Nie trzeba być stałym mieszkańcem sołectwa, by zdecydować o tym kto ma być sołtysem - taki obraz wyłania się z analizy sprawy przeprowadzonej przez komisję rewizyjną Rady Gminy Sierakowice. Radni przyznali, że w statucie jednego z sołectw nie ma zapisów, które w jakikolwiek sposób pozwalałyby weryfikować kto właściwie bierze udział w głosowaniu.
Pisaliśmy jakiś czas temu o proteście wyborczym, który wpłynął do Urzędu Gminy Sierakowice po przeprowadzeniu wyborów sołeckich. Chodziło o przebieg głosowania w sołectwie Stara Huta, ale problem ma dużo szerszy kontekst i może dotyczyć wielu sołectw nie tylko w gminie Sierakowice.
Bywa bowiem, że w trakcie wyborów sołtysa karty do głosowania dostają wszyscy obecni na sali lub wszystkie osoby, które wpisały się na listę obecności, ale nikt nie weryfikuje, czy są one faktycznymi mieszkańcami danego sołectwa.
Autor protestu wskazał, że właśnie w przypadku wyborów w Starej Hucie "zaniechano weryfikacji osób wpisujących się na listę do głosowania na zebraniu wiejskim". Zaznaczył, że wśród uczestników zebrania krążyła lista, na którą mógł się wpisać każdy. Jego zdaniem spowodowało to, że sołtysa wybierały osoby, które "nie są stałymi mieszkańcami sołectwa uprawnionymi do głosowania".
[ZT]59454[/ZT]
Autor pisma podkreśla też, że na żadnym etapie zebrania sołeckiego nie informowano uczestników, czy w głosowaniu mogą brać udział osoby zameldowane w miejscowości czy też stali mieszkańcy. To istotne, bo - jak wynika z orzecznictwa - fakt zameldowania w danym miejscu wcale nie oznacza, że ktoś jest jego mieszkańcem i utożsamia się z daną "wspólnotą samorządową". Autor pisma powołał się na wyroki sądów, które wskazują, że czynne prawo wyborcze w głosowaniu na sołtysa mają "stali mieszkańcy sołectwa uprawnieni do głosowania, a więc przebywający tam z zamiarem stałego pobytu, nawet jeśli nie są zameldowani na stałe".
Rozpatrzeniem skargi zajęła się komisja rewizyjna Rady Gminy Sierakowice. Efektem jej pracy jest projekt uchwały, który trafi na najbliższą sesję Rady Gminy. Komisja rewizyjna rekomenduje radnym odrzucenie protestu wyborczego dotyczącego wyboru sołtysa sołectwa Stara Huta.
Ciekawe jest jednak uzasadnienie projektu uchwały. Komisja wskazała, że kryterium zameldowania na pobyt stały nie może być przesądzające o uprawnieniach do wybierania sołtysa, zaś kategoria zamieszkania nie może być jedyną przesłanką do oceny, czy ktoś może brać udział w wyborach sołeckich czy też nie.
Komisja wskazała, że w trakcie zebrania sołeckiego nikt nie zgłosił uwag co do poszczególnych osób uprawnionych do głosowania. Istotny jest jednak fragment odnoszący się do statutu sołeckiego. Okazuje się, że nie ma w nim zapisów, które wskazywałyby na konieczność przeprowadzenia weryfikacji osób biorących udział w głosowaniu.
(...) Podkreślić trzeba, że Statut Sołectwa Stara Huta nie wymaga weryfikowania faktu bycia stałym mieszkańcem sołectwa ani tym bardziej nie wskazuje, w jaki sposób tę weryfikację przeprowadzić. Z § 24 ust. 2 Statutu Sołectwa Stara Huta wynika jedynie, że zebranie wiejskie, na którym przeprowadza się wyboru, wymaga obowiązku podpisania listy obecności przez uczestników zebrania uprawnionych do głosowania. Wymogu tego dopełniono, co wynika z protokołu zebrania wyborczego. (...) - czytamy w uzasadnieniu komisji rewizyjnej.
Czy to oznacza, że wyboru sołtysa na podstawie takiego statutu mogą dokonać nawet osoby spoza sołectwa, a nawet spoza gminy Sierakowice?
Sierakowiccy radni w uzasadnieniu swojego stanowiska wskazują na kryterium "osobistej znajomości" mieszkańców sołectwa.
(...) Zauważyć trzeba, że sołectwo Stara Huta jest jednym z najmniejszych sołectw, udział w zebraniu wzięły tylko 63 osoby; mieszkańcy znają się osobiście i gdyby w zebraniu uczestniczyły osoby nieuprawnione, tym bardziej zostałyby zgłoszone podczas zebrania. W tym stanie rzeczy pozostaje stwierdzić, że nie zasługują na uwzględnienie zarzuty stawiane w treści protestu wyborczego, wskutek braku stwierdzenia naruszenia przepisów prawa (...) - napisano w uzasadnieniu do projektu uchwały.
O tym czy protest wyborczy zostanie ostatecznie odrzucony czy też nie zdecydują radni gminy Sierakowice na sesji 19 listopada.
(aktualiz. godz. 14.51)
Chmmm10:56, 14.11.2024
Komisja rewizyjna i jej przewodniczący- lis w kurniku 10:56, 14.11.2024
Znawca.,11:02, 14.11.2024
Nie tylko tam 11:02, 14.11.2024
Artek11:10, 14.11.2024
W głosowaniu powinni brać udział tylko mieszkańcy. Nie osoby zameldowane tak jak jest to zapisane w ustawie o samorządzie gminnym zgodnie z przepisami. W Gowidlinie głosowali ludzie, którzy od lat nie mieszkają na terenie sołectwa. Doszło nawet do tego, że głosował pracownik gminy, którego tatuś też pracuje w gminie i jest radnym powiatowym. A już od kilku lat w Gowidlinie nie mieszka. Pozdrawiam Cię Kacper. I co kto komu zrobi? 11:10, 14.11.2024
Prokowo17:14, 14.11.2024
Tu nic lepiej. Rodzina wybrala goscia ktory przedstawiajac swoja kandydature powiedzial ,, nooo jakos to bedzie, zobaczymy ,, 17:14, 14.11.2024
Do prokowo21:09, 14.11.2024
Ale za to poprzednik nic nie zrobił przez lata 21:09, 14.11.2024
Paczewskie hrusta17:26, 14.11.2024
Tu to dopiero cyrk, starcie dwóch rodzin a kandydaci słowa wypowiedzieć nie potrafili składnie. 17:26, 14.11.2024
Zbyszek .19:26, 14.11.2024
To że w statucie niema niema tego zapisane nie znaczy że można rozdawać karty do głosowania bez weryfikacji osób. 19:26, 14.11.2024
JaToMy 23:37, 14.11.2024
W Mezowie było podobnie -Jesli nie gorzej.Przed głosowaniem oficjalnie namawiali do głosowania. A konkretną osobę 23:37, 14.11.2024
gol12:07, 14.11.2024
0 0
A jakie stanowisko piastuje Kapi? 12:07, 14.11.2024
Che che13:22, 14.11.2024
1 0
To ciekawe chyba za Wnuka jest bo go nie widać i nie słychać a sport spada na psy. 13:22, 14.11.2024