Kaszuby nadal są popularne wśród turystów - najchętniej przyjeżdżają tutaj Polacy, a wśród nich sporo jest mieszkańców Trójmiasta. Spośród obcokrajowców, którzy odwiedzają nasz region, przeważają Niemcy, ale są też Ukraińcy, Rosjanie, Węgrzy... Jaki był tegoroczny sezon turystyczny w powiecie kartuskim?
Powiat Kartuski i tutejsze turystyczne miejscowości nie bez przyczyny nazywane są Perłą Kaszub. Do wypoczynku zachęcają liczne jeziora, lasy, rzeki, nie brak tutaj miejsc owianych historią. Na popularność Kaszub ma wpływ także bliskość Trójmiasta i Morza Bałtyckiego. Nasz region nadal chętnie odwiedzają głównie Polacy, ale nie brak też obcokrajowców.
Jednymi z najchętniej odwiedzanych miejscowości są Chmielno, Ostrzyce, turyści przyjeżdżają też do Sulęczyna - tych miejscowości, w których nie brak jezior i rzek. Także Kartuzy jako stolica powiatu, nazywane stolicą Kaszub, są popularne wśród turystów: m.in. ze względu na swoją historię i tutejsze Muzeum Kaszubskie.
W tym sezonie kartuskie Muzeum odwiedziło ponad 7 tysięcy osób. Z udzielonych nam informacji wynika, że sprzedano tutaj 4491 biletów ulgowych, 2196 normalnych, 98 przedszkolnych, a z biletów bezpłatnych skorzystało 500 osób. 420 osób wzięło udział w warsztatach odbywających się w Muzeum, a z pomocy przewodnika skorzystało 52 chętnych. Na popularność tej placówki ma także wpływ mnogość wydarzeń - to m.in. Festiwal Nalewek, liczne warsztaty i atrakcje dla dzieci, a także coroczna Noc Muzeów z wieloma atrakcjami.
Informacje Turystyczne co roku prowadzą statystyki odwiedzających je turystów. W tym sezonie (dane na 29 sierpnia) przez kartuski punkt przewinęło się około 5 tysięcy osób.
- W czerwcu odwiedziło nas 1767 osób, w lipcu 1608, w sierpniu na razie 1582. Przeważają turyści z Polski, odwiedzało nas też sporo wycieczek, głównie z Niemiec. Wśród osób prywatnych zdarzyli się turyści z Austrii, Danii, Ukrainy, Węgier czy Holandii - dowiedzieliśmy się w Punkcie Informacji Turystycznej w Kartuzach. Także tutaj można było zapoznać się z kulturą, tradycją, kuchnią kaszubską. W każdy lipcowy i sierpniowy piątek w Centrum Informacji Turystycznej pojawiały się stoiska przygotowane przez KGW, na których można było zakupić coś smacznego, jak i wykonać własne rękodzieło.
Ze statystyk wynika, że w sezonie punkt odwiedziło więcej turystów niż rok temu - wówczas było ich nieco ponad 4 tysiące.
W Punkcie Informacji Turystycznej w Chmielnie gościło w tym sezonie około 4 tys. turystów - także głównie z naszego kraju, a zwłaszcza z Trójmiasta. Wśród odwiedzających obcokrajowców byli głównie Niemcy, ale też Rosjanie, Ukraińcy, grupy z Czech, Francji, a nawet Czarnogóry i innych krajów bałkańskich. Jak poinformowano nas, liczba osób odwiedzająca chmieleński punkt, była porównywalna do tej sprzed roku.
Mniej osób niż przed rokiem, odwiedziło ostrzycki punkt Informacji Turystycznej. Tak jak wszędzie znaczną większość stanowią Polacy. Od początku czerwca w tutejszym punkcie gościło tu około 6 tysięcy osób. Najwięcej w sierpniu - 2 797. W ubiegłym roku od czerwca do końca sierpnia w ostrzyckiej informacji gościło ponad 7 tys. turystów.
Turyści odwiedzali także informację turystyczną w Sulęczynie.
- Osób, które przyszyły do naszego punktu, było jednak nieco mniej niż przed rokiem. W lipcu odwiedziło nas mniej osób niż w zeszłym roku, w sierpniu może minimalnie więcej - mówi Sara Gańska, prowadząca punkt. - Były to osoby głownie z naszego kraju, choć zdarzali się tez turyści np. z Niemiec. Zwiększony ruch zaobserwowaliśmy w czasie trwania np. Jazzu w Lesie, a także na początku sierpnia. W naszym punkcie prowadzimy także sprzedaż pamiątek - tutaj niesłabnącą popularnością cieszą się oczywiście magnesy, turyści chętnie kupowali też kubki czy długopisy z kaszubskimi motywami.
Na brak turystów nie narzekała w tym roku Przystań Kajakowa Kajaki-Słupia.
- W tym roku przyjęliśmy więcej turystów niż w 2018. Być może wpływ na to miała nowa strona internetowa, a także to, że zainwestowaliśmy w infrastrukturę i otoczenie naszej przystani - mówi Witold Zalewski, szef Kajaki-Słupia. - Wielokrotnie mieliśmy pełne obłożenie kajaków, a dysponujemy 50 "dwójkami" i 30 "jedynkami". Przeważała turystyka weekendowa i spływy jedno lub dwudniowe. Sezon u nas trwa nadal, do końca września. Już teraz turyści chętnie rezerwują kajaki na wrześniowe weekendy.
Superr12:30, 30.08.2019
Tak, jeszcze kaszuby są popularne.
Szkoda, że nikt nie ma pomysłu na markę Kaszuby, każda gmina dłubie coś po swojemu, śladowa współpraca a właściwie jej brak to norma. Gdyby chociaż powiat miał trochę wizji...
I tak dla gmin mimo deklaracji ważniejsze są np żwirownie, które powstają w miejscach turystycznych, np gmina Stężyca... . Hałas, ruch ciężkich aut nie sprzyjają wypoczynkowi. Bylem świadkiem narzekania w jednym ze sklepów.
Droga na szymbark ponownie będzie do remontu. Sam jako mieszkaniec mam tego dość....
damian112:33, 30.08.2019
W sulęczynie dla turystyki robią najwięcej osoby prywatne. Ok dobrze, że gmina wspiera jazz w lesie, czy spotkania akordeonowe, ale to chyba za mało. Do superr: Żwirownie też mamy:(
Gok 12:51, 30.08.2019
w Sierakowicach pobudka co się dzieje żadnej współpracy z nikim !!! Była pani Irena to był szacunek teraz wszystko swoim .turystów też odsyłają po znajomych
Chmielno Chmielno 12:59, 30.08.2019
Chmielno to powinno się wstydzić brak śmietników gm. dla spacerowiczów ...... to wstyd dla gm. biorą kasę klimatyczną za ................................................................................
Gm. Żukowo 17:42, 30.08.2019
Czy ktoś się tu zatrzymuje? Czy tylko na rondach wszyscy stoją? Ktoś korzystał z przystani kajakowych, z boiska do siatkówki? Ktoś odwiedził Spichlerz?
Zdzisek 18:24, 30.08.2019
W Żukowie, to turyści tankują na najdroższym Orlenie i oddają mocz za darmo.
kajak22:18, 30.08.2019
W tym roku zaobserwoawlem zwiekszony ruch kajakowy na przystaniach w Goreczynie i Somoninie Dobrze przemyslane zagospodarowanie naszych przystani gdzie mozna sie spokojnie zatrzymać , schronic przed deszczem czy rozpalic ognisko. Podniesienie standardu przystani i ich funkcjonalnośc przyczyniła sie do tego że tez mieszkaców zainteresowal ten sposób spedzania czasu wolnego. Brawo dla pomysłodawcy tych przystani, projektanta. W sasiednich gminach tez sa i z nich korzystam.
1 5
Proszę Pana zgadzam się z Panem, że hałaśliwe, że drogi do remontu. Tylko proszę pomyśleć czy gmina rozwijałaby się w takim tempie gdyby nie te żwirownie. Za darmo gmina terenów nie dzierżawi