Nauczyciele: każe nam się przychodzić do szkoły, po co?

A po co ja mam iść bez sensu do pracy skoro inni mają wolne czym ja się różnie od nauczycieli

Przecież w zeszłym roku przy strajku mówili, że całymi godzinami muszą przygotowywać materiały na lekcje z dziećmi i wykonywać inne prace.
To teraz mają szansę przygotować w spokoju do zajęć na kolejne tygodnie ;)

W Bawarii zawieszono dzialalnosc placowek oswiatowych od 16.03. do 20.04.

Jak w szkole nie ma dzieci to nauczyciele nie mają żadnej pracy? To chyba tylko zły dyrektor nie potrafi znaleźć zajęć pracownikom. Dokumenty podgnić, przygotować na materiały na zajęcia, czy nawet uczyć zdalnie - tu nie ma problemu dla nauczyciela z powołania. Jest też opcja pójścia na bezpłatny, co za problem?

Nauczyciele powinni być w domu, są w tzw gotowości. Co za sens kwarantanny jeśli kilkadziesiąt nauczycieli przychodzi do pracy, są również potencjalnym zagrożeniem.

Nauczyciel, który przynosi wstyd całej grupie zawodowej "no i my tak siedzieliśmy bez sensu", wypłatę pewnie już też dostałeś "bez sensu". Bierz urlop bezpłatny i siedź w domu z "sensem".

To Tera zróbcie sobie strajk.

Poziom wypowiedzi nauczycieli sięga dna. Potrafią się tylko wykłócać o swoje prawa,a nie potrafią ze zrozumieniem czytać rozporządzeń. Przy strajku mieli ręce pełne roboty, bo nauczyciel to nie tylko praca z dziećmi, a teraz nagle bez dzieci im się nudzi? Żenada.

Strajkowac

Inteligentny, wykształcony nauczycielu, który "siedziałeś bez sensu" sam rozpętałeś burzę Jak się nudzisz to poczytaj wypowiedzi społeczeństwa na swój temat.

Wszyscy nauczyciele i cała obsługa to 60 osób i jak tu zarazki nie mają się przenosić

Zgadzam się z tobą

Nic nie przebije Szkoły Podstawowej nr 2 na Wzgórzu w Kartuzach. Cały świat przerażony, odwołuje wyjazdy, a oni wysłali dzieci z nauczycielami na wycieczkę za granicę, do Słowacji, czy gdzieś. Pierwotnie miało być do Włoch, gdyby nie to, że Włochy się zamknęły. Wracają dopiero za kilka dni. Dramat.

Do artykułu można dodać także szkoły specjalne m.in. w Żukowie.
Ponawiam mój ostatni komentarz: Podopieczni, którzy ze względu na swe niepełnosprawności mają z natury słabszą odporność są bardziej narażeni na choroby. Ze względu na upośledzenia nie są również w stanie poddać się zaleceniom dotyczącym higieny i rozsiewają różne zarazki wokół siebie na innych uczniów, nauczycieli i opiekunów. Jesteśmy pradopodobnie w kluczowej fazie rozwoju epidemii - za 2 tygodnie poznamy straszne efekty dzisiejszych zaniedbań.
Czy dyrekcja, starostwo, wojewoda nie mogą samodzielnie podjąć decyzji o zamknięciu również tego typu szkoły, jeśli nie zrobił tego Rząd?

Jeszcze lepszy rodzić w Sierakowicach który zorganizował zajęcia z piłki wbrew zakazom!!!! Ludzie potracili rozumy

W Słupsku nauczyciele mają wolne a w szkołach przeprowadza się dezynfekcja i tak powinno to wyglądać A nie że dzieci wrócą powrotem w te zaraźliwe

Lepiej by teraz byli w domu, niż mieliby strajkować, że nie dostaną pieniędzy gdy premier zarządzi odrabianie zajęć w wakacje. Beka co?

Niech pracują zdalnie. Niech zadają dzieciom lekcje przez internet. Tylko, że wtedy będą narzekać, że nie mają w domach służbowych narzędzi pracy.

Podkreślić należy, że w części szkół w powiecie były takie, że nauczyciele byli wczoraj i dzisiaj fizycznie w pracy. Też byłam. Dyrektor rozpisał godziny wg naszego planu, sprawowaliśmy opiekę nad świetlicą, organizowaliśmy się w zadania własne i placówki-dekoracje, dokumentacje, ustalenia na okres izolacji. Nie rozumiem kolegów nauczycieli, którzy będąc w gotowości, która w zasadzie na pełnego obowiązuje dopiero od poniedziałku, narzekają, że musieli być w pracy. Nie rozumiem! Współczuję waszym dyrektorom w tej sytuacji i Wam samym, bo jak się nie trudno domyślić, będziecie tam sobie przychodzili codziennie do końca izolacji ?

Odsyłam do zarządzania MEN. tam są wszystkie dokładne wyjaśnienia

Dajcie spokój, przecież za mało maja wolnego

Dlaczego część nauczycieli sądzi, że ich praca jest ważniejsza od pracy innych? Każdy ma swoje powołanie i każdy jest potrzebny, piekarz, sprzątacz, szambiarz, doktor... czy właśnie nauczyciel.

Tak jest! Praca z uczniem poprzez internet wymaga skupienia i spokoju. Uczniowie powinni mieć konkretne zadania, których rezultaty przesyłają 3-4 razy w tygodniu do nauczycieli swojej szkoły. Dyrekcje i zespoły nauczycielskie powinny to jak najszybciej wprowadzić w życie. Tak się dzieje w wielu państwach Europy i w USA, dotkniętych epidemia. To nie jest czas wolny ani dla uczniów ani dla nauczycieli.

Kwaratanna to kwaratanna.
Praca zdalna A nie narażenie zdrowia nauczycieli !

Szkoła Somonino i Goręczyno zawsze robi inaczej, te szkoły mają być czynne najlepiej 24h na dobę, to nic, że pracownicy mogą się zarazić, kogo to obchodzi, najważniejsze, żeby były otwarte bo dyrektorzy tak chcą i koniec, ich nie interesuje zdrowie pracowników

w szkole w somoninie i w goręczynie pracownicy muszą pracować normalnie, bo są od czarnej roboty jak zawsze, nauczyciele w domu, a oni dawaj do pracy, dyrektorów nie obchodzi wogóle zdrowie pracowników zresztą jak zawsze...

gmina zamknięta na petentów, w szkoły mają przyjmować interesantów... to jest dopiero żenada