Ponad 250 płyt z nielegalnie skopiowanymi filmami zabezpieczyli wczoraj kartuscy policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości gospodarczej. Filmy były wypożyczane bez wymaganych licencji. Straty poniesione przez dystrybutorów wyceniono na około 40 tys. zł. Osobom, które wypożyczały pirackie kopie i zarabiały na tym grozi nawet 5 lat więzienia.
Policjanci sekcji kryminalnej, zajmujący się zwalczaniem przestępczości gospodarczej przeprowadzili wczoraj kontrole w czterech wypożyczalniach filmów na terenie pow. kartuskiego. W działaniach uczestniczył pełnomocnik firm zajmujących się dystrybucją filmów na polski rynek.
Jak informuje Jarosława Krefta, rzecznik kartuskiej policji, w trzech punktach funkcjonariusze znaleźli płyty z filmami, które były wypożyczane bez wymaganych licencji. W trakcie kontroli policjantom udało się zabezpieczyć ponad 250 płyt. Pełnomocnik dystrybutorów filmów oszacował straty poniesione przez branżę na prawie 40 tys. zł.
Jarosława Krefta podkreśla, że działania te stanowiły kontynuację czynności związanych ze zwalczaniem piractwa oraz bezprawnego rozpowszechniania utworów chronionych prawem autorskim poprzez sieci p2p.
Właściciele wypożyczalni, którzy udostępniali filmy bez stosownych licencji odpowiedzą za to przed sądem. Za nielegalne rozpowszechnianie cudzych utworów grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności. Natomiast jeżeli sprawca uczyni z tego swoje stałe źródło dochodu sankcja wzrasta nawet do 5 lat.
(J.Krefta, oprac.W.D.)
0 0
MIR , As - ? Kto wie ?
0 0
Mir nie. Bylem tam wczoraj i płyty leżały na półkach nie było pustek
0 0
w sierakowicach było jakieś zamieszanie w wypożyczalniach
0 0
Polak potrafi :)
0 0
A jakie oprogramowanie ma Policja w swoich kompach? Super sprawa hehehe.
0 0
Niech lepiej sprawdzają skąd się biorą olbrzymie fortuny miejscowych rekinów finansowych i nie tylko biznesmenów. Proponuję zajrzeć do kieszeni części znanych w Kartuzach lekarzy /nieopodatkowanych/ prawników, przedstawicieli władzy i samorządowców i tych prywatnych wyrobników co udają jedynie, że mają straty. Jest takich firm od cholery i jeszcze trochę więcej, co zatrudniają na czarno i nie płacą obowiązkowych podatków /doch. i VAT/ i składek ubezpieczenia społ. i zdrowotnego.
A wszyscy tam zatrudnieni są nabijani w butelkę /robota za ćwierć wynagrodzenia i bez papierów albo zaniżony angaż !/ Właścicielami są przeważnie bardzo "wpływowi" działacze polityczni PO i PIS i pseudobiznesmeni. Proponuję też przyjrzeć się majątkom najważniejszych przedstawicieli władzy terenowej i niektórym radnym oraz sposobom osiągania przez nich zysków.
Grzebanie w płytach DVD świadczy jedynie o pozorowanym nadzorowaniu porządku prawnego w państwie - to jest śmiechu warte.
0 0
Jak taka zorientowana jeseś to powinnaś wiedzieć, że od sprawdzania tego czy ktoś wykazuje swoje autentyczne dochody czy nie to jest skarbówka. A skoro jesteś poszkodowana przez pracodawcę to to najpierw to zgłoś, a nie żal się anonimowo na forum
0 0
Prawo obowiązuje wszystkich-kopiowanie
płyt, oprogramowania jest przestępstwem.
0 0
nie kopiowanie, ale rozpowszechnianie i czerpanie z tego tytułu zysków, przynajmniej tak jest w Prawie to odnotowane.