W Siemirowicach, w pow. lęborskim doszło po południu do pożaru kurnika. Jak informują strażacy, cały obiekt zajęty był ogniem. Na miejsce skierowano 10 zastępów straży pożarnej, w tym zastęp z OSP Gowidlino.
Jak poinformował kpt. Andrzej Piechowski z Komendy Wojewódzkiej PSP w Gdańsku, zgłoszenie o pożarze wpłynęło około godz. 12:30.
Informacja dotyczyła pożaru kurnika w miejscowości Siemirowice, w powiecie lęborskim.
- Po przybyciu pierwszych jednostek na miejsce zdarzenia stwierdzono, że cały obiekt objęty jest ogniem. W działaniach gaśniczych bierze udział łącznie 10 zastępów straży pożarnej, w tym jeden zastęp Ochotniczej Straży Pożarnej z powiatu kartuskiego - poinformował Andrzej Piechowski.
Nie ma informacji o osobach poszkodowanych.
Anatol.28 16:26, 05.07.2025
Może mieli ptasią grypę w kurniku i to był jedyny rozsądny ruch.
Strażak Sam 16:42, 05.07.2025
Coś dużo tych pożarów ostatnio. Czaskovsky miał rację - planeta płonie.
Grill17:36, 05.07.2025
Chłopaki z waszego powiatu mieli chyba imprezkę
Krekels19:37, 05.07.2025
W przypadku wykrycia wirusa i nakazu wybicia całej hodowli wydanego przez ins.weterynarii. To hodowcy wypłacane jest odszkodowanie 100% wartości rynkowej za każdego kurczaka z naszych podatków. Dla tego wątpię że to samopodpalenie z obawy przed wirusem
Krekels19:46, 05.07.2025
No chyba że kurnik był pusty. I wymagał kosztownej dezynfekcji i wdrożenia masy nowych restrykcji od weterynarii, przed rozpoczęciem kolejnego chowu. To jak najbardziej ubezpieczenie i samopodpalenie jest jak najbardziej opłacalne.
1 0
Taaa podpalili kurnik, który jest 8 metrów od domu.