Wczoraj na terenie gm. Kartuzy interweniowali inspektorzy OTOZ Animals. Z jednej z posesji odebrali trzy małe psy, przywiązane łańcuchami do budy, przy dużym mrozie. Okazało się, że zwierzaki były bardzo zaniedbane: "Jedna wielka skołtuniona skorupa, a pod nią chude ciało" - opisują inspektorzy.
Do interwencji doszło w jednej z małych wsi w gminie Kartuzy. Inspektorzy OTOZ Animals po przyjeździe na miejsce zastali trzy malutkie psy, przywiązane do bud łańcuchami. Na pierwszy rzut oka zwierzęta wydawały się w dobrej kondycji - opisują inspektorzy. Jednak, gdy wzięli psiaki na ręce, okazało się, że są bardzo wychudzone.
- Patrząc na niektóre zdjęcia ciężko zauważyć psy. Jedna wielka skołtuniona skorupa, a pod nią chude ciało - piszą inspektorzy. - Kiedy jeden z naszych inspektorów wziął na ręce psa poczuł samą skórę i kości, nie wspominając już o ogromnych dredach i kołtunach. Wszystkie trzy psiaki były bardzo zaniedbane i uwiązane na łańcuchach.
Zwierzęta zostały odebrane właścicielom i przewiezione do siedziby OTOZ Animals w Bojanie. Nazwano je: Diana, Grzesiu i Kubuś.
- Teraz próbujemy ulżyć psiakom w bólu. Na początku zwierzaki trzeba było ogolić. Zajęło to godziny. Nigdy nie zapomnimy momentu jak odżyły i zaczęły machać do nas ogonami po zakończonym strzyżeniu. Nagle okazało się, że są to zupełnie inne psy - opisują "Animalsi". - Wszystkie trzy rzuciły się na miski jak oszalałe.
Po leczeniu i przybraniu na wadze psy będą czekały na adopcję. Animalsi apelują także o pomoc w zakupie specjalistycznej karmy. Więcej szczegółów na facebookowej stronie OTOZ Animals.
Jednym słowem20:44, 25.01.2019
WSTYD !!! Dotkliwa kara finansowa i dożywotni zakaz posiadania zwierząt powinno załatwić sprawę.
Somsiad21:19, 25.01.2019
Gdzie to było? Znowu na krowich łąkach ?
Dobrze21:33, 25.01.2019
Że pomogli. Psiaki już będą szczęśliwe.
Biedactwa21:56, 25.01.2019
To własnie tacy wyrodni właściciele powinni w ramach kary kupować karmę dla schronisk
Ciągle powtarzam23:03, 25.01.2019
że właścicielem psa może być CZŁOWIEK, ale nie BYDLAK. Każde bydlę powinno mieć właściciela człowieka.
Gdzie !!!09:42, 26.01.2019
Trzeba napisać w jakiej miejscowości tak traktują zwierzęta. Lokalni mieszkańcy będą wtedy bardziej wyczuleni.
wolontariusz11:48, 26.01.2019
Muszę to napiszac ale nie wierzcie w wszystko co pisze byłam wolantaruszka w schronisku i nie wyobrażacie sobie jakie zagrywki robią żeby ludzie dawali kasę i kupowali karmę ciekawe czemu nie pisze jak piski są łączone na ruzne choroby albo ze i interwencje proszą wlasciciele takich zeczy nie napiszę a robią z ludzi najgorszych byle ktoś z litości sypnol pieniędzmi albo żeby pieski znalazły dom wszystko można zrozumieć karzdy chce pomóc ale nie powinni oczerniac innych tylko pisać prawdę nie chodzi mi tu o ten konkretny przypadek Ale o to schronisko bardzo często piszą że psy zostały odebrane A czemu nie napisza ze piasku zostały Oddane przez właściciela przez wzgląd na zła sytuacje ???? Już nie raz się z tym spotkałam oczywiście ludzie się lituja nad biedny piskiem nad którym ktoś się znęcał ale co z tymi co zostały Oddane ??
xxxxxxy12:53, 26.01.2019
w Przodkowie a dokładniej na wjezdzie do przodkowa od strony Kartuz tz Bernadowo wiza-wi skłodu materiałow budowlanych u państwa P. budy z psami na drodze bo na podwórku brak miejsca łancóchy wiecej waża od tych psin zmarzłe głodne
kaczor13:03, 26.01.2019
Smutne to wszystko.
kaszuba13:12, 26.01.2019
Pewnie sznaps i piwo to wiedzą jak wlewać do mordy sobie, a pieskom to nie wiedzą jak zadbać o warunki bytowe. A udaje pobożnego.
Mnb17:38, 26.01.2019
Do xxxxxy. Bardzo proszę, zgłoś do OTOZ sytuację z pieskami w Przodkowie. To nic nie kosztuje, a zwierzeta będzie lepiej.
XXL22:16, 26.01.2019
To nie prawda co pisze Animals że psy były godne i zaniedbane. Niech szukają tam gdzie są naprawdę potrzebni.
NIECH SZUKAJĄ ZWIERZĄT TAM GDZIE SĄ NIEZADBANE CHODZĄCE PO ULICY POD NOGI PIFSAMOCHODU I WYŻUCANE POD ŚMIETNIK BO SĄ JUŻ NIE POTRZEBNE!!!!!!!!
tragedia22:37, 27.01.2019
Czy to zdjęcie z wystającymi żebrami jest za mało wiarygodne na zaniedbanie i głodzenie wg ciebie?
D22:22, 26.01.2019
JESTEM BARDZO CIEKAW JAK NAPRAWDĘ ZWIERZĄTA TAM WYGLĄDAJĄ FIRMIE ANIMALS.
Ziula10:03, 27.01.2019
To szmaty nie ludzie
Lula10:08, 27.01.2019
Dlaczego nie zgłosicie można zrobić to anonimowo wystarczy poszukać nr do animals na naszym terenie ludzie zadzwońcie !!!!!!
Borzestowski Kazimie11:09, 27.01.2019
Karać dotkliwie
Animalsi i Fundacje10:04, 28.01.2019
Niestety tak jak to wszędzie bywa, nigdzie nie jest kolorowo.
Pomoc psom-tak jak najbardziej bo na to zasługują ale takie organizacje nie zawsze są obiektywne a i pieniądz gra tu ważną rolę. Nie w każdym przypadku należy odbierać psiaki i narażać na koszta właścicieli, często biednych ale o dobrym sercu. Wystarczyło by pomóc takim ludziom w utrzymaniu psiaka a ten miałby na zawsze kochające ręce do głaskania a nie zimny kojec. Może w tym przypadku trzeba było je odebrać a może pomóc - nie wiem. Tu mnie nie było. Psiaki nie są w najlepszej kondycji, to widać. Jednak weźmy pod uwagę to że trochę inaczej mieszka się psiakom na wsi. Wychudzenie nie zawsze jest przyczyną głodu ale choroby. O tym mogą ludzie nie wiedzieć.... Dbajmy o zwierzęta ale nie popadajmy w skrajności. Bardziej mnie martwią psy typu York, które u swoich leniwych pańć nawet świata nie widziały bo są uczone załatwiania się do kuwety (też znane mi z doświadczenia przypadki) - to już nie jest znęcaniem się nad psem?
Fundacje święte nie są, oczerniać ludzi jest tak łatwo... Pomyślmy czasem własnym rozumem. Może lepiej pomóc, karmę zanieść, podpytać, zrzucić się na weta? Jeśli pies ma miłość i dom to po co od razu schronisko?
Łańcuchy- nie jestem zwolennikiem ale przeciwnikiem też nie bo i to można rozwiązać z rozumem. Na gospodarstwie/podwórzu to czasem konieczność ale tylko na kilka godzin i rozsądnie. Kojec? Tak ale też nie metr na metr to nie będzie zgłoszeń.
Interweniujmy najpierw sami, porozmawiać, może najpierw Straż Miejska by dać pouczenie potem organizacje. Oceńmy zagrożenie umiejętnie.
12345678912:05, 29.01.2019
A w Kiełpinie na dworcowej blisko dworca zanidbane indyki
Onnnnnna20:26, 29.01.2019
Brawo dla Animals sądzę że takich kontroli powinno być dużo dużo więcej i do tego kary finansowe, które powiny wpływać na konta schronisk. Jestem z was dumna ze są takie organizacje jak wy. Brawo.
Ochrony Zwierząt ? 21:33, 29.01.2019
taka prawda że za pieska (uratowanego )taka firma dostanie 1600zł a jak chcecie sobie zobaczyć jak takie pieski sobie mają w takim schronisku to zapraszam
84-207 Bojano ul. Rzemieślnicza 2 , stary kurnik w lesie żeby za dużo nikt nie widział , chcesz pomagać to nie bierz kasy bo reszta to biznesmeni i nie zwierze się liczy tylko kasa .
wolontariusz09:06, 30.01.2019
kto kiedyś pracował w fundacjach ten wie. A tylko chęć polepszenia psom warunków sprawia że pracuje się dalej... schron to nie jest dobre miejsce...
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu expresskaszubski.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
1 0
To samo w grzybnie przy ul Rybackiej w stronę jeziora Klasztornego Dużego. Trzy psy przywiązane na krótkich łańcuchach.
1 0
A zgłosiliście do Animals?