Chwaszczyno. Będzie zabudowa mieszkaniowa zamiast lasu. Nikt nie protestuje

Teren leśny w rejonie ulic Sambora I i Wysockiej w Chwaszczynie (gm. Żukowo) ma zostać przeznaczony pod zabudowę mieszkaniową. Podjęto już uchwałę ws. zmiany miejscowego planu dla tego obszaru. Analogiczna sytuacja w Borkowie wywołała protesty mocno wspierane przez urzędującą burmistrz Żukowa i wielu aktualnych radnych. Dzisiaj protestów nie ma.

Uchwała ws. zmiany miejscowego planu dla fragmentu Chwaszczyna trafiła pod obrady Rady Miejskiej w Żukowie na wniosek właściciela terenu. Chodzi o sporą działkę w rejonie ulic: Sambora I i Wysockiej, nieopodal Jeziora Wysockiego. Teren jest atrakcyjny - dominuje zabudowa mieszkaniowa i letniskowa, jest też sporo zieleni. 

Ale będzie jej mniej. Janusz Elas, kierownik referatu urbanistyki poinformował radnych, że według planu uchwalonego w 2020 roku teren, o którym mowa w uchwale, był oznaczony jako las. 

- Właściciel nieruchomości wnosi o przeznaczenie tego terenu pod zabudowę mieszkaniową. Wnioskodawca tłumaczył, że przy sporządzeniu planu, tereny wokół niego przeznaczono pod zabudowę, a jego pominięto. Fakt, że nie uczestniczył aktywnie w sporządzaniu planu, nie składał wniosków. Teren ten, zgodnie ze stanem zastanym, został oznaczony jako las - tłumaczył Janusz Elas. 

Powierzchnia lasów maleje

Radny Wojciech Kankowski, były burmistrz Żukowa podkreślił, że tego rodzaju zmiany zazwyczaj wywoływały protesty mieszkańców. 

- Ilekroć dochodziło do sytuacji, gdy jakikolwiek fragment lasu, a zwłaszcza szczególnie cennego, gdzieś w okolicy jeziora miał być przeznaczony pod funkcję mieszkaniową, to była dość spory odzew mieszkańców. Pytanie, czy w tej sprawie sporządzano jakąś analizę? - pytał Wojciech Kankowski. 

Janusz Elas zaznaczył, że tego rodzaju analiz nie przeprowadzono. Podkreślił też, że obszar lasów na terenie gminy Żukowo ulega systematycznemu zmniejszeniu. 

- Powierzchnia lasów systematycznie maleje. Co prawda w niewielkim stopniu, ale takie są fakty - mówił Janusz Elas. 

Komisja komunalna żukowskiej Rady Miejskiej pozytywnie zaopiniowała proponowaną zmianę miejscowego planu dla tej części Chwaszczyna. Uchwała została podjęta większością głosów radnych. 

Radni zdecydowali

Warto jednak przypomnieć podobną sprawę, która wywoływała ogromne emocje pod koniec ubiegłego roku. Wielkie poruszenie wywołał fakt wycinki drzew na terenach nieopodal jeziora Głębokiego w Borkowie. Wówczas protesty mieszkańców wspierane były mocno przez radnych Klubu Nasza Gmina Żukowo, na czele z - ówczesną radną, a obecną burmistrz Żukowa - Mariolą Zmudzińską.

[ZT]47368[/ZT]

Przed wyborami samorządowymi krytykowała ona ówczesne władze gminy Żukowo za prowadzoną politykę przestrzenną, organizowała spotkania z mieszkańcami i konferencje prasowe mocno podkreślając konieczność położenia większego nacisku na ochronę przyrody w gminie. Czy coś się zmieniło?

- W przypadku planu miejscowego dla nieruchomości w Chwaszczynie prace trwały już od dłuższego czasu, nie jest to nowa sprawa. Jest to wręcz kontynuacja wcześniej podjętych działań, które po prostu teraz trzeba było przeprocedować. Rada Miejska podjęła taką, a nie inną decyzję w sprawie zmiany miejscowego planu - wyjaśnia Mariola Zmudzińska, burmistrz gminy Żukowo.