Gościliśmy w redakcji ekipę telewizyjną - Jacka Knoppa i Tadeusza Łaszczewskiego, którzy kręcą film dla TVP Polonia. Bohaterem dokumentu będzie wydawca Expressu Kaszubskiego - John Borrell.
John Borrell jest bohaterem jednego z odcinków cyklu filmów dokumentalnych "W stronę Polski" realizowanych przez warszawskie studio Eureka Media Krzysztofa Kopczyńskiego.
- Robimy dwanaście filmów o ludziach z zagranicy, którzy postanowili się osiedlić w Polsce - wyjaśniał Jacek Knopp, operator kamery. - Uważamy, że interesujące dla widzów za granicą może być to, dlaczego ci ludzie zdecydowali się zamieszkać w naszym kraju. Dla nas z kolei ciekawe są ich obserwacje i uwagi na temat Polski i Polaków.
Filmowcy przyglądali się codziennemu życiu rodzinnemu i zawodowemu Johna Borrella. Z pensjonatu Kania Lodge w Sytnej Górze przyjechali do redakcji "Expressu Kaszubskiego".
Zarejestrowali dyskusję o pracy nad serwisem, za pomocą oka kamery podglądali naszą pacę. Realizatorzy filmu będą towarzyszyć wydawcy Expressu jeszcze jutro.
- Staramy się przybliżyć bohatera widzom - dodaje Jacek Knopp. - Interesuje nas historia Johna - jak to się stało, że zamieszkał właśnie na Kaszubach. Jutro będziemy rozmawiali właśnie o tym, co sądzi na temat Polski.
Filmy emitowane będą na antenie TVP Polonia od września br.
0 0
Gratuluję panu Borelowi
0 0
Warto pisać o takich ludziach. John Borrell to dobry i sympatyczny człowiek. Dużo też robi dla innych.
0 0
A co takiego Borel zrobił dla innych? Słyszałem jak inni przedsiębiorcy z powiatu udzielają się charytatywnie ale o tym panu jakoś nie słyszałem. Moze Foto kontakt wie i tez pomaga, to sie pochwalą razem. Koniecznie niech opowie jak doprowadzić do upadku gazetę bo to na pewno interesuje ludzi co mają za dużo kasy i chcieli by splajtować ale nie są takimi nieudacznikami i jakoś trzymają sie na rynku. Już raz sie chwalil takimi projektami pzred cała Polską i upadł na tyłek. Chwalipięta i tyle, byle by bylo o nim glośno.
0 0
chyba Sitna Góra
0 0
Jak dla mnie to prawdziwy filantrop się z tym nie powinien obnosić, ale ja tak sobie tylko...
0 0
Chyba poinformowali już TVP i autorow filmu ze upadla ta gazeta zeby potem blamazu nie bylo przy emisji programu.
0 0
Panie Bernardzie proszę wymienić nazwiska tych udzielających się charytatywnie, chcielibyśmy ich poznać, wraz z konkretami!
0 0
A ja uważam, że powstaje bardzo ciekawy film. I gratuluję Panu Borellowi, że spośród tylu obcokrajowców na naszej ziemi wybrano właśnie jego. Widocznie w Polsce mówi się o nim, skoro do niego dotarła telewizja Polonia.Chętnie zobaczę co mają do powiedzenia ludzie, którzy się u nas osiedlili. Pan Bernard i Kuda ty po prostu są zawistni. Nie jedna gazeta lokalna nie utrzymała się na naszym rynku, za dużo tego. Po za tym gazeta internetowa to przyszłość. Dobrze przemyslany krok. Niedługo już nie będzie żadnych wydań papierowych. Młode pokolenie stawia na internet. Kto z nas młodych czytuje dziś gazety. Zresztą we wszystkich można przeczytać to samo. I po co to jeszcze powielać?
0 0
Gazeta internetowa podaje informacje na bieżąco, a nie w cyklu tygodniowym. Dla mnie do jest duży argument za obecną formą.
0 0
Bernard nie pisz bzdur,przedsiębiorcy z powiatu przede wszystkim dbają o swój interes i wizerunek,"kręcą" powiatem już od lat.
0 0
Eee, ty lemul. Chyba ciebie pokręciło i to porządnie. Jak jestes młody i nie czytasz to gazet to na totalnego analfabete czlowieku wyrosniesz. Zacznij sie wreszcie uczyć bo Ksiazka, gazeta to podstawa. Internetowi analfabeci potrafia mowic jakimiś dziwnymi skrotami że żaden normalny tego nie pojmie. Wychowanych na internecie a nie książce będą zatrudniać tylko w szaletach za 10 lat. Nie pal głupa bo Ameryka czyta wiecej gazet niż pzreciętny Polak, a ich gospodarka się rozwija o niebo lepiej. Jakby te twoje walnięte wróżby mialy sprawdzić to w USa już dawno by nie było gazet. Widac żes na internecie wychowany.
0 0
"jestes", "analfabete", "wyrosniesz", "sie", "Ksiazka", I na tym pominę resztę kwiatków na zakończenie odeślę jeszcze tylko do czasopisma "Forum" z przed tygodnia (tak apropo gospodarki U.S.A., co do tych rynków rozwijających się). no i Coś co mnie zabiło "Internetowi analfabeci potrafia mowic jakimiś dziwnymi skrotami że żaden normalny tego nie pojmie." Pisownia zachowana (a jakżeby inaczej) w orginale.
Pozdrawiam Bernardzie :)
0 0
Oto Twoje kwiatki:
1. z pzred = sprzed
2. apropo = a propos
3. U.S.A. = USA
4. w orginale = w oryginale
Pozdrawiam Cię! Internauto
0 0
No to lecimy z tematem :D
1. z pzred
I tak do znudzenia :)
Pozdrawiam ;)
0 0
Oj Bernardzie,to co piszesz to stek bzdur. Właśnie największe gazety i to w Stanach zaczynają stawiać na internet bo sprzedaż papierowych wydań spada.I to robią największe tytuły. Gazety całkiem nie zginą,to jasne,ale w dużym stopniu zostaną zastąpione przez internet,na którym wychowuje się już nowe pokolenie. Widziałeś ucznia 1 klasy liceum,który czyta gazetę-ja nie widziałem.
0 0
A ja widziałem ucznia I klasy liceum, który czyta gazetę drukowaną. I to niejednego. Chwała za to jemu, jego rodzicom i nauczycielom. Prasa drukowana przetrwa jeszcze wieki, lecz będzie się zmieniać. Oferować to, czego nie daje ludziom Internet. Będzie istnieć do kónca świata i jeden dzień dłużej, lecz ewoluować. Żadne inne media tego nie zmienią. Niedługo Internet będzie tak zapchany informacjami, że człowiek pogubi się w ich gąszczu. Gazeta papierowa da mu to, czego oczekuje, odessie nikomu niepotrzebne desery, a pozostawi danie główne.
WAN: sprzedaż gazet rośnie
Prasę codzienną kupuje ponad 439 mln osób, a czyta ponad miliard - wynika z raportu Światowego Stowarzyszenia Wydawców Prasy (WAN).
Choć wzrost sprzedaży prasy codziennej wyniósł w zeszłym roku tylko 0,56 proc, to wpływy reklamowe wydawców były najwyższe od czterech lat - podaje WAN. Jednak w sumie w ciągu ostatnich pięciu lat wydawcom udało się podnieść sprzedaż gazet o 6 proc. W siłę rosną też dzienniki bezpłatne. W zeszłym roku na świecie ukazywało ich 169 w łącznym nakładzie 27,9 mln egz.
- Gazety rozszerzają swoją dystrybucję i pokazują, że są niezwykle odporne na konkurencję z innymi mediami - mówi Timothy Balding, prezes WAN. Jednym ze sposobów na poszerzenie dystrybucji jest internet. Liczba gazetowych witryn wzrosła w zeszłym roku o 20 proc., a przychody z reklamy internetowej wzrosły o 24 proc. Kolejny sposób na przyciągnięcie czytelnika to zmniejszenie formatu.
W zeszłym roku grono czytelników gazet powiększyło się o 8,71 proc., do ponad miliarda dziennie. Wzrost sprzedaży i czytelnictwa to zasługa przede wszystkim Azji. W dobrej kondycji jest też rynek Ameryki Łacińskiej (wzrost sprzedaży o 3,7 proc.), podczas gdy Europa i Ameryka Północna odnotowały spadki odpowiednio o 0,24 i 2,5 proc.
W Unii Europejskiej sprzedaż gazet spadła o 0,61 proc. Tylko w siedmiu krajach UE sprzedawały się one lepiej niż przed rokiem. Największy wzrost odnotowała Słowenia (19,4 proc.), na drugim miejscu znalazła się Polska (9,8 proc.), a na trzecim - Czechy (4,8 proc.).
? WAN zrzesza 1,7 tys. wydawców ze 110 krajów.
0 0
Za:
money.pl
0 0
Mój drogi Bernardzie, czytając w internecie artykuły, nie czytam dziwnych skrótów, czytam pełne informacje, mało tego, mam możliwość cofnięcia się do artykułu, który mnie interesuje nawet sprzed paru miesięcy. Co do mojego analfabetyzmu, to nie uważam, że czytanie w internecie w czymś mi ujmuje. Wyjątkowo lubię czytać książki i to nie tylko Pratchetta czy Rowling ale również Sienkiewicza, Mickiewicza, Tołstoja i innych.
0 0
A ostatni rok przyniósł wzrost sprzedaży prasy drukowanej o 2 procent. Więc o czym mowa?
Owszem, można tłumaczyć, że to trend światowy, bo w Stanach Zjednoczonych nastąpił spadek, ale to nie zmienia niczego. Każdy kraj przeżywa wzloty i upadki. Łudzi się ten, kto obwieszcza upadek gazet. One tylko będą jedynie dostosowywać się do rynkowych potrzeb.
*******
Niemal o 2 proc. wzrosła sprzedaż prasy na świecie w 2007 roku względem 2006 roku - wynika z danych Światowego Stowarzyszenia Wydawców Gazet (WAN). Jak podaje WAN, po raz pierwszy w historii liczba płatnych dzienników przekroczyła 11 tys. sztuk. Gazety codzienne czytało ponad 1,4 mld osób, a sprzedało się wtedy ponad pół miliarda egzemplarzy gazet, czyli o 1,9 proc. więcej niż w roku 2006. Razem z tytułami bezpłatnymi wzrost wyniósłby więc 4,3 proc. Z danych WAN wynika również, że w ubiegłym roku wpływy reklamowe wzrosły o 4 proc. A rynek reklamy prasowej jest drugi do wielkości po telewizyjnym.
Za:
Gazetą Prawną
0 0
A Pan Dziamdziak jak i Bernard siedzą w internecie i robią Ctrl+C i Ctrl+V, tym samym korzystają z informacji internetowych a nie przepisują gazet. Wygodne. Prawda Panowie? Tyle informacji za darmo!!!!!
0 0
Oczywiście. Tylko, że praktycznie każda szanująca się gazeta - nawet lokalna - posiada swoją stronę internetową. Nie mieszajmy jednak obu rzeczy, gdyż obie wzajemnie się uzupełniają. Żadna gazeta nie upadła z tego powodu, że zaistniała także w Internecie (może poza "EK", choć nie pamiętam dokładnie daty powstania serwisu i upadku Expressu). To dzisiaj niezbędny dodatek do drukowanego wydania.
0 0
Express Kaszubski to nie jest zwykły dodatek do gazety drukowanej. Pełni funkcję rozbudowanego Portalu, m.in. z możliwością dodawania komentarzy i dzielenia się własnymi wrażeniami z innymi czytelnikami, co właśnie Pan czyni. I to właśnie nazywam trafnym wyborem.
0 0
Rozumiem. Chwała mu za to. Przypomnę jednak, że nasza dyskusja dotyczyła upadku prasy drukowanej. Nieuchronnego - zdaniem niektórych. Expressowi - 100 lat, ale z drugiej strony jego istnienie nie doprowadzi do upadku żadnego tytułu drukowanego na papierze. Nie ma takiej opcji. To chyba była istota naszego sporu?
0 0
Lemul napisał:
Niedługo już nie będzie żadnych wydań papierowych. Młode pokolenie stawia na internet. Kto z nas młodych czytuje dziś gazety. Zresztą we wszystkich można przeczytać to samo. I po co to jeszcze powielać?
0 0
widze, ze wasza dyskusja przybrała orientacja, ilosciowo-techniczną, czyli mało mówi sie o zawartości, bardziej o technice.
Moze kilka uwag z zyciorysu Borella, otóz z pochodzenia nowozelandzyk ( in plus jesli chodzi o osiedleńców w USA) dalej były dziennikarz NEW YORK TImesa czyli gazety zydowskiej wydawanej w USA ( jest to wielki minus ) nie chodzi o to, że gazeta jest zydowska, moze byc i norweska, chodzi o propagande, kłamstwa, pomówienia, antychrzescijanskie charakter, szerzenia dewiacji społecznych, tuba propagandowa kosmopolitów i marksistów.
co do artykułów Borella, to przykuły mnie jego korespondencje z wojny domowej w Libanie , niestety antymaronicki charakter i typowe relacje typowe dla gazety wybiórczej ze wojna to zło, relatywizm i kontekst etc...
teraz porównam to z Expressem kaszubskim, w mediach najwiekszym hegemonej są rezimowcy polityczno-poprawni typu gazeta wybiórcza
i tutaj jesli ktos jest spostrzegawczy to zauwarzy, ze Express kaszubski c zesto powołuje sie na ta gadzinówke lewacka czyli GW, czesto to tutaj wytykałem, dlaczego tak sie dzieje, otóz J. Borell jest kosmopolita, a wiec bedzie robił wszystko aby ten światopogląd zdegenerowanej Europy zachodniej wprowadzać, choc EXpress Kaszubski to mała gazeta i mozna powiedzieć, ze nie ejst az tak xle, ale trendy juz ewidetnie sa exponowane, dlatego Express kaszubski bedzie zapewne szedł ta droga ideologiczną, c hoc jak na portal regionalny nie bedzie jakos tuba, ale jednak warto znac poglądy naczelnego.
i jesli ktos sie zastanawia nad walka z krzyzami w expressie kaszubskim to juz moze sobie na to pytanie odpowiedziec, (NY Times to antychrzescijanska gazeta - wykładaja Talmud )
oc zywiscie o niczym nie przesadzam, ale warto sie c zasem tym faktom przyjrzec, na jakie sprawy daje sie duzy nacisk.
Ja tam do Borella nic nie mam, ale nie cierpie kosmopolitów i propagandy komuszej Gazety wyrodnej.
Tak wiec warto sie czasem zapoznac
kim jest J. Borell i co to za gazeta ten NYTimes, jak wiadomo, nie jest to gazeta, która z załozenia podaje rzetelne relacje, jest ona tuba swiatopogladową o jedynie jednym słusznym poglądzie
0 0
No właśnie. Nie napisałem jednak że Express ma się przyczynić do upadku tych naszych lokalnych wydań, tylko, że internet jest wybierany przez młode pokolenia. Do póki nasze wydania będą wspierane przez przedsiębiorców i władzę to pewnie i nie upadną, bo na rękę jest utrzymywanie własnych mediów. Media to władza.
0 0
Do mojego poprzednika. To się właśnie nazywa nietolerancja Rydzyka.
0 0
a gdzie widzisz nietolerancje, jestem wolnosciowcem, nic nie mam do Borella, ale warto sie czasem przyjrzec jakie kto ma poglądy, żeby potem nie było tej obrzydliwej machiny kłamstwa typu jestesmy "medium obiektywnym" , dalej tanie sensacje etc...
jesli poratl ma za zadanie stac sie regionalnym portalem GW, ok tylko warto zaznaczyc te poglady, dlatego, żeby nie oszukwiac ludzi, tak jak GW, która iles tam lat pisała o JP II, tak ciepło, zeby na drugi dzien wylewac pomyje na Koscioł etc..
0 0
wyzej
0 0
Aha, czyli jak jakaś gazeta napisze raz dobre słowo o Kościele czy Ojcu Świętym, to już potem musi się tego kurczowo trzymać tak?
Żadnych negatywnych spostrzeżeń na temat księży pedofili, afer finansowych itp. nie powinno się publikować?
To nie jest obiektywizm.
0 0
widze, ze jestes własnie głodny takich newsów, dlatego własnie istnieja takie gadzinowki jak GW, aby codziennie dawały ci taki pokarm, poprostu chcesz usłyszec o kims ze jest zły, dlatego dostaniesz to chocby kotlety byłyby odgrzewane juz 4 rok :)))
Stety, są ludzie, którzy sa odporni na takie tanie sensacyjki i manipulacje, którzy karmią sie prawdziwym dziennikarstwem, a nie zleceniami
0 0
Nie zmieniaj tematu
0 0
Tutaj nie mamy cenzury i politycznych nacisków!
Wolność słowa!..szybki przekaz niemalże czasami telegraficzny!
0 0
Mam wrażenie Dziamdziaku,że szerzysz jakąś dziwną propagandę. To ty ukułeś stwierdzenie,że EK upadł? Jeśli tak to jest to śmieszne,bo gdzie dyskutujemy jak nie na forum tejże gazety.Zastanawiam się,czy dla ciebie ewolucja,czy też zmiana równa się upadek? ;-))) Mnie taka forma pisemka odpowiada.
Co do gazet-nikt nie pisze,że one przestaną istnieć.Twoje dane Dziamdziaku dotyczą jednak przeszłości,względnie teraźniejszości.Weź jednak pod uwagę,że nadchodzi pokolenie wychowane na internecie,iPodach i innych nowinkach technicznych.To nie będą ludzie posiadający w nawyku czytanie gazety,ale łączenie się z siecią.Poza tym gazety przestają pasować do ich świata,gdzie informacja pojawia się natychmiast,względnie za chwilę, a nie jutro,czy za tydzień. Tego Dziamdziaku nie zmienisz.
0 0
Do gościa od zagrożeń - ja myślę,że to ty ze swoimi poglądami jesteś zagrożeniem sam dla siebie i otoczenia,ale cieszę się,że takie myślenie rodem z Torunia należy tylko do grupki ludzi,którzy nie rozumieją współczesnego świata,boją się wszystkiego co odmienne,a rozmowę z każdym zaczynają od analizy jego drzewa genealogicznego,żeby może znaleźć mu dziadka w wehrmachcie. Bigismallu masz rację.
0 0
No to nazwę to inaczej. Express Kaszubski (w wydaniu papierowym) ewidentnie nie sprostał konkurencji. Nie knuję i nie spiskuję. Fakty są takie, że u schyłku gazetę rozdawano za darmo, bo niewielu chciało już ją kupować. "EK" był wybitnie stronniczy i nieobiektywny, nie wspominając już o samorządowej kampanii wyborczej. Gazetę, moim skromnym zdaniem, rozłożył na łopatki pan Świątkowski, który notabene rozkłada teraz kolejną. Faktem jest jednak, że pan Borrell obrał złą koncepcję tygodnika od samego początku. Chciał stworzyć coś na miarę lokalnej Gazety Wyborczej, lecz ten eksperyment nie mógł powieść się w małomiasteczkowym środowisku. Tutaj ludzie nie żyją stronami o nieruchomościach itp. Ich interesuje to, co robi sąsiad za płotem. Pan Borrell żyje globalnie, a my lokalnie. W obecnej wersji "EK" sprawdza się bardzo dobrze jako portal informacyjny, lecz nie miałby żadnych szans ze swoją tematyką typowo sensacyjną w konfrontacji z innymi tygodnikami. Nie warto ożywiać tego trupa. I bardzo proszę - skoro podpisujesz się MYŚLĄCY - nie wmawiał nikomu, że Express celowo i z obraną wcześniej strategią zmieniał formułę. Upadł i tyle! Zmiana formuły została wymuszona drogą naturalnej selekcji przez czytelników. I nie ma absolutnie żadnego znaczenia, że Tobie taka forma pisma odpowiada. Obecna wersja portalu informacyjnego jest na pewno mniej kosztowna w utrzymaniu. A mnie też się podoba. Tyle, że informacje tutaj przekazywane nie mają takiej siły oddziaływania i przebicia, jak w zwykłej gazecie. Nie przekonuj mnie wcale, że jest inaczej, gdyż ludzie (95%) uważają za fakt dopiero informację podaną "na papierze". Ironicznie uśmiechną się, jeśli powiesz, że "tak napisali w Internecie". Zgadzam się, że młode pokolenie inaczej podchodzi do tego zagadnienia. Jednak z drugiej strony, to właśnie młode pokolenie ma "w dużym poważaniu" bieżące wydarzenia na arenie lokalnej, jak i ogólnopolskiej. Praktyczniejsze okazują się być informacje typu, gdzie jest nowa knajpa, gdzie obsługują fajne kelnerki, w jakiej dyskotece można spotkać fajne laski? Uważam, że młode pokolenie jest dość puste. Ale to pewnie naturalne. Ja chyba też mniej interesowałem się tym, co piszą w prasie, w wieku lat 20-25.
0 0
Dziamdziaku nie wiem czy masz coś wspólnego z mediami,ale chociaż ja jestem laikiem w tej branży kompletnie się z tobą nie zgadzam i wiem na pewno,że dziennikarstwa nie kończyłeś. Kto ci naopowiadał,że ludzie wierzą tylko w to co wydrukowane? Jeśli nawet starsze pokolenie tak do tego podchodzi to sorry,ale ty byś robił gazetkę dla babć i dziadków? Kto by ci kupił reklamę w czymś takim.
Co do EK ja pamiętam tę gazetę jako taką,która biła na głowę wszystkie inne i była dużo bardziej wiarygodna niż dajmy na to ten Kurier,w którym jeden facet podpisywał się kilkoma nazwiskami i w końcu go wyśmiali w Kartuzy.info.Nie mówi mi więc,że to nie była poczytna gazeta,bo pamiętam które pisemka zalegały w sklepach jak jeszcze wychodził EK.Mieli swoje jazdy-bo za dużo pisali o MGG,ale czy ktoś rozpacza,że gościa nie ma już na stołku?
0 0
zjedz lepiej codzienną dawke banana:)))
bo czytanie ze zrozumieniem nigdy dobrze ci nie szło, przeciez nie będe na Twoje zaczepki i głupoty odpowiadał, najpierw naucz sie myslec, a potem czytać ze zrozumieniem
0 0
bardzo słuszne spostrzeżenia, co do lokalnych odpowiedników Gazety Wyrodnej, zreszta nalezy spojrzeć na kartuskie media , one wszystkie reprezentuja regionalna tube GW, jesli chodzi o poglądy, kartuzy.info, Express kaszubski typowo GW, "Nasz tygodnik kartuzy - odpowiednik 'Dziennik"
widac ze żadne medium lokalne nie moze powstać jako niezalezne, bo nawet z samych reklam chyba sie nie utrzyma, choc oczywiscie regionalne media zawsze beda obejmowaly tematyke regionalna, jakaby ona nie była, choc zgadzam sie ze Borell mysli globalnie, zreszta te młode portale internetowe ukazuja ten sam styl lansu
P.S "Myślacy" sie tylko tak podpisuje :)))
0 0
Niektórym nie podoba się portal , innym właściciel, a jeszcze niektórym dziennikarze, no cóż nic nie jest idealne, ale ciągły atak ostatnimi czasy
dot. krytyki dziennikarzy Expresu to już nic innego jak naciski cenzurki.
Ci zagrożeni próbowali popsuć i naruszyć wiarygodność dziennikarską , niestety.Nie udało im się, znamy te metody
Bardzo się cieszę , że to obłudne natarcie Wy Młodzi Dziennikarze
wytrzymaliście.
Macie Prawo do swojej Przyszłości i brońcie rzeczywistości,
albowiem tylko przy jej znajomości lepsze Zycie w Polsce zagości!
Pozdrawiam henia!
0 0
Proszę aby redakcja Exspresu na tydzień przed emisją programu powiadomiła o tym czytelników portalu !
0 0
Chciałbym poinformować użytkownika od "uwag i zagrożenia", że pan John Borrell nigdy nie pracował dla New York Timesa, ani nie napisał dla nich żadnego artykułu.
Choćby z tego powodu pani/pana wywody są pozbawione jakichkolwiek podstaw i wiarygodności.
0 0
był korespondentem dla tej gazety
0 0
Borrelll nie musi się obnosić z pomocą lokalnej społeczności i nie tylko zresztą .Jak coś robi nie musi umieszczać wielkiej tablicy czy trąbić o tym na wszystkie strony świata - to jest właściwie pojmowana pomoc. pomoc nie polega nie ustawianiu wielkich tablic (np na fundowanych przez kogoś fontannach. ) czy dawaniu małej pomocy o której głośno za którą potem po cichu umarzane są podatki.
0 0
do John Borell - UWAGI i ZAGROŻENIA- w zawodówce nie nauczyli cię tolerancji, co? (nie wiadomo, czy w ogóle skończyłeś podstawówkę- czytając twój post można stwierdzić, że jesteś nieukiem)
Zapewne zdania na temat pana Johna są podzielone i dobrze. Moim zdaniem powinniśmy, jako Polacy otwierać się bardziej na obcokrajowców (różnych narodowości, koloru skóry i wyznań) i zapraszać ich do naszego kraju- będzie ciekawiej i różnorodnie. Polacy mają to do siebie, że są swoimi największymi wrogami, co widać po twoim poście.
0 0
ok cofam co napisałem, oc zywiscie nie chodzi o artykły, ale o korespondencje wojny w LIbanie, wczesniej jesli chodzi o NYTimes, rzeczywiscie Borell nie pisał dla NYT , lecz dla "Time Magazine"
moje informacje pochodza przed kilku lat i zapamietałem poglądy Borella, które są zbierzne z poglądami takich globalistycznych gazet jak NYT, ale rzeczywiscie chodziło o "Time Magazine"
ale co do całego mojego wywodu to pozostawiam go takim jakim jest czyli o kosmopolitycznym charakterze J. Borella, związkiem z GW etc
zresztą, sparaw GW sie wyjasna w tym artykule z PRESS
drukarnia AGORY w Pile, Ryszrad Kapuscinski, GW
a wiec wszystko jasne
0 0
dla "krytyków" J.Borrella najważniesza jest "teza"- kosmopolityzm, "związki z Wyborczą"- a wtedy nic juz się nie liczy - żadne argumenty, fakty, wpływ na naszą społeczność.
Na uprzedzenia nie ma lekarstwa. Dyskusje polityczne w mediach są tego najlepszym przykładem.
0 0
a gdzie tu polityka, chcesz pieniadze, oczywiscie otrzymasz je w hektolitrach z UE, ze niemickich stowarzyszeń etc...
ale pamietaj nie ma nic za darmo, kiedys dla tych łatwych pieniedzy bedziesz musiał sie czegoś wyrzec i zreszta bedziesz musiał to wszystko spłacić w podatkach etc...
Nie ma nic za darmo
wpływ na nasza społecznosc - widac to po komentarzach.
walka z korupcja, burmistrzami , machlojami ok jestem za ....
ale pchanie sie w tradycje, poglady, kulture to juz nie...
i taka jest włąsnie róznica
Jest stara pisana tradycja "Bóg w dom, gośc w dom"
jesli nie ma Boga, nie ma też i gościa proste
stare ludowe przysłowie, dlatego kosmopolityzm jest zagrozeniem dla kultury i tradycji i tego zdania będe trzymał.
0 0
podtrzymuję: na uprzedzenia nie ma lekarstwa - do "tezy" trzeba wszystko do pasować- nawet przysłowie o Bogu i gościu (a jak to się ma do tradycji i kultury...)- jak zwykle najprostszy trik to "odwracanie kota ogonem"
0 0
Jak czytam komentarze, że Express w wyd. papierowym upadł, że rozdawano gazetę za darmo, bo nikt nie chciał jej kupować. Nieźle przy kawie się usmiałm! Takie własnie plotki, pomówienia powstają w Kartuzach-małej mieścinie. Ciekawe skad macie takie informacje?? Pracowaliście tam? Wiecie, jak wyglądało to od wewnątrz? Po prostu irytuje mnie takie podejście, pisanina. Nie zastanowiliście się, że gazeta była prywatna-przez nikogo sponsorowana?? Pewnie nie! A inne gazety to co?? Mają "sponsorów" lub markę na całą Polskę. Myślę, że Borrella byłoby stać na kolejne lata utrzymania gazety papierowej!
0 0
Do Dziamdziaka!
Zarzuca Pan , ze gazetę rozłozył J. Swiątkowski to poważny zarzut,
przypominam naczelnym był pan M.Kasprzak były i obecny radny Gminy
proszę sobie przypomnieć, widzę że nie toleruje pan pana redaktora.
Pan Janusz odszedł z Expresu przed końcem gazety, póki co!!
dziamgolić to każdy potrafi , ale co z tego wynika?...tak często jest i z innymi sprawami, słuszna uwaga mojego przedmówcy!
0 0
A ja nie myślę, tylko wiem, że Borrella nie byłoby stać na utrzymywanie papierowej wersji Expressu. Może niezupełnie. Miał wybór - dokładać bardzo, bardzo dużo do słabiutko sprzedającej się gazety, albo realizować inną inwestycję - w Trójmieście (związaną z upłynnianiem wina, a nie w branży wydawniczej).
Do "MYŚLACEGO":
Nie będę z Tobą polemizował, gdyż sam sobie zaprzeczasz w kolejnych słowach. Tylko jedną rzecz przypomnę. "Express" sprzedawali po złotówce, a w tym samym czasie Głos Kaszub po 2,20 zł, zaś Kurier Kartuski po 2 zł.
0 0
Do pani Antczak. Nie polemizuję, gdyż nie jest Pani w temacie. Pan Kasprzak był dyrektorem wydawnictwa, a w szczególności zajmował się pozyskiwaniem reklam. Resztę pomijam milczeniem, może poza tym, że przysłowie mówi coś w tym stylu, iż szczury uciekają z tonącego okrętu.
0 0
myślący napisał:
Co do EK ja pamiętam tę gazetę jako taką,która biła na głowę wszystkie inne i była dużo bardziej wiarygodna niż dajmy na to ten Kurier,w którym jeden facet podpisywał się kilkoma nazwiskami i w końcu go wyśmiali w Kartuzy.info.Nie mówi mi więc,że to nie była poczytna gazeta,bo pamiętam które pisemka zalegały w sklepach jak jeszcze wychodził EK.Mieli swoje jazdy-bo za dużo pisali o MGG,ale czy ktoś rozpacza,że gościa nie ma już na stołku?
************************************************
"Myślący"! Bo ja sie tak zastanawim czy ty w ogóle myslisz? Masz sklerozję ale luzdie pamiętają że w Kurierze pisał Wenta. Swiatkowski go nie wysmial tylko sam sie chłopina skompromitował. Każdy wie w tym świecie mediów że dziennikarz ma prawo podpsiywać się pseudonimami. Czasmai dla własnego bezpieczeństwa. Każdy z mediami związany wie że w tym czasie w Kurierze pracowało 4 innych dzienikarzy. Gdzie pisze że nie można podi[isywać się inicjałami, chyba piszą że jest to normalna forma stosowana w Polsce i na całym swiecie. Naucz się czytać ze zrozumieniem jak tu ktoś wcześniej napisał a potem przemyśl to - a na końcu napisz coś (czytaj: palinij jakieś głupstwo).
0 0
Bernardzie! Niechlujnie trzepiesz w klawiaturę, ale przynajmniej myślisz sensownie. Nawiązując do pana Świątkowskiego i uciekających szczurów z tonącego okrętu muszę przyznać szacunek panu Wojtkowi Drewce. Częstokroć nie zgadzam się z nim co do oceny faktów i zdarzeń, które opisuje, ale szanuję za to, że nie wybrał innego tytułu, nie pouciekał, jak wielu z Expressu do Kartuzy info, do Teletronika i innych gazet. A o czym, jak nie o słabości i rychłym końcu, świadczą te rejterady dziennikarzy z EK? Przecież ludzie stamtąd wiali na potęgę. Nawet niejaki Szpieg opisywał na Kartuzy info, ile to zarobił za 4 miesiące swojej pracy w Expressie. Ładnie to brzmi - zmienili profil z gazety drukowanej i postawili na nowoczesność i przyszłość, czyli. Ale tylko brzmi. Prawda jest zgoła inna. Trochę bardziej brutalna.
0 0
Pani Henryko naczelnym gazety był Pan Świątkowski,następnie Pani Anna Rospond-Borrel. Pan Mariusz NIGDY nie był naczelnym. Był dyrektorem i zajmował się reklamą.
0 0
Dziamdziak widzę, że w sprawach Pana Borrell jesteś na bieżąco:-) jednak, co do upadłości papierowej gazety sie nie zgodzę. No, ale każdy ma swoje zdanie i je wyraża:-) od tego mamy "forum". Pozdrawiam!
0 0
Do ' ja"
dziękuję za uściślenie, niemniej jednak odszedł przed końcem gazety, prawda?
0 0
Dialog Dziamdziaka z Bernardem dziwnie przypomina mi rozmowy Dominiki Kos z Karolem Plichtą. Ciekawe, co u nich słychać?
0 0
zazdrosna konkurencja!
0 0
Cieszę się że Pana Borrella będzie mogło teraz poznać wielu. Gratulacje!!!
0 0
Ja podziwiam tych Młodych Dziennikarzy Expresu za odwagę,
spryt dziennikarski i to coś czego niektórzy im zazdroszczą
poza pracowitością!
Tak trzymajcie i obrażliwych wpisów się nie obawiajcie one są tylko
reakcją na niewygodną prawdę!
Jak wynika Pan Borrell nie stosuje cenzury w przeciwieństwie do innych,
bywało tak, że niektóre informacje przekazywane innym mediom nigdy
nie docierały do wiedzy publicznej!....ja to wiem!
0 0
pozdrawiam.................................................
0 0
Bernardzie ty razem z Dziamdziakiem sprawiacie wrażenie ludzi,którzy ukuli sobie jakąś tezę i starają się ją za wszelką cenę udowodnić. Ot choćby z tymi pseudonimami.W EK jakoś nie bali się podpisać swoimi nazwiskami i nikt nie kombinował z jakimiś wymyślonymi dziennikarzami.Kupiłem sobie ostatneigo Kuriera i już tego nie robią,a gazeta jest całkiem całkiem.Jest nawet trochę podobna do EK i wg mnie to dobrze.Mogę sie nie znać,ale raczej nie kupuję byle czego.
0 0
Zdaje się że niektórzy próbują tutaj sugerować, że elektroniczna gazeta jest o kategorię niżej niżej aniżeli papierowe wydanie. Ja twierdzę, ze jest odwrotnie.
Elektroniczna forma wymusza podawanie informacji na bieżąco, tutaj nie ma tygodnia czasu na redagowanie (pomijam skład i druk). Nie jeden papierowy pismak nie jest w stanie utrzymać takiego tempa.
Co więcej, jeśli informacja ma być serwowana szybko to nie ma tyle miejsca na manipulację. Dochodzi kwestia komentarzy, które są ważnym uzupełnieniem artykułów, nie zawsze na poziomie, ale są. Przyciągają ludzi, pozwalają uzupełnić informacje, dają możliwość wyrażenia opinii. Papierowe wydanie nie daje takich możliwości.
P.S
Utrzymanie gazety internetowej na sensownym poziomie odwiedzin nie jest łatwe. Przykład portalu kartuzy.info (któremu od jakiegoś czasu brakuje werwy) oraz Gazety Kartuskiej (które świetnie sprawdza się jedynie jako archiwum) dobitnie o tym świadczy.
0 0
Panie Wojtku, jeszcze raz życzę Panu i Johnowi wytrwałości w pracy.Robicie dużo dobrego tylko więcej obiektywizmu w ocenie obecnych władz gminy a szczególnie powiatu.
0 0
"Myślący" (celowo w cudzysłowiu) napisał:
Kupiłem sobie ostatneigo Kuriera i już tego nie robią,a gazeta jest całkiem całkiem.Jest nawet trochę podobna do EK i wg mnie to dobrze.Mogę sie nie znać,ale raczej nie kupuję byle czego.
*********************************************
Słusznie zauważasz, że nie znasz się na prasie. Mogę dodać ze swej strony, że kompletnie. Za prorocze uznaję Twoje słowa o podobieństwie Kuriera do Expressu. I dokładnie tak skończą jak EK. A przed samym skonaniem "odejdzie" (oczywiście sam i przed tragedią) pan Świątkowski. Już przerabiał to dość skutecznie w Expressie i Kartuzy info. A pani Antczak łaskawie zauważy, że przecież odszedł "jeszcze przed końcem gazety".
AMEN!
* Wybacz, że wyrażam swoje poglądy, a nie oczekiwane przez Ciebie. To Cię złości. Ale cóż zrobić, kiedy różnimy się w ocenie.
0 0
Różnimy się,bo ty Dziamdziaku starasz się występować w roli mentora,który zna odpowiedź na każde pytanie,zaglądał do każdej redakcji i w ogóle wie wszystko o dziennikarzach. A widzę,że więcej się domyślasz niż znasz faktów.
0 0
Jeszcze zauwayżałam i zauważam, że dziennikarze niezależni ,
godni, odważni i profesjonalni z uwagi na różne wpływy nie mają
lekkiego chleba , podobnie jest w życiu.
Przerabianie przegnitych układów to tony mułu i błota, łatwo jest dzisiaj
kogoś pomówić zdyskredytować czy też życiorys zbudować tania
i skuteczna metoda usuwania przeszkód.
"Są sposoby zmuszenia opinii publicznej, aby jednym pamiętała
mądre rzeczy, a innym głupstwa nawet wmówienia jej rzeczy, których nie było.."cyt.
Kazimierz Wybranowski{Roman Dmowski} "Dziedzictwo"-polecam
Operowanie wiadomościami zdobytymi poprzez sumienie to sztuka!!!
Utracić niezależność to porażka i utrata przejrzystości własnego
sumienia, pozostaje brnięcie w ciągłym zamęcie!
0 0
(Zanim zjechałem na koniec strony zapomniałem o czym był artykuł.)
Do "Bernard", przeszkadzają panu "kwiatki"? Czy nie potrafi pan ich przeczytać?
0 0
Dziennikarze EK więcej niż wielokrotnie byli nieobiektywni, a również stronniczy w temacie " Zdemolowany Pomnik w Gołubiu"
I tym tematem głównie zapełniali swój portal w ostatnim półroczu.
Najeżone antykulturą słowa, agresją i prymitywizmem treści są w licznych przypadkach komentarze foromuwiczów. Powiadomiony pan Borrell nie reagował w imię niby " demokratycznych" założeń programowych gazety. Taka postać gazety nie przynosi absolutnie zaszczytu p.Johnowi Borrellowi.
0 0
Wasz poziom pokazaliście nam bardzo obrazowo.
0 0
Będzie dobra reklama dla pana J.Borrella pensjonatu Kania Lodge w Sitnej Górze