Ponad tysiąc uczniów, głównie ze szkół powiatu kartuskiego, przez cały ubiegły tydzień sprzątało brzegi kaszubskich jezior i rzek. Przedstawiamy fotorelację z akcji, zorganizowanej przez LGR wspólnie z Kaszubskim Parkiem Krajobrazowym oraz Powiatem Kartuskim.
Jak już informowaliśmy, akcja pn. ?Wielkie sprzątanie brzegów jezior kaszubskich? została zorganizowana z okazji Dnia Ziemi. Wzięło w niej udział ponad 1000 uczniów z 24 szkół z obszaru działalności LGR Kaszuby.
- Głównym zamierzeniem akcji było wzmacnianie świadomości ekologicznej uczniów oraz odpowiedzialności za środowisko naturalne, edukacja z zakresu poszanowania zasobów naturalnych, zwłaszcza wody, surowców naturalnych i lasów - informuje Bożena Hus z LGR-u.
Dla dwóch zespołów uczniowskich z Zespołu Kształcenia i Wychowania w Szymbarku oraz Zespołu Szkół ? Szkoły Podstawowej i Gimnazjum w Chmielnie przedstawiciele Ochotniczej Straży Pożarnej w Goręczynie przygotowali dodatkową atrakcję w postaci pokazów z użyciem łodzi strażackiej.
Uczniowie podkreślali, że taka akcja sporo ich nauczyła.
- Powinniśmy dbać o środowisko. Nie wyrzucać śmieci nad jeziorem i na trawnik jak są do tego odpowiednie pojemniki. Ważne jest żeby żyć w czystym otoczeniu. Popieram takie akcje i sądzę, że wszyscy w szkole myślą tak samo. Podobało mi się bardzo - mówili dzielni uczestnicy sprzątania.
W realizację przedsięwzięcia, wsparcie i aktywny udział włączyli się: Starostwo Powiatowe w Kartuzach, Kaszubski Park Krajobrazowy, Ochotnicza Straż Pożarna w Goręczynie, Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Gdańsku, Gminy: Chmielno, Kartuzy, Sierakowice, Sulęczyno i Stężyca oraz Firma Radbur sp. z o. o. i Firma ELWOZ sp. z o. o.
(nadesłane: LGR Kaszuby, oprac. M.Dzienisz)
5 14
biedne dzieciaki, takie upokarzanie w naszych szkołach występuje
6 1
wdbalispaniala akcja a teraz zeby wszyscy dbali o porzadek
6 2
musiało wywalać śmieci pod siebie, aby pracowita młodzież miała co sprzątać dzisiaj. Teraz te fleje są pewnie dumne z siebie, że ta akcja była możliwa dzięki NIM (no bo gdyby było wszędzie czysto - to nici ze sprzątania)
5 1
Dzieci wcale nie czuły się "biedne" - były dumne z tego, że mogły wziąć udział w takiej akcji!!!
5 0
Niech mlodziez uczy sie sprzatania,sami tez brudza ,wywalaja puszki po piwie za siebie ,sam widzialem,dlugo sprzatac nie beda ,bo dorosna,i beda to robic ich dzieci!Faktem jest ze dorosłe brudasy brudza bardzo,chyba za komuny tak sie robiło,KTO MIAL ICH NAUCZUC CZYSTOSCI? GIEREK?
3 1
Ostatnio oglądałem z młodszym bratem taką staaarą bajkę z czasów PRL, i tam bohaterowie nie wiedzieli co zrobić ze śmieciami więc zakopali je w lesie...... nie mówię że mentalność wszystkich starszych osób jest taka, jaką pokazały te misie z bajki, ale dużo jest takich osób. Ja jako młody nie wyobrażam sobie żebym ze starą pralką albo jakimś linoleum poszedł załatwić sprawę do lasu np. To straszne!
2 0
porzadek to kultura czlowieka
2 0
No to po ilości zebranych śmieci widać że same chamy tu przyjeżdżają i tu mieszkają.
0 0
Bardzo cenna akcja. Jednak nie można wyłącznie obciążać sprzątaniem, i tak jakby "obwinianiem" za zaśmiecanie środ. naturalnego.
Młodzi, mądrzy i ambitni ludzie nie są antidotum na grzechy "dorosłych i niby wszystkowiedzących
wykształciuchów".
Ogarnijcie sią wreszcie, - starzy i młodzi. To jest i będzie nasze środowisko. Czy Wam się to podoba, czy też nie. Tu żadna opcja polityczna nie ma nic, a nic do gadania. po kaszubsku (mniej lub bardziej udolnie) : to je naszu rodnu Zemia i nasz dobetkt. Tegu nikt i nigde nama nie wezmie prycz.
Bądźmy sobą, jak do tej pory byliśmy. Pomimo krótkotrwałych mód i "odlotów" zawsze Kaszubi wracali na swoje podstawowe wartości i tkwili na rzetelnych postumentach tożsamości i wiary.
Czy się to komuś mniej podoba, to jego Jarkowa sprawa. Ale me wiyme, gdze naszu rodnu Ziemia
je i na wieci łestnie. Doch jo młei kaszebsci Sostre i Braca. Niech bądze płechwólony Jezus Chrystus. Amen!!!
1 0
Akcja sprzątania nie ma nic wspólnego z upokorzeniem. Czy upokorzeniem jest sprzątanie własnego domu i obejścia? W dużo bogatszych od Polski krajach aplejskich takich jak Niemcy, Austria, Szwajcaria akcje sprzątania Alp odbywają sie kilka razy w roku. I nie tylko dzieci i młodzież przemierza góry z workami na śmieci, bo też dużo osób dorosłych włącza sie w te "akcje". Te państwa czerpią duże korzyści z turystyki alpejskiej (przecież lubimy tam jeździć na narty i się zachwycamy czystością), dobrze wiedzą, że czyste środowisko naturalne jest ich wielkim, niepowtarzalnym dobrem narodowym. Tego się nie kupi za żadne pieniądze. My Kaszubi mamy swoje dobro w postaci lasków, jezior, pagórków, do których zapraszamy turystów i na tym coraz lepiej zarabiamy. Zatem naturalne jest, że dbać musimy o swoje dobro, które przysparza nam korzyści nie tylko wizerunkowe i zdrowotne, ale również majątkowe. Zatem czystość naszej przestrzeni życiowej powinna być w interesie WSZYSTKICH.
0 0
chcby hocby wies palila to porzadek musi byc sie
2 0
do autora opinii pt. do sceptyków sprzątania
Zgadzam się z tą argumentacją. Tylko mnie martwi do akcji o której mowa, wykorzystane są dzieci i nauczyciele podczas godz. lekcyjnych. W tych warunkach wartość edukacyjna tej akcji nie może być taka wysoka. Do akcji sprzątania natury włączyłem się w Bretanii.. ale tylko sobotę lub niedzielę.
Jeśli "czystość naszej przestrzeni życiowej powinna być w interesie WSZYSTKICH", to wszyscy powinni mieć możliwość wziąć udział w tej akcji (a nie tylko dzieci!). Wydaje mi się, że to tylko problem organizacyjny.
1 0
Oczywiscie, w krajach cywilizowanych do sprzatania po "goscioturystach" poczuwaja sie WSZYSCY. U nas samo poczuwanie sie nie zalatwia sprawy. Z uczniami powinno sie wychodzic od czasu do czasu i chocby ukazac obraz naszej przyrody, ktory pozostaje po przejsciu, lub co gorsza, po "pikniku" czesto ich kolegow. Uczulac i uswiadamiac w praktyce. Akcje wychowawcze nie zastapia jednak sluzb porzadkowych, ktore same czesto maja problem z usuwaniem smieci. Tak, ORGANIZACJA w tym przypadku to 80% sukcesu.
2 0
wszyscy powinni dbac o porzadek
1 0
Masz racje, tylko miedzy "powinni dbac" i "dbaja" jest duza dziura niecheci, glupoty, niedbalstwa, nieodpowiedzialnosci i nadzoru. Na razie dziala regula: sprzatam u siebie, smieci wyrzucam do sasiada (do lasu, w krzaki, do jeziora...). Tym sposobem nie dojdziemy do tak bardzo pozadanych porzadku i czystosci nie tylko na wlasnym podworku.
0 0
chocby sie wies palila to porzadek musi byc
0 0
Jak to jest, że ustawa smieciowa obowiązuje kazde gospodarstwo domowe, ze odbierane są wszystkie śmieci które się wystawi przed posesję, a znajdą się "krzaki"które muszą zanieść smieciory do lasu. Powiedzcie na czym ten fenomen polega.