze snie było to Sytna Góra i Sytna Góra jest we większosci aktów notarialnych i innych starych dokumentach - mamy wszyscy z tym problem bo trzeba udowadniać ze ziemia i pole z Sytnej góry to to samo pole z Sytnej Góry a nie z prokowa wybodowania czy z Sitnej
a przy dopłatach ejst to ważne
Całe szczeście ,że Borrelle sie zajęli tym, bo najbardziej bolalo to naszych rodzicow, ktorych ganiano od urzedu do uzrzedu i tzreba bylo udowadniać ze ja to ja.

14:55, 22.02.2008
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

HaniaHania

0 0

Żenujące

15:08, 22.02.2008
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

KaraluchKaraluch

0 0

Skoro życzycie sobie nazwy, jakiej używali wasi dziadkowie, to dobrze. Wasza sprawa. Ja jedynie chciałem odpowiedzieć osobie, która nie ma zielona pojęcia o gierkach, które toczyły się wokół tej sprawy już wiele lat temu, a chciałaby pouczać innych. Teraz to już nie są gierki, lecz poważna sprawa mieszkańców. Chciałem jednak zauważyć, że w gminie Kartuzy, nieopodal waszej miejscowości (licząc w linii prostej), leży wieś Sitno. Dokładnie Sitno, a nie Sytno.

17:37, 22.02.2008
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

KaraluchKaraluch

0 0

P.S.
Skoro Borrellowi nie zależało, to dlaczego na swojej stronie internetowej i ulotkach używa nieoficjalnej nazwy Sytna Góra?

---------------------------------------------------------
-----------------------------------------------------------
Kim jesteśmy?
Początki Wine Express sięgają zimy 1994 roku. Wszystko zaczęło się w Sytnej Górze, niewielkiej miejscowości na północy Polski. Właściciel Wine Express, John Borrell, otworzył luksusowy pensjonat na Kaszubach w północnej Polsce. Dokonawszy odkrycia, iż w Polsce dostępne są praktycznie tylko dwa rodzaje win: tanie i niesmaczne oraz drogie i równie nieciekawe, postanowił specjalnie dla swoich gości zacząć sprowadzać ? na razie w małych ilościach ? interesujące wina w rozsądnych cenach....
...............
............
...............

17:50, 22.02.2008
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

KaraluchuKaraluchu

0 0

Czy naprawdę nie rozumiesz ,że już od wielu lat ktoś zrobił krzywdę
ludziom tu mieszkającym, Gmina co chwila zmieniała nazwę, może nie mając nawet o tym pojęcia, może w wyniku własnego błędu a może na złość Borrellom, ale przede wszystkim robiąc kłopot ludziom tu mieszkającym.
Sitno to nie Sytna Góra tak samo jak Krokowo to nie Prokowo
i tak dalej czy Krakowo , nareszcie ludzie tutaj będą spokojni
,że dokumenty , akty własności są w porządku i rodziny będą mieszkać pod jednym adresem. Borrelle nie mają tutaj nic do rzeczy
oprócz tego ,że był to taki sam kłpot dla nich jak i dla nas , tylko,że im łatwiej było się zebrać i próbować naprawiać błedy.

17:59, 22.02.2008
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

DanielaDaniela

0 0

Tu nigdy nie było takich problemów

19:53, 22.02.2008
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

mieszkaniecmieszkaniec

0 0

dobrze ,że wreszcie gmina zajeła się tą sprawą,po to w końcu mamy samorząd do zajmowania się i takimi sprawami również,uważam ,że obowiazkiem gminy jest reagować na wnioski mieszkańców a nie przetrzymywać wniosków w szufladzie i robić z tego sprawy polityczne

21:42, 22.02.2008
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

KrystianKrystian

0 0

Jakby gmina nie miała poważniejszych spraw do załatwiania np pozyskiwanie środków z unii europejskiej,kanalizacje,drogi,azbest,turystyka,chodniki itd.

14:02, 23.02.2008
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

KamilKamil

0 0

A gdzie to jest czy gdzieś w Australii?

17:49, 24.02.2008
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

KaszubKaszub

0 0

Tak to je, jak chtos nie chce wiedzec, że tu są Kaszebe i od stalat jęzek kaszebsczi. To wiedno beła Sëtnô Góra, a perzna dali Sëtno, a ni Sitna Góra ani Sytna Góra. A tero le je kłopot. Tej so jakos radzta. Z Bogiem.

20:36, 24.02.2008
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

KaraluchKaraluch

0 0

Kaszub ujął to chyba najcelniej, bo rodzimi mieszkańcy nie mieli żadnych problemów. I tak mówili zawsze "po swojemu". A co tam w dokumentach było, to mało istotne. Przyjechał Pan z Nowej Zelandii, dostał deską po głowie od rolnika, bo nie wiedział, że to właśnie Kaszuby, gdzie swój język mają. I teraz jest problem.

14:43, 27.02.2008
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%