Zamknij

Jezioro Tuchomskie. Motorówki i skutery utrapieniem mieszkańców. "Zagrażają nawet życiu!"

20:57, 26.04.2023 Aktualizacja: 10:44, 27.04.2023
Skomentuj Sołtys Warzenka Tadeusz Skrzyński pokazuje petycję z podpisami ponad 200 mieszkańców. fot. Magda Dzienisz Sołtys Warzenka Tadeusz Skrzyński pokazuje petycję z podpisami ponad 200 mieszkańców. fot. Magda Dzienisz

Na brzegu Jez. Tuchomskiego w Warzenku pojawiły się kłody i głazy. To sposób, by uniemożliwić wodowanie się tam motorówek i skuterów. Jezioro to jest jedynym w okolicy, na którym nie ma strefy ciszy, ale mieszkańcy przyznają, że zachowania motorowodniaków są niebezpieczne. O ograniczenie pływania motorówek na tym akwenie chcą walczyć m.in. mieszkańcy Warzenka z sołtysem Tadeuszem Skrzyńskim na czele czy wędkarze z żukowskiego koła. 

Jezioro Tuchomskie niedawno "zasłynęło" w całej Polsce. Nie ze względu na jego walory przyrodnicze. To tutaj odbyła się pierwsza w kraju wielogodzinna akcja gaśnicza płonącego samochodu elektrycznego, który był zaparkowany nad brzegiem jeziora. 

A od kilku tygodni nad tym samym brzegiem, w Warzenku, trwa batalia.

Bitwa o głazy i kłody

Powodem są kłody i głazy ustawione na południowym brzegu jeziora, w miejscu, gdzie zawsze wodowały się motorówki i skutery. Motorowodniacy je odsuwają, a sołtys, mieszkańcy Warzenka i leśnicy, przesuwają na dawne miejsce. I tak jest co kilka dni.

Sołtys Tadeusz Skrzyński i leśniczy leśnictwa Borowiec przyznają, że to jeden ze sposobów był uniemożliwić motorowodniakom wodowanie tam swoich łodzi.

- Teren nad jeziorem należy do Nadleśnictwa Kolbudy, a zgodnie z ustawą o lasach ruch motorowerem, pojazdem silnikowym (samochodem, motocyklem czy quadem), dozwolony jest tylko na drogach publicznychmówi nam leśniczy Jarosław Gadziński. 

Dzika plaża w Warzenku do takich nie należy. Za to jest miejscem, gdzie mieszkańcy Trójmiasta, okolic i turyści wodują swoje skutery i motorówki. Co ważne, Jezioro Tuchomskie jest bodaj jedynym na Kaszubach, gdzie nie obowiązuje strefa ciszy. Właściciele motorówek i skuterów mogą poruszać się po nim bezkarnie. Ale czy wodować łodzie?

Sołtys Tadeusz Skrzyński od lat czyni starania, żeby ograniczyć korzystanie z jeziora Tuchomskiego przez motorowodniaków. Podkreśla, że w Warzenku, gdzie podjeżdżają auta z motorówkami i skuterami, nie można wodować tego sprzętu. 

Jak czytamy w ustawie Prawo Wodne, slipowanie łodzi za pomocą specjalnych przyczep, może odbywać się wyłącznie w miejscach do tego wyznaczonych. Wprowadziła to nowelizacja ustawy z 2021 roku - do tej pory potrzebne było wybudowanie specjalnego slipu. Dzika plaża w Warzenku nie ma żadnego specjalnie wyznaczonego miejsca do wodowania łodzi.

- Mieszkam tu całe życie. To jezioro jest piękne, cenne przyrodniczo i krajobrazowo i nie mogę patrzeć na to, jak jest niszczone - mówi Tadeusz Skrzyński. - Huk, ryk silników, zwłaszcza w sezonie, jest nie do zniesienia. Niech pani sobie wyobrazi, jak można tu spokojnie wypoczywać, wędkować, korzystać z jeziora, gdy dziennie porusza się po nim nawet kilkanaście motorówek i skuterów! Przecież to niemożliwe! Latem cała ta plaża zastawiona jest motorówkami i skuterami.

"Niedługo dojdzie tu do tragedii"

Problemy z motorówkami nasiliły się w ostatnich dwóch, trzech latach. Sołtys Warzenka podkreśla, że pływający skuterami stwarzają ogromne niebezpieczeństwo. 

- Gdy taka motorówka czy skuter zbliży się do łodzi, kajaka, to przecież wywrotka murowana. A takich tu nie brakuje. Co gorsza, podjeżdżają blisko osób kąpiących się. Urządzają sobie wyścigi. Przyczepiają pontony i materace i ciągną je przez całe jezioro. Z roku na rok jest coraz gorzej. Niedługo dojdzie tu do tragedii - mówi Tadeusz Skrzyński. 

Nie tylko motorówki są utrapieniem. Nie brakuje też takich, którzy wjeżdżają samochodami prosto do jeziora. W sieci pojawiły się zdjęcia pick-upa, który w Warzenku wjechał do wody, by w taki sposób zwodować swój skuter. 

- I to z pewnością nie był pierwszy raz. Ile substancji z takich samochodów musi wydostawać się do wody! Proszę sobie wyobrazić, że w zeszłym roku przyłapałem kierowców quada, którzy rozjeżdżali tutaj brzeg jeziora, wjeżdżali do wody. Pytam się jednego, co on właściwie robi. A ten odpowiada: przecież tu nie ma zakazu poruszania się pojazdami napędzanymi silnikami spalinowymi. Opadła mi szczęka - mówi Tadeusz Skrzyński. 

Kiedyś było tu pięknie. Dziś uciekają nawet ptaki

Strefa ciszy na Jeziorze Tuchomskim obowiązywała do 2004 roku. Wówczas, staraniem wędkarzy z gdańskiego koła Związku Wędkarskiego, została zniesiona. Zdaniem sołtysa chcieli ułatwić sobie dostęp do jeziora podjeżdżając samochodami bliżej brzegu.

- Kiedyś to jezioro było rezerwowym ujęciem wody pitnej dla Gdańska - opowiada Tadeusz Skrzyński. - Było tu przepięknie. Teraz też jest, ale chyba nie na długo. Ubolewam nad tym, że decyzja o zniesieniu strefy ciszy została podjęta bez jakichkolwiek konsultacji z mieszkańcami. Postawili nas przed faktem dokonanym. Mówili o tym, że skutery i motorówki mogą pomóc napowietrzyć jezioro. Ale to, co dzieje się przez ostatnie dwa, trzy lata, w czasie urlopowym, woła o pomstę do nieba. 

Gdzie w tym wszystkim są ludzie? Gdzie zwierzęta, ptactwo? - pyta się sołtys i wymienia gatunki bytujące nad Tuchomskim.

- To kormorany, łabędzie, bytował tu bielik, są kaczki, czapla biała, czajka, kilka odmian jastrzębi, żurawie. Przepisy mówią wyraźnie, że kto płoszy zwierzynę będącą pod ochroną, podlega karze. Jak te ptaki mają się bronić? Tylko stąd uciekać. 

Choć wody jeziora do najczystszych nie należą, to nie można odmówić mu walorów przyrodniczych. Mówi nam o nich leśniczy leśnictwa Borowiec. 

- Potwierdzam, że skutery i motorówki są bardzo uciążliwe dla przyrody. Wywołują hałas, który płoszy zwierzęta. Na jednym z brzegów jeziora mamy piękny, bardzo wartościowy przyrodniczo 150-letni drzewostan bukowy. Jest tam mnóstwo drzew dziuplastych, które są schronieniem dla wielu gatunków ptaków - opowiada. - Niestety jezioro to przyciąga coraz więcej ludzi, a nie wszyscy korzystają z niego odpowiedzialnie - mówi Jarosław Gadziński. 

Jezioro na granicy trzech gmin i dwóch powiatów

W sprawie Jeziora Tuchomskiego odbywały się już spotkania - mieszkańców, samorządowców, policji, właścicieli ośrodka wypoczynkowego.

Samorządowcy wysyłali pisma, a mieszkańcy petycje. Sęk w tym, że jezioro leży na terenie trzech gmin: Żukowo, Przodkowo i Szemud oraz dwóch powiatów: kartuskiego i wejherowskiego. To dodatkowo utrudnia podjęcie jakiejkolwiek decyzji.

Wędkarze z Koła Wędkarskiego PZW 82 „Gryf” Żukowo od roku są opiekunami jeziora. Do tej pory opiekował się nim  Okręg Gdańsk PZW. 

Wędkarze z Żukowa wraz z radą sołecką z Tuchomia (gm. Żukowo) w zeszłym roku składali do Starostwa Powiatowego w Kartuzach petycję. Wnioskowali o przywrócenie tam strefy ciszy. To rada powiatu może wprowadzić taki obowiązek stosowną uchwałą.

Rafał Dzierzgowski, prezes żukowskiego koła mówi nam, że choć pismo zostało wysłane w sierpniu, 2022 roku, to do kwietnia 2023 nie otrzymali oni żadnej odpowiedzi. 

- Motorowodniacy nawet nam, wędkarzom, utrudniają korzystanie z tego jeziora - mówi. 

"Są aroganccy i grożą"

W treści petycji wysłanej do starostwa w Kartuzach czytamy:

"Hałas, zanieczyszczanie wody i nieprzyjemny zapach spalin oraz niewłaściwe zachowanie się szalejących na jeziorze motorowodoniaków, które zagraża bezpieczeństwu innych osób korzystających z jeziora czy brak nadzoru jakichkolwiek służb nad amatorami skuterów wodnych, spowodowało, że ludzie obcujący z przyrodą i wypoczywający nad tym akwenem, mówią stanowczo: żądamy powrotu strefy ciszy"

Wędkarze piszą wprost o "arogancji, bezczelności większości uczestników sprzętu motorowodnego". Podkreślają, że na plaży, także w Tuchomiu, "wodują się skutery wodne, wielkie łódki, pontony z wielkimi silnikami motorowymi, rozpychając się pomiędzy plażowiczami, nierzadko grożąc niczemu winnym użytkownikom plaży".

"Bezczelnie pozostawiają w wodzie przyczepki do wożenia sprzętu, tym samym uniemożliwiają dalsze relaksowanie się plażowiczom. Kiedy już motorowodniacy uruchomią swoje sprzęty, żeby pokazać swoją siłę i dominację nad plażowiczami, podpływają tak blisko kąpiących się, robiąc nieprzyjemne fale, zagrażają zdrowiu, a nawet życiu".

Wędkarze piszą, że dokładnie tak samo dzieje się na stanowiskach wędkarskich.

"Motorowodniacy rozpychają się z przyczepkami pomiędzy nierzadko bardzo drogim sprzętem wędkarskim. Następnie, kiedy wjadą już do wody, pozostawiają przyczepy w miejscu wodowania, czyli w wodzie, a z przyczep płucze się cały smar, oleje."

"Ichtiolodzy również mówią jednym głosem: pływanie na skuterach powoduje niszczenie roślinności podwodnej, tarlisk ryb. Hałas uniemożliwia żerowanie rybom dodatkowo skutery i łodzie z silnikami motorowymi powodują zanieczyszczenia spalinami, paliwem. Jezioro Tuchomskie było objęte wcześniej strefą ciszy. Jeżeli powodem wycofania się z jego ustanowienia była konieczność napowietrzenia jeziora i poprawa warunków życia ryb w jeziorze sugerujemy, aby znaleźć inny sposób na poprawę jakości wody. Przyzwolenie na opływanie jeziora przez skutery przynosi więcej szkody niż pożytku."

Skutery podpływają nawet do żaglówek

W zeszłym roku w samym Tuchomiu, na wschodnim brzegu jeziora, powstała szkółka żeglarska. Utworzono ją z inicjatywy sołectwa Tuchom i tutejszego Koła Gospodyń Wiejskich. Zagospodarowano brzeg, wybudowano pomost. Dzieciaki ruszyły na żaglówki. Przedsięwzięcie to zdobyło nawet wojewódzką nagrodę za najlepszą inicjatywę finansowaną z Funduszu Sołeckiego. 

Ale i tutaj naukę żeglarstwa utrudniają podpływające zbyt blisko żaglówek skutery czy motorówki. Mówi nam o tym prezes KGW Tuchom Barbara Klawikowska. 

- To prawda, instruktorzy już wcześniej zgłaszali nam takie problemy. Przecież to ogromnie niebezpieczne - mówi. - Rozjeżdżali nam samochodami plażę, bo chcieli wjechać tymi motorówkami do wody, nawet pomiędzy leżącymi tam plażowiczami! Człowiek tak stara się, dba o otoczenie, a tutaj takie coś. Już w tym roku umieściliśmy na plaży nowy regulamin. Zobaczymy, czy coś to da. 

Także wędkarze w swoim piśmie do Starostwa Powiatowego zwracali uwagę, że takie warunki - obecność motorówek i skuterów, nie sprzyjają szkoleniu młodzieży. 

"Nie możemy dopuścić, by jezioro zniknęło"

Idziemy z sołtysem Tadeuszem Skrzyńskim na brzeg jeziora. Jest sobotni kwietniowy poranek, piękna słoneczna pogoda, tafla jeziora jest gładka. Na razie motorówek nie widać. Dostępu do brzegu wciąż bronią głazy i kłody. 

- Chcemy może w przyszłości zrobić tutaj pomościk dla mieszkańców, będziemy się starać o pozwolenia, by zadbać o ten brzeg - pokazuje sołtys. - Ludzie chcieliby sobie popływać łódką czy kajakiem, powędkować, normalnie korzystać z jeziora. Ale jak mają to robić, gdy pływa tu pełno motorówek? Jesteśmy zepchnięci do "wypoczynkowego podziemia" - mówi - Jest takie zdanie: "człowiek to brzmi dumnie", ale niestety widzimy, jak ta cała cywilizacja wygląda. Tony śmieci, brudne morza, rzeki i jeziora. Nie możemy dopuścić, aby kolejne jezioro zniknęło, zostało zdegradowane.

Leśniczy Jarosław Gadziński podkreśla, że kłody i głazy są rozwiązaniem tymczasowym. 

- Być może będziemy musieli pomyśleć w Nadleśnictwie o innym sposobie. Trzeba będzie też zaangażować Straż Leśną i policję - mówi nam. 

Samo Nadleśnictwo Kolbudy, także przychyla się do utworzenia strefy ciszy na Jeziorze Tuchomskim. 

"Duża część lasów w naszym zarządzie okala jezioro. Z naszej ogólnej wiedzy przyrodniczej możemy potwierdzić, że hałas i spaliny negatywnie wpływają na zwierzęta i rośliny powodując stres, choroby i inne zaburzenia funkcjonowania. Hałas i płoszenie zwierząt w lesie jest zabronione z ustawy z dnia 28 września 1991 roku o lasach(...)." - cytują pismo z Nadleśnictwa wędkarze w swojej petycji.

A co na to właściciele motorówek?

Udało nam się porozmawiać z jednym z wędkarzy, który korzysta z łodzi silnikowej przy połowie ryb. Podkreśla, że nad jeziorem przydałby się porządny slip do łodzi. 

- To jest chyba główna wada, ponieważ każdy wodujący łódź, skuter, robi to w miejscu, gdzie kąpią się dzieci i nie jest to bezpieczne. Wiem, bo sam wodowałem w tym miejscu łódkę. Do tej pory nie widziałem tam jakiegokolwiek zakazu. Ja sam nie posiadam motorówki, tylko małą łódkę wędkarską z silnikiem 10KM. Co do silników spalinowych, to kiedyś usłyszałem w gronie koła wędkarskiego, iż silniki spalinowe bardzo dobrze napowietrzają wodę i jest to pożyteczne dla środowiska wodnego oraz żyjących w nim ryb. Wracając do niebezpiecznych sytuacji, idiotów nie brakuje i podzieliłbym tych ludzi pół na pół. Nie raz widziałem przepływające jednostki za blisko supów, kajaków czy też kąpiących się dzieci. Wiadomo, wszystko jest dla ludzi, tylko trzeba umieć z tego korzystać - mówi nam chcący zachować anonimowość wędkarz.

Jego zdaniem powinny być prowadzone kontrole trzeźwości osób kierujących motorówkami i skuterami.

- Ciężko mi określić czy jestem za zakazem pływania jednostkami spalinowymi. Na Kaszubach większość jezior jest z zakazem jednostek spalinowych, głównie w Kaszubskim Parku Krajobrazowym. Musimy też wziąć pod uwagę, że jest jedyne jezioro w okolicy, gdzie nie ma zakazu pływania jednostkami spalinowymi - mówi. 

Co dalej?

Pomysłem sołtysa i rady sołeckiej z Warzenka jest wprowadzenie zakazu wytwarzania fal na Jeziorze Tuchomskim. Takie rozwiązania wprowadzono na niektórych mazurskich akwenach.

Tadeusz Skrzyński zebrał już ponad 200 podpisów mieszkańców. Na czwartkowej sesji Rady Gminy w Przodkowie złoży petycję w tej sprawie. 

Wicestarosta powiatu kartuskiego Piotr Fikus z kolei przyznaje, że brak odpowiedzi na petycję żukowskich wędkarzy i rady z sołeckiej z Tuchomia, był przeoczeniem. 

- Na pewno przeprosimy za to - mówi. 

W czwartek 4 maja w Starostwie Powiatowym w Kartuzach zorganizowane zostanie spotkanie w sprawie Jeziora Tuchomskiego. Zaproszeni są przedstawiciele sołectw, a także znajdującego się nad tym akwenem ośrodka wypoczynkowego. 

Piotr Fikus zapowiada, że planowane jest także kolejne spotkanie, tym razem z samorządowcami - wójtami Szemudu, Przodkowa i burmistrzem Żukowa oraz starostami kartuskim i wejherowskim. 

Do sprawy będziemy wracać

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(37)

UżytkownikUżytkownik

Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.


Malwina WielgoszMalwina Wielgosz

39 5

Mamy już dosyć świrów na quadach, ścigaczach, crossach i teraz doszli kolejni booce z kasą niewiadomego pochodzenia!
Sami są niewiadomego pochodzenia.

21:10, 26.04.2023
Odpowiedzi:2
Odpowiedz

AjaxAjax

6 14

A ty skąd masz kasę na dom w Tuchomiu?

22:06, 26.04.2023

MareczekMareczek

1 2

Kochaniutka ze świrami przesadziłaś, ale jak nie wiesz że pieniądze są z pracy a nie z 500+ świadczy kim jesteś i gdzie dojdziesz w swoim życiu. P.S. perspektywa 800+

11:24, 17.05.2023

WikaWika

15 2

Przysłowiowa słoma z butów im wystaje.

21:24, 26.04.2023
Odpowiedzi:1
Odpowiedz

MarzenkaMarzenka

1 1

Piszesz Wiki o sołtysie? Rzeczywiście tak to wygląda.

12:12, 17.05.2023

..........

27 4

Trójmiejska stonka atakuje !

21:50, 26.04.2023
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

MotorowodniakMotorowodniak

28 27

Z wykazu stref ciszy jako ustanowionych są:
Starosta ustanowił strefę ciszy na następujących jeziorach:
Mausz Duży, Mausz Mały i Stacinko, gm. Sulęczyno, Gowidlińskie, gm. Sirakowice, Głębodkie gm. Kartuzy i Żukowo.

Oraz parki krajobrazowe

Więc nie wprowadzajcie ludzi w błąd że każde jezioro jest strefa ciszy!!!

Dwa walczycie o ochronę środowiska a mieszkańcy sami spuszczają do jeziora ścieki, sam napotkałem na różnych brzegach i dniach ściekową piankę, dlaczego sołtys nie walczy z tymi problemem???

Zgodnie z badaniami naukowymi woda która jest poruszana nie tylko powoduje jej napowietrzenie ale przerywa warunki do tworzenia się sinic groźnych dla ludzi i środowiska wodnego. Nikt nie raczy zainstalować sytemu monitorowana i przeciwdziałania na warunki w wodzie bo raz wody polskie i wioś nie ma kasy a dwa samorząd mówi to nie ich odpowiedzialność

Czemu sołtys nie walczy o Slip dla wszystkich motorowodniaków skoro powoduje to skażenie środowiska?
Wędkarze też pływają na łodziach spalinowych i parkują w lesie przy linii brzegowej, strefa ciszy ograniczy im to.

Jak było pływanie na byle czym i wodowanie sprzętu na przyczepkach to tego nikt nie widział, zaskakujące że tam pasowały wjazdy przyczepki do wody.

Na wodzie tak jak drodze obowiązują przepisy, nie ma czegoś takiego jak zbyt bliska odległość od kajaka natomiast przepisy mówią o zakazie falowania w takim zbliżeniu, pływanie w ślizgu jest dozwolone od 100mb od brzegu. Zakaz falowania również obowiązuje w przystaniach a skuter nie może wpływać w plaże (jeśli jest ustanowiona) Moim zdaniem podjazdy i kontrola policji doborze zrobi niektórym.
Jeśli taki amator będzie złapany, traci uprawnienia sternika jeśli ma oraz prawo jazdy.

Czy ktoś zaprosił stronę motorowodną?

Na tym jeziorze trenuje mistrz Polski i pozbawi je go możliwości treningu.

22:05, 26.04.2023
Odpowiedzi:3
Odpowiedz

mieszkam nad jezioremieszkam nad jeziore

6 1

"Więc nie wprowadzajcie ludzi w błąd że każde jezioro jest strefa ciszy!!!"
- jeśli tak jest to znaczy że macie do wyboru wiele innych jezior.

"walczycie o ochronę środowiska a mieszkańcy sami spuszczają do jeziora ścieki, sam napotkałem na różnych brzegach i dniach ściekową piankę, dlaczego sołtys nie walczy z tymi problemem"
- konkrety gościu, piana przy brzegu jako dowód na to że ktoś ścieki do jeziora puszcza? sam w to wierzysz, wszędzie jest kanalizacja sanitarna podłączona od co najmniej 10 lat, więc nie pisz bzdur albo wskaż kto te ścieki "spuszcza" a druga sprawa to nawet jeśli tak by było to jest argument że skoro "inni niszczą to ja mam wymówkę"

"Wędkarze też pływają na łodziach spalinowych i parkują w lesie przy linii brzegowej, strefa ciszy ograniczy im to. Jak było pływanie na byle czym i wodowanie sprzętu na przyczepkach to tego nikt nie widział, zaskakujące że tam pasowały wjazdy przyczepki do wody."

- czym innym jest dopłynięcie na łowisko lub impreza raz w roku a czym innym uporczywe upszykszanie życia przez cały dzień.

"Na tym jeziorze trenuje mistrz Polski i pozbawi je go możliwości treningu"

- dobro jednostki nie może stać nad dobrem ogółu.





21:00, 27.04.2023

Czyste jezrioroCzyste jezrioro

6 2

Nie kłam
Jeśli jest inaczej to jedz na inne jezioro
Jak piszesz jest ich dużo
Jezioro to nie wasz prywatny staw
Większość chce spokoju nad pięknym jeziorem a nie non stop hałasu
Ruszyć cztery litery i nad zatokę czy Wisłę
Niszczyciele jezioro non stop
Muł który sie odkłada latami jest non stop podnoszony przez motorówki
Argument bo inni zrzucają szamba jest dziecinny i idiotyczny
Jak widzisz to zgłoś ale nie robisz tego bo masz powód wówczas do swojego hobby
Logicznie właśnie się przyznałeś do świadomego niszczenia jeziora

08:45, 28.04.2023

RobertRobert

1 0

Z tego co wiem to jezioro Głębokie jest jeziorem prywatnym i gminy nic nie mają do ustanowienia tam strefy ciszy.

10:02, 05.06.2023

Do mieszkancowDo mieszkancow

18 24

Obklejajcie im samochody naklejkami z p.... ktore ciezko sie zdrapuje... Wiecej nie przyjada

07:32, 27.04.2023
Odpowiedzi:4
Odpowiedz

WodaWoda

4 12

Zacznę od Twojego

07:35, 27.04.2023

# woda # woda

6 2

Skąd ty biedaku weźmiesz je, kredyt ledwo spłacasz za mieszkanie w getcie w Baninie.

10:36, 27.04.2023

WodaWoda

0 4

To ty wpłacasz do mojego banku kredyt na węgiel i prąd.

12:12, 27.04.2023

Do Ciebie Do Ciebie

4 1

na czoło prostaku sobie naklej będzie idealny p..... z podpisem.

14:03, 17.05.2023

mieszkaniec gminy P-mieszkaniec gminy P-

34 25

Bardzo dobry pomysł. Panie Tadeusze powodzenia. Porządek z nimi!!

07:40, 27.04.2023
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

UżytkownikUżytkownik

Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.


Lepiej tobieLepiej tobie

1 2

Nasrać przed domem jak te psy

13:38, 27.04.2023

........................

Zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.


FrancFranc

1 0

No niech sobie mieszkańcy razem z sołtysem nie myślą że spuszczenie powietrza z opon czy zarysowanie lakieru lub naklejki na auto coś im dadzą bo tylko sobie zrobią problemy jak się komuś mordę obije czy przestrzeli kolano lub spali parę domów w okolicy.
Pozatym większość motorowodniaków ma takie znajomości że nie pozwolą na wprowadzenie zmian z zakazem pływania.
I również dużo pieniędzy na przykładowe płacenia mandatów karnych.
Rolnicy zamiast *%#)!& weźcie się do pracy bo życie jest drogie coraz bardziej i niedługo nie będzie was stać na nic.
A nas stać na wszystko.
Prawo jest dla każdego ale kto ma pieniądze zawsze sobie da radę.
Lepiej niech rada zrobi slip pomost. Niech będzie plaża z ratownikiem i miejscem oznaczeniem pływania.
W okresie letnim policja widną kontrolująca stan techniczny i trzeźwości motorowodniaków.

07:31, 28.04.2023

PlażowiczPlażowicz

13 21

A nie jest niebezpieczne jedzenie samochodem? Przecież jest tyle wypadków, żądam wprowadzenia strefy zakazu ruchu w Tuchomiu. Moje kury przestały się nieść

08:38, 27.04.2023
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

PoczekajciePoczekajcie

7 1

Ostatnie działki sprzeda to na paliwo nie będzie ?

09:16, 27.04.2023
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

MiastowiMiastowi

17 2

wyjazd do miasta. W mieszkankach sobie zrobić e-nature i tak samo waszym pieskom z którymi chodzicie *%#)!& po naszych ziemiach. To już nie są państwowe ziemię zapamiętajcie raz na zawsze. Na spacer z dziećmi iść nie można bo obsrane całe pobocza. Jak złapie takiego na gorącym to gownem łeb wysmaruje !

09:33, 27.04.2023
Odpowiedzi:1
Odpowiedz

Nie lubię zjebówNie lubię zjebów

1 6

Spoko. Tylko żeby nie przyszło ci do głowy jechać do miasta na zakupy, czy do pracy. Żyj z darów lasu i jeziora. Uszyj sobie ładny sweterek z liści paproci, bo my nie chcemy ludzi ze wsi w mieście. Pobocze dla was nie jest już państwową ziemią... Haha... Psy wam przeszkadzają? Pewnie, bo dla was miejsce psa jest na łańcuchu przy budzie. Odklejanie się za bardzo.

15:37, 27.04.2023

Natychmiast...Natychmiast...

27 26

...przywrócić strefę ciszy !!! Ci na skuterach wodnych i motorówkach mają za nic innych chcących wypocząć w spokoju, niech sobie po Baltyku pływają

10:16, 27.04.2023
Odpowiedzi:3
Odpowiedz

WodnikWodnik

4 6

To siedź cicho !!!! Ci co jeżdżą samochodem po Tuchomiu mają za nic chcących jeździć na rowerze. Niech samochody jeżdżą obwodnicą.
Kupią za 5 tyś auto i udają paniska.

12:09, 27.04.2023

Z tegoZ tego

7 8

Z tego co wiem to jezior gdzie mozna skuterem popływać jest znikoma ilość ,za to do odpoczynku możesz sobie poszukać z tysiąca innych jezior w obrębie !!typowe Kaszubki wszystko przeszkadza!!Ale nad jeziorem gdzie ponad połowa naje.ana to tego problemu nie widzicie

12:10, 27.04.2023

Nic nie wieszNic nie wiesz

2 1

Można pływać na większości jezior w pow.Kartuskim. Zadaj pytanie do powiatu na e-maila i przyślą zestawienie jezior. Obecnie jak wyżej można przeczytać jakie jeziora. Tylko kilka jezior jest objętych strefą ciszy oraz parki krajobrazowe. Dlatego na reszcie można pływać.

13:28, 27.04.2023

ŻadamŻadam

6 13

Aby domy przy jeziorze wyburzyć i zatrzymać ruch kołowy. Przecież multum smarów i chemii płynie do jeziora przez to, domy zabrały miejsca lęgowe ptakom, zwierzyna leśna odbija się od płotu. Trzeba na drogach kłody położyć

12:17, 27.04.2023
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

WiedźmaWiedźma

20 1

Człowiek, największym szkodnikiem i pasożytem Ziemi. Arogancja, buta, zaślepienie, przerost ego, dziki konsumpcjonizm, brak szacunku dla przyrody i współplemieńców, z wypranym mózgiem zapatrzony w siebie, bez wyobraźni, empatii , refleksji nad przyszłością planety i przyszłych jej mieszkańców. Tylko brać, bawić się , a po nas tylko gruzy

13:21, 27.04.2023
Odpowiedzi:1
Odpowiedz

..........................

Zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.


Szambozagatka Szambozagatka

7 8

To ludzie którzy leją szambo do jeziora są odpowiedzialni za złe warunki, latem woda wygląda jak krem zupy szczawiowej , smród szamba unosi się nad jeziorem i panuje zmowa milczenia wśród mieszkańców, gminy od lat dają ciche przyzwolenie przez brak kontroli i kar. Zaskakujący jest fakt że wszyscy o tym wiedzą, akceptują i nic z tym nie robią. Nawet mieszkańcy którzy mają blisko serca ochronę środowiska nie zamierzają protestować bo ludzie się obrażą.

13:35, 27.04.2023
Odpowiedzi:3
Odpowiedz

Nick Nick

4 2

To wskaż, które konkretnie miejsca, osiedla, domki wylewają szambo do jeziora? Z tego, co wiem to Warzenko od wielu lat jest podłączone do sieci kanalizacyjnej. Jeśli już z taką pewnością oskarżasz mieszkańców, to powiedz, kto i gdzie?

16:50, 27.04.2023

hashas

7 3

...ta sama śpiewka tej samej osoby która na forum Tuchomie pisze o rzekomych ściekach . Gościu takie sprawy zgłoś do ochrony środowiska (jeśli tak jest). Ale dalej są tylko domysły i spekulacje. Natomiast hałas, fale, wjeżdżanie do jeziora i rozwalanie zapór jest faktem.
Dobro jednostki, lub kilku fanatyków nie może stać nad dobrem kilkuset ludzi mieszkających wokół jeziora lub przyjeżdżających na ryby lub wypoczynek

20:33, 27.04.2023

ZakZak

3 1

To zgłoś a nie dodatkowo niszczysz jezioro skuterem

08:49, 28.04.2023

ProponujęProponuję

3 26

stalowa linka na styrodurowych pupach w kilu miejscach na jeziorze. Efekt gwarantowany. Sprawdzony sposób !!!

14:57, 27.04.2023
Odpowiedzi:2
Odpowiedz

@proponuje@proponuje

1 0

Zgłoś się na policję bo namową do przestępstwa jest przestępstwem .

15:29, 30.04.2023

proponuje linke baweproponuje linke bawe

1 0

dla Ciebie mocny haczyk i taborecik na trzech nogach, działaj dalej sam

14:04, 17.05.2023

MieszkaniecMieszkaniec

21 22

Smutne jak bardzo artykuł jest stronniczy oraz jak sytuacja jest przedstawiana przez pana sołtysa.
Nie odbyły się żadne konsultacje społeczne w kwestii rozwiązania sytuacji trapiącej niektórych.
I podkreślam niektórych. Gdyż część mieszkańców Warzenka korzysta ze sprzętu wodnego i jest bardzo zadowolona z takiej możliwości. Ponadto blokady ustawione są przeszkodą dla wszystkich korzystających z tego miejsca. A nie wszyscy zrzucający tam sprzęt wodny korzystają ze sprzętu motorowodnego i nie wszyscy używają do tego samochodów.
Wstyd za tak samolubne podejście.

15:52, 27.04.2023
Odpowiedzi:4
Odpowiedz

NickNick

20 2

Samolubni to są pływający na skuterach, którzy zawłaszczają sobie całe jezioro, ja pływając na desce muszę ustępować im miejsca, bo zwyczajnie się boję. Dlaczego ja muszę chować się po krzakach bo ktoś sobie szaleje na skuterze?

16:55, 27.04.2023

hashas

17 2

Nie jest stronniczy, nie znam osobiście nikogo komu to wyglupianie się na jeziorze się podoba, a mieszkam tu 20 lat. Słuchanie skutera lub motorówki jeżdżącej w tę i z powrotem od rana do wieczora to marna przyjemność.

20:26, 27.04.2023

Lu☺️Lu☺️

11 1

Uważam że artykuł nie jest stronniczy, nie są to słowa samego sołtysa z Warzenka, proszę czytać ze zrozumieniem!! Wychwytuje pan tylko to co panu pasuje, a prawda jest taka że przeszkadza to naprawdę wielu wielu ludziom, bo nie ma nic zabawnego w tym że przez cały dzień słychać hałasy skuterów i motorówek. Wstyd to wam powinno być za to że zakłócacie spokój jesteście zagrożeniem dla ludzi na deskach, w kajakach ,na rowerkach ,kąpiących się, wędkarzy. To dopiero jest SAMOLUBNE podejście. Z POWAŻANIEM MIESZKANKA TUCHOMIA.

22:07, 27.04.2023

EmerEmer

4 0

Może się przedstawisz mieszkańcu,skoro ci to nie przeszkadza

23:23, 28.04.2023

DamaDama

13 24

Super ,brawo w końcu coś się ruszyło do przodu w sprawie skuterów jestem za przywróceniem strefy ciszy na naszym jeziorze

21:58, 27.04.2023
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

ZuzaZuza

12 22

Nie ma szans kąpieli latem z dzieckiem. Skutery wpływające z dużą prędkością do samego brzegu przy będących w wodzie ludziach, auta wjeżdżające do wody, zawłaszczenie całego brzegu i jeziora. Raz spróbowałam popływać z wnukiem kajakiem. Nigdy wiecej. Obok , celowo?rozpędzone skutery, fala, ryk silników. Dzieci boją się wejść do wody. Będąc mieszkańcami Warzenka czy Tuchomia mamy jeździć do innych miejscowości, aby skorzystać z jeziora?

23:55, 27.04.2023
Odpowiedzi:3
Odpowiedz

MieszkaniecMieszkaniec

1 3

Proszę nie wprowadzać w błąd. Mówimy tutaj o maksymalnie 3 metrach brzegu a Pani twierdzi, że zawłaszczony jest cały brzeg jeziora.

07:40, 28.04.2023

Mieszkaniec 2Mieszkaniec 2

1 2

Jest plaża przy Oleńce i skutery tam się nie wodują

21:05, 29.04.2023

mama dwójki dziecimama dwójki dzieci

1 1

Idź na prawdziwą plaże obok Oleńki, są lody, piasek, jedzenie, słonce a kładziesz się na dzikiej plaży i na co liczysz? Zuza dziwię się Tobie.

12:41, 17.05.2023

MieszkaniecMieszkaniec

19 10

Smutne jak bardzo artykuł jest stronniczy oraz jak sytuacja jest przedstawiana przez pana sołtysa.
Nie odbyły się żadne konsultacje społeczne w kwestii rozwiązania sytuacji trapiącej niektórych.
I podkreślam niektórych. Gdyż część mieszkańców Warzenka korzysta ze sprzętu wodnego i jest bardzo zadowolona z takiej możliwości. Ponadto blokady ustawione są przeszkodą dla wszystkich korzystających z tego miejsca. A nie wszyscy zrzucający tam sprzęt wodny korzystają ze sprzętu motorowodnego i nie wszyscy używają do tego samochodów.
Wstyd za tak samolubne podejście.

07:38, 28.04.2023
Odpowiedzi:1
Odpowiedz

NickNick

5 3

To nie sytuacja przedstawiana przez pana Sołtysa tylko co najmniej 200 osób które podpisały się pod petycją. Więc o "stronniczości" proszę bzdur nie pisać.
Konsultacje to trzeba było zrobić z mieszkańcami zanim wpadliście na pomysł utrudniania ludziom życia.
"Część mieszkańców Warzenka korzysta" ???
- ile procent to będzie 0,1% ?. - ja nie znam nikogo

"...blokady ustawione są przeszkodą dla wszystkich korzystających z tego miejsca..."
- są przeszkodą dla pojazdów których tam nie powinno być, a pieszym to nie przeszkadza.

"...Wstyd za tak samolubne podejście. ..."
- tu się zgadzam 100%

08:07, 28.04.2023

Mieszkanka Mieszkanka

10 26

Brawo Panie Tadeuszu! Mieszkam w Warzenku od kilku lat. Przez ostatnie trzy nie da się korzystać z jeziora. Uważam,że motorowodniacy z nikim się nie liczą. Ani z mieszkancami ani z innym turystami, nie mówiąc o ptactwie wodnym. Jezioro jest dla nich. Blokują całą plażę. Od rana do wieczora huk silników nawet w sporej odległości od jeziora. Brud wokół bo motorowodniacy po sobie nie sprzątają. Wszyscy mamy ponosić konsekwencje zabawy kilku osób, a jak będziemy chcieli skorzystać z jeziora to mamy jechać na inne tak? Albo mamy jako mieszkańcy wybudować split?

08:00, 28.04.2023
Odpowiedzi:1
Odpowiedz

plażowiczplażowicz

1 3

jaką plaże? Idz na plaże obok Oleńki!

14:28, 17.05.2023

NickNick

9 19

To nie sytuacja przedstawiana przez pana Sołtysa tylko co najmniej 200 osób które podpisały się pod petycją. Więc o "stronniczości" proszę bzdur nie pisać.
Konsultacje to trzeba było zrobić z mieszkańcami zanim wpadliście na pomysł utrudniania ludziom życia.
"Część mieszkańców Warzenka korzysta" ???
- ile procent to będzie 0,1% ?. - ja nie znam nikogo

"...blokady ustawione są przeszkodą dla wszystkich korzystających z tego miejsca..."
- są przeszkodą dla pojazdów których tam nie powinno być, a pieszym to nie przeszkadza.

"...Wstyd za tak samolubne podejście. ..."
- tu się zgadzam 100%

08:05, 28.04.2023
Odpowiedzi:2
Odpowiedz

MieszkaniecMieszkaniec

2 6

200 osób - zacznijmy od tego, że pan sołtys namawiał do składania podpisów podczas swojej pracy i nie było rzetelnego przedstawienia sytuacji z jego strony. Wręcz dochodziło do kłamstw które opowiadał aby ludzie składali podpisy

Jakie przeprowadzanie konsultacji skoro używanie w ten sposób jeziora jest dozwolone?

To, że nie zna pan/pani osób spędzających czas w ten sposób, nie świadczy, że takich osób nie ma. W moim bliskim otoczeniu jest ich co najmniej 10. I tak samo radość mają osoby dorosłe jak i dzieci które wg niektórych boją się nawet wejść do wody...

Będę powtarzał do znudzenia. Zakazem jest wjazd do lasu samochodem. Ale utrudnianie zrzucenia sprzętu wodnego to inna sprawa gdyż nie zawsze wymaga ono wykorzystania auta.

Niestety ale nie ma dyskusji, ani chęci dojścia do porozumienia. Jest tylko narracja w której komuś to przeszkadza i próbuje na siłę podciągnąć pod to dbanie o naturę, bezpieczeństwo itp

08:27, 28.04.2023

mieszkaniec Warzenkamieszkaniec Warzenka

1 0

U mnie nikt nie był po podpis, kiedy to było robione? Skąd to 200 podpisów? Kogo nie zapytam to nikt się nie podpisywał?
Sołtysie w czyim interesie Pan działa?
Jaki ma Pan plan na rozwój tego bałaganu? Może nie warto brać się za rzeczy na których się Pan nie? Mamy sporo fajnych mądrych ludzi w Warzenku którzy potrafią rozmawiać a nie rzucać kłody!!!

12:49, 17.05.2023

@Mieszkaniec@Mieszkaniec

8 3

Zacznijmy od tego, że jezioro od strony Warzenka nie ma ani slipu ani miejsca wyznaczonego do wodowania łódek, więc nie możecie ot tak sobie tam wjeżdżać do wody i zrzucać sprzęt wodny. Poza tym chore jest wjeżdżanie do wody samochodem. W miejscu, gdzie kąpią się ludzie.

Zakazem jest wjazd do lasu samochodem - ale fragment przy plaży w Warzenku jest terenem leśnym. Więc wjazd jest tam zabroniony.

Widać, że nie czytał Pan uważnie artykułu lub chce przekręcać fakty.

10:37, 28.04.2023
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Czesty bywalec na plCzesty bywalec na pl

12 1

Każdy broniący i każdy oceniający. Nie sądzicie, że nie byłoby problemu gdyby WSZYSCY stosowali się do zasad?
Największe przewinienia "motorowodniaków" na jez. Tuchomskim:
- Wjeżdżanie do jeziora
- Falowanie (co zagraża bezpośrednio życiu ludzi na mniejszych jednostkach)
- Tankowanie na wodzie (oj ile razy widziałem...)
- Podpływanie "na gazie" blisko plaż
- Chamstwo (siedział sobie gość z rodziną na kocu w "świetle dzikiej rampy do wodowania" to gość mu prawie przyczepą na głowę wjechał i kazał wypier...papierzać bo on będzie wodował)
- Zostawianie śmieci (tak, przywiozą grilla, żarcie ale już wywieźć nie ma komu)
- Zastawianie ulicy tak że się przejechać nie da do domu (zarówno do Warzenka jak i do Tokar czy do działek ROD).

Skoro nikt ich nie gonił, to trzeba było się zachowywać, a gdy ktoś zwracał uwagę to grzecznie wysłuchać. Każdy wodujący swoje statki/łódki w spornym miejscu robił to NIELEGALNIE (i jakkolwiek przepis jest nierozsądny, nie zmienia to faktu że robił to nielegalnie) i mimo to jeszcze rozpychali się łokciami. To po prostu przelało czarę goryczy, tak myślę.

14:06, 28.04.2023
Odpowiedzi:1
Odpowiedz

MazurekMazurek

1 0

bałagan robią nieroby i brudasy, ludzie co mają pasje potrafią zadbać o porządek - jednych i drugich uczy życie

12:26, 17.05.2023

AlexAlex

3 5

Bzdura ..mieszkam tu 20 lat ...najwiekszy problem to nowa naplywowa ludnosc która wprowadza swoje prawa ...wszystko dla ludzi .Zakazy to nierozwiazanie

19:24, 28.04.2023
Odpowiedzi:3
Odpowiedz

PaniskaPaniska

3 0

Dla nich tak. Biją pianę i tuptają nuszką jak dzieci.

21:09, 29.04.2023

zenozeno

1 0

Taka jest prawda nawet ogniska małego nie rozpalisz bo u góry koło Krałze wybudował się jakiś gnó. który wzywa służby,kto wycina las jak się jedzie do Oleńki tak jest rzadki niech się za tych zabiorą władze PISDOWSKĄ która rujnuje całą Polskę.TEŻ mi się nie podobają te kłady na jeziorze za blisko podpływają do kąpiących ale bez mózgów nigdzie nie brakuje nawet jak idą pieszo też tacy się pojawili w Tuchomiu.

14:53, 12.05.2023

DeweloperDeweloper

1 0

Trzeba było nie sprzedawać ziemi rolnej pod osiedla, pola by były ale forsa nie śmierdzi pozamieniali ojcowizny na działeczki sprzedali i teraz im sąsiedzi przeszkadzają

12:21, 17.05.2023

MieszkaniecMieszkaniec

3 0

Osiedle se postawili i wszystko przeszkadza, ale jak psy wbiegają do wody i *%#)!& ją to paniska już nie widzą.

20:58, 29.04.2023
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

EmocjeEmocje

5 6

No tak jak kogoś na coś stać a innych nie to boli i robią z nudów awantury. Żenada,

21:01, 29.04.2023
Odpowiedzi:1
Odpowiedz

MarekMarek

1 1

tak jest ja nie pływam to innym nie dam, niech wszyscy łowią leszcze

12:18, 17.05.2023

Przecież Przecież

4 2

Proponuje maraton bez tlumików motorówek 24h po jeziorze

21:04, 29.04.2023
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

KsiążeKsiąże

4 3

Jak kupiliście działki i domu to chyba widzieliście jak eksploatowane jest jezioro. Tera im przeszkadza, śmiech na sali. To my mamy się dostosować czy wy powinniście jako napływowi.

14:37, 30.04.2023
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

AGAAGA

2 0

Najwięcej mają ci do powiedzenia którzy kłusują na zwierzynę ryby zrobić z nimi porządek

14:56, 12.05.2023
Odpowiedzi:1
Odpowiedz

Jarzy Jarzy

0 0

no tak bo im się rybka należy, do tego browarek i zrobi kupę i zostawi. masakra

12:14, 17.05.2023

RomekRomek

0 1

Wystarczy ,że wprowadzi się ograniczenia mocy silników spalinowych do 10kw iproblem ze ślizgaczami się skończy,a mały silniczek przy łódce wędkarskiej robi mało hałasu.Skoro jest to jezioro przeznaczone dla wędkarstwa i wędkarze za to opłacają składki,to niech tak zostanie.

12:43, 15.05.2023
Odpowiedzi:1
Odpowiedz

MareczekMareczek

1 0

Romuś a wędkarz to kto? Jezioro jest dla wszystkich czy tylko dla tych co płacą po parę złotych i rybki zabierają na kolację.

11:29, 17.05.2023

JolantaJolanta

2 3

to jest żal ściska ich poniżej, ja nie pływa to Łon tyż nie będzie bo ja tu od dla jestem! kabaret

12:15, 17.05.2023
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Chłopak z okolicyChłopak z okolicy

4 0

Faktycznie jezioro od strony Warzenka to koszmar jakiś, jak powinno wyglądać i co można zrobić można iść zobaczyć jak Tuchom sobie poradził plaża, boisko, żaglówki, plac zabaw, miejsce na ognisko i wiele innych pomysłów jeszcze mają. Brawo mieszkańcy Tuchom plus KGW. A Warzenko i jego wódź no cóż w zakazach i szlabanach jest najlepszy - szkoda! Nie wiek kiedy kolejne wybory wodza, ale mieszkańcy pamiętajcie!

12:33, 17.05.2023
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

nowy mieszkaniec Warnowy mieszkaniec War

0 0

Mam pytanie ile mieszkańców dziś ma Warzenko? W 2011 było tylko 218 mieszkańców dziś w mojej najbliższej okolicy jest jest już dużo więcej.

14:09, 17.05.2023
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

UżytkownikUżytkownik

Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.


GrzegorzGrzegorz

1 3

Widzę jak się drapią wszyscy. Wędkarze , motorowodniacy turyści. Jezioro jest jedno i niestety wszyscy musza żyć razem tolerując się wzajemnie. Rybole chcą łowić ale nie myślą o tym ze motorowodniacy mieszając wodę napowietrzająca ja . I odwrotnie motorowodniacy powinni jeździć dalej od miejsc rekreacji i połowów . Oczywiście szanując mieszkańców można by wprowadzić godziny szaleństw na wodzie np 15-19 i tylko w tym czasie pozwolić na szaleństwo. Zrobić dojazd do slipowania.

12:28, 19.06.2023
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

XxxXxx

0 1

Powiem tak zgadzam się byłam raz odpocząć se na mostku i jakiś pan na motorówce mnie ochlapał że byłam cała mokra nawet *%#)!& przepraszam nie powiedział brak kultury

14:41, 31.07.2023
Odpowiedzi:0
Odpowiedz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu expresskaszubski.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

0%