Zima to ciężki okres dla zwierząt. Powiatowy Lekarz Weterynarii apeluje, aby mieszkańcy w tych mroźnych miesiącach nie zapominali o zwierzętach towarzyszących: psach w kojcach, wolnobytujących kotach, a także ptakach.
Od kilkunastu dni za oknem mamy prawdziwą zimę. Niestety to nie jest łatwy czas dla zwierząt, zwłaszcza tych żyjących na zewnątrz. Niskie temperatury mogą być dla nich zabójcze.
- Przygotowanie odpowiednich warunków umożliwiających przetrwanie mrozów zwierzętom domowym jest obowiązkiem każdego właściciela i opiekuna - przypomina powiatowa lekarz weterynarii Jolanta Grotkowska.
Podkreśla, aby nie zapominać o świeżej wodzie do picia dla zwierząt. Najlepiej nalewać ją kilka razy dziennie, bo w niskich temperaturach szybko zamarza.
- Dobrze, aby pies dostawał częściej jedzenie, a psom i kotom mieszkającym na zewnątrz podajemy suchą karmę, żeby również nie zamarzła. Psom należy zapewnić ciepłe schronienie, a przynajmniej ocieplaną budę np. styropianem (znakomicie trzyma ciepło), wymoszczeniu legowiska słomą lub sianem (najlepiej sprawdza się w zimie, gdyż nie chłonie wilgoci i zatrzymuje ciepło, natomiast koce czy kołdry bardzo szybko wchłaniają wilgoć). Buda powinna być ustawiona na klockach lub belkach, aby podłoga nie dotykała ziemi, gdyż wtedy nasiąka wilgocią, gnije, a zimą przemraża psa. Wejście należy zasłonić uchylną klapką zatrzymującą zimne powietrze - wymienia powiatowy lekarz weterynarii.
Należy także zwrócić uwagę, aby metalowe elementy obroży lub łańcucha nie przylegały bezpośrednio do szyi psa, gdyż w czasie niskich temperatur metal może przymarznąć do ciała zwierzęcia. Trzeba także pamiętać o tym, by pies mógł się swobodnie poruszać się po podwórku, co uchroni go przed wychłodzeniem.
Warto również pamiętać o wolnobytujących kotach.
- Ważne jest to, aby bezdomne koty miały się gdzie schować kiedy przyjdą największe mrozy. Stąd też apel, aby otwierać piwniczne okienka, lub zapewnić im ocieplane budki - apeluje powiatowy lekarz weterynarii.
Należy też ograniczyć spacery z psami, gdy temperatura nagle spada i na zewnątrz panuje siarczysty mróz. Na noc najlepiej wpuszczać zwierzęta do domów lub ocieplanych pomieszczeń.
Nigdy nie należy zostawiać zwierzęcia w zamkniętym samochodzie.
- Możemy pomóc zwierzętom wystawiając wodę na podwórku, równie często, by nie zamarzła. Skorzystają z niej bezdomne koty, czy psy, ale też i ptaki - podkreśla powiatowy lekarz weterynarii.
Warto pamiętać, aby ptaków nie dokarmiać chlebem. Może być dla nich zabójczy.
- Ptaki dokarmiamy wyłącznie mieszanką nasion, ziarnami zbóż, lub kawałki niesolonej, surowej słoniny - wymienia powiatowy lekarz weterynarii.
[ZT]44603[/ZT]
W przypadku wyjątkowych spadków temperatury żadnego psa, nawet tego o obfitej okrywie włosowej, nie wolno pozostawić na noc na mrozie. Szczególnie dotyczy to zwierząt starych i chorych!
Po pierwsze, należy zapewnić zwierzęciu odpowiednią temperaturę - psa lub kota należy dogrzać. Nie może to być gwałtowna zmiana temperatury, tylko stopniowe dogrzewanie. Podajemy letnią wodę do picia, osuszamy, owijamy kocem i układamy w pobliżu źródła ciepła. Powoli karmimy.
Jeśli zwierzę wymaga dalszej pomocy udajemy się bezzwłocznie do lekarza weterynarii.
Viet Nam 15:00, 07.12.2023
Mrożonki też bierzemy do restauracji.
Mandat 15:41, 07.12.2023
Za pozostawienie psa na mrozie pod sklepem też grozi mandat. I dobrze.
Na mrozie16:01, 07.12.2023
Piesek tylko do 20 minut.
Uwaga!15:58, 07.12.2023
77 kodeksu wykroczeń: Art. 77. Kto nie zachowuje zwykłych lub nakazanych środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia, podlega karze ograniczenia wolności, grzywny do 1000 złotych albo karze nagany.
Proste16:13, 07.12.2023
Nie chcesz być w związku - nie bierz ślubu. Wkurzają Cię dzieci - nie rób kolejnych lub wcale. Nie chcesz dbać o czworonożnego przyjaciela - nie bierz sobie na głowę.
Adam16:25, 07.12.2023
Panuje dziwna moda na psa.To ludzie biora bo fajnie,bo trendy itp.Nie pomysla ile kosztuje utrzymanie psa.Dochodzi tez masa obowiazkow przy zwierzeciu.Ludzie sie rozczaruja pieskiem to kombinuja jak sie klopotu pozbyc.Ja nie mam psa nie mam go na glowie
Un22:37, 07.12.2023
Dajcie spokój z tymi pokrakami
Lidar23:27, 07.12.2023
Boże, co to za weterynarz mówił? Do kogo on to mówił? Chyba do tych psychopatów dla których pies to gadzina którą trzeba trzymać na krótkim łańcuchu i w beczce zamiast budy? Ale takich wiejskich psychopatów jest jakieś 20 procent i do nich i tak nie trafia żadna wiedza. Ci bandyci nie czytają takich informacji bo są tępymi jełopami. Człowiek normalny i przyzwoity zadba o swojego psa odpowiednio. Poza tym weterynarz jakoś chyba nie jest przekonany do tego, że większość właścicieli psów to ludzie odpowiedzialni. I o jakiej budzie na klockach on mówi? Moje budy dla psów sa murowane z drewnianą podłogą pod którą znajduje się 20 cm styropianu i cienka wylewka betonowa. Tam nic ma prawa gnić ani przemarzać. Na podłodze leży gruba warstwa słomy żytniej, bo owsiana bardziej chłonie wilgoć. A i tak nie ma to znaczenia, bo moje psy często śpią całą noc do, nawet do góry brzuchami na śniegu, bo im w budzie za gorąco. Owczarki kaukaskie lubią spac na betonie, śniegu, pod drzewem i najbardziej luksusowe budy wcale ich nie pociągają. Rano widzę wytopione w sniegu miejsca gdzie spały. Także nie dla wszystkich psów mróz jest zabójczy panie weterynarzu.
Wiedźma09:50, 08.12.2023
Nie wszystkie psy to owczarki kaukaskie i nie wszyscy są tak odpowiedzialni jak Ty i to do nich skierowany jest przekaz weterynarza. Choć śmiem wątpić aby te informacje trafiły do osób, które zaniedbują swoje psy. A jak nawet trafią to się nimi nie przejmą. Ale apelować trzeba
Jan06:04, 08.12.2023
Nie mam psa nie moj problem na szczescie
3 1
bałwanie rozjechany.
0 0
***** 🌈