Żukowo. Radny mówi o zastraszaniu. Burmistrz: niech pan zajrzy do słownika

Radny Witold Szmidtke na wtorkowej sesji Rady Miejskiej znów nawiązał do sprawy hejterskich wpisów w internecie na jego temat. Stwierdził, że odpowiedź burmistrz na jego interpelację w tej sprawie jest nieprecyzyjna. Określił ją jako "formę zastraszania".

Przypomnijmy - Witold Szmidtke w grudniu zeszłego roku oświadczył, że współpracownicy burmistrz Marioli Zmudzińskiej zajmują się tworzeniem fałszywych kont w mediach społecznościowych i hejtują w sieci. Wpisy miały dotyczyć jego samego, jak i innych radnych. Złożył interpelację w tej sprawie i zapowiedział, że zgłosi to wszystko organom ścigania. 

W swojej interpelacji podał nazwy fejkowych kont: Sabina Rymarska, Szmitek z Żukowa, Kamila Dąbrowska itp., domagając się odpowiedzi m.in. na pytanie "kiedy zakończy się hejt i propagowanie nienawiści przez współpracowników burmistrz". 

[ZT]62172[/ZT]

W odpowiedzi na interpelację burmistrz wezwała radnego do przedstawienia nazwisk urzędników, dokładnej treści komentarzy oraz screenów z platform internetowych. 

- Rzucając oskarżenie musi mieć pan dowody, o które wnioskuję, inaczej są to pomówienia - pisze burmistrz wskazując, że zarzuty godzą w dobre imię urzędu. Zapewnia też, że brak udzielenia tych odpowiedzi będzie skutkował podjęciem kroków prawnych. Oczekuje też od radnego publicznych przeprosin.

Zastraszanie i atakowanie radnego?

Podczas wtorkowej sesji Rady Miejskiej w Żukowie Witold Szmidtke stwierdził, że czuje się zastraszany.

- Interpelacja dotyczyła hejtu, a ja otrzymałem pismo, które jest formą zastraszenia. W mojej interpelacji były dwa pytania i proszę o odpowiedź na nie - podkreślił.

Nawiązał także do sprawy awarii wodociągu w Pępowie, swojej interwencji w tej kwestii i tego, co ukazało się na stronie Spółki Komunalnej w Żukowie. Przypomnijmy - było to pismo podpisane przez p.o. prezesa spółki Pawła Dołkowskiego, w którym odniósł się on do wpisów radnego na ten temat. Zaapelował o "zaprzestanie oszczerstw polegających na kłamstwach i dezinformacji w przestrzeni publicznej".

[ZT]62942[/ZT]

- Paweł Dołkowski pisze pismo do mieszkańców, w którym atakuje mnie, zarzuca mi kłamstwo i rzekomą dezinformację. W moim pojęciu p.o. prezesa powinien zająć się pracą na rzecz mieszkańców, a nie straszeniem i cenzurowaniem radnych - powiedział Witold Szmidtke.

Odniósł się też do artykułów umieszczanych na jednym z trójmiejskich portali.

- W wielu sytuacjach, gdy widać aktywność radnych, pojawiają się artykuły pana Mariusza Sieraczkiewicza, krótko mówiąc - bardzo agresywne. Stąd moje pytanie do pani burmistrz: w jaki sposób pani finansuje tego pana, czy również z pieniędzy publicznych? - pytał. 

Burmistrz: będziemy rozważać kroki prawne

Burmistrz Mariola Zmudzińska zarzuciła z kolei radnemu, że ten długo nie odbierał pisma z odpowiedzią na swoją interpelację i poinformował o tym nasz portal. 

- Otrzymał pan wiadomość SMS-em i mailem, że taka odpowiedź na pana oczekuje. Informacja, że jest pan zastraszany, to jest majstersztyk i polecam panu zajrzeć do słownika, co to oznacza. Urzędnicy poczuli się dotknięci pana zarzutami - mówiła. 

Przypomniała, że oczekuje od radnego podania nazwisk urzędników i przesłania screenów. 

- Prosimy o dowody. A pan uważa, że to zastraszanie. Będziemy rzeczywiście rozważać dalsze kroki prawne, bo nie wiem, czego pan oczekiwał rzucając oskarżenia. I jeszcze oskarżenia do mnie, że prowadzę jakąś grupę. Panie radny, ja mam tu tyle pracy po was, bo zostawiliście większy bałagan niż się spodziewałam. Nie mam czasu, aby monitorować Facebooka czy inne miejsca, więc proszę pana o pomoc - powiedziała. 

W odpowiedzi na artykuły umieszczane na trójmiejskim portalu stwierdziła, że gmina ich nie opłaca. 

- Jest wolność mediów w tym kraju i w tym temacie nie będę się wypowiadała - powiedziała. 

Burmistrz oświadczyła, że nie popiera hejtu, zaapelowała też do mieszkańców, aby nie prowadzili tego typu dyskusji. 

Witold Szmidtke zapewnił, że wszystkie hejtujące wpisy przekazał policji. 

- Będę tak długo składać zgłoszenia, aż wszyscy ci sprawcy poniosą konsekwencje tych niegodziwych wpisów - powiedział.