Kartuzy. Uchwalono budżet na przyszły rok. Wyjątkowo bez kredytu

Gmina Kartuzy nie planuje w przyszłym roku zaciągać nowych kredytów chyba, że pojawi się możliwość sięgnięcia po środki zewnętrzne. - To wcale nie świadczy o tym, że się nie rozwijamy - podkreśla burmistrz Kartuz Mieczysław Gołuński.

Przyszłoroczny budżet gminy Kartuzy jest pokaźny, bo po stronie dochodów opiewa na nieco ponad 296 mln zł. Wydatki mają zaś przekroczyć 316 mln zł. Deficyt gmina zamierza pokryć z wolnych środków. 

- To jest budżet na miarę naszych możliwości. Takiego budżetu nie mieliśmy jeszcze od początku funkcjonowania samorządu - mówił burmistrz Kartuz Mieczysław Gołuński. - Nie zaciągamy nowych zobowiązań. W tej chwili nasze zadłużenie jest na bezpiecznym poziomie około 28 proc. w stosunku do dochodów. Brak nowych kredytów nie świadczy o tym, że się nie rozwijamy. Z pewnością pojawią się nowe źródła finansowania inwestycji i wówczas będziemy chcieli po takie środki sięgnąć. Wówczas będziemy na pewno potrzebowali wkładu własnego. Cieszę się, że w tym roku bardzo umiejętnie podeszliśmy do planowania budżetu, za co dziękuję zarówno pani skarbnik jak i wszystkim moim współpracownikom. 

Na inwestycje gmina Kartuzy zamierza przeznaczyć w przyszłym roku ponad 73 mln zł. Wśród ważniejszych przedsięwzięć planowanych w przyszłym roku w gminie Kartuzy jest m.in. budowa kanalizacji sanitarnej w Brodnicy Górnej, Smętowie Chmieleńskim, Kosach i Ręboszewie, budowa kąpieliska miejskiego nad jeziorem Klasztornym Dużym w Kartuzach czy przebudowa strażnicy OSP w Dzierżążnie.

Spore środki zostaną przeznaczone także na inwestycje oświatowe. Wśród nich jest budowa hal sportowych w Łapalicach i Prokowie w ramach programu "Olimpia". 

Kartuscy radni jednogłośnie uchwalili plan finansowy gminy na przyszły rok.