Już w najbliższą niedzielę odpust w Sianowie. Pielgrzymi przybywać będą do sanktuarium, by pokłonić się Matce Bożej Królowej Kaszub. Sumę odpustową odprawi biskup pelpliński ks. Jan Bernard Szlaga. W tym roku święto nie zakończy się jednak wraz z pożegnaniem pieszych pielgrzymek. Po raz pierwszy uroczystości odpustowe trwać będą cały tydzień.
*Sobota*
Już w sobotę, 19 lipca o godz. 10 chorzy i służba zdrowia uczestniczyć będą w mszy z błogosławieństwem Najświętszym Sakramentem.
Tego samego dnia na godz. 19 kustosz sanktuarium zaprasza pielgrzymkę młodzieży. Mszą z jej udziałem rozpocznie się odpust. Między godz. 21 a 24 młodzież czuwać będzie przy figurce Matki Boskiej, ku czci której w samą północ zostanie odprawiona kolejna msza święta.
*Niedziela*
W niedzielę, 20 lipca o godz. 5 rano wierni odśpiewają godzinki. Po nich nastąpią trzy msze święte: o godz. 6.00, 7.30 i 9.00 (ta ostatnia specjalnie dla młodzieży). O godz. 10.30 odmówiony zostanie różaniec, a *o godz. 11.30 rozpocznie się Suma Pontyfikalna pod przewodnictwem biskupa pelplińskiego ks. Jana Bernarda Szlagi*.
O godz. 15 odbędzie się nabożeństwo do Bożego Miłosierdzia i pożegnanie pielgrzymek.
O godz. 20.30 - różaniec i o godz. 21 - Apel Sianowski z procesją.
*Poniedziałek*
Dzień 21 lipca poświęcony będzie rodzicom i dzieciom. O to plan nabożeństw:
godz. 7.30 - Godzinki o Niepokalanym Poczęciu NMP
godz. 8.00 - Msza Św.
godz. 9.30 - Różaniec
godz. 10.00 - Msza Św. z błogosławieństwem niemowląt i dzieci
godz. 18.00 - Droga krzyżowa
godz. 19.00 - Msza Św. z błogosławieństwem niemowląt i dzieci
godz. 20.30 - Różaniec
godz. 21.00 - Apel Sianowski z procesją
*Wtorek*
Na 22 lipca do Sianowa zaproszeni są zakochani i narzeczeni. Okazja do modlitwy tego dnia o:
godz. 7.30 - Godzinki
godz. 8.00 - Msza Św.
godz. 9.30 - Różaniec
godz. 10.00 - Msza Św. dla zakochanych i narzeczonych
godz. 18.00 - Nabożeństwo do Bożego Miłosierdzia
godz. 19.00 - Msza Św. dla zakochanych i narzeczonych
godz. 20.00 - Różaniec
godz. 21.00 - Apel Sianowski z procesją
*Środa*
Środa, 23 lipca poświęcona będzie bractwom i stowarzyszeniom religijnym (Rodzinom Żywego Różańca, Czcicielom Bożego Miłosierdzia, III Zakonowi Św. Franciszka, Bractwom Świętego Szkaplerza):
Plan:
godz. 7.30 - Godzinki
godz. 8.00 - Msza Św.
godz. 9.30 - Różaniec
godz. 10.00 - Msza Św. w intencji członkiń i członków bractw i stowarzyszeń
godz. 18.00 - Droga krzyżowa
godz. 19.00 - Msza Św. w intencji członkiń i członków bractw i stowarzyszeń
godz. 20.00 - Różaniec
godz. 21.00 - Apel Sianowski z procesją
*Czwartek*
W czwartek, 24 lipca do Sianowa pielgrzymować będą kapłani, lektorzy i ministranci oraz strażacy.
Oto plan na ten dzień:
godz. 7.30 - Godzinki
godz. 8.00 - Msza Św.
godz. 9.30 - Różaniec
godz. 10.00 - Msza Św. w intencji nowych powołań
godz. 18.00 - Nabożeństwo do Bożego Miłosierdzia
godz. 19.00 - Msza Św. za żywych i zmarłych druhów
godz. 20.00 - Różaniec
godz. 21.00 - Apel Sianowski z procesją
*Piątek*
Małżonkom obchodzącym jubileusze poświęcony jest piątek, 25 lipca. Plan tego dnia przedstawiać się będzie następująco:
godz. 7.30 - Godzinki
godz. 8.00 - Msza Św.
godz. 9.30 - Różaniec
godz. 10.00 - Msza Św. w intencji jubilatów i odnowienie przyrzeczeń
godz. 18.00 - Droga krzyżowa
godz. 19.00 - Msza Św. w intencji jubilatów i odnowienie przyrzeczeń
godz. 20.00 - Różaniec
godz. 21.00 - Apel Sianowski z procesją
*Sobota*
Rano w sobotę, 26 lipca do Sianowa przybędą rolnicy, myśliwi, pszczelarze i hodowcy koni, zaś po południu - kierowcy.
Szczegóły:
godz. 7.30 - Godzinki
godz. 8.00 - Msza Św.
godz. 9.30 - Różaniec
godz. 10.00 - Msza Św. w intencji rolników, myśliwych, pszczelarzy i hodowców koni
godz. 18.00 - Nabożeństwo do Bożego Miłosierdzia
godz. 19.00 - Msza Św. w intencji kierowców i poszkodowanych w wypadkach
godz. 20.00 - Różaniec
godz. 21.00 - Apel Sianowski z procesją
*Niedziela*
Kolejna niedziela, 27 lipca będzie dniem czcicieli Matki Boskiej Sianowskiej. Tego dnia pielgrzymować też będą do sianowskiego sanktuarium członkowie Cechu Rzemiosł Różnych oraz orkiestry i kapele kaszubskie.
Plan dnia:
godz. 7.00 - Godzinki
godz. 7.30 - Msza Św.
godz. 9.00 - Msza Św. w intencji członków Cechu Rzemiosł Różnych
godz. 10.30 - Różaniec
*godz. 11.30 - Suma kończąca Wielki Odpust Sianowski*
godz. 15.00 - Nabożeństwo do Bożego Miłosierdzia
godz. 20.30 - Różaniec
godz. 21.00 - Apel Sianowski z procesją
0 0
jestem ciekaw ile to ludzi przyjdzie na te odpusty w tygodniu...??
0 0
a mógłbys wyjaśnić o co ci chodzi, co cie tak interesuje w ilości, jak przyjdzie duzo to co to bedzie dla Ciebie oznaczać ????
a jak przyjdzie mało to co to będzie oznaczać????
Mam nadzieje ze nie traktujesz Koscioła jak reklamy w Telewizorni
0 0
"Kto ma uszy do sluchania, niechaj slucha." Widać, że nawet zawzięci katolicy lubią Kazika S. ;)
0 0
Skandal !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Na odpuście nikt NIKT NIKT nie wpomniał o ks. Waldemarze. Biskup niby tyle lat jeździł do Sanktuarium wielce niby zżyty z tą Parafią a ani słowem ANI SŁOWEM nie wspomniał o śp ks. Piepiórce. Myślaałm,że chocaż coś powie, minutą ciszy uczci... a tu co?? wielkie rozczarowanie. A zapewniam,że te tyś ludzi czekało na to. SKANDAL. I tyle właśnie pozostaje po człowieu. Mówi się o braku kilka dni po śmierci a później już nic. Nie mowię żeby teraz latami wpsomniać,ale ks waldemar napewno dzisiaj byłby tam. A tym bardziej,że odszedł od nas tak nagle nikt się nie spodziewał. A tru zero wyrozumiałości ze str wykształconych ludzi. Nowy proboszcz tylko zamydlał biskupa a biskup jego.
0 0
a pozatym ciekawe to będzie miał czas przyjechać w tyg na te obchody ?? Ludzie są w pracy a rolnicy pracują ciężko. A tu godz takie podane,że szkoda gadać. A potem będą pretensje,że ludzie lekceważa.
0 0
może przestan wyżalac krokodyle łzy, a chodzisz do koscioła tylko po to, żeby usłyszeć o śp. ksiedzu, moze pomyliłas festyn z uczestnictwme we mszy, a czy chociaz pomodliłas sie za wspomnianego ksiedza ???
W KK wspomnienie za zmarłych wstepuje w Dniu Wszystkich Świętych, oraz w rocznice smierci wtedy jest msza, specjalne intencje i modlitwy, ale widac jak wspomniałęs pomyliłaś chyba uroczystosci.
ad "do parafianinia"
no ty juz na pewno czasu nie będziesz miał, w końcu telewizja, zakupy, codzienne glendzenie bzdur, wakacje itd... na końcu Bóg.
Nie marwt sie o mieszkańców, kiedys pracowało sie w polu jesczze dłużej i cięzej i jakoś ludzie mieli czas zawsze dla Boga i nie marudzili tyle co ty, bo dokładnie wiedzili, że Koscioł to nie supermarket, czy tez jakis zaplanownay festyn, na który nie można sie spóźnić
0 0
Jak zawsze w sobotę odbywały się uroczystości związane z niedzielnym odpustem. Było czuwanie młodych i pasterka. Niby wszystko jak zawsze, ale nie?. Od wielu lat po nocnej mszy odbywało się czuwanie przy Matce Bożej do rana, co roku było wielu ludzi. W tym roku moja rodzinka chciała wziąć udział w czuwaniu tak długo na ile starczą nam siły. Przyjechaliśmy już przed 23, potem msza i ? po wyjściu z kościoła nowego proboszcza, służby liturgicznej w zakrystii pozostał jeden człowiek ? nie wiem jaką funkcję tam pełnił czy kościelnego, czy organisty ale mimo zgromadzonych na modlitwie wiernych zaczął gasić stopniowo światła. Zdezorientowani ludzie zaczęli po sobie spoglądać i stopniowo ?ewakuowali? się z gasnącej świątyni. ?Kościelny? zaczął pomrukiwać i ?poganiać? ociągających się. Dla wielu osób było to wielkim zaskoczeniem. Dla mnie szokiem była inna sytuacja: kiedy parę starszych osób zapytało ?kościelnego? co się dzieje? Gdzie mają teraz iść? Gdzie czekać do rana? To jedynie usłyszeli (po kaszubsku) że go to nie interesuje, i niech sobie idą gdzie chcą, mogą iść TAM (wskazał ręką na plac pielgrzymkowy czy dom pielgrzyma, nie wiem konkretnie) albo do księdza?. Ci ludzie popatrzeli na siebie bardzo zdziwieni i z desperacją w oczach. Sądzę, że Oni już się zastanowią za rok zanim tu przyjadą. Od dłuższego czasu informowano w kościołach i gazetach o nowym rozbudowanym planie odpustowym, że codziennie jakaś inna grupa ma swoje obchody, że zaprasza się na pielgrzymkę itd., ale NIKT nie wspomniał o tej małej zmianie jaką jest brak nocnego czuwania, które było już wieloletnią tradycją właśnie tego Sanktuarium. Nikt (konkretnie proboszcz) po mszy nie powiedział, że zobaczymy się jutro, że kościół zamykają. Po powrocie do domu dokładnie przestudiowałam plan odpustowy, faktycznie nic o czuwaniu nie pisało, mój błąd, bo należało DOKŁADNIE PRZECZYTAĆ PLAN.
W ten prosty sposób miałam swoje osobiste rekolekcje, tak samo jak ta grupka starszych osób.
Sianowo zawsze z wielką życzliwością odnosiło się do pielgrzymów, wg mnie do wczoraj? To przykre, ale jak widać teoria często ma swoje przełożenie na praktykę, że nie zawsze zmiany wychodzą na dobre, a każda nowa miotła zamiata po swojemu - tylko dlaczego od razu obrazuje się to brakiem szacunku dla innych?
"Idźcie gdzie chcecie" Pielgrzymi, byle nie w nocy do Sianowa...
0 0
może Ty masz zatwardziałe serce z kamienia może Ty już zapomniałeś o KS. Waldku,ale my nie i ja też uważam,że należało uczcić min ciszy. Tym bardziej,że gdyby nie NAGŁA śmierć napewno byłby z nami. A ks. Biskup tylko mydlił nowego proboszcza a on go. I weź się sam zastanów co piszesz. Bo ja uważam,że ks. Waldek zasłużł na uczczenie.
0 0
popieram wpis wyzej. Tyle lat Biskup zachwalał na odpustach co to nie ks. Waldek. Tyle lat mówił o nim dobre słowa. A teraz kiedt mógłby być z nami tam na odpuście to biskup nawet o nim nie wpomniał.
0 0
mineło mnóstwo czasu, w Kosciele Katolickim jedynie na pogrzebach czci sie pamieć minutą ciszy i chyba śp.ks. Piepiórka, jako na ojca prafafii w Sianowie, takowy miał, tak więc chyba o czyms zapominasz o modlitwie za księdza skoro tak często go wspominasz, Twoje aluzje i pretensje sa absurdalne, a obecna uroczystośc powinna raczej ci słuzyc do modlitwy za księdza, a nie do wypominania rzeczy absurdalnych niegodnych chrzescijanom
0 0
ale pomyśl. Sama pamięć. Tyle razy wychwalano go a teraz nic. Pustka. Nie wiesz też, że czcci się zawsze zmarłych minutą ciszy. To taki hołd. Ale Ty nie rozumiesz. Sam fakt,że NIKT już o nim nie wspomniał. ZAPOMNIAŁ...
0 0
Zgadzam się z parafianką, uważam, że trzeba było wspomnieć choć słowem ks. Piepiórkę, to on zapoczątkował piękną tradycję odpustową i to do niego lgnęły tłumy pielgrzymów. Bo ten ksiądz jak nikt inny był litościwy i miłosierny jak Matka Boska Sianowska, która jest skromna i wysłucha każdej prawdziwej, szczerej modlitwy. Tam gdzie nie ma szacunku dla ludzi nigdy nie będzie miłości, tam gdzie liczy się tylko interes nigdy nie będzie prawdziwej wiary. Ja już wiem, że nigdy nie będę gościem tej parafii, nigdy nie przyjdę na mszę, mogę się jedynie po cichu pomodlić do tej cichej Mateńki, bo wraz z księdzem Waldkiem umarła aura spokoju, który mnie tam otaczał. Ryk o pieniądze nie jest kościołem. kościół jest na polu, w brzozie, w skowronku, w zbożu i tam należy go szukać, tam też jest nasz ukochany ksiądz i temu należy oddać serce. Prawdziwa wiara księdza Waldka ciągnęła mnie do kościoła, teraz nie widzę sensu, widzę tylko komercję.
0 0
zawsze myślałem, że do Koscioła chodzi sie dla Boga, a nie dla księdza, no ale cóz wspólczesne herezje zataczają swoje kręgi, tylko szkoda, że taki obraz parafian przypisuje sie śp ks Piepiórce, bo raczej z taką herezją, którą wypisuja jego parafianie na pewno nie miałby nic wspólnego.
0 0
Ludziska kochane! Czyście pogłupieli, żeby tak sobie skakać do oczu, jak was media nauczyły?! Gdzie, jak gdzie, ale przynajmniej w Sianowie nie dajcie sobie wytworzyć takiej atmosfery!
Ani pamięć ludzka nie ma niczego wspólnego z herezją. Jeśli ktoś myśli o wspomnieniu zmarłej osoby, to czynić to może nie tylko w dzień zaduszny! (Kto wam takich głupot nawciskał?) Poza tym wspomnienie może trwać nie tylko minutę, ale nawet cały wieczór... Jeśli na tych uroczystościach tego zabrakło, to nieładnie wyszło, ale nie ma takich rzeczy na świecie, których nie dałoby się naprawić. Np. we wrześniu na kolejnym odpuście. I parafianie mogą nawet poprosić następcę śp. ks. Waldemara o mszę w jego intencji. I o nocne czuwanie (a jeśli kościelny nie radzi sobie z przypilnowaniem sanktuarium - zorganizować można pomoc SEMPER FIDELIS). I proszę tylko nie wciskać bzdur, jakoby takie zachowanie nie było dopuszczane w KK!!!
A kto z kolei każe znów S.K. przyrównać odpust do głośnych ludyczno-folklorystycznych przeżyć? Mam nadzieję, że zgodnie z własną sugestią S.K. wyciszy się z takimi komentarzami i sam pokontempluje, dopuszczając u innych osób swobodny wybór ich własnego czczenia Boga, Maryi i ludzi. I mam nadzieję, że jeśli dostatecznie mu zbrzydnie folklor, to nie będzie przeszkadzał innym oraz nie zawłaszczy sobie sposobu obchodzenia odpustowych uroczystości. Przyjedź do Gdańska! Skoro masz uszy do słuchania, to posłuchasz szumu morza, a ja cię zwoduję na głębię - aż przestaniesz innym przeszkadzać w wyborze ich drogi (i zniechęcać ludzi do uczestnictwa w odpuście w sposób, któy im odpowiada).
Przepraszam, że tak obcesowo reaguję, ale po raz pierwszy od wielu lat nie mogłam przyjechać na ten odpust. Chciałam chociaż cząstkę jego atmosfery zyskać czytając komentarze i aż krew mi zawrzała na to mącenie i jakieś totalne nieporozumienie!
Będę się modlić, by wszystko się uładziło, bo myślę, że teraz gdzieś tam w górze serce księdzu Piepiórce krwawi, gdy widzi taki obrót spraw.
0 0
wystarczy sie tylko zgodzić i jeszcze raz zaapelowac modlitwa jest dla kazdego nawet cały wieczór za księdza etc..., a w Święto Wszystkich Świetych, oraz w rocznice smierci ksiedza kustosz sanktuarium na pewno wspomni śp. ks Piepiórke , parafianie przeciez moga wspominac go w kazdej modlitwie.
Cała sytuacja nie jest skakaniem do oczu jak pisze EWa, ale raczej przypomina przypowieśc o zmarłym Łazarzu i płaczącymi nad jego grobem osobami i tak ja bym to rozwinał te wypowiedzi igi, wiesi czy parafianki.
Pozdrawiam
0 0
Jak to nie 'skakanie do oczu'?! Jak nie do oczu to do czego innego?
Załączam parę cytatów na potwierdzenie mojego sformułowania (moje ci ono, jak i innych - jest wszystkich, tak jak i odpust w Sianowie):
"- ciekawe to będzie miał czas przyjechać w tyg na te obchody ??
- może przestan wyżalac krokodyle łzy, a chodzisz do koscioła tylko po to, żeby usłyszeć o śp. ksiedzu, moze pomyliłas festyn z uczestnictwme we mszy, a czy chociaz pomodliłas sie za wspomnianego ksiedza ???
W KK wspomnienie za zmarłych wstepuje w Dniu Wszystkich Świętych, oraz w rocznice (...), ale widac jak wspomniałęs pomyliłaś chyba uroczystosci."
A skąd "parafianka..." ma takie dane, że tak pięknie ocenia przedmówcę?! I dlaczego nie pochyli się nad smutkiem bliźniego, a dogryza właśnie jak nie-chrześcijanka?
Na stronie mam spostrzeżenie, ze owa "parafianka" chyba na niewielu uroczystościach bywała, skoro ma takie słabe doświadczenie.
Drugi ciekawy fragment:
"no ty juz na pewno czasu nie będziesz miał, w końcu telewizja, zakupy, codzienne glendzenie bzdur, wakacje itd... na końcu Bóg.
Nie marwt sie o mieszkańców, kiedys pracowało sie w polu jesczze dłużej i cięzej i jakoś ludzie mieli czas zawsze dla Boga i nie marudzili tyle co ty, bo dokładnie wiedzili, że Koscioł to nie supermarket, czy tez jakis zaplanownay festyn, na który nie można sie spóźnić"
I znów parafianka' zorientowana ile ktoś ma czasu i czy odróżnia kościół od supermarketu, bo to chyba miała na myśli, ale niestety błędnie to napisała (ale bym ją zdziwiła, gdyby się dowiedziała, że często i Kościół bywa w supermarketach! - mogę załączyć dowody z okolicznych supermarketów i zaręczam, że to spostrzegam od z górą dziesięciu lat - poszukać parę zdjęć, bo jak pierwszy supermarket otwarto, to chyba i takie robiłam, choć do dziś nie wiedziałam po co, aż tu proszę: przydadzą się?).
A kolejny kwiatek do kożucha:
"zawsze myślałem, że do Koscioła chodzi sie dla Boga, a nie dla księdza, no ale cóz wspólczesne herezje zataczają swoje kręgi, tylko szkoda, że taki obraz parafian przypisuje sie śp ks Piepiórce, bo raczej z taką herezją, którą wypisuja jego parafianie na pewno nie miałby nic wspólnego."
Jakie "herezje" i jaki "obraz parafian" komuś ktoś przypisuje?
Chyba jakaś nadbudowa słów czy co?!
Dla mnie przypomina to bełkot, a jeśli to miała być poezja i miałam czytać między wierszami, to ja to raczej 'między bajki włożę'...
Ewa
0 0
nie chodzi tu tylko o "minutę ciszy" ja wiem,że można modlić i należy się modlić więcej,ale ludzie."minuta" to się tak przyjęło. Pomyślcie troszkę. Należało "go" wspomnieć. To ona właśnie zapoczątkował,że tłumy zaczęły do Sianowa przychodzić. Ci co nie zgadzają się z minutą to właśnie oni nie mają szacunku. Odszedł nagle - NAGLE...więc należało wspominać go a nie tylko przez 15 min na samo zakońćzenie dziękować wszytskim. Po co to?? po co?? po co wymienianie z nazwiska wszytskich po kolei co to da?? po co? pytam po co?? wymienia tylko tych, którzy "dali" więcej. Każdy z nas coś daje a szanowny ks. wymienił tylko tych " z górnej półki" i tak jest na każdej mszy. 1000 podziękowań gadanie bez sensu. Stacje Drogi Krzyżowej zostały przyznane chętnym rodzinom. Każdy dba o stacje jak może. A oczywiście co ksiądx na to.neguje inne stacje i pokazuje za przykład tą "najlepszą" właśnie tych "z górnej półki" nie widzicie. Przyszedł i zmienia. ja rozumie,że każdy wpowadza zmiany,ale on neguje WSZYSTKO co zrobił ks. Waldek. Wsztsko. Nawet w parę dni po pogrzebie kazał pozbierać kwiaty bo za dużo ich i leżą bez sensu i śmiecą.
0 0
jesli to do mnie, to radze uważniej i ze zrozumieniem czytać
połowa twojich cytatów nie pochodzi ode mnie,
a np niektóre cytaty owszem i prosze je czytac ze zrozumieniem, sa one odpowiedzia na posty powyzej, Prosze nie łapac za słowka i nie mieszac watków i osób, ja sie jasno wyraźiłem, niestety chyba masz zła wole, albo specjalnie przekrecasz znaczenie mojich wypowiedzi, w których nic nadzwyzcajnego nie ma.
0 0
Nie na darmo mówią: "uderz w stół, a nożyce się odezwą."!!!
Czy to był jakiś odruch sumienia? Nie wiem skąd to poczucie winy za treść całego forum?
Ale z tym odgrażaniem to już przesada poniżej pępka! To raczej dowodzi złej woli, a o nią rzeczywiście mam tu do kilku osób żal. I za postawę niegodną chrześcijanina.
Czego by tu nie mówić - twoje słowa przedstawiają cię w nieciekawym świetle. A wskazówki typu: "proszę nie mieszać wątków", to dowód na niedojrzałość prowadzenia dyskusji.
Oj, cos się komuś rzeczywiście pomieszało!
Wybacz, ale nie ty mnie będziesz instruować o czym mam pisać i za co mam kogo łapać. A właściwie mam twoje wybaczenie gdzieś, natomiast pragnę podkreślić, że jako osoba wolna, we własnym kraju, mam prawo wypowiadać się na wszystkie tematy, które mi odpowiadają - na pewno nie będę działać na twoje żądanie!!!
A propos rozumowania - to ty wykazujesz jego totalny brak!: czy napisałam, że te cytaty pochodzą od ciebie?!
Wręcz przeciwnie - moją wypowiedź odniosłam do wszystkich postów (przecie!!!), co w treści i tytule przeciętny czytelnik powinien zrozumieć bez trudu. Ja tylko zareagowałam na twoją ocenę, co napisałam czarno na białym, a cytaty odnosiły się do mojej wcześniejszej opinii! Jestem zdumiona, że można było tego nie zrozumieć, zwłaszcza gdy każe się innym lepiej skupić!
Ty się nie u innych doszukuj dziury w całym, a popracuj nad sobą zamiast innym dawać wskazówki!
I nie przypisuj komuś złej woli, jeśli nie masz podstaw, bo się ośmieszasz, tak jak z ww. uzurpacją wszystkich moich słów. Tamta wypowiedź nie dotyczyła tylko ciebie, ta natomiast tak.
0 0
jeśli piszesz do wszystkich tzn Twoja wypowiedź jest nielogiczna, wtrącasz sie wątki i je mieszasz Twoja wypowiedź bazuje na emocjach, czy odczuciach, a nie na Prawdzie czy faktach, dlatego nie warto z Toba dyskutwac, ponieważ nie odnosic sie merytorycznie do danych wyrwanych z twojego myslowego potoku odczuc cytatów, które źle interpretujesz. Tak wiec rozmowa z Toba jest bezcelowa, bo tłumaczyc to sie moge, ale w tym wypadku przedstawione przez ciebie zarzuty sa absurdalne i nie widze tutaj potrzeby tłumaczyc ( czyli uczyc cie czytania ze zrozumieniem ) ci cytatów, które sa oczywiste.
Moja wypowiedz była i jest oczywista, przestancie lamentowac nad tym ze ks. zapomniał czy tez nie uczcził minuta ciszy śp Ks Piepiórke, przeciez sami w modlitwie to możecie uczynić, tak wiec jest to oczywiste i zrozumiałe, widocznie masz złą wole, poniewaz nie potrafisz zrozumiec mojej wypowiedzi.
poza tym uzywasz słow do mnie typu : "każe sie"
albo typu : "Wybacz, ale nie ty mnie będziesz instruować o czym mam pisać" ???????????????
no i kwiatek "natomiast pragnę podkreślić, że jako osoba wolna"
sama sobie kreujesz w głowie mój teskt, który diametralnie jest rózny niz Twoje odczucia, czego dowodem jest uzycie powyzej słow, które nijak sie maja do meritum mojej wypowiedzi.
kończe ta bezcelową wymiane zdań, zresztą, ja odniosłem swoje uwagi do wyzej wspomnianych osób.
0 0
Powiem węzłowato, żeby dotarło: chłopie, przestań bredzić i niegramotnie próbować analizować czyjeś wypowiedzi, których jeszcze bardziej nie chwytasz, niż inni, którzy to nie rozumieją twojego bełkotu.
Tekst źle powtarzany, mijający się z meritum itp.
Jedyne, co jest jednoznacznie zaznaczone, oprócz przytykania innym absurdalnego podejścia do zaistniałych zdarzeń, jest instruowanie innych, że mają czcić zmarłego księdza minutą ciszy w milczeniu?
To chyba wymysł jakiejś sekty, co?
Bo w Kościele jak dotąd i modlitwa składa się ze słów. No, a mnie żenuje, że tobie nie podoba się, iż ktoś chce o zmarłym wspomnieć głośno, tak jak to w moim kraju się czyni i to nie tylko na forum Kościoła (uwierz chociaż w to, skoro się z tym nie spotkałeś). Jest w Polsce taki zwyczaj, ale jeśli ktoś chce odejść zapomniany, ma do tego prawo. Proponuję, widząc, że tobie to odpowiada, byś ogłosił to przed śmiercią. Możesz nawet na tym forum. Wtedy nikt głośno nie wspomni o tobie.
W przypadku śp. księdza parafianie mają prawo do wyboru swojego sposobu. Tobie nikt też nie każe tego czynić. Uszanuj ich wolę, na którą dotąd najwyraźniej bimbasz sobie. A do tego też nie masz prawa!! :))) I widzę, że to ty masz kopoty ze zrozumieniem, czego ci ludzie naprawdę chcą. Twoja wola (i słabość), ale oni są inni i nie muszą małpować twojego stylu bycia. Ja też nie!
I nie piernicz, że w mojej głowie są kreowane twoje teksty!!! Czym, jak czym, ale mnie razisz na pewno nie swoją rzekomą tetepatią!
Chyba od tej wymiany zdań już sfiksowałeś?! :o
Sam udowodniłeś swój poziom, wiesz? ;)
Reszta niech pozostanie milczeniem. :|
No comments.
Ewa
0 0
Tak się zeźliłam na twoje zaczepki, że zjadłam swoje słowa:
W:
"Jedyne, co jest jednoznacznie zaznaczone, oprócz przytykania innym absurdalnego podejścia do zaistniałych zdarzeń, jest instruowanie innych, że mają czcić zmarłego księdza minutą ciszy w milczeniu? "
Miało być:
"Jedyne, co jest jednoznacznie zaznaczone, oprócz przytykania innym absurdalnego podejścia do zaistniałych zdarzeń, jest instruowanie innych, że mają czcić zmarłego księdza minutą ciszy W MODLITWIE w milczeniu?"
- co zostało przez ciebie zaproponowane (żeby sobie to we własnym zakresie, tak po cichutku zrobili, jakby nie było sensu o tym głośno mówić).
Dlatego w ciągu dalszym napisałam o tej modlitwie składajacej się ze słów.
A tak po czasie, to z refleksją stwierdzam, że biedny jest ten ksiądz-następca, mając wkoło siebie tyle szumu i osób pilnujących, żeby przypadkiem o jego poprzedniku broń Boże nikt nie wspominał. Smutno to tak mimochodem widzieć, co go w przyszłości czeka - pewnie też się potem znajdzie grono , które i jego nie będzie chciało uszanować wedle zwyczaju.
A może to "idzie nowe"...?
Ewa
P.S.
I obym nie dożyła takiej zmiany obyczajów. A najlepiej, żeby takowej w ogóle nie było!
0 0
do końca odpustu, zostało jeszcze 4 dni włącznie z tym, postaraj się je owocnie wykorzystać, bo Twojim pisaniem niczego nie udowadniasz, tylko szkodzisz samej sobie.
0 0
zastanow się o czym Ty piszesz. Jaka sekta...??!!!!!!!! wszędzie cczci się pamięć zmarłych minutą ciszy...o czym Ty piszesz !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
0 0
Wiadać teraz jak bardzoooooooooo byliście za ks. Waldkiem,że nawet nie potraficie potępić tego,że nie uczcili pamięci.
0 0
Ha, ha, ha!
Napisałam korektę do TEGO CO POWTARZA, a propos tego uczczenia pamięci ks. Piepiórki MINUTĄ CISZY, bo wyraził się, że pielgrzymi mogli to uczynić INDYWIDUALNIE W MODLITWIE (zdaje się, że użył słowa "sami", ale mniejsza o to - naprawdę zrozumiałam już wtedy, chociaż w jednej z następnych wypowiedzi to potwierdził).
Jednym słowem obstawał przy wersji: "Ludzie róbta, co chceta, byle nie głośno i wszyscy razem", co mi akurat właśnie kompletnie nie kojarzy się ze zwyczajem mi znanym - czyli czczeniem minutą ciszy gremialnie.
Dla tych, którzy nie prześledzili moich objaśnień powtarzam:
Miało być:
"Jedyne, co jest jednoznacznie zaznaczone, oprócz przytykania innym absurdalnego podejścia do zaistniałych zdarzeń, jest instruowanie innych, że mają czcić zmarłego księdza minutą ciszy W MODLITWIE w milczeniu?"
- co zostało przez ciebie zaproponowane (żeby sobie to we własnym zakresie, tak po cichutku zrobili, jakby nie było sensu o tym głośno mówić).
I właśnie to proponowane przez stanowisko TEGO CO POWTARZA zmiany zwyczaju czczenia zmarłego minutą ciszy przez grono ludzi
nazwałam SEKCIARSTWEM, bo ewidentnie odbiega od znanego mi i mojemu środowisku zwyczaju!
Szkoda tylko, że TEN CO POWTARZA, nie zrozumiał, albo nie doczytał, a co wiecej naśladuje słowa, a nie naśladuje zwyczajów panujących w jego otoczeniu (chyba, że pisze z daleka).
Natomiast nie do przyjęcia jest dla mnie jego postawa narzucania innym zmiany obyczaju.
Powiedziałabym tu raczej:
Sam rób sobie co chcesz, ale odczep się od innych!
Nie narzucaj swojej postawy innym, skoro im nie odpowiada.
Szanuj ich poglądy i uczucia (np. jeśli zmarłą osobę darzą szczególną pamięcią, pochyl się nad ich odruchem serca, bo tak podstępuje prawdziwy chrześcijanin).
No a sam odejdź w zapomnieniu, skoro tak lubisz i tego życzysz innym.
I na drugi raz nie czepiaj się, że ktoś czegoś tam w twoich wywodach nie doczytał, skoro nie umiesz czytać innych.
0 0
Co do owej minuty ciszy sądzę, że ważna jest pamięć to prawda, ale pomyślcie ile ksiądz ma na głowie. Uważam, że gdyby wiedział, że dla Was to takie ważne to na pewno nie broniłby niczego takiego ("Audiatur et altera pars" - "Trzeba wysłuchać i drugiej strony") . Jak zawsze powtarza jest otwarty na wszelkie sugestie, tylko trzeba to Mu powiedzieć prosto w oczy. Trochę dziwi mnie też to, że ubolewacie nad tym, że śmierć ks. Piepiórki była nagła i że może byłby z Wami dzisiaj. Jeżeli Bóg zadecydował, żeby Go zabrać wtedy do Siebie to znaczy, że właśnie wtedy miał się tam znaleźć, a to gdybanie, że mógłby być jeszcze z Wami nie pomoże Jego duszy. Przepraszam, że może trochę dosadnie wyrażam swoją opinię i POZDRAWIAM.