W obecności m.in. wojewody pomorskiego Dariusza Drelicha oficjalnie uruchomiono punkt informacyjno-doradczy dla cudzoziemców w Kartuzach. Punkt ten działa od trzech tygodni, do tej pory udzielono w nim porad 13 osobom. 

W punkcie tym cudzoziemcy spoza Unii Europejskiej mogą bezpłatnie uzyskać m.in. porady prawne, dotyczące zatrudnienia, legalizacji pobytu, opieki nad dziećmi, nauki dzieci czy opieki zdrowotnej. Kartuzy są jednym z sześciu miast, w którym takie biura się znajdują. Oprócz tego działają w Gdańsku, Gdyni, Słupsku, Chojnicach, Starogardzie Gdańskim. Punkty informacyjno-doradcze finansowane są Fundusz Azylu, Migracji i Integracji (FAMI). Projekt realizuje PUW w Gdańsku, wykonawcą jest Caritas Archidiecezji Gdańskiej.

- Program wsparcia i integracji cudzoziemców, który prowadzimy w województwie pomorskim, ma m.in. na celu otwarcie takich punktów. Działają one w miastach i powiatach, w których są największe skupiska obcokrajowców, którzy coraz liczniej przybywają do Polski. Liczymy ich już w milionach osób - mówił Dariusz Drelich, wojewoda pomorski. - Wielu z nich, zwłaszcza z Ukrainy, przyjeżdża tu do pracy i niektórzy z nich podejmują decyzję, aby tu zostać. To dzięki temu, że dobrze się tu czują, mają dobrą pracę, a pracodawcy zaczynają dbać o pracowników, którzy są dla nich cenni. Jeśli ktoś przyjeżdża tu z rodziną, to nie zna naszych realiów, nie wie, jak wyglądają sprawy formalne czy szkoła. Program ten przewiduje też naukę języka polskiego, historii Polski, obyczajów i tradycji - tak, aby ci, którzy chcą zostać tu na stałe, poznali nas lepiej. 

Bogdan Łapa, starosta kartuski, podkreślał, że powiat kartuski jest wyjątkowy jeśli chodzi o woj. pomorskie. Pracuje tu już kilkanaście tysięcy osób, głównie z Ukrainy. W Kartuzach mogą oni m.in. uczestniczyć w mszach w obrządku grekokatolickim, w SP nr 1 prowadzona jest nauka języka polskiego dla najmłodszych. 

- Zainteresowanie pracą i biznesem jest tutaj bardzo duże. Ważne jest, aby zatrudniać pracowników w branżach, gdzie są deficyty. Istotne, aby obcokrajowcy mieli zagwarantowane warunki zamieszkania i godnego wynagrodzenia. Takie punkty przybliżają ich do warunków, z jakimi mogą zderzyć się w Polsce i na co mogą liczyć z naszej strony - powiedział Bogdan Łapa. - Mamy w powiecie bardzo niskie bezrobocie, na poziomie 2,5 proc. To dla nas duże wyzwanie. Szukamy fachowców, a żeby ich znaleźć, musimy przekonać ich, że powiat kartuski jest przyjaznym miejscem. 

- Zależy nam na tym, aby ci, którzy przyjeżdżali do Polski, czuli się dobrze i bezpiecznie, aby mogli tutaj znajdować pracę, zgodnie ze swoimi kompetencjami - podkreślił ks. Janusz Steć, dyrektor Caritas Archidiecezji Gdańskiej. - W przypadku migracji europejskiej widzimy ogromne pole do współpracy tak, aby nasze społeczeństwa mogły stabilnie się rozwijać. 

Jak wyjaśniała Iryna Malinowska, która prowadzi punkt doradczy w Kartuzach, poinformowała, że udzielono tu już porad 13 osobom. Z pomocy tej mogą skorzystać także obcokrajowcy mieszkający lub pracujący w sąsiednich powiatach. Iryna Malinowska z pochodzenia jest Ukrainką, w Polsce mieszka od 13 lat. 

- Bardzo dobrze rozumiem zmartwienia obcokrajowców, ich problemy. Często nie dowierzają oni, że wychodzimy im naprzeciw. Na Ukrainie nie ma czegoś takiego, takie wsparcie nie istnieje. Osoby, którym udzielamy porad, po kilka razy pytają się, czy mają nam za to zapłacić, są bardzo wdzięczni za pomoc- mówiła. - Uważam, że pomoc 13 osobom, to dużo jak na Kartuzy. Przedstawiają nam one problem, a my nawiązujemy współpracę czy to z prawnikiem, czy z tłumaczem. Dzięki temu, że uzyskują tu pomoc, zaczynają patrzeć na Polskę inaczej, pomimo problemów, z jakimi się spotykają. Informacja o punkcie rozchodzi się, mam nadzieję, że dotrze do większej ilości osób. My z naszej strony zrobimy wszystko, aby połączyć zarówno pracodawców, jak i cudzoziemców. 

Punkt informacyjno-doradczy działa w Kartuzach przy ul. 3 Maja 2/14 (za Urzędem Miejskim, wejście z parkingu lub od ul. 3 Maja) w godzinach: 

• poniedziałek 9:15-15:15
• wtorek 12:00-18:00 
• czwartek 9:30 – 15:30