Rolnik: pomagałem stawiać ambonę dla myśliwych, kto ją wyremontuje?

Nie rozumiem o co jest bicie piany. Ambona to środek koła, wiec koło remontuje. Co Panu do tego? Po co te pytania? Zgodnie z danym planem gospodarczym opiekun danego urzadzenia ma okreslony czas w roku gospodarczym do wykonania niezbednych napraw. Szukanie sensacji na siłe poprostu. Czy jest Pan biegłym że ocenia stan techniczy? Ma Pan niezbędną wiedzę w tym zakresie?

Ambona ze zdjęcia nie stoi "jakiś" czas tylko juz kilka ładnych lat, sądząc po wygladzie drewna. Urządzenie jest własnoscia koła i nie słyszałem, żeby jakiś rolnik coś kiedyś naprawiał za swoje.

I dobrze. Niech się rozpadnie! Trzeba było z myśliwymi się nie układać. Wstyd!

Myśliwi stawiają ambony ,a jak taka ambona zgnije i nie nadaje się, aby na nią wleźć ,to stoi aż nie padnie ze starości ,czyli padnie i wtedy gnije leżąc i nikomu z myśliwych nie chce się tego pozbierać ,bo to jest drewniane i w lesie se niech leży. Pełno takich spruchniałych ambon w lasach.Mogę porobić zdjęcia i wysłać do Drewki.

Ciekawe czy odpowiesz mi na pytanie. Jeżeli ktokolwiek wejdzie na ambonę a ona rozpadnie się i pechowiec spadnie z wysokości 2 m uszkadzając sobie kręgosłup lub uderzy głową w kamień polny i zginie -kto będzie za to odpowiadał. Prawo budowlane mówi, że właściciel gruntu odpowiada za bezpieczeństwo czyli w tym wypadku rolnik. I kto tu bije pianę swej niewiedzy?

Rolnicy to frajerzy, buhahaha

odmózgowienie na TVNie żryj reklamy żryj, co raz większa kretynizacja społeczeństwa

naprawia firma PisKler, bo jest sektą ambonowo-myśliwską. Specjalizuje się w szczuciu i nagonce !!!

Ja na miejscu rolnika zwaliłabym to i po problemie. Po co żyć w strachu że ktoś spadnie i będzie rolnika po sądach ciągał.

...przewaga myśliwego nad zwierzyną siedzi taki myśliwy w budce esesmana i widzi jak zwierzyna nadchodzi ,zwierzyna go nie wyczuje na tym to polega cwaniactwo ,a jeszcze często w niedalekiej odległości znajduje się paśnik,czego nie powinno być ,bo nie wolno polować przy paśniku,ale w drodze do lub z paśnika już tak ,tacy to cwani są myśliwi,a i często jeszcze w pobliżu ambony jest podkarmione ,aby było łatwiej coś strzelić.Nie raz chodząc po lesie widzę rozsypane warzywa w pobliżu ambony! Tak tak panowie etyczni i elitarni myśliwi !!!

uwaga na lewactwo i KODziarzy mózgu nie mają i pajacują o zwierzątkach, kompletny upadek umysłu, nic tylko do zoo wysłać

Czerwoni nigdy mózgu nie mieli i nie mają, mój pies przy budzie jest mądrzejszy od tych świrów tęczowo,-czerwonych

za pieniądze zrobisz wszystko widzę.
robisz na zlecenie czy to stała praca?

starosta jest poważny wydzierżawił myśliwym własność rolnika i teraz go olewa

obwody łowieckie są nielegalne jest wyrok trybunału a starosta kartuski tego niewie

Myśliwymi są przede wszystkim osoby majętne, z tzw. establishmentu: politycy, księża, sędziowie, prokuratorzy, wysoko postawieni policjanci, lekarze weterynarii, lekarze, przedstawiciele biznesu i finansjery, leśnicy, tzn. miejscowa elita. Polowanie jest „rozrywką” dla bogatych, ludzi z establishmentu, którzy podczas polowań zawierają przydatne znajomości, uzgadniają ważne dla nich sprawy, dogadują się biznesowo

„Eliminacja osobników słabych, starych czy młodych”, „redukcja nad populacji” to inne słowa na zabicie zwierzęcia. Myśliwi stworzyli cały misterny język, który ma służyć ukryciu prawdy, zamaskowaniu tego, co naprawdę robią ze zwierzętami. Ukryciu morderstwa, które jest dokonywane na zwierzęciu

Myśliwi dokarmiają zwierzęta, by przyzwyczaić je do tego, że jedzenie jest dostępne w określonych miejscach (nęciskach). Miejsca te są ZAWSZE położone w pobliżu ambon, z których myśliwi zabijają zwierzęta. Zwierzę przyzwyczajone przychodzi do takiego nęciska, gdzie w ambonie czeka już na nie myśliwy.

Nierzadko postrzelone zwierzęta wykrwawiają się w lesie, o ile uda im się uciec i schować przed myśliwymi. Trzeba zdać sobie sprawę z tego, że tzw. postrzałki to również zwierzęta z odstrzelonymi kończynami, rozerwanymi brzuchami, wlokące za sobą wnętrzności. Umierające w cierpieniu w wyniku poniesionych makabrycznych obrażeń.

„Przytoczę historię z pisma łowieckiego. Myśliwy opisuje, jak uczył młode psy aportowania dzikiej gęsi. Przestrzelił skrzydło, zapakował ptaka do bagażnika, przywiózł na podwórko i wypuścił młode psy. Ptak zdołał się obronić zdrowym skrzydłem i dziobem, więc myśliwy puścił doświadczonego wyżła, który pokazał, jak się chwyta i zabija. Gdyby takie okrucieństwo spotkało zwierzę domowe, ten człowiek mógłby nawet trafić do więzienia”

Badania opinii społecznej wskazują, że prawie 70 procent Polaków nie akceptuje działań myśliwych, prawie 79% Polaków nie chce, by ktokolwiek był karany za utrudnianie polowań, ponad 81% uważa, że właściciel ziemi ma prawo nie wpuścić na swoją ziemię myśliwych, a ochrona własności prywatnej jest ważniejsza niż polowanie. Na światło dzienne wychodzą kolejne informacje z myśliwymi w roli głównej: myśliwi zabijający zwierzęta domowe, myśliwi zabijający ludzi, myśliwi stanowiący zagrożenie dla postronnych osób.

Ludzie, którzy nie są badani psychologicznie, mają dostęp do broni, którą mogą skrzywdzić zarówno ludzi jak i zwierzęta. Może już czas przestać mówić o „cywilizowaniu myślistwa”, a zacząć mówić o prawie zwierząt do życia, a ludzi do bezpieczeństwa, może już pora mówić o wprowadzeniu zakazu myślistwa?

Myśliwi zabijają rocznie ponad 900 tys. zwierząt. W sezonie łowieckim 2015/2016 zastrzelili ich 927 tys., w tym: 6 812 danieli, 75 447 jeleni, 187 971 saren, 310 329 dzików, 151 478 lisów, 88 449 bażantów i 90 325 kaczek. Są to oczywiście tylko oficjalne dane ze strony Polskiego Związku Łowieckiego – liczba zabitych zwierząt może być znacznie większa ,kilka- kilkanaście milionów zwierząt rocznie.

o kolejny w kolejce do leczenia, ma zwidy, że zwierzątka to ludzie, ciężki przypadek, ale są na to leakrstwa

co ty masz człowieku za problemy, przestań wsadzać nosa na czyjeś podwórko i zajmij się swoim., daj chłopie ludziom normalnie żyć. Wszyscy chcą mieć między sobą dobre relacje, budują je i dbają o to, a Tobie chłopie wszystko przeszkadza. Doprowadź lepiej swoje obejście do porządku.

Myśliwy to dziś ktoś bez honoru... Siada na ambonie i strzela.. Ambony powinny być wycięte w pień i strzelaj z ziemi.... podchodz... czaj się a nie siedzi
i zadowolony.strzela do zwierząt. .. Brak honoru panowie myśliwi... Tak każdy... umie...

Założył hodowlę świń i udaje że kupuje mięso w sklepie

Wyjątkowo inteligentna wypowiedź.

Jeżeli ktoś godzi się żeby na jego terenie prywatnym stawiane były ambony itd to niech dogada sie z kolem lowieckim i tyle... teren prywatny to teren prywatny przeciez sam ten rolnik udzielil na to zgode,

Dziwi mnie taki artykuł. Jak ambona słaba to niech tonik linę za ambone zaczepi i na glebę.