To będzie trzecie podejście do sprzedaży zabytkowego budynku przy ul. 3 Maja w Kartuzach. Obiektem zainteresowane jest Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Gdańsku, które chce w tym miejscu stworzyć swoją siedzibę. Kartuscy radni nie chcieli do tej pory wyrazić zgody na sprzedaż budynku. Czy to się zmieni?
Wraca temat sprzedaży budynku z końca XIX wieku. Obiekt był jakiś czas temu był zamieszkany i używany na cele socjalne. Jest w kiepskim stanie. Budynek od jakiegoś czasu stoi pusty. Pod koniec ubiegłego roku z propozycją kupna nieruchomości wystąpiło do gminy Kartuzy Stowarzyszenie Turystyczne Kaszuby, które chciało pozyskać środki na remont budynku i stworzyć w nim swoją siedzibę. Radni nie wyrazili jednak zgody na transakcję.
Obiektem zainteresowało się niedawno Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Gdańsku, które nie będzie już mogło korzystać z pomieszczeń przy szpitalu i dlatego szuka dla siebie lokum w Kartuzach.
Sprawa była omawiana na ostatniej sesji kartuskiej Rady Miejskiej. Na korzyści wynikające z uratowania zabytkowego budynku, który zostałby wykorzystany na potrzeby krwiodawstwa przekonywał Wiktor Tyburski, dyrektor Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Gdańsku.
Głosy radnych były jednak podzielone. Część opowiadała się za sprzedażą budynku, część zaś oponowała twierdząc, że powinien on pozostać w zasobach gminy. Przewodniczący kartuskiej Rady Miejskiej Mariusz Treder wskazywał, że obiekt powinien zostać oddany w użyczenie RCKiK, ale takiego rozwiązania nie widział z kolei szef tej instytucji. Byli też radni, którzy domagali się pociągnięcia do odpowiedzialności osoby, która doprowadziła budynek do obecnego stanu.
- Tak naprawdę za chwilę nie będziemy mieli już o czym dyskutować, ponieważ jeżeli nic nie zrobimy to ten budynek po prostu się rozpadnie i przestanie istnieć - zwróciła uwagę radna Ewa Klejn-Dyjeta.
Podczas głosowania nad sprzedażą budynku doszło do remisu - 10 radnych było "za", 10 "przeciw". Uchwała jednak nie została przyjęta.
Radni zajmą się tą sprawą ponownie podczas jutrzejszej sesji. Uchwała o sprzedaży budynku znów jest w programie obrad. Dlaczego temat wraca po raz trzeci?
- Prosił o to pan dyrektor Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa. Być może, widząc, że podczas ostatniego głosowania mieliśmy remis, liczy, że uda się przekonać kogoś z radnych i jednak uchwała zostanie podjęta - mówi Sylwia Biankowska, zastępca burmistrza Kartuz. - Centrum Krwiodawstwa jest instytucją rządową, więc być może radni PiS zmienią zdanie w kwestii sprzedaży budynku właśnie na jej rzecz. Miasto na pewno by na tym zyskało, bo budynek zostałby odrestaurowany i nadal byłby przeznaczony na użytek publiczny.
Jutrzejsze głosowanie w tej sprawie pozostaje pod znakiem zapytania, ponieważ część kartuskich radnych zapowiedziała kategorycznie, że sprzeciwia się sprzedaży gminnego mienia.
Inżynier_Karwowski10:32, 11.05.2021
Sprzedać, kupić i zburzyć, a w to miejsce postawić elegancki dom handlowy, albo budynek mieszkalny tzw. kartuską wieżę, taki np. na 50 metrów wysoki z punktem widokowym! 10:32, 11.05.2021
Wiedźma10:51, 11.05.2021
Żal patrzeć, jak uroczy budynek w centrum miasta popada w ruinę. Nie rozumiem radnych, którzy nie widzą konieczności jak najszybszego ratowania zabytku i tępo trwają przy swoich niezrozumiałych postanowieniach. Chciałabym usłyszeć przekonujące argumenty z ust tych 10 osób, które są przeciwko sprzedaży nieruchomości. 10:51, 11.05.2021
Argument...11:32, 11.05.2021
Nie.... bo nie ! 11:32, 11.05.2021
Straszny dworek 11:35, 11.05.2021
Tutaj problemem nie jest Centrum Krwiodawstwa , wszyscy rozumiemy jego zadania i potrzeby. Jeżeli potrzeba lokalizacji to jest budynek pozostałość po starym dworcu z świetnym dojazdem i z gotowymi parkingami Firma rządowa powinna się łatwo porozumieć z kolejami też państwowymi Proste zestawienie gmina chce nabyć ten budynek za około pół miliona a sprzedać dworek za ile dwieście czy trzysta tysięcy. Czy aby cena była tak niska doprowadzono go do ruiny . Czy to stały trend w Kartuzach najpierw zrujnować a potem za bezcen sprzedać ( dom na Piłsudskiego przedszkole Muchomorek itd... ....) Gdzie jakakolwiek rezerwa lokalowa dla potrzeb gminy ,Rozwój gminy poprzez wyprzedaż to jej powolne zwijanie niestety to się dzieje w Kartuzach od wielu lat 11:35, 11.05.2021
Dworek czy Łaźnia ?12:06, 11.05.2021
Wszyscy piszą o Dworku a to przecież były zwykłe Łaźnie miejskie gdzie w stały wanny i brudne ludziska szły się kąpać - to nic ze stare - tylko dlatego są zabytkowe - ale do dworku im daleko.
Pytanie do Radnych - czy zabezpieczyli środki na remont tego budynku ? Czy tylko gadają że trzeba wyremontować ? Radni strzelają sobie w kolano ... Szukają spisku a tu oficjalnie Jednostka Rządowa podlegająca ministerstwu chce kupić budynek.
Myślę że Radni którzy wstrzymują przekazanie budynku mają projekcję bo sami by zrobili to o co posądzają ...takie myślenie gospodarskie bo inni zrobią to o czym ja pomyślę żebym zrobił więc trzeba zablokować ... powodzenia Gmino Kartuzy ale obawiam się, że nie ma tu ani wizji rozwoju ani koncepcji działań dla mieszkańców ... kłótnie i walki kogucików .... ale dobrze ze są Lampy w Parku - dobra rzecz która się pojawiła ostatnio więc nadzieja jeszcze jest ale ona umiera ostatnia ... 12:06, 11.05.2021
Nina22:04, 11.05.2021
Do dworek czy łaźnia
Jak chcesz o czymś pisać to się dowiedz dokładnie gdzie co było, bo tam łaźni nie było. 22:04, 11.05.2021
@Straszny dworek12:01, 11.05.2021
Gdy przenoszono lokatorów tego dworku chodziła wieść, że ma tam być Pałac Ślubów. I może to byłby to jakiś pomysł, a teraz chcą się go pozbyć - dlaczego??? Dojazd i parking nie są zbyt dobre - urząd chciał nawet zabrać wjazd do sąsiedniego domu - gdzie było PZU życie a teraz siłownia, żeby zapewnić wjazd do tego budynku... A sprzedając działkę z budynkiem musi zapewnić dojazd... 12:01, 11.05.2021
z całym szacunkiem12:23, 11.05.2021
Dlaczego ?
Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Gdańsku , tak mocno ,
i uporczywie , stara się o ten zabytkowy obiekt ?
Dziwne . Kto i dla czego lobbuje ten geszeft ? 12:23, 11.05.2021
Z miejskiej gminy12:55, 11.05.2021
Jest kupiec ale golec. Ale ma nadzieję otrzymać dotację od chyba naczelnika z Jastarni. Coś dziwnie to wygląda. Dlaczego gmina nie występuje z takimi propozycjami. 12:55, 11.05.2021
Przypuszczalnik13:38, 11.05.2021
W mojej ocenie pomorskie samorządy już nie są samorządami a biurami wyprzedaży i złotych interesów dla... Jak nie "lokalna grupa" to "krwiodawcy" byle by wydostać to z obecnego władania 13:38, 11.05.2021
Nina22:20, 11.05.2021
Burmistrz nie jest gospodarzem gminy tylko najemnikiem. A najemnik dba tylko o własny interes. Nie wiecie jakie podchody robi burmistrz wspólnocie sąsiadującej z dworkiem aby zabrać im wjazd na posesję aby działka z dworkiem była atrakcyjniejsza. 22:20, 11.05.2021
Wjazd07:13, 12.05.2021
Do -Nina- Brawo widzę że ktoś wreszcie odsłania kulisy samorządność w Kartuzach która jeż nic niema wspólnego z zarządzania w imieniu wspólnoty gminnej Tu zarządza królik i jego przyjaciele ! 07:13, 12.05.2021
Czas na zmiany 08:01, 12.05.2021
Wszyscy wiedzą co się robi w Kartuzach, jakie panują układy ale dalej wybierają to samo. Wszystkich z urzędu i szkół nie wyrzucą. 08:01, 12.05.2021
stolica Kaszub ?08:32, 12.05.2021
Jerzy Waldorff , nigdy nie miał racji , gdzie jest stolica Kaszub .
Kartuzy to jest wieś , zakompleksionych cwaniaków . 08:32, 12.05.2021
pik10:46, 11.05.2021
3 0
Ja bym takich komentarzy nie pisał bo tutejsza ludność nie łapie sarkazmu i zaraz zaczną się oburzać :)
10:46, 11.05.2021
@ Karwowski09:00, 12.05.2021
1 0
Sam sobie odpisujesz? buuuhahahaaa! D 09:00, 12.05.2021