Czy twoje dzieci lub najbliżsi są alergikami, cierpią na zapalenia gardła lub mają inne problemy z górnymi drogami oddechowymi? Może to być efekty spalania śmieci lub złej jakości opału w naszych piecach. O tym jak wiele szkodliwych substancji powstaje podczas spalania odpadów informuje na swojej stronie gmina Sierakowice.
Jak zawsze w sezonie grzewczym aktualny staje się problem zanieczyszczenia powietrza na Kaszubach. Mimo próśb i apelu do wielu domowych pieców wciąż trafiają śmieci lub fatalnej jakości opał. Bywa, że z tego powodu wieczorami nie da się otworzyć okna czy wybrać na spacer.
h3. Dużo zgłoszeń
Na szczęście coraz częściej sami mieszkańcy zgłaszają przypadki zanieczyszczania powietrza. Jak mówi Krzysztof Pawłowski, komendant kartuskiej Straży Miejskiej, funkcjonariusze niemal codziennie odbierają informacje od osób zaniepokojonych tym, co wydobywa się z kominów - zarówno na wsi jak i w mieście.
- Staramy się reagować na tego rodzaju zgłoszenia i najczęściej ujawniamy przypadki palenia słabej jakości węglem albo mokrym drewnem, rzadziej zaś zdarzają się sytuacje, gdy ktoś ewidentnie spala śmieci - mówi Krzysztof Pawłowski.
Na wiele osób być może podziałały informacje, że kartuska Straż Miejska zyskała "nowe narzędzia do prowadzenia kontroli":/aktualnosci/2017/10/kartuzy-straz-miejska-bedzie-pobierac-probki-popiolu-z-piecow-w-ktorych-spalane-sa-odpady. A konkretnie do pobierania próbek popiołu, których analiza pozwala stwierdzić, jakiego rodzaju opał trafił do danego pieca.
O ile w gminie Kartuzy można liczyć na interwencję Straży Miejskiej, o tyle trudniej ścigać trucicieli tam, gdzie takiej formacji nie ma. W innych gminach na sygnały o zanieczyszczaniu powietrza reagują zazwyczaj pracownicy wydziałów ochrony środowiska. Tak jest na przykład w Sierakowicach. Jak mówi Mariusz Laska, kierownik referatu ochrony środowiska w sierakowickim Urzędzie Gminy, w tej chwili zdarzają się pojedyncze zgłoszenia dotyczące spalania niewłaściwego opału. Wszystkie są weryfikowane.
h3. Co wolno spalić?
Gmina Sierakowice stara się też "prowadzić akcję informacyjną, stąd na urzędowej stronie obszerny artykuł":http://sierakowice.pl/aktualnosc-164-sezongrzewczyrozpoczetycowidac.html na temat tego co można spalić w przydomowym piecu i jakie są konsekwencje spalania śmieci.
Warto pamiętać, że w gospodarstwach domowych osoby prywatne poza opałem mogą spalać tylko czysty papier i tekturę. Nie mogą tego robić przedsiębiorcy. Należy też zwracać uwagę, by opakowania z papieru lub tektury nie miały fragmentów taśm i etykiet. W praktyce takich opakowań jest mało, zaś najwięcej jest takich, które posiadają grubą warstwę farby, tuszu drukarskiego i samoprzylepne etykiety. Tego rodzaju odpadów nie wolno wrzucać do domowego pieca.
h3. Trujący dym wokół domu
Trzeba też wiedzieć, jak poważne konsekwencje dla zdrowia domowników i sąsiadów powoduje spalanie w piecu odpadów lub złej jakości odpadów. Alergia lub kłopoty z drogami oddechowymi może wynikać właśnie z tego, co do pieca wrzuciliśmy sami, albo co spalili nasi sąsiedzi. Podczas spalania powstają pyły zawieszone w powietrzu, które wdychamy, a większość z nich opada wokół naszego domu. Śmieci spalane w domowym piecu uwalniają często metale ciężkie takie jak kadm, rtęć, tytan, ołów, chrom, które wywołują alergie, niewydolność układu oddechowego, udary mózgu, choroby serca, porażenia i nowotwory.
Jak podkreśla sierakowicki Urząd Gminy warto się zastanowić czy tego, co "zaoszczędzimy" na opale, nie wydamy z czasem na lekarstwa lub na pogrzeb.
0
0
0
0
0
0
10 14
"Nie pal śmieci-dbaj o dzieci". Cieszę się, że kolejne gminy przyłączają się do mojej akcji.
6 2
czemu nie dziwi mnie Pana komentarz pod artykułem w którym nie ma o Panu nawet malutkiej jednozdaniowej wzmianki. I jaka to Pana "akcja" ???
Nawet nic o gmi nie Żukowo nie ma, jest natomiast artykuł zasponsorowany i tam to sie dopiero chwali naszego mistrza. szkoda, że nie możn tam dodawać komentarzy, ale to wiadomo czemu... prawda w oczy kole.
6 0
jak ktoś idzie do gminy pytać o dofinansowanie które jest prędzej ogłoszone to pan laska pyta jaka ulica taka a będzie tam gaz nie ma dofinansowania, mówisz gaz drogi, to sobie dom ocieplij i takie podejście władz gminy do ludzi.
2 3
To że propagujesz jeden dobry postulat nie czyni pozostałych też głoszonych przez ciebie sensownymi i opartymi na dowodach naukowych.
6 11
Jak będę płacił za gaz tyle co za węgiel to podłączę się i będę ogrzewał gazem.
Tylko wtedy to gmina na swój koszt wymieni mi piec i instalację tego gazowego pieca.
W przeciwnym wypadku nigdy nie podłącze się pod gaz.
Z czego niby mam opłacić gaz, kupić piec, wynająć instalatora? Za granicą nie siedzę i nie zarabiam dziesiątki tysięcy złotych jak Ci w Norwegii i jeszcze biorą z gminy dodatki wychowawcze, mieszkaniowe itp...
Jak zarobię tu w Polsce tyle co w Norwegii to będzie mnie stać na gaz i się podłączę!!!
Tyle nie zarobi się ani w Kartuzach, ani w Sierakowicach, ani w Chmielnie.
5 4
Moje hasło zostało użyte do wprowadzenia ustawy antysmogowej w Krakowie. Prowadzę akcję w kilku województwach.
2 4
Dbasz o dzieci, paląc śmieci ( a za oszczędności kupujesz im zimowe buciki oraz inhalatory ? )
3 0
Zeby było jasne mam piec na miał i na węgiel i jeżeli kopci bo jest złej jakości to niby moja wina tak?i najlepiej się przypierdol..... do mnie ,a jak niby mam sprawdzić czy jest dobrej jakości?Każdy dostawca chwali że jest dobry opał, a może tak zaczniecie sprawdzać te skłradnice opałowe bo tam dopiero jest wolna amerykanka a nie róbcie ludzię z siebie SYGNALISTÓW .Również jestem przeciwnikiem spalania śmieći.Co do GAZU nie dla wszystkich dotacje moi drodzy trzeba posiadać plecy. Panie DORNIAK a może się pan zajmie tak sprawdzaniem jakości czarnego opału skoro tak Panu drogie nasze Kaszubskie powietrze ?
4 1
Ale tak kopci tez mokre drzewo ,palone trociny
2 0
Ale tak kopci tez mokre drzewo ,palone trociny
6 2
W Londynie były miliony kominków na węgiel i drewno i mimo silnej tradycji wszystkie zniknęły.
"Dobra zmiana" zapowiada samochody elektryczne, ale o ogrzewaniu elektrycznym dostępnym dla "pierwszego" albo "drugiego sortu" nikt nie wspomina. Do tego potrzeba mocnych w myśleniu, a nie tylko w pysku.
6 4
A ja gazu nie podłączę bo się gazu boję - mam fobie i nikt mnie nie zmusi.
A co do opalania to po pierwsze primo trzeba przetrzepać składy węglowe i nakazać im sprzedawać dobrej jakości węgiel, po drugie primo kontrolować, wlepiać kary tym którzy palą śmieci , kary muszą być dotkliwe finansowo , żeby się ludzie odzwyczaili. I jest po problemie , jak świat światem ludzie węglem palili i się nikt nie dusił. Węgiel stworzyła natura i natura da sobie radę, śmieci tworzy człowiek i natura sobie z tymi spalinami nie daje rady. Proste i bez cudowania.
2 5
A ja założyłem gaz w tym roku zamiast ekogroszku. płacę teraz dużo taniej, o komforcie nie wspomnę..
4 1
1. Elwoz daje wykaz osob które w dzień wywózki plastików wywalają pól worka....smiech na sali. Jak można przez miesiąc czasu oddać pól worka śmieci?????
2. Odpowiednie służby jada tylko w te miejsca z tymi swoimi wiaderkami i maja 100% satysfakcji z każdej takiej sprawdzonej posesji
8 2
Nie jestem przeciwnikiem spalania węgla, tylko śmieci. Zaproponowałem rok temu wprowadzenie na terenie powiatu ustawy antysmogowej.
1 0
Świadomość nasza co do alternatywnych źródeł energii jest niska.
Kiedy gmina Żukowo przystąpiła do projektu Prosument trzeba było wręcz
szukać chętnych.
Teraz jak ludzie zobaczyli instalacje u sąsiadów. To też by takie chcieli.
Niestety czas minął. Dobra zmiana ma inne plany.
Prezes lubi" jak tak dym z komina leci"
4 0
Niestety świadomość jeżeli chodzi o ogrzewanie domów jest w naszym społeczeństwie zbyt niska .
Palimy wszystkim , Pan Dorniak ma rację , trujemy siebie nawzajem . Gmina w tym temacie robi niewiele a i ceny gazu i pieców nie są dla wszystkich dostępne cenowo !
1 0
Ogrzanie gazem dobrze zrobionego średniej wielkości domku jednorodzinnego wychodzi taniej niż wynoszą koszty ogrzania 50-metrowego mieszkania w SM Kaszuby. Kto się wyprowadził z mieszkania spółdzielczego, przekonuje się o tym.
1 0
a ja mam pytanie, mam las, który co jakiś czas trzeba sprzątać - zatem drzewa w opór... to co nie będzie pieców do palenia tego drzewa???
0 0
Oj, styl życia przestaw na eko, ja bym się załamała jakbym w miesiąc uzbierała pół worka plastików. Dlaczego? w ogóle nie jadam tego co sprzedają w plastikach, piorę w orzechach eko, do płukania używam olejku lawendowego rozpuszczonego w wodzie, myje sie mydłem w kostce tzw. szarym (włosy też i nie chwaląc się mam piękne), do sprzątania używam sody i octu itd. , w życiu nie wypiję żadnego butelkowanego napoju bo człowiek w większości składa się z wody i wodę powinien pić (nie butelkowaną) wystarczy filtr na dzbanek... i niby skąd ja mam mieć pół worka plastików miesięcznie? W życiu!!!to byłaby moja porażka!
0 0
Kotłów do spalania drewna nie będzie tylko 5 generacji według ustawy produkcję zakończono we wrześniu 2017r.a co zostało wyprodukowane ma być sprzedane do czerwca 2018.POTEM na rynku mają być dostępne tylko kotły na ekogroszek,pelet, gaz i pompy ciepła a koszt takiego kotła plus montaż to cena powyżej 10000 tys zł.
0 0
A panów kontrolerów zapraszam. W moim popiele znajdą tylko efekt spalania drewna (zawsze leżakującego co najmniej 3 lata) bo takie jest suche i daje najwyższą temperaturę, jest ekonomiczne wtedy ... i węgla, to może być problem (ale nie mój) bo jakość węgla i jego rzeczywista kaloryczność w stosunku do deklarowanej pozostawia więcej niż dużo do życzenia.
A śmieciopałów tępić - jestem jak najbardziej za!
0 0
Problem nie polega na rezygnacji z opału stałego ( wegiel czy drewno).
Jak zwykle o wszystkim decyduje sama technologia i wiedza.
Spalanie niskotemperaturowe zawsze będzie generować dużą emisję smrodu i trucizny.
Są kominki z tzw dopalaniem spalin. Dobrze i efektywnie spalone drewno wydziela
inny zapach niż tlący i gotujący się kopciuch z czarnym dymem.
Nie wspomnę już o samej sprawności paleniska.
Węgiel spalany w wysokiej temperaturze też nie jest aż tak toksyczny.
To są przyzwyczajenia pokoleniowe i brak wiedzy.
Dziadek palił w piecu, ojciec i ja też. Stary kalosz wrzucony na rozpałkę jeszcze nikomu
nie zaszkodził bo my żyjemy.
Nawet dotacje do 80% nie są w stanie zmienić mentalności. Tradycja to tradycja.
0 0
bo my nie dajemy "na czarno", nie jeden sołtys truje jak....
1 0
Nie pal tym w swoim piecu - odsprzedaj to nam. Hurtownia "Zwałka".
2 1
Jak chce się walczyć ze smogiem, to najlepiej zacząć od siebie i od wymiany swojego kotła na taki, który nie będzie zatruwał najbliższej okolicy. Najpierw wymagajmy od siebie postawy ?ekologicznej? a później od innych, bowiem najtrudniej jest zmienić właśnie swoje ?mało ekologiczne przyzwyczajenia.? Bowiem mentalność nasza mówi: czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal. I tak lądują w naszym piecu wszystkie domowe odpadki, śmieci i co tam nasza fantazja nam podpowiada. Dlatego powinniśmy zwracać się ku odnawialnym źródłom energii. Nie jestem jakimś tam EKO-Fanatykiem ? u siebie palę w domu peletem (biomasa to też OZE). Z dofinansowania udało się kupić kocioł EEI Pellets. I szlak mnie trafia jak widzę te kopcące nie wiadomo czym kominy domków jednorodzinnych. Jeżeli kogoś nie stać na lepszy opał to wcale nie musi ponosić kosztów jego zakupu ? wystarczy przenieść się do bloku i problem z głowy.