Mieszkańcy Mezowa z niepokojem obserwują prace związane ze studium zagospodarowania przestrzennego tego fragmentu gminy Kartuzy. Obawiają się, że w nowym planie pojawią się zapisy zmieniające istniejące tereny zielone w obszary zwartej zabudowy. Sytuację komplikuje fakt, że na jednej z map zauważyli budynek, którego faktycznie nie ma, a którego istnienie na mapie może mieć wpływ na wyznaczenie linii zabudowy.
Kilkudziesięciu mieszkańców Mezowa podpisało się pod wnioskiem, skierowanym do gminy Kartuzy, by w opracowywanym właśnie studium zachowane zostały obszary leśne między Jeziorem Okunkowo i ul. Spacerową. Mieszkańcy nie chcą, by te tereny zmieniły się w osiedle. Ich zdaniem wybudowanie w tym miejscu nowych domów pozbawi wieś terenów atrakcyjnych przyrodniczo i narazi wszystkich na większą emisję zanieczyszczeń z domowych pieców.
Władze gminy Kartuzy pytane o tę sprawę uspokajają podkreślając, że projekt studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego jest w fazie opracowania. Zaś na przełomie czerwca i lipca zostanie on wyłożony do publicznego wglądu na 21 dni. W tym czasie planowane są dyskusje nad studium, a następnie wszyscy zainteresowani będą mogli składać swoje uwagi.
Wydawałoby się, że wystarczy spokojnie czekać na wyłożenie planu i ewentualną możliwość składania uwag. Ale jeden z mieszkańców odkrył coś, co wprawiło go w osłupienie.
p=.
- Pewnego razu przeglądam mapy w internecie, tzw. system informacji przestrzennej gminy Kartuzy. I oczom nie wierzę. Na mojej działce wyrósł nowy dom - opowiada pan Wiesław, nomen-omen architekt. - Kilka dni później patrzę, a ów budynek się przesunął. Znalazł się w połowie na działce sąsiedniej. Co ciekawe budynek jest opisany jako "inny niemieszkalny". Zacząłem się zastanawiać jak to możliwe, że na mapie, która stanowi zasób danych geodezyjnych służących dla planowania przestrzennego i ochrony środowiska, pojawia się budynek, którego nie ma. I po co ktoś, miałby wprowadzać na mapy budynek, który nie istnieje? A do tego miałby być on usytuowany nie na jednej, lecz faktycznie na dwóch działkach.
Zdaniem pana Wiesława, taka zmiana na mapie może stanowić drogę do przekwalifikowania terenu z obszaru chronionego krajobrazu w obszar pod zabudowę.
- Prawo mówi, że obszar zwartej zabudowy wyznaczają budynki istniejące na sąsiednich działkach - mówi pan Wiesław. - Być może mamy do czynienia ze zwykłą pomyłką, ale jeśli nie zostanie poprawiona, może być brzemienna w skutki. Gdyby projektanci oparli się o tę fałszywą informację zawartą w Systemie Informacji Przestrzennej Powiatu i Gminy Kartuzy to powstałaby zupełnie nowa sytuacja. Nieprzekraczalna linia zabudowy mogłaby się przesunąć bezpośrednio do brzegu jeziora, a to spowodowałoby całkowitą dewastację obszaru chronionego i przekształcenie korytarza ekologicznego w osiedle mieszkaniowe.
Pan Wiesław o swoich wątpliwościach poinformował m.in. władze gminy Kartuzy, starostwo, Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska i prokuraturę. Burmistrz gminy Kartuzy, w odpowiedzi na pytania o tę sprawę odpowiada, że "udostępnione w serwisie "Geoportal Kartuzy dane mogą być wykorzystywane jedynie w zakresie przybliżonej identyfikacji i lokalizacji przestrzennej oraz mogą posiadać zróżnicowany stopień aktualności i szczegółowości. Zawarte w serwisie "Geoportal Kartuzy" informacje oraz wygenerowane z niego wydruki nie stanowią dokumentów w postępowaniach administracyjnych i innych (...)."
Gmina Kartuzy zapewnia, że wszelkie informacje na potrzeby opracowań przestrzennych czerpie z danych Starostwa Powiatowego w Kartuzach, a nie z wymienionego portalu. Skąd będą czerpać informacje autorzy nowego studium zagospodarowania przestrzennego? Okaże się to prawdopodobnie podczas wyłożenia dokumentu do publicznego wglądu.
Do tematu wrócimy.
8 8
Pan architekt się boi, że na sąsiedniej działce coś zostanie wybudowane? Sam się wybudował, a innym nie daje.
Jest proste rozwiązanie: trzeba kupić sąsiednią działkę i po sprawie.
Swoją drogą, w Mezowie istnieje jedna rzecz, która nie powinna mieć miejsca. W niektórych miejscach teren jest tak cwanie podziałkowany, że na drogi osiedlowe zostały zbyt wąskie pasy terenu. Tam chyba trzeba wprowadzić drogi jednokierunkowe.
5 0
Licho nie śpi, widmo krąży.
5 0
To wieś, osiedle czy miasto i jakie różnice urbanistyczne chatakteryzują takie zabudowy?
Poza tym plan przeważnie się robi pod zamówienie odpowiedniego lobby. Projektant tylko wykonuje to co się jemu zleca.
6 1
Trafiło na fachowca - a ilu jest takich co tylko patrzą jak domy wyrastają nad jeziorami,rzekami przy lasach.
6 0
Może ktoś wie jak przekwalifikować działkę nad jeziorem?
6 1
Jak przekwalifikować ? Trza mieć "good friends" i po sprawie.
6 1
przełom czerwca i lipca to dobra pora bo wszyscy będą na wakacjach
0 1
Mezowo ma swojego przedstawiciela co zrobił w tej sprawie...
2 1
ile za usługę ?
1 1
Przecież na mapce widnieją domy, które znajdują się w podobnej odległości od jeziora, co "dom widmo".
2 1
stare domy mogą być - "widmo" otwiera drogę do zabudowy nowej na wszystkich działkach
4 1
Manipulanctwo, że hej - a ja się staram od lat i .... g---o.
1 3
takie dokumenty planistyczne robi się na podkładzie z ewidencji gruntów, a w kartuskiej ewidencji tego budynku nie ma. Dodatkowo jest to studium, a nie plan miejscowy, a to różnica. Ktoś na siłę szuka sensacji tak gdzie jej nie ma
2 0
studium widziałam,jest skończone i uzgodnione ,cały leśny obszar północnego i wschodniego brzegu jeziora Okunkowo i las między jeziorami określono jako obszar zwartej zabudowy
2 0
A pani soltys Mezowa nie istnieje ?
Interesuje sie tylko dniem Mezowa a reszta to juz nie ma znaczenia?
1 0
Pozdrowienia Andrzeju Bystron.
1 0
A co z remontem ulicy jeziornej w Mezowie? Wiem że to trochę nie na temat artykułu ale może ktoś coś wie?
0 1
Chciałbym aby wszyscy zapamiętali oświadczenie Burmistrza Kartuz, zwłaszcza urzędnicy Wydziału Budownictwa ?udostępnione w serwisie "Geoportal Kartuzy" dane mogą być wykorzystywane jedynie w zakresie przybliżonej identyfikacji i lokalizacji przestrzennej oraz mogą posiadać zróżnicowany stopień aktualności i szczegółowości. Zawarte w serwisie ?Geoportal Kartuzy? informacje oraz wygenerowane z niego wydruki nie stanowią dokumentów w postępowaniach administracyjnych i innych (?)."
Oj coś chyba nie do końca... Wiele orzeczeń sądu administracyjnego dopuszcza taki wydruk jako dowód w sprawie.
0 0
Cechą dokumentu urzędowego jest to, że powinien on posiadać tzw. formalną i materialną moc dowodową. Formalną (zewnętrzną) moc dowodową dokument nabywa jeżeli został on wydany (i podpisany) przez osobę uprawnioną - np. umocowanego prawnie geodetę i skierowany na zewnątrz w celu wywołania pożądanego skutku prawnego czy administracyjnego.
0 0
A tak na marginesie, to wydaje mi się, że ten budynek tam jest... mocno ukryty w gęstwinie drzew.
1 0
Hmmm... a dwie działki dalej swoja posiadłość ma p.Górski...
0 0
za drzewami jest domek gospodarczy a ten na granicy dwóch działek jest tylko na mapie
0 0
Zwykła walka z sąsiadem, na dodatek jego bliską rodziną.
0 0
brat czy swat - jak ktoś oszukuje - to za kraty