Kto pokieruje Kartuskim Centrum Kultury? Jest sporo chętnych

Z dużym odzewem spotkało się ogłoszenie o naborze na stanowisko dyrektora Kartuskiego Centrum Kultury. Nabór kandydatów już się zakończył, a rozstrzygnięcie konkursu ma nastąpić niebawem. 

Aż 10 kandydatów zgłosiło chęć ubiegania się o stanowisko dyrektora Kartuskiego Centrum Kultury. Wymagane dokumenty można było składać do piątku 10 stycznia. Teraz pora na rozstrzygnięcie konkursu. Jak informuje Sylwia Biankowska, zastępczyni burmistrza Kartuz, lada chwila powołana zostanie komisja konkursowa, która zweryfikuje wszystkie zgłoszenia i wskaże kandydata lub kandydatkę na stanowisko szefa KCK. 

Osoby, które ubiegają się o tę funkcję muszą posiadać obywatelstwo polskie, wykształcenie wyższe, udokumentowane doświadczenie zawodowe: minimum 5-letni staż pracy, w tym staż pracy na stanowiskach kierowniczych lub na samodzielnych stanowiskach lub co najmniej 4-letni okres prowadzenia własnej działalności gospodarczej o charakterze zgodnym z zakresem działania instytucji kultury.

[ZT]62230[/ZT]

Wśród wymagań stawianych kandydatom jest także posiadanie pełnej zdolności do czynności prawnych, brak karalności za przestępstwo popełnione umyślnie, a także przedstawienie autorskiego programu działania Kartuskiego Centrum Kultury na okres 5 lat - przy uwzględnieniu możliwości budżetowych instytucji oraz źródeł pozyskania środków zewnętrznych.

Do obowiązków dyrektora KCK należeć będzie m.in. zarządzanie i bieżące kierowanie działalnością Kartuskiego Centrum Kultury; wydawanie zarządzeń i regulaminów wewnętrznych;  prowadzenie efektywnej gospodarki mieniem i środkami finansowymi; opracowywanie planów finansowych oraz wniosków inwestycyjnych; poszukiwanie i pozyskiwanie innych źródeł finansowania.

Konkurs na stanowisko dyrektora KCK został ogłoszony po tym, jak w październiku ubiegłego roku burmistrz Mieczysław Grzegorz Gołuński odwołał z funkcji dyrektora Kartuskiego Centrum Kultury Małgorzatę Paździor-Król. Pełniła to stanowisko przez 2,5 roku. 

Jak już pisaliśmy, burmistrz podjął decyzję po spotkaniu z pracownikami KCK, którzy zdecydowali się ujawnić szereg nieprawidłowości w funkcjonowaniu instytucji. Urząd Miejski w Kartuzach opublikował zarządzenie burmistrza w tej sprawie, w którym wymieniono całą listę zastrzeżeń do pracy byłej szefowej instytucji. 

Według ustaleń kartuskiego Urzędu Miejskiego pracownicy KCK mieli być poddawani mobbingowi, a dyrektorka bardzo swobodnie gospodarowała mieniem instytucji i jej finansami wykorzystując je również do celów prywatnych. Miała też opłacać ze środków publicznych usługi, "które faktycznie nie były wykonane". Była dyrektorka KCK oświadczyła, że nie zgadza się z zarzutami zawartymi w zarządzeniu burmistrza.