Zamknij

Sierakowice. Zburzono budynek, w którym chronił się bezdomny. Dokąd ma pójść?

13:00, 22.09.2016 Aktualizacja: 13:09, 22.09.2016
Skomentuj

Likwidacja starych zabudowań przy ul. Kartuskiej w Sierakowicach spowodowała, że nagle schronienie stracił 63-letni bezdomny mężczyzna. Jego rodzina szuka pomocy, bo nie jest w stanie zapewnić mu dachu nad głową na dłuższy czas.

Podczas prac związanych z budową parkingu przy ul. Kartuskiej w Sierakowicach (na zapleczu kamienicy, w której znajduje się Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji) zburzono stare pomieszczenia gospodarcze. Budynek od wielu lat służył za schronienie bezdomnemu 63-letniemu mężczyźnie.

- On nie jest złym człowiekiem, ale niestety jest alkoholikiem. Żył tak jak chciał, jest uparty i nigdy nie chciał korzystać z jakiejkolwiek pomocy. Ale teraz nie może się pogodzić z tym, że nagle stracił swój dach nad głową - mówi synowa mężczyzny. - Teść od lat nigdzie nie był zameldowany. Sytuacja jest skomplikowana. Wczoraj wzięliśmy go do siebie, ale na dłużej nie jesteśmy w stanie mu zapewnić dachu nad głową. Mam piątkę dzieci, które teraz z lekkim przerażeniem patrzą na zniszczonego chorobą alkoholową dziadka, sama mam kłopoty ze zdrowiem i nie jestem w stanie zapewnić mu stałej opieki. Tym bardziej, że on co jakiś czas wpada w ciągi alkoholowe. Ostatnio widać było że walczył. Przez trzy miesiące nie pił. Nie możemy go zostawić na pastwę losu.

Jak mówi Ryszard Klajn, kierownik Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Sierakowicach, mężczyzna znany jest pracownikom socjalnym. Mógłby dostać skierowanie do schroniska dla bezdomnych w Kartuzach. Podstawowy warunek to abstynencja. Rodzina 63-latka mówi jednak, że mężczyzna o przenosinach do Kartuz nie chce słyszeć.

- Od dawna próbowaliśmy nakłonić teścia do podjęcia leczenia, ale to jest bardzo trudne. Nie można nikogo zmusić. Poza tym na miejsce w specjalnym ośrodku czeka się nawet kilka miesięcy - mówi nasza rozmówczyni.

O trudnej sytuacji poinformowaliśmy Urząd Gminy Sierakowice. Inspektor ds. gospodarki komunalnej obiecała zapoznać się ze sprawą i spotkać z rodziną 63-latka. Na razie nie wiadomo, czy uda się znaleźć dla niego jakieś lokum. Do tematu będziemy wracać.

(Wojciech Drewka)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(89)

HonkaHonka

13 8

Przecież świadomie wybrał takie życie. Nie chce się leczyć, to niech pije, widocznie tak chce. Nic na siłę...
Szkoda tylko tak na to patrzeć i czuć tą bezradność...
Gościu teraz nie ma się gdzie podziać... smutne, ale powtarzam, sam tego chciał.

13:21, 22.09.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

zastępczazastępcza

6 4

a rodzinom zastępczym to pomagają, że tacy nie muszą nic robic, bo kasy dosc dostają z gminy.

13:36, 22.09.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Mirek-voltMirek-volt

31 9

Jak to dokąd ma iść ? Do roboty !

13:49, 22.09.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

burcybasburcybas

14 3

afera, bo gościu co lubi dać w palnik nie ma gdzie spokojnie się przekimać po kolejnej flaszce???? ludzie!!! niech mu rodzina szałas wybuduje i tyle....

14:18, 22.09.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

KMRKMR

8 5

Każdy by tak chciał,nic nie robić tylko chlać,do roboty a nie że my na tych nierobów mamy płacić podatki. To nie żadna choroba jak ktoś chce to nie pije. I po temacie!

14:57, 22.09.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Rodzina jest najważnRodzina jest najważn

7 1

Tak to już jest z rodziną, jak był młodszy to utrzymywał swojego synka, a teraz gdy potrzebuje pomocy to nie mogą go do domu przyjąć bo nie chcą patrzeć na zniszczonego człowieka! ręce opadają!

14:59, 22.09.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Afera, bo alkoholik Afera, bo alkoholik

14 3

Ludzie, kto Was tak niańczy przez całe życie, że nie jest Wam wstyd z czymś takim iść do mediów? Własnego ojca na leczenie nie potraficie dać? Pochować też będzie Go Państwo musiało, bo Wy macie 5 dzieci?

15:15, 22.09.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

I znowuI znowu

12 10

I znowu Sierakowice nic dodać nic ująć

15:15, 22.09.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

A mój teśćA mój teść

11 6

Nie trzyma moczu, nie ma zębów, nie myje się i mlaszcze przy jedzeniu, co mam z nim zrobić, by dzieci nie patrzały? Bo i wogóle on tak jakoś nie pasuje do nas i do naszych mebli czy samochodu.

15:19, 22.09.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

"Nie możemy Go zosta"Nie możemy Go zosta

11 3

Wy już to zrobiliście i to chyba dawno. Człowiek 3 miesiące nie pił, kto Go w tym wspierał?

15:22, 22.09.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

tadeusz alkoholiktadeusz alkoholik

9 4

alkoholikowi może pomóc tylko on sam ,nikt inny . Można wyjść z największego alkoholizmu . Da się . Nie piję już wiele lat . Mam się świetnie . Nikt by mi nie pomógł gdybym sam nie chciał walczyć . Chwilowe przebłyski ,okresowe niepicia nic nie znaczą .Jak chce pić niech pije aż padnie i nie zatruwa życia innym,wiem,brutalne ale taka prawda.

15:34, 22.09.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

......

8 4

Uważam że jakby chciał już dawno by nie pił.

15:59, 22.09.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

erykaeryka

4 0

do osrodka po zgloszeniu telefonicznym czeka sie pare dni mimo iz mowia ze dluzej bo tam ludzie rezygnuja codziennie i lista sie zmienia i czas czekania tyle ze najpierw musi byc detoks w szpitalu psychiatrycznym na ktory zgode musi alkoholik wyrazic i grono lekarzy ktorzy zdecyduja czy tam sie nadajesz

16:03, 22.09.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

ttttuuttttuu

9 0

znajomy tez nie pil trzy miesiace wszyscy go wspierali pomagali a i tak wrocil do picia takze to nie kwestia wspierania

16:05, 22.09.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Gen.Gen.

4 1

Jak 5 dzieci to są pieniążki z 500+, którymi można go wesprzeć :-) .

16:17, 22.09.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

ricorico

2 1

Bezdomny? od jutra moze przyjsc na budowe 10zl ma od razu.ma rodzne to o jakiej bezdomnosci my tu mowimy. Zwykly opierdalacz. Wystarczy tylko chciec a nie isc na latwizne.

16:53, 22.09.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

KevinKevin

6 3

Gdzie taki dziadek na budowę, już za stary.

16:59, 22.09.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

h.barh.bar

4 1

Brawo dla synowej, że nie wstydzi się teścia alkoholika.

17:36, 22.09.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

do Kewindo Kewin

8 1

Jak to za stary przecież do emerytury zostało jeszcze 2 lata

17:53, 22.09.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

do do Kewindo do Kewin

5 0

To taki mały żart....z mojej strony

17:55, 22.09.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

werwer

3 0

Ale dzieci dały popis. Wstyd, trzeba go było przyjąć a nie biegać po mediach. Wstyd

18:01, 22.09.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

hej głupiomądrzyhej głupiomądrzy

12 8

Ci co nie rozumieją o co chodzi powinni milczeć. Trzeba być gówniarzem, żeby nabijać się z takiej sytuacji. Moja propozycja - nie masz nic mądrego do powiedzenia, nie komentuj.

Problem jest poważny. Naprawdę poważny. Ktoś kto nie miał nigdy do czynienia z alkoholikiem pewnie nie zrozumie o co chodzi. Rzecz w tym że takiego człowieka nie można do niczego przymusić, on musi chcieć. A jak przekonać człowieka, który przez większość swojego życia pił, żeby nagle z tego zrezygnował? Jeśli on sobie tego nie poukłada w głowie, to nic z tego.

Po drugie - coraz częściej będzie tak, że rodzina nie będzie w stanie zająć się starszym ojcem, matką, czy kimś krewnym. Sorry, ale taka jest prawda. Jeśli masz duży dom, a twój krewny jest w miarę sprawny, to spoko. Ale jeśli nie masz warunków, mieszkasz na dwóch, trzech pokojach z dziećmi to co wtedy? Co w sytuacji, gdy kogoś starszego, schorowanego trzeba umyć, przewinąć, nakarmić i tak codziennie? I jeszcze trzeba zarobić na życie. Pomyśleliście o tym?

Ja współczuję tej rodzinie. Ona nie jest niczemu winna. To że szukają pomocy bardzo dobrze o nich świadczy. Niektórzy kpią zamiast wyciągnąć pomocną dłoń. To pewnie ci wzrorowi "katole", co to w kościółku w niedzielkę będą sobie przekazywać "znak pokoju" tfu.....

18:50, 22.09.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Alkoholika nie możnaAlkoholika nie można

7 3

Ale kobietę do rodzenia dzieci można. I do wszystkiego innego.

19:01, 22.09.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

NiziołNizioł

3 0

Zgadzam się z moim przedmówcą!

Ludzie nie wiedzą czym jest choroba alkoholowa.
Najłatwiej ludzi ocenić, ale gdy samemu znajdzie się w takiej sytuacji, już nie jest tak prosto.

Mnie zastanawia fakt jak to się stało, że ktoś wydał polecenie zburzenia domu.
Przecież wszyscy wiedzieli, że tam mieszka człowiek.
Ten starszy Pan był pod opieką Ośrodka Pomocy Społecznej, wiedziała o tym gmina.

19:11, 22.09.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

podatnikpodatnik

7 1

A to dlaczego mamy go ciągle finansować. Teraz chcą aby gmina dała mu mieszkanie, opłacała je i dała na ....... . Dosyć. A czy mieszkał tam legalnie? Nie. Wreszcie zrobiono tam porządek.

19:39, 22.09.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

EdiEdi

8 6

Jak 5 dzieci to jest i 500+, za które można wspomóc tego Pana. Taka jest prawda wystarczy.

19:50, 22.09.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Ja też sobie ledwo rJa też sobie ledwo r

5 1

Dajcie mi mieszkanie i pozwólcie robić, co lubię.

20:20, 22.09.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

prawnikprawnik

6 2

Wiecie co jest najlepsze...ze gosciu ma prawo rzadac ALIMENTY od syna. Lepiej powalczyć teraz o cos i zorganizować od innych zanim sie dziadek skapnie.

20:42, 22.09.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Kto umiał zburzyć TAKto umiał zburzyć TA

3 4

budowlanym, to również może (w odruchu litości) szybciutko pobudować jakiś domek kempingowy dla tego chorego ochlapusa. ALBO niech mu wykupi miejsce na cmentarzu, bo to rozwalenie jego kanciapy, to dla niego wyrok śmierci (ZIMA wkrótce, decydencie od kopary i spychacza)

20:46, 22.09.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Nie tylko alkoholicyNie tylko alkoholicy

8 4

w życiu. Jest takich niezaradnych (ale pyskatych) niedorajdów ponad 18% w naszym kraju. Jednak mają prawa wyborcze i zagłosowali za dobrą zmianą. TERAZ już sobie świetnie radzą (a zobaczycie za półtora roku ... fiu, fiuuu ...)

21:00, 22.09.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

@ prawnik@ prawnik

3 4

Idź do wieczorowej podstawówki, aby uczyć się gramatyki i ortografii.

21:05, 22.09.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

modlitwa alkoholikamodlitwa alkoholika

13 1

Modlitwa alkoholika

Mateńko najświętsza, gorąco cię proszę,
ty mną nie pogardzisz, gdy nie śmierdzę groszem.
Uczyń mi tę łaskę - dobroć twoja wielka,
pewnie moc ma większą niż moja butelka.

Od lat niepamiętnych rządzi mną ta pani,
jak mam ją porzucić, kiedy żyję dla niej.
Zawładnęła bytem - wyprała mi wolę,
jeśli jej brakuje - mózg zaczyna boleć.

A gdy ją posiadam, szczęście mnie roznosi,
daje uniesienie, tarzam się w błogości,
ale taka chwila często trwa zbyt krótko,
bo tragiczne skutki niesiesz z sobą wódko.

Morze łez wylanych przez moją rodzinę,
kiedy złość dopada czasem w złej godzinie.
Niepojęta siła i moc siedzi w tobie,
trudno się wyzwolić - chyba tylko w grobie.

Gdy leżę w kałuży i już wstać nie mogę,
wtedy sobie mówię - zszedłem na złą drogę.
Wytrzeźwieję - szukam, aż żem się rozełkał
natręt rzęzi we mnie - butelka, butelka.

Proszę cię o Pani, niechaj cud się stanie,
usłysz nieszczęśliwca szczere spowiadanie.
Naucz mnie pokory, daj mi siłę wielką,
bym się cieszył życiem, a gardził butelką.

21:25, 22.09.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

*edi*edi

5 1

Swieta racja. Ten pan ma prawo do alimentów od syna. Dlatego niech zrobią wszystko póki państwo sie za nich weźmie

21:35, 22.09.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

panpan

5 2

Rodzice mogą żądać od dzieci świadczeń alimentacyjnych wówczas, gdy znajdują się w niedostatku. Powinni wówczas wystąpić z pozwem przeciwko wszystkim dzieciom albo tylko przeciwko tym, których stać na dostarczanie im środków utrzymania. Z uwagi na sytuację materialną zobowiązanych do płacenia dzieci mają prawo domagać się zasądzenia od każdego z nich innej kwoty.

21:38, 22.09.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

zonkzonk

8 0

Nałogowy alkoholik w niedostatku ma prawo do alimentów

Ojciec jest alkoholikiem. Nałóg spowodował, że znalazł się on w niedostatku. Czy w takiej sytuacji może się domagać alimentów od dzieci?

Tak. Nawet nałogowy alkoholik i narkoman mają prawo do alimentów od swoich dzieci, gdy znajdą się w niedostatku. Zdaniem SN zjawiska patologiczne nie powinny usprawiedliwiać odmowy płacenia alimentów rodzicom przez dzieci. Natomiast w takiej sytuacji powinny wybrać odpowiedni sposób alimentowania i zamiast pieniędzy, dawać świadczenia w naturze: jedzenie, odzież, leki. Jedynie świadomy opór uprawnionego (np. gdy będzie zamieniał otrzymane jedzenie i ubranie na alkohol) może uzasadnić powołanie się przez zobowiązanego do alimentowania dzieci na zasady współżycia społecznego i w konsekwencji do odmowy alimentowania.

21:39, 22.09.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Najlepszy syn to takNajlepszy syn to tak

2 1

który codziennie stawia na stole dużą FLACHĘ oraz zagrychę (i pyta czy wystarczy)

22:05, 22.09.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

rtyrty

9 0

A ile on ma tych dzieci. Wydaje mi się że kilkoro. To niech się spotkają i uzgodnią jak pomóc własnemu ojcu. Wstyd.

05:18, 23.09.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

JanJan

4 0

Proponuję wynająć mu hotel a za pobyt obciążyć dzieci. To wtedy może coś zrozumieją.

05:22, 23.09.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

mrówkojadmrówkojad

1 1

A za co on pije? Ludzie w Sierakowicach go znają.

06:09, 23.09.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Z sierZ sier

4 0

Kto w Sierakowicach zajmuje się sprawami alkocholowymi? Kobieta która w ogóle się do tego nie nadaje. Ale tak to już jest w Sierakowicach.

06:16, 23.09.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

logoslogos

0 0

"Czym sam się brzydzisz, nie czyń tego nikomu! Nie pij wina aż do upicia się i niech pijaństwo nie idzie z tobą w drogę!"
/Tb 4, 15/

"Pijaństwo powiększa szał głupiego na jego zgubę, osłabia siły i sprowadza rany".
/Syr 31, 30/

"Uważajcie na siebie, aby wasze serca nie były ociężałe wskutek obżarstwa, pijaństwa i trosk doczesnych, żeby ten dzień nie przypadł na was znienacka, jak potrzask".
/Łk 21, 34/

"Żyjmy przyzwoicie jak w jasny dzień: nie w hulankach i pijatykach, nie w rozpuście i wyuzdaniu, nie w kłótni i zazdrości".
/Rz 13, 13/

"Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię".
/Mt 11, 28/

"Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili".
/Mt 25, 40/

"Nikomu złem za złe nie odpłacajcie. Starajcie się dobrze czynić wobec wszystkich ludzi! Jeżeli to jest możliwe, o ile to od was zależy, żyjcie w zgodzie ze wszystkimi ludźmi! Umiłowani, nie wymierzajcie sami sobie sprawiedliwości, lecz pozostawcie to pomście [Bożej]! Napisano bowiem: Do Mnie należy pomsta. Ja wymierzę zapłatę - mówi Pan - ale: Jeżeli nieprzyjaciel twój cierpi głód - nakarm go. Jeżeli pragnie - napój go! Tak bowiem czyniąc, węgle żarzące zgromadzisz na jego głowę.
Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj!"
/Rz 12, 17-21/

"Jak chcecie, żeby ludzie wam czynili, podobnie wy im czyńcie!"
/Łk 6, 31/

"I powstało wśród nich rozdwojenie"!?
/J 9, 16/

06:23, 23.09.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

nie tylko tonie tylko to

6 0

nie tylko alkoholizm czy narkomania niszczy rodziny - chociaż to na zewnątrz najbardziej widoczne. Jest jeszcze seksoholizm czy pracoholizm, które niszczą w ten sam sposób rodziny. Praoholizm - pracujesz od rana do wieczora czasu dla żony i dzieci brak, jest się zmęczony by rozmawiać, bawić sie, uprawiać seks, po prostu jest kasa, która ma wszystko skompensować a tak sie nie da....:( i to jest smutne...

07:13, 23.09.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Córka Pijaka!!!Córka Pijaka!!!

8 0

Mój ojciec też pije całe życie, nie mieszka w domu. To jego wybór. Sam poszedł w świat zostawiając gospodarstwo żonę i czwórkę dzieci. Może i lepiej bo skąńczyły się awantury i nocne bicie! Wychowywała nas matka starała się ze wszystkich sił żeby nas ubrać nakarmić i wyprawić do szkoły. Ojciec się nie interesował, nie dawał ani grosza, jeszcze długów narobił, które potem my dorosłe dzieci staraliśmy się powoli spłacić, żeby odciążyć mamę. Kiedy wspominaliśmy o przymusowym leczeniu mówił, że jak wróci to nas podpali... Kontynuować dalej? I jak mi ktoś powie, że takiemu człowiekowi należy się litość i pomoc to mnie szlak trafia!!! Kto interesował się czwórką dzieci kiedy on pił? GOPS rozkładał zawsze ręce, bo było małe gospodarstwo, które i tak nie przynosiło żadnych dochodów-dopłat wtedy nie było. Ludzie panikują bo PIJAK wylądował pod gołym niebem nic innego mu się nie należało. Nie martwcie się znajdzie sobie inną opuszczoną miejscówkę!

07:54, 23.09.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

do Córka Pijaka!!!do Córka Pijaka!!!

2 13

Ty się zastanów nad sobą!!!
To Twój ojciec ! Nie ważne jaki, co robi, jak wygląda, czy pachnie to dzięki niemu jesteś na świecie i masz jego geny. Może jesteś bardzo podobna do niego. Więcej szacunku do swoich rodziców.
Czy tak naprawdę wiesz dlaczego zaczął pić? Czy nie było w waszym domu przyjaciela rodziny?
Zawsze zaczynasz pić, gdy wali Ci się świat, gdy ktoś próbuje zniszczyć Twoją rodzinę, gdy osoba trzecia miesza się do życia rodziny.

08:27, 23.09.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

@ do Córka Pijaka!!!@ do Córka Pijaka!!!

15 2

Nieważne, kto spłodził. Ważne, kto wychował!

Za samo zrobienie szacunek się nie należy.

08:51, 23.09.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

@ do C. pijaka@ do C. pijaka

9 0

Taaaak, chlaj, bij, okradaj i oczekuj SZACUNKU.

09:33, 23.09.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Ochlajusie - niszczyOchlajusie - niszczy

3 0

Rodzina nie wytrzyma twojej demolki fizycznej i psychicznej.
Potrzebni RATOWNICY, do obrony przed takimi jak ty.

09:48, 23.09.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

DefinicjaDefinicja

7 1

Ojciec - to ten co kocha, ochrania, uczy, daje dobre wzorce i dba o rodzinne sprawy.

09:57, 23.09.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

AlimentyAlimenty

3 0

Tylko wtedy, gdy brał czynny udział w wychowywaniu i utrzymywaniu dzieci.

10:04, 23.09.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Uwaga na długiUwaga na długi

3 0

Jeżeli chory stary ma długi, nawet w zusie czy skarbowym, to dzieci dziedziczą, chyba. Trzeba nie przejmować spadku.

10:09, 23.09.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

oczywiscie ze tak jeoczywiscie ze tak je

2 0

Dlugi ojca spalacaja dzieci a nawet pijaków należą sie alimenty od nich. Takze uważajcie i nie fziwie sie tej rodzinie ze teraz szukają pomocy dla niego u innych bo jak go oleja i narobi dlugow to będą mieli ladna pamiątkę od niego.

10:44, 23.09.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

logoslogos

0 0

"Mnie, ojca, posłuchajcie, dzieci,
i tak postępujcie, abyście były zbawione.
Albowiem Pan uczcił ojca przez dzieci,
a prawa matki nad synami utwierdził.
Kto czci ojca, zyskuje odpuszczenie grzechów,
a kto szanuje matkę, jakby skarby gromadził.
Kto czci ojca, radość mieć będzie z dzieci,
a w czasie modlitwy swej będzie wysłuchany.
Kto szanuje ojca, długo żyć będzie,
a kto posłuszny jest Panu, da wytchnienie swej matce:
jak panom służy tym, co go zrodzili.
Czynem i słowem czcij ojca swego,
aby spoczęło na tobie jego błogosławieństwo.
Albowiem błogosławieństwo ojca podpiera domy dzieci,
a przekleństwo matki wywraca fundamenty.
Nie przechwalaj się niesławą ojca,
albowiem hańba ojca nie jest dla ciebie chwałą.
Chwała dla każdego człowieka płynie ze czci ojca,
a matka w niesławie jest ujmą dla dzieci.
Synu, wspomagaj swego ojca w starości,
nie zasmucaj go w jego życiu.
A jeśliby nawet rozum stracił, miej wyrozumiałość,
nie pogardzaj nim, choć jesteś w pełni sił.
Miłosierdzie względem ojca nie pójdzie w zapomnienie,
w miejsce grzechów zamieszka u ciebie.
W dzień utrapienia wspomni się o tobie,
jak szron w piękną pogodę, tak rozpłyną się twoje grzechy.
Kto porzuca ojca swego, jest jak bluźnierca,
a przeklęty przez Pana, kto pobudza do gniewu swą matkę".
/Syr 3, 1-16/

11:30, 23.09.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Spadek ???? BuhaahahSpadek ???? Buhaahah

3 1

Piramida pustych flaszek w piwnicy. Niech notariusz oceni wartość (pomijając te potłuczone)

12:05, 23.09.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Do powyżejDo powyżej

0 0

Rzeczoznawca, nie notariusz. I jeszcze trzeba mu będzie zapłacić za wycenę

13:08, 23.09.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

alkoholizmalkoholizm

1 0

To straszna choroba. Chory nie chce sie leczyc, bo "jest zdrowy". Ta choroba powoduje zanik tzw. wyzszych uczuc, czyli wiezow rodzinnych, uczciwosci, milosci itd. Nieleczona powoduje calkowite wyniszczenie fizyczne i spustoszenie psychiczne. CZLOWIEK obarczony ta choroba jest czesto wykluczony ze swojego srodowiska i bez pomocy nie jest w stanie powrocic do w miare normalnego zycia. Trudno sie dziwic negatywnym emcjom jego dzieci. W tej sytuacji pomoc (rowniez dla rodziny) powinna przyjsc ze strony neutralnych instytucji gwarantujacych opieke psychologiczna, poradnicza i opiekunczo-lekarska. Gdzie sa te instytucje? Nie chodzi tylko o ten przypadek.

13:58, 23.09.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

ObywatelObywatel

2 1

Oh, Sierakowice, ale i inne grajdołki.
Tak smutnych w odczuciu komentarzy dawno nie było. Alkoholizm jest ch o r o b ą i to ciężką
chorobą. Na profilaktykę w tym przypadku już za późno, ale na leczenie i wyciągnięcie dłoni do
chorego zawsze jest czas. Nie to jest ważne, czy to rodzina, czy obcy ludzie. liczy sią drugi człowiek, który nie odwraca głowy od problemu. Bardzo często nie o kasę chodzi. Małe gesty, empatia, poświęcenie trochą czasu na wysłuchanie, pobudzenie ukrytych zainteresowań i najnormalniejszy uśmiech (pomimo, że taki człowiek może z niedomycia śmierdzieć).

Aż trudno uwierzyć, że mamy XXI wiek i ROK MIŁOSIERDZIA.

Polska od uchodźców - braci w Bogu odwróciła się grzesznie plecami. Może dla tego jednego
biedaka (materialnie i psychicznie) znajdzie się "miejsce w stajence". Może miejscowi włodarze
i społecznicy znajdą sposób na pomoc w "odwyku" tego pana.

Ostatnia droga wiedzie do pasterza, czyli na plebanię. Niewiele, ale pojedyncza osoba (dziecko Pana) może tam trudne chwile przetrwać.
Bardzo życzę mieszkańcom Sierakowic, aby zdali tym razem egzamin miłosierdzia.

14:26, 23.09.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

@Obywatel@Obywatel

1 5

No tak, od dzieci tego miłosierdzia nie zaznał. To może obcy mu pomogą. To takie smutne.

15:06, 23.09.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

BonnieBonnie

4 0

Bardzo trudna sytuacja bo alkoholik uwaza ze nie ma problemu tylko ten kto mu o tym mowi,znam to z wlasnego doswiadczenia mam w rodzinie alkoholika ale nikt nie szuka dla niego dachu nad glowa tylko daje mu go rodzina.Ja rozumiem ze trudno miec przy sobie w domu alkoholika zwlaszcza gdy sa dzieci ale nasza rola dzieci jest wlasnie wspierac i pomagac rodzicom gdy juz jestesmy dorosli. Dobra rodzina to taka ktora da mu dach nad glowa i miske zupy a moze wyslac dziadka na leczenie przymusowe (ubezwlasnowolnic na chwile).Zycze powodzenia!!

15:18, 23.09.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Każdy ma w rodzinie Każdy ma w rodzinie

2 0

I to tyle

15:52, 23.09.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

......

2 0

Niech wspaniała synowa się dziećmi nie tłumaczy

16:12, 23.09.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

znajomaznajoma

7 0

Znając tą rodzine mogę się wypowiedzieć na ten temat. Wieszacie psy na synu tego starszego Pana nie znając sytuacji, ale on nic w życiu nie dostał od ojca. Wychował się w domu dziecka potem w rodzinie zastępczej i cały czas radził sobie sam, ale pomimo tego ma dobre serce, martwi się i wraz z żoną próbuje pomóc ojcu, mimo to, że ma piątkę rodzeństwa, tylko on się zainteresował tą sprawą. Zanim zaczniecie wymyślać swoje wersje pomyślcie nad tym co piszecie, bo pisać może każdy ale żeby pomóc nie ma nikogo.

17:01, 23.09.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

xxxxxx

3 0

Rozumiem wszystkie komentarze, ale czy wiecie jak naprawdę było. Byłem sąsiadem tego pana i wiem jak na codzień wyglądało jego życie. Jest dobrym człowiekiem, ale jak był pod wpływem alkoholu zmieniał się diametralnie , nie będę wniósł w szczegóły. Jeżeli chodzi o mat?ę zawsze była opiekuńcze dla swoich dzieci, które były zabrane do domu dziecka. Walczyła i odzyskała je , gdzie po upływie paru miesięcy umarła, a dzieci zostały w rodzinę zastępczej

18:27, 23.09.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

@znajoma@znajoma

3 1

świete slowa,napisze wprost ,gówno się należy pijusowi co przepił rodzinę,nie interesował się dziećmi a jedynie chlaniem .To jakiś cud,że w ogóle chcą moczymordę znać. Teraz szuka pomocy,teraz trzeba mu pomóc,teraz to niby ma być obowiązek syna? A gdzie ta moczymorda była jak syn jako dziecko potrzebował Ojca? Pod sklepem? To niech wyp...pod sklep . Przepraszam ale mój niby-ojciec taki sam ,chlał i olewał wszystkich a teraz na starość chciałby pomocy . Mam jedyną radę-wyp... laj . I tyle w temacie .

18:27, 23.09.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

xxxxxx

0 0

Rozumiem wszystkie komentarze, ale czy wiecie jak naprawdę było. Byłem sąsiadem tego pana i wiem jak na codzień wyglądało jego życie. Jest dobrym człowiekiem, ale jak był pod wpływem alkoholu zmieniał się diametralnie , nie będę wniósł w szczegóły. Jeżeli chodzi o mat?ę zawsze była opiekuńcze dla swoich dzieci, które były zabrane do domu dziecka. Walczyła i odzyskała je , gdzie po upływie paru miesięcy umarła, a dzieci zostały w rodzinę zastępczej

18:34, 23.09.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

do rtydo rty

1 0

Jeżeli nie wiesz to nie pisz bzdur, bo z tego co wiem było ich pięcioro -10 lat,8 lat,5lat,2lata i piąte w drodze, to jest wstyd baranie

18:48, 23.09.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

do rtydo rty

0 0

Gdzie zostały zabrane do domu dziecka

18:52, 23.09.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

logos do obywatellogos do obywatel

0 2

Obywatelu, ty mój przyjacielu, wiedz, że:

Verba docent, exempla trahunt!

Mówiąc po naszemu:
"Dzieci, nie miłujmy słowem i językiem,
ale czynem i prawdą!"
/1J 3, 18/

Obywatelu!
Z tego względu, że "swoi" nie chcą przyjąć go pod swój dach [ "Przyszło do swojej własności, a swoi Go nie przyjęli" (J 1, 11)], moja propozycja jest taka, na finiszu tego Jubileuszowego Roku Miłosierdzia, abyś to ty okazał swoje miłosierdzie i dał gościnę bliźniemu ze Sierakowic, który cierpi niedostatek
z powodu braku dachu nad głową!

Pamiętaj, o słowach naszego Mistrza, Pana i Króla:

"Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili". /Mt 25, 40/

Wiedz, również, że i takie słowa, wypowiedział nasz Pan:

"Idźcie precz ode Mnie, przeklęci, w ogień wieczny, przygotowany diabłu i jego aniołom!
Bo byłem głodny, a nie daliście Mi jeść;
byłem spragniony, a nie daliście Mi pić;
byłem przybyszem, a nie przyjęliście Mnie"!
/Mt 25, 41-42/

Obywatelu, jaką odpowiedź Mu dasz!?

Jeśli jesteś na: Tak, to jutro z samego rańca, kierowca "Gryfu" jest w stanie tobie do Kartuz "podrzucić przybysza" ze Sierakowic!

Jeśli jesteś na: Nie, a jesteś napewno, zresztą tak samo, jak reszta twoich nowoczesno-lewicowych PObratymców, opowiadających się przeciw życiu maluczkich (vide głosowanie w Sejmie: "STOP ABORCJI"),
to mam radę dla bezpośrednich zstępnych, a rada pochodzi od mojego bardzo dobrego przyjaciela Syracydesa:

"Synu, wspomagaj swego ojca w starości, nie zasmucaj go w jego życiu.
A jeśliby nawet rozum stracił, miej wyrozumiałość, nie pogardzaj nim, choć jesteś w pełni sił.
Miłosierdzie względem ojca nie pójdzie
w zapomnienie, w miejsce grzechów zamieszka
u ciebie.
W dzień utrapienia wspomni się o tobie, jak szron
w piękną pogodę, tak rozpłyną się twoje grzechy.
Kto porzuca ojca swego, jest jak bluźnierca,
a przeklęty przez Pana, kto pobudza do gniewu swą matkę.
/Syr 3, 12-16/

"Dla Jego bolesnej Męki, Miej Miłosierdzie dla nas i całego świata!

19:04, 23.09.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

:-:-

3 0

Na podłodze leży Łoś!
Łosia strasznie złości coś.
Na śniadanie nie zjadł trawy,
Ciągle stroni od zabawy.
Profesorom dogaduje,
A znajomych denerwuje.
Zawsze pierwszy przed lekcjami,
Choć ucieka z nich czasami.
Czasem bryka,czasem fika,
A głowie ma kompletnego bzika.
Bzika ma na punkcie dziewczyn.
Lecz tym razem rozwścieczony,
Nie spogląda już w ich strony.
-Łosiu,Łosiu Nasz kolego.
Najadłeś się czegoś niedobrego?
Wody nie pijesz,trawy nie żujesz,
A kolegów wciąż bijesz?!
-Wiesz Zającu,mój kompanie,
Miałem w nocy ciężkie spanie.
Śniła mi się piękna Łania,
O długich włosach,twarz roześmiana.
Lecz w połowie była Bykiem,
A w połowie Kogucikiem.
-Skąd wiesz,że to była Łania?
Skoro do połowy,przypomina zadek Krowy?
-Była Łania,bo z rogami.
Widziałeś,że kiedy-pyta,
By Kogutek miał kopyta?
-Ale Kogutek i Byk?To się kłóci z sobą w mig.
-Dlatego ten sen przerwałem,
Budząc się ze straszliwym żarem.
I nie jadłem do kolacji,
W celu dalszej degradacji.

22:28, 23.09.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

vbjkknnllvbjkknnll

0 0

co to z bzdury!!! Zenada!!!!!

08:33, 24.09.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Obywatel do "logos dObywatel do "logos d

1 0

Domyślam się, że do mnie (przez duże "O") kierujesz te pełne zatroskania słowa i cytaty.
Pamiętaj, że ocena może być przyczyną błędu, tym bardziej (jak w Twoim przypadku) da domysłach
oparta. Bez rozgłosu daję opiekę młodej rodzinie (z jednorocznym dzieckiem) chrześcijańskiej z ...
Erytrei i do mojej miejscowości autobuy Gryfa nie dojeżdżają. Przeczytaj zatem uważnie jeszcze
raz swój komentarz. Ale tym razem przed lustrem.
Pozdrawiam.

10:26, 24.09.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

ObywatelObywatel

0 0

Sorry powinno obywatel, a nie owywatel.

10:28, 24.09.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

logos do obywatellogos do obywatel

0 0

Obywatelu!

Jeżeli, faktycznie dałeś gościnę przybyszom z Erytrei i to całkiem bezinteresownie, to wielki szacun!
Lecz, jeżeli to zrobiłeś na pokaz, żeby się ludziom podobać lub w celu osiągnięcia korzyści majątkowej bądź też innej korzyści osobistej, to wiedz, że przed takim postępowaniem, przestrzegał nas sam nasz Pan Zbawiciel, mówiąc:

"Strzeżcie się, żebyście uczynków pobożnych nie wykonywali przed ludźmi po to, aby was widzieli; inaczej nie będziecie mieli nagrody u Ojca waszego, który jest w niebie"
/Mt 6, 1/

Św. Paweł zaś, pisał:

"A ci, którzy chcą się bogacić, wpadają
w pokusę i w zasadzkę oraz w liczne nierozumne i szkodliwe pożądania. One to pogrążają ludzi w zgubę i zatracenie. Albowiem korzeniem wszelkiego zła jest chciwość pieniędzy"!
/1Tes 6, 9-10/

Wiesz również dobrze, że w nauce Kościoła Katolickiego istnieje pojęcie ?ordo caritatis? czyli porządku miłosierdzia. Oznacza to, że najpierw trzeba kochać własną rodzinę i własny kraj, a potem dopiero dbać o inne wspólnoty.

Lecz nie martw się:

"Każdemu, kto ma, będzie dodane; a temu, kto nie ma, zabiorą nawet to, co ma."
/Łk 19, 26/

Więc, nie bój się i "przytul" też "przybysza" ze Sierakowic!

Pamiętaj obywatelu:

"To zaś należało czynić, a tamtego nie opuszczać".
/Mt 23, 23/

Vice versa pozdrawiam!

12:43, 24.09.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

logos do obywatellogos do obywatel

0 0

Obywatelu!

Jeżeli, faktycznie dałeś gościnę przybyszom z Erytrei i to całkiem bezinteresownie, to wielki szacun!
Lecz, jeżeli to zrobiłeś na pokaz, żeby się ludziom podobać lub w celu osiągnięcia korzyści majątkowej bądź też innej korzyści osobistej, to wiedz, że przed takim postępowaniem, przestrzegał nas sam nasz Pan Zbawiciel, mówiąc:

"Strzeżcie się, żebyście uczynków pobożnych nie wykonywali przed ludźmi po to, aby was widzieli; inaczej nie będziecie mieli nagrody u Ojca waszego, który jest w niebie"
/Mt 6, 1/

Św. Paweł zaś, pisał:

"A ci, którzy chcą się bogacić, wpadają
w pokusę i w zasadzkę oraz w liczne nierozumne i szkodliwe pożądania. One to pogrążają ludzi w zgubę i zatracenie. Albowiem korzeniem wszelkiego zła jest chciwość pieniędzy"!
/1Tes 6, 9-10/

Wiesz również dobrze, że w nauce Kościoła Katolickiego istnieje pojęcie ?ordo caritatis? czyli porządku miłosierdzia. Oznacza to, że najpierw trzeba kochać własną rodzinę i własny kraj, a potem dopiero dbać o inne wspólnoty.

Lecz nie martw się:

"Każdemu, kto ma, będzie dodane; a temu, kto nie ma, zabiorą nawet to, co ma." /Łk 19, 26/

Więc, nie bój się i "przytul" też "przybysza" ze Sierakowic!

Pamiętaj obywatelu!

"To zaś należało czynić, a tamtego nie opuszczać".
/Mt 23, 23/

Vice versa pozdrawiam!

18:27, 24.09.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

jak sobie poscieliszjak sobie poscielisz

0 0

tak sie wyspisz

15:47, 25.09.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

ja do hej głupiomądrja do hej głupiomądr

0 0

To czy rodzina chce się zajmować schorowanymi krewnymi to tylko kwestia podejścia do tego. Sama z mężem i dwójką dzieci byliśmy na jednym pokoju a w drugim schorowana, leżąca babcia, która nikomu nie przeszkadzała (czyt. nie było ciasno). Ja poczuwałam się do opieki nad nią i tyle.
Tu sytuacja jest inna. Kto nie mieszkał nigdy z alkoholikiem ten tego nie zrozumie. Ciągłe awantury, wyzwiska, trzeba cicho siedzieć pod miotłą bo jak go zbudzisz to szał, niekiedy bicie. Kto miał do czynienia ten rozumie.

17:29, 25.09.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Obywatel do logosObywatel do logos

1 0

Nie bądź obłudny, nie mam zwyczaju kłamać. To co piszę (w tej kwestii niechętnie) to czysta,prawda. Nie jest łatwo, ale biedny chętniej sią podzieli z bliźnim, niż majętny.
Zawiodłeś mnie Twoją podejrzliwością.
Bez dodatkowych pozdrowień, - bywaj zdrów. Ciao!!!

18:35, 25.09.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

do zastepczado zastepcza

0 2

Czemu sama nie założysz takiej rodziny nic nie robisz a kasa leci pojęcia niemaz jaka to praca to się nie udzielaj ty swoje 8 godzin odpuszczę i wyje...albo 500+przeznaczone na twoje dzieci przepierda... To jest ok za tą pracę co wykonują R Z to za mało mają płacone należy im się a ty nie zazdrość tylko się za robota biesz

20:49, 25.09.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

ProponujęProponuję

1 1

udostępnić domek z ogródkiem, opłacany przez gminę , przydzielić całodobową opiekunkę z GOPS-u , zapomogę 1500-2000zł , Zamiast oferty pracy -----dodatkowo rentę społeczną , też jakieś 2000 zł

06:44, 26.09.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

UważamUważam

0 0

że należy pomóc ludziom starym, schorowanym, dzieciom Natomiast jeśli ktoś nie chce pracować , pije lub zażywa narkotyki, to jego sprawa , ale nie ma prawa wymagać na starość pomocy od bliskich których tak krzywdził swym postępowaniem . Od tego są przytułki i noclegownie , ale tam też są pewne zasady .......nie wolno PIĆ alkoholu , nie wolno urządzać awantur ani innych burd .

07:08, 26.09.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

ludzieludzie

3 0

Czy was totalnie powalilo? Każdy z nas ciężko pracuje zeby miec co do gara włożyć ubrac sie miec na przyjemnosci....a wy tu biadolicie nad gościem co jako bezdomny mieszkal w opustoszalej ruderze? To bylo jego w akcie notarialnym????? Nie!!!!
Chcielibyście zeby na waszej posesji teraz ktos rozstawil namiot i ot tak sobie zamieszkal? Wątpię. A skoro rodzinę ma w d.... I woli alkohol to droga wolna... Idź dziadu albo do rodziny prosic o pomoc a jak nie chcesz to won pod most.

21:11, 26.09.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Obywatel do "ludzie"Obywatel do "ludzie"

0 0

Już to przerabialiśmy. śp. Lech Kaczyński też stosował taką retorykę (jako prezydent nawet) i do
bezdomnego na warszawskiej Pradze z limuzyny powiedział: "spieprzaj dziadu".
Zdaje się, że jesteś ze wspólnego kalibru miłosierdzia z Kaczyńskimi. A kysz!!!

19:22, 27.09.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

ludzieludzie

0 0

Broń Boże. Poprostu nie wolno pomagać alkoholikom ani narkomanom. Pracowałem w Monarze i tacy ludzie sami powinni chcieć pomocy. Inaczej naucza sie ze wszystko przychodzi łatwo jak tak postępują.

21:23, 27.09.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

tak dla przypomnienitak dla przypomnieni

0 0

tak dla przypomnienia:
Ludzie chorzy szukają pomocy ? gdy im coś dolega, idą do lekarza. Więc dlaczego osoby dotknięte chorobą alkoholową nie chcą na ogół z nią nic zrobić? Co nimi kieruje? ? Wstyd, strach, poczucie niższości, opinia społeczna, zwykła niewiedza?

Niestety w naszym społeczeństwie ciągle jeszcze pokutuje przekonanie, że to wstydliwa choroba i lepiej o niej nie mówić. A jeżeli nie mówić, to i nic nie robić, czekać. Ale, na co? Aż się rozwinie i będzie już za późno, bo dojdzie do pełnej degradacji psychicznej i społecznej, psychozy alkoholowej i skrajnego wyczerpania organizmu? Czy może czekać do momentu, aż alkoholik umrze gdzieś w melinie czy pod płotem i problem sam się rozwiąże? I każdy z politowaniem powie: ?Żadna strata, to tylko pijak?.

Ignorantami i głupcami są ci, którzy uważają, że osobom uzależnionym nie warto pomagać, bo przecież jest tyle innych potrzeb. Szkody wynikające z nadużywania alkoholu są nie do oszacowania. Składa się na nie niższa wydajność pracy, koszty ponoszone przez wymiar sprawiedliwości, koszty wydatków, uszkodzenie kariery edukacyjnej tysięcy dzieci, śmiertelne choroby, samobójstwa, zniszczone całe rodziny i zniszczony CZŁOWIEK. Wszystkie te koszty, które można jeszcze długo mnożyć, są niewspółmierne w porównaniu z kosztami pomocy ludziom uzależnionym.

Gdyby zapytać uzależnionego, czy chciał zostać alkoholikiem, na pewno zaprzeczy, ale odpowie, że pił jak większość ludzi: od czasu do czasu, przy rozmaitych okazjach. Bo kontakt z alkoholem to jak gra: ?w rosyjską ruletkę?. Większość pozostaje przy tym ?od czasu do czasu?, ale niektórzy wpadają w chorobę.

Ktoś może zadać pytanie ? jeżeli choroba, to dlaczego nią dotknięci nie chcą się leczyć? Ponieważ podstawową cechą uzależnienia jest to, że wszyscy dookoła od dawna wiedzą o uzależnieniu, ale nie osoba uzależniona. Odrzuca ze złością prośby, perswazje czy nakazy leczenia odwykowego, tłumacząc, że potrafi sobie poradzić, jeżeli zechce; że to sprawa osobista; że to nie jest alkoholizm. Nie zależnie od wieku, zawodu i statusu społecznego tłumaczenia są podobne.

Każda osoba uzależniona od alkoholu broni się przed określeniem swojego picia jako nałogowego. Gdyby to zrobiła, musiałaby podjąć decyzję o rozstaniu z alkoholem i rozpoczęciu życia na trzeźwo. A tego nie umie sobie wyobrazić. Alkohol jest ucieczką od trudnych sytuacji, problemów, niepowodzeń. Przynosi ulgę, poprawia samopoczucie, jest lekiem na smutek, złość, wstyd, tęsknotę i?na całe życie. Osoba uzależniona traktuje swoją chorobę jako piętno, jako coś uwłaczającego, pozbawiającego szacunku innych. Uważa, że nie przyznając się do uzależnienia broni swej godności.

Jednak przychodzą momenty, kiedy nie można już udawać, że wszystko jest w porządku. Mogą to być różne sytuacje: rozwód, utrata pracy, wypadek samochodowy, sprawa sądowa, problemy zdrowotne, itp. Takie sytuacje rodzą decyzję o szukaniu pomocy, ratowaniu się. Uzależniony zgłasza się do placówki odwykowej najczęściej w sytuacji kryzysu życiowego, życiowego często nawet przymusu. Naciskany przez rodzinę, policję, sądy, opiekę społeczną poprosi o pomoc. Jednak kryzys ma to do siebie, że nie trwa wiecznie, więc kiedy problemy ?przyschną? a nacisk zelżeje, decyzja o leczeniu zaczyna się chwiać.

Tak kręci się koło uzależnienia, w którym picie stwarza coraz więcej problemów i cierpień, a problemy te zachęcają do dalszego picia, by choć na chwilę zapomnieć. Ale to błędne koło można zatrzymać, zaczynając leczenie odwykowe. Uzależnienia nie leczy się lekami i straszeniem pacjentów. Chodzi o to, by uświadomili sobie i zrozumieli, na czym polega choroba. Aby dostrzegli, jakie straty ponieśli w swoim życiu z powodu picia. Aby zrozumieli, dlaczego od lat niszczą siebie, swoich bliskich, swoje życie, dlaczego nie osiągnęli zamierzonych celów, a robią rzeczy, których się potem wstydzą, których żałują.

Ma to prowadzić do konsekwentnej decyzji o rozstaniu się z alkoholem. Nie wystarczy chcieć, trzeba jeszcze nauczyć się żyć na trzeźwo: radzić sobie z chęcią picia, przykrymi emocjami, stresem. To wcale nie jest łatwe, ale możliwe. Ale uwaga: mimo najszczerszych chęci osoba uzależniona nie ma szans na samotne uporanie się z chorobą, więc potrzebne jest wsparcie otoczenia. Uzależniony nie ma szans na powrót do picia kontrolowanego, ale lecząc się ma szansę na trwałe zachowanie abstynencji i na powrót do zdrowego, uporządkowanego i satysfakcjonującego życia. Naprawdę warto.

12:59, 28.09.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Obywatel@ tak dla prObywatel@ tak dla pr

0 0

Bardzo dobry komentarz, można powiedzieć: mądry artykuł!!
Też jestem tego zdania. Tak po krótce: nie odwracyjmy spojrzenia od chorych ludzi w naszym otoczeniu. Przyglądajmy się problemom i w miarę możliwości - pomóżmy. Najczęściej chodzi o
wymianę spojrzenia, czy dobre słowo. Bardzo rzadko o pieniądze.
Nie chcę być tu "pryncypialny", ale dostrzeżenie bliźniego w potrzebie to jest to o co chodzi
w dzisiejszym świecie (zdaniem papieża Franciszka również). M i ł o s i e r d z i e moi drodzy.
To słowo klucz, nie tylko na ten rok......

21:02, 28.09.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

mmm123mmm123

2 0

do władz gminy pani od spraw alkoholizmu nie nadaje sie jej pomoc ma odwrotny skutek a do tego zero anonimu

21:13, 28.09.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

swiatelko nadzieiswiatelko nadziei

0 0

polecam Wam swietne miejsce
byl tam moj Ojciec-alkoholik 70.latek
to byl pierwszy dobry krok w strone trzezwosci
Detoks vip,kolo Gdyni.
stamtad pojechal po odtruciu i badaniach
prosto na leczenie w Warszawie.
swietny osrodek,madrzy Ludzie,warunki doskonale.
sami sprawdzcie.

08:53, 29.09.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

kaszubkakaszubka

1 0

mmm123
Zupełnie się z Tobą zgadzam.Mój mąż jest alkoholikiem.Nie pije 10 rok.Mieliśmy do czynienia z tą panią i o anonimowości mogliśmy sobie tylko pomarzyć.Wszyscy wszystko wiedzieli.Ja swoją terapię dla współuzależnionych przerwałam i przeniosłam się na inną.Jedno jest pewne.Żeby alkoholik przestał pić,on sam musi tego chcieć a rodzina musi stawiać granice i być konsekwentna

08:54, 29.09.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

xxxxxx

0 0

wiem co znaczy pijak
miałam sasiada pijaka
zona z matka uciekały co noc
w zimowe noce to do nas uciekały
a my ze strachu pod pierzyne uciekały

11:41, 29.09.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

bandabanda

1 0

Ale Redakcja "pojechała po bandzie" kasując (wielu koresondentów) wpisy z ostatniej doby.
Dwie myśli się nasuwają:

1/ albo stchórzyli i lękają się OKROPNIE (z czego JP-II nie byłby zadowolony),

2/ pewnikiem może być już tak daleko posunięta gangrena, że nadeszły nowe wytyczne ze "stolycy" i taki Mariusz Kamiński (ten były, uniewinniony kryminalista) lub inny łepek z Krakowa, - Zbyszkiem zwany czują tak mocny parasol prezesa(ponad prawem i sprawiedliwością), że
jak zapowiedział Jaruś: ..."obecne rządy to nie będą rządy prawa i sprawiedliwości..."

Niby nie powinienem się czepiać, bo przecież rządzi hasło: "teraz k..wa my!". Ale zawsze jakiś
niesmak zostaje.
Nadzieja, że może jednak na chwilę ten mój kom. zaistnieje jako dodany.

Ps. za poprzednie komentarze najpierw dziękowali, potem skreślali. Obłuda i małość!!

15:56, 30.09.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%