Istnieje sposób, by sezon turystyczny na Kaszubach trwał od wczesnej wiosny do jesieni. Wystarczy ubrać miłośników wypoczynku nad, a raczej w wodzie, w? kombinezony piankowe. Zdaniem doktora Jerzego Jaśkowskiego z Franciszkańskiego Ruchu Ekologicznego i Historycznego, gdyby wypożyczalnie sprzętu wodnego udostępniały także "pianki", jeziora na Kaszubach żyłyby nie tylko latem.
O propozycji wykorzystania kombinezonów piankowych nad jeziorami na Kaszubach pisaliśmy już w ubiegłym roku. Do tej pory nikt nie podchwycił pomysłu.
h3. Ktoś musi być pierwszy
Sprawdziliśmy - w wypożyczalniach sprzętu wodnego zlokalizowanych wokół jezior raduńskich, jest niemal wszystko oprócz kombinezonów piankowych.
- Przekonanie ludzi do kombinezonów piankowych pewnie trochę potrwa, ale myślę, że wkrótce znajdą się osoby, które będą potrafiły je odpowiednio wykorzystać ? mówi doktor Jerzy Jaśkowski, lekarz, pracownik Akademii Medycznej w Gdańsku, członek Franciszkańskiego Ruchu Ekologicznego i Historycznego.
Kombinezon piankowy (stosują je m.in. płetwonurkowie) wykonany jest z tworzywa, które nie przepuszcza temperatury, nie przesiąka i unosi się na wodzie. W takim kombinezonie nie da się utonąć, dlatego naukowcy z Akademii Medycznej już ubierają w pianki osoby niepełnosprawne.
h3. W "piance" nie można utonąć
- Jakiś czas temu ubraliśmy w kombinezony ludzi z chorobą Parkinsona ? opowiada Jerzy Jaśkowski. ? Mieliśmy też kilku chorych na serce i ludzi, którzy potrzebują rehabilitacji kręgosłupa. Osoby z chorobą Parkinsona w kombinezonie piankowym są w stanie przepłynąć dziennie dwa, a nawet cztery kilometry. To proste ? mając na sobie ?piankę? nie można utonąć, więc w trakcie pływania da się odpoczywać na wodzie.
Doktor Jaśkowski uważa, że stworzenie mody na używanie kombinezonów piankowych na Kaszubach znacznie wydłużyłoby sezon turystyczny.
h3. Sezon od kwietnia do października
? W ?piance? można pływać w jeziorze nawet jesienią i zimą, bez obawy o wyziębienie organizmu ? mówi. ? I to jest właśnie sposób na przyciągnięcie turystów. Dla nich głównym magnesem są jeziora, ale nikt nie ma ochoty wskakiwać do zimnej wody, więc kąpieliska żyją tylko przez krótki czas w sezonie letnim. Gdyby jednak umożliwić wypożyczenie kombinezonu piankowego, to jestem przekonany, że amatorów pływania nawet po sezonie by nie zabrakło.
Jerzy Jaśkowski twierdzi nawet, że bezsensowne jest wydawanie pieniędzy na budowę basenów, skoro dużo taniej można kupić kombinezony piankowe i wykorzystać jeziora.
h3. Zamiast basenu
- Zastosowanie kombinezony daje lepsze efekty - mówi. - Chodzi o aspekt psychologiczny. Człowiek pływający na basenie nie ma celu, do którego musiałby dopłynąć. Zaś w jeziorze, ludzie uczą się gospodarować swoimi siłami. Wiedzą, że jeżeli wypłyną na jezioro, to chcąc nie chcąc muszą wrócić, a to, szczególnie osobom niepełnosprawnym daje motywację. Kombinezon piankowy zapewnia im bezpieczeństwo na wodzie i utrzymanie odpowiedniej temperatury ciała. Zaś od nich samych zależy jak daleko dopłyną.
h3. Gra warta świeczki
Do używania ?pianek? może zniechęcać ich cena. Za najtańszy kombinezon piankowy trzeba zapłacić około 350 zł. Grubsze i lepszej jakości kosztują nawet 1 200 zł.
- Zdaję sobie sprawę, że dla wielu osób prywatnych kupno ?pianki? może być problemem. Ale sprawą powinny zainteresować się raczej ośrodki wypoczynkowe i wypożyczalnie sprzętu wodnego, którym koszt zakupu mógłby się zwrócić z drobnych opłat za wypożyczanie kombinezonów piankowych ? przekonuje Jerzy Jaśkowski z Franciszkańskiego Ruchu Ekologicznego i Historycznego.
0 0
Do kombinezonów powinni jeszcze dodawać kusze i o.k.
0 0
A ja bym w takiej piance sobie popływał
0 0
Faktycznie,pomysł niezły,ale zanim lud zakmini o co idzie...
0 1
Pianka zamiast basenu? Ktoś tu chyba sobie kpiny robi? Eh, tylko w Polsce można znaleźć takich "specjalistów" ;/
0 0
A ja tam w wolę z inną pianką (taką bielutką na złotym napoju) nad jeziorko się wybrać
0 0
A ja wolę piankę do golenia...
0 0
Ale co wolisz? Pić piankę do golenia?
0 0
To, że jest ona na mojej twarzy nie znaczy jeszcze, że jest także w moich ustach...
0 0
pijesz piankę do golenia? :/
0 0
Piankę do golenia? Od nazwy ciała - czytaj goleń?
0 0
Poprostu lubię sobie czasami "golnąć" ;)
0 0
A może idziemy na golenia? Sorry, tzn na golonkę?
0 0
zebys sobie nie strzelił gola :p
0 0
O kurcze strzeliłem sobie golenia
0 0
a ktoś Ci już eve strzelił? może brałaś udział w "karnych"
0 0
i jak sie czujesz? golnięty?
0 0
a moze to ja strzelałam?
0 0
sama sobie? czym?
0 0
zatkało kakao?
0 0
golonką w golonke :P
0 0
A gdzie można zdobyć wejściówki na taki "spektakl"?
0 0
w spożywczym :D
0 0
Pracujesz tam???
0 0
a co ty taki ciekawy? z konkurencyjnego spożywczaka naprzeciwko?
0 0
czy tylko o ladę się opierasz?
0 0
na przeciwko? to w jakim robisz?
0 0
tak, szukając golonki :P
0 0
to gdzie robisz? przyjdę... ;p
0 0
o godzinie 16 bede miała tik taki i golonke, znajdz mnie
0 0
Wezmę Golonke i Pifko ;)
0 0
Ręce precz ode mnie... ;>
0 0
ale zapłac
0 0
Ja tam nie idę na żadną golonkę. Proszę mnie nigdzie nie zabierać
0 0
to chodzmy na tą piwo z pianką
0 0
Ale Ty Eve płacisz...
0 0
ja płace? to chyba twój czeski sen (polecam, fajny film) :)
1 0
W piance przepłynąłem wpław Dunajcem odcinek z Czerwonego Klasztoru do Sczawnicy (ok.10 km.)bez odpoczynku.bylo to póżną jesienią .super sprawa!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
1 0
Ja właśnie nabyłem taką piankę i uderzam nad morze @ !
W morzu woda jest zimniejsza niż w jeziorze. Myślę że pianka sprawdzi się na jakiś większy dystans w stu procentach.
0 0
Wiem po sobie że to super sprawa sam za dobrze nie umiem pływac w piance czyje się bardzo bezpiecznie i bardzo chetnie wchodzę do wody, wczęsniej tylko po kolana i przy brzeg.POZDRAWIAM WSZYSTKICH